Liwko 20.03.2015 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Jednego nie można odebrać grzejnikom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 20.03.2015 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Dodałbym że wahania temperatury przy grzejnikach sprzyjają przeziębieniom! Czego Ty już chłopie nie wymyślisz, hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 20.03.2015 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 (edytowane) Posiadacz ogrzewania z dynamicznie pracującymi grzejnikami, w okresie przejściowym, stosować może optymalny, mądry, adekwatny do pogody sposób dysponowania ciepłem oraz adekwatną do pogody optymalną jego produkcję. Może sobie także pozwolić, po wyłączeniu całkowicie grzania, na przewietrzanie całego domu i wpuszczenie do niego świeżego, rześkiego wiosennego, porannego powietrza... I uruchamianie ogrzewania nawet na bardzo krótko w zależności od potrzeb... Hue, hue... === === A co stanie sie z temperaturą ścian i podłóg w czasie wietrzenia (nawet jak grzejniki będą zimne) I na czym polega różnica w przypadku regulus ,płytowy,podłogówka Edytowane 20 Marca 2015 przez fachman19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 20.03.2015 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Słusznie. Prostuj Parkiet te przekłamania.. Schładzanie nie jest procesem przebiegającym liniowo. === Tak masz rację .Ale to spowolnienie schładzania podłogi (spadek mocy ) jest dowodem na to ,że podłogówka szybciej obniża wydajność niż opisałem. To było pewne uproszczenie na twoją korzyść. Reasumując jest lepiej niż napisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 20.03.2015 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Jeszcze raz i proszę włączyć myślenie, zapewniam,że to nie boli. Producent elektroniki, konkretnie termostatu pokojowego z komunikacją radiową zaobserwował problemy z komunikacją, powiązał to z folia aluminiową dawaną pod rurki. Nigdzie nie zostało napisane,że tak będzie w każdym przypadku, jedyne co zostało napisane, to,że taki realny problem zaistniał i producent tego urządzenia powiązał to z ową folią. Kto chce, potrafi jak widać wyciągnąć mądre wnioski a kto nie chce, to ich nie wyciągnie i tyle. Kiepskiej baletnicy..... Mam obok dom z poddaszem, podpiwniczony, 100%podłogówki, w piwnicy kociol gazowy, sterownik bezprzewodowy Auraton łączy się z kotłem z kazdego miejsca z domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 20.03.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Ostatnio wymieniałem klientowi termostat radiowy Ten na literę S w nazwie nie działał prawidłowo ,ale już ten na litrę E działał doskonale . Wysnuwam wniosek ,że litera S powoduje problem w emisji fal radiowych .Dodatkowo litera E nie stanowi już takiej bariery . Mało tego ekstrapolując wyniki obserwacji termostaty na literę A powinny być jeszcze lepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 20.03.2015 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2015 Testy robi się w celu takim, aby dane problemy wyłapać i eliminowaćMocniejsze anteny, itd.itp.Testy są po to, aby problem złapać i skasować. Sam w domu gdzie mieszkam (100%grzejników) miałem kłopot z zasięgiem... głowny router oraz AP.Zmieniłem na odpowiednie urządzenie i kłopotu nie ma,Wszystko z głową i bez emocji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 21.03.2015 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2015 Szanowny Bogusławie, najtrudniej jest znależć "złoty środek", ale zawsze warto go szukać. Pozdrawiam. Każdy konfiguruje instalacje c.o. pod siebie i pod swoje możliwości, rytuały i przyzwyczajenia. Niektórzy myśląc długoterminowo zostawiają sobie (a także ew. kolejnemu użytkownikowi) i swoim następcom furtkę do zmian. Przez Złoty Środek rozumiem punkt równowagi czyli rozwiązanie najbardziej uniwersalne, które jest w stanie zadowolić jak najszerszą grupę użytkowników, korzystającą z różnorakich źródeł ciepła, przy zachowaniu potencjalnej możliwości dokonania w przyszłości zmian. Od takiego Złotego Środka możliwe są konfiguracje idące "w lewo" czy też "w prawo", coraz bardziej zindywidualizowane a przez to coraz bardzie "egoistyczne". Pozdrawiam Bogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 21.03.2015 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2015 Tak masz rację .Ale to spowolnienie schładzania podłogi (spadek mocy ) jest dowodem na to ,że podłogówka szybciej obniża wydajność niż opisałem. To było pewne uproszczenie na twoją korzyść. Reasumując jest lepiej niż napisałem. Początkowo szybciej lecz następnie coraz wolniej i dlatego jest to proces trwający wiele, wiele godzin (w zależności od strat ciepła oraz dT wyjściowej). 