Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Z drugiej strony jesteś z wrocławia, tam sa łagodne zimy. Można posadzić, grubo obsypać podstawę korą lub liśćmi a roślinkę okryć stroiszem. W czasie dużych mrozów można zakładac na nią karton wypełniony luźno suchymi liśćmi lub owijać białą włókniną.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132065-laurowi%C5%9Bnia/#findComment-3645734
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...

U mnie tez brązowe :( Martwie sie troche, bo to była ich pierwsza zima. I to od razu taka z prawdziwego zdarzenia :roll:

 

To mowicie, ze liscie - gdy sie ociepli - obciac??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132065-laurowi%C5%9Bnia/#findComment-4011193
Udostępnij na innych stronach

Moja siostra ma laurowiśnie , która zawsze brązowieje przez zimę, czeka do wiosny aż zacznie wypuszczać pąki- wtedy widać gdzie co przymarzło.liście same odpadają te brązowe, czasami nie odpadną wszystkie to wtedy je obrywa -poczekajcie aż puszczą wyraźne pąki.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132065-laurowi%C5%9Bnia/#findComment-4012770
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dobrych doswiadczen z laurowisnia.Moi sasiedzi uparli sie,zeby posadzic ja na granicy i teraz kazdej wiosny musze patrzec na brzydkie,pomarzniete,brazowe liscie.Prawda jest,ze laurowisnia dobrze sie regeneruje,ale mocno zmarznieta(a tak bylo zeszlej zimy)trzeba przycinac prawie rowno z ziemia.A zywoplot miedzy sasiadami sadzi sie glownie po to,aby sie troche zaslonic,wiec...co roku krew mnie zalewa,gdy musze brac sekator i ciac tyle przemarznietych galezi.

I nieprawda jest,ze Otto Luyken jest najbardziej odporna na mroz,marznie dokladnie tak samo jak np.Etna.

Pojedyncze krzewy w ogrodzie pewnie mozna zabezpieczyc na zime,ale konia z rzedem temu,kto przykryje skutecznie zywoplot.

Zauwazylam,ze krzewy rosnace w zacisznym miejscu prawie nie cierpia z powodu mrozow,ale to sa naprawde zaciszne miejsca,u podnoza skarpy,otoczone z trzech stron murem itp.Zywoplot z laurowisni to jednak nieporozumienie ,nawet w tak lagodnym klimacie w jakim przyszlo mi mieszkac

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132065-laurowi%C5%9Bnia/#findComment-4034595
Udostępnij na innych stronach

Mówisz o sadzeniu ich w Niemczech?Mieszkałam koło Dortmundu i widziałam mnóstwo laurowiśni, nigdy przemarzniętej....

 

A jednak."Kolo Dortmundu"to pojecie raczej szerokie.A Sauerland to gory,pagorki i nawet calkiem spore gorzyska.Kto dobrze zna te okolice ten wie o co chodzi.

Po co to pisze?Ot chocby po to,aby przekonac,ze lagodny klimat tez potrafi splatac figla i ze warto sie zastanowic zanim zaplanuje sie... piekny zawoplot z laurowisni...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/132065-laurowi%C5%9Bnia/#findComment-4036272
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...