Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaka armatura - KFA, Valvex,... ?


jurasz

Recommended Posts

Jakie firmy możecie polecić z autopsji?

Obecnie w swoim mieszkaniu używam KFA (retro) i są pewne mankamenty, przede wszystkim regularnie zapychające się kamieniem sitka.

Wolałbym jednak pozostać przy krajowych producentach i "normalnych" cenach (czyli np. do 100 zł za bat. umywalkową). Czy macie jakieś doświadczenia z takimi firmami jak Valvex lub Ferro? Może jakieś inne rekomendacje?

Docelowo chcę kupić komplet armatury (bat. umywalkowe, wannową termostatyczną, natryskową termostat., kuchenną wyciąganą).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie firmy możecie polecić z autopsji?

Obecnie w swoim mieszkaniu używam KFA (retro) i są pewne mankamenty, przede wszystkim regularnie zapychające się kamieniem sitka...

 

No wiesz :o

Kamień na sitku nie zależy od baterii tylko od wody.

 

A wracając do tematu - te tańsze nieznacznie gorzej chodzą. Tzn.: mniej precyzyjnie. Nie umiem tego lepiej opisać. Zresztą jest to bardzo subtelna różnica. Pozatym funkcjonalnośc baterii za jedną czy pięć stówek jest identyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam w mieszkaniu baterie KFA, 6 lat, zero problemów (nie licząc nieszczelnych korków w umywalkach, których i tak prawie nie używam), więc teraz też przymierzam się do tańszych producentów. O ile tylko znajdę pasujące wzory. A czy ktoś ma doświadczenia z bateriami termostatycznymi KFA? - byłoby fajnie mieć coś takiego do prysznica.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem akurat w wypadku baterii firma nieważna, (swoją drogą pod markami Valvex i Ferro kryje się jedna i ta sama firma). Ważna jest funkcjonalność. W umywalce w kibelku mam jakiegoś noname za 50 PLN - sprawuje się świetnie i wygląda ok. Przy natryskach mam baterie termiczne - nastawa temperatury to w takim miejscu super sprawa (baterie bodaj z KFA bo 300 PLN). Do wanny narożnej kupiłem baterię trzyelementową - super elegancką i podobno niezawodną za 700 PLN.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku baterii wybór firmy ma znaczenie chodzi mi o to by przesadnie nie oszczędzać i nie kupować tanich baterii włoskich produkowanych gdzieś na wschodzie Baterie krakowskie sa naprawdę przyzwoite a ewentualne naloty lub zapychanie się sitka to wada złej jakości wody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...

A ja mam niby takie strasznie badziewne Deante jak sie o nich wypowiadał "znawca" z konkurencyjnego sklepu. Jestem z nich bardzo zadowolony. Lekko chodzą można sobie bardzo precyzyjnie ustawić strumień i podmieszanie. Były to jedne z najtańszych jakie były w sklepie. Valvexa musiałem oddac spowrotem do sklepu bo nie nadawał sie kompletnie do uzycia. Mowa o Valvexie termostatycznym do prysznica. Efekt był następujacy jak człowiek sie namydlił pod prysznicem i chcial sie splukac to nie dawał rady odkrecić wody bo gałka była gładka i sie slizgało. Trzeba było reke wytrzec recznikiem i dopiero było OK. Raczej zwracałbym uwagę na konkretny model wzornictwo funkcjonalność nie na firmę producenta. Chociaż nie do końca bo np. chyba w bateriach termostatycznych KFA przynajmniej takiej którą wymieniałem, pierwszy strumień wody zanim temperatura sie ustabilizuje zmienia sie od goracego do zimnego co moim zdaniem jest bledne bo mozna sie poparzyć. W innych (tych które ja spotkałem) zawsze było prawidłowo czyli od zimnego do goracego

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio oglądałam armaturę KFA, te droższe modele (200-400 zł).

Potem zapytałam (tak dla zasady) o innych producentów i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że jeden z "niższych" modeli armatury Grohe kosztuje mniej (nie pamiętam nazwy modelu)!!!

Jest to dokładnie to, co mamy teraz w mieszkanku (sądziłam, że nie będzie nas teraz na niego stać) i co działa niezawodnie (pomimo kiepskiej wody) od ponad 3 lat.

Wniosek z tego taki, że warto sprawdzić ceny różnych producentów.

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że baterie Valvex'a, i ferro to badziewie włosko-chińskie.

Generalnie KFA jest od nich znacznie lepsza, choć też z dolnej półki cenowej.

Kupując armaturę z KFA mamy gwarancję części zamiennych.

Generalnie żywotność baterii zależy od jakości wody (filtrowanie mechaniczne, zmiękczanie) i ich serwisowania, jeżeli to zaniedbamy to nawet Hansa, i inne z górnej półki wysiądą. Warto czasami raz na trzy miesiące przeczyścić baterię a dłużej posłuży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a ja mam KLUDI :), tanie nie byly, ale nie zaluje tej inwestucji. Jednym z powodów wybory tej marki, byly wezyki przylaczeniowe, a reczej ich brak, bo maja sztywne rurki. A drugim to ze wyciagane wylewki, nie sa robione z plastiku tylko z metalu (lazienkowa), nie mowiac o korku, którego wykonanie w KFA wyglada tragicznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perlator powoduje znaczne oszczednosci wody poniewaz miesza wode z powietrzem i z tego co wiem to nie jest to to samo co sitko. Pod prysznicem używam bateri termostatycznej kfa i jest ok. Posiada takie guziczki ograniczajšce max temp i wypływ wody. Szkoda tylko że pokrętło regulujšce temperature nie jest tak precyzyjne jak np w orasie. Podstawa w bateriach tio głowica ceramiczna a nie plastikowa bo takie tez można kupić. Fajne też sš baterie do kuchni z długš ršczkš, można wtedy z łatwoœciš wyregulować strumień wody nawet łokciem jak ma się ubabrane ręce. No i wysoka wylewka może się przydać do nalewania wody do czajnika jak zlew jest zawalony naczyniami. Wysuwane wylewki na wężykach wg moich testów często zawieszajš sie i jest ciężko je z powrotem wsadzić w swoje miejsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu moich Rodziców są trzy rodzaje armatury: w łazience na dole - Kludi, w kuchni i łazience na górze -Hansgrohe, a pralni i łazience na dole - Kraków.

 

Po pięciu latach wszystkie nadają się do wymiany.

Oczywiście z powodu wody (Warszawa Włochy).

 

Poza tym wąż (metalowy, a kalże) w wannie Kludi się połamał po trzech latach - i trzeba go sukcesywnie skracać. W mojej blokowej łazience wąż (metalowy, a jakże) z Krakowa też się łamie i też go co jakiś czas skracamy.

 

W nowobudowanym domu będę miała Kraków i wymienię go bez żalu co parę lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...