Sebaa_ 27.10.2009 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Witam!To mój pierwszy post tutaj zatem witam! Od jakiegoś czasu czytam to forum, w końcu postanowiłem napisać... Muszę zrobić remont kąta kuchennego o wymiarach ok. 2 metry na 1,8 metra. Na początek muszę wymienić rury - tu zdecydowałem się na rurki pex + złączki skręcane głównie ze względu na łatwość montażu, kóry jest banalny. Czyba że się mylę? Następnie muszę wyrównać ściany. Mieszkam w starym budownictwie i tynk jest pełen niespodzianek, stąd prośba o poradę. Całe mieskzanie jest małe jak z "kingsajzu". Żeby nie tracić miejsca chcę wykorzystać płyty g-k klejone na klej. Nie mam jednak zaufania do tego tynku, a chciałbym uniknąć jego zbijania. Po pierwsze muszę zminimalizować syf w czasie tych prac, bo nie mam lokalu zastępczego, chodzi też o czas. Wszystkie prace muszę wykonać własnym sumptem. Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem aby do tych ścian, które mam przekręcić co kawałek na kołki rozporowe kawałki płyt g-k i później do tych "łatek" przykleić całe płyty. Było by w miarę czysto, szybko. Co myśłicie o takim rozwiązaniu? Ma ono sens? Potem będę musiał wykonać kilka mebelków z formatek, zamontować blaty i gotowe. Sporo już na ten temat się tutaj dowiedziałem, w razie czego będę drążył dalej. Póki co proszę o odpowiedzi dotyczące płyt.Z góry dzięki.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
william.bonawentura 27.10.2009 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem aby do tych ścian, które mam przekręcić co kawałek na kołki rozporowe kawałki płyt g-k i później do tych "łatek" przykleić całe płyty. Było by w miarę czysto, szybko. Co myśłicie o takim rozwiązaniu? Ma ono sens? Ekonomicznego i technicznego racze nie. Skoro tynki są słabe to skujesz je w jeden dzień, posprzątasz i przykleisz płyty normalnie na mur. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michcio0711 29.10.2009 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Mam nadzieję, że nie zapomniałeś o nowej instalacji elektrycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtas122 30.10.2009 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Tez jestem w trakcie remontu podobnej kuchni. Ja nie szczypie sie i kłade płytki i tak przyjdą szawki to wszystko przykryje. Odnośnie kuchni to orientowałem sie w castoramie, tam są od ręki dostępne i coś sie skleci z nich. Orientacyjny koszt zabudowy na kształt litery ,,L" to kwota 1800zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaziu Instalator 30.10.2009 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2009 Na początek muszę wymienić rury - tu zdecydowałem się na rurki pex + złączki skręcane głównie ze względu na łatwość montażu, kóry jest banalny. Czyba że się mylę? Nie myslisz się. Bierz rury AL/PEx tylko nie te z Castoramy. W Castoramie jest zazwyczaj chińska rura. Jedź do jakiejś hurtowni instalacyjnej i niech Ci sprzedadzą tych parę złączek i kawałek rury. Pex się najlepiej nadaje do takich instalacji przy samodzielnym montażu. Uważaj tylko jak będziesz giął rury z wkłądką. One muszą mieć długi promień gięcia aby się nie przełamały. Proponuję raczej zastosować kolana niż ją giąć. No i oczywiście na wszystko izolację. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.