100 m2 podłogówki ma masę średnio 20 ton... Gdyby schładzanie takiej masy betonu miało trwać godzinę, wówczas mielibyśmy bezwładność cieplną "kanadyjczyka" a trzymanie przez dobę, dwie czy nawet dłużej temperatury przy dobrze ocieplonym i dobrze akumulującym domu byłoby mitem i kłamstwem, chyba, że udział rozgrzanej w nawet niewielkim stopniu podłogówki w takiej stabilizacji temperatury wnętrza uzna się za pomijalny. === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gubik 21.03.2015 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2015 Mieszkałem na wsi w starym budownictwie i bardzo denerwowało mnie "oszczędnościowe" regulowanie temperatury na grzejnikach.Teraz mieszkam w bloku i jestem 100% zadowolony ze stałych 22 i to samo chcę w budowanym domu.Nie chcę żadnych wahań temperatury w pomieszczeniu bo źle na mnie wpływały 15 lat temu,a PESEL coraz starszy, więc lepiej nie będzie.To nie są tylko moje przemyślenia, bo moja piękniejsza połowa wręcz robi się chora jak temperatura spadnie w pokoju o 2 st.C.Dlatego przemawia do mnie podłogówka i jak najbardziej stała temperatura jaka tylko może być. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fachman19 21.03.2015 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2015 (edytowane) Początkowo szybciej lecz następnie coraz wolniej i dlatego jest to proces trwający wiele, wiele godzin (w zależności od strat ciepła oraz dT wyjściowej). 100 m2 podłogówki ma masę średnio 20 ton... Gdyby schładzanie takiej masy betonu miało trwać godzinę, wówczas mielibyśmy bezwładność cieplną "kanadyjczyka" a trzymanie przez dobę, dwie czy nawet dłużej temperatury przy dobrze ocieplonym i dobrze akumulującym domu byłoby mitem i kłamstwem, chyba, że udział rozgrzanej w nawet niewielkim stopniu podłogówki w takiej stabilizacji temperatury wnętrza uzna się za pomijalny. === Przestań opowiadać pierdoły tylko policz. Przecież to mityczne schładzanie podłogi to tylko 1 gór 2 stopnie.Po wyrównaniu temperatur podłogi i powietrza podłoga przestaje grzać Jaka jest ilość energii w 100 m2 podłogi dla dt 1 stopień Edytowane 21 Marca 2015 przez fachman19 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 22.03.2015 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Przestań opowiadać pierdoły tylko policz. Przecież to mityczne schładzanie podłogi to tylko 1 gór 2 stopnie.Po wyrównaniu temperatur podłogi i powietrza podłoga przestaje grzać Jaka jest ilość energii w 100 m2 podłogi dla dt 1 stopień Przestań opowiadać pierdoły, jak to pięknie ująłeś, tylko czytaj ze zrozumieniem. Jaka jest moc grzewcza 1 m2 podłogówki przy dT 1 oC, a jaka przy dT 0.9 oC. a jaka przy dT 0.8 oC itd...? Ciepło zgromadzone w 200 kg masy 1m2 posadzki, może być emitowane do powietrza jedynie "okienkiem" wielkości 1 m2. === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 22.03.2015 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 (edytowane) Mieszkałem na wsi w starym budownictwie i bardzo denerwowało mnie "oszczędnościowe" regulowanie temperatury na grzejnikach. Teraz mieszkam w bloku i jestem 100% zadowolony ze stałych 22 i to samo chcę w budowanym domu. Nie chcę żadnych wahań temperatury w pomieszczeniu bo źle na mnie wpływały 15 lat temu, a PESEL coraz starszy, więc lepiej nie będzie. To nie są tylko moje przemyślenia, bo moja piękniejsza połowa wręcz robi się chora jak temperatura spadnie w pokoju o 2 st.C. Dlatego przemawia do mnie podłogówka i jak najbardziej stała temperatura jaka tylko może być. To potwierdza tezę, ze podłogówkę chwalą przede wszystkim wywodzący się z przegrzanych bloków, raz przegrzanych a raz niedogrzanych w ciągu doby chałup, wiecznie marznący w nogi z rozmaitych powodów, oraz "palacze" węglem w piecach, szczególnie na wyższych kondygnacjach. Tacy wpadają w pułapkę okresu "wcześniejszego pójścia na życiową emeryturę", chęci poczucia maksymalnej stabilizacji, w maksymalnej ilości dostępnych zdarzeń w obecnych niepewnych czasach. Jeśli do tego dołożymy preferencje instalatorów, którzy szanując każdego klienta, a tych jest obecnie z pewnością mniej niż dawniej, nie mając w grafiku kolejki oczekujących, chcą od niego zabrać jak najwięcej kasy z tytułu własnej robocizny, wówczas mamy komplet. Dla instalatora prosta w montażu lecz pracochłonna "podłogówka" to więcej kasy i zwalenie wszystkich dalszych ewentualnych problemów na klienta. Zatem jakie rozwiązanie będzie forsować? A jeśli przyjdzie teściowa i spuchną jej nogi co się powie? Stara jest i schorowana, pewnie już długo nie pociągnie.... "Nie siedź za długo mamusiu, wracaj do domu i połóż się z nogami wyżej, dobrze ci to zrobi..." Ci, którzy żyli dotąd we względnym komforcie oraz ludzie bardziej aktywni i dynamiczni, a także mieszkający w rodzinach wielopokoleniowych, na komforcie oferowanym przez samą tylko podłogówkę, na pewno nie poprzestaną, gdyż stać ich i potrzebują czegoś więcej. Podłogówka to tylko pewien etap w technice grzewczej. W inteligentnych domach przyszłości już się całkowicie nie załapuje... === Edytowane 22 Marca 2015 przez boguslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 22.03.2015 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 To potwierdza tezę, ze podłogówkę chwalą przede wszystkim wywodzący się z przegrzanych bloków, raz przegrzanych a raz niedogrzanych w ciągu doby chałup, wiecznie marznący w nogi z rozmaitych powodów, oraz "palacze" węglem w piecach, szczególnie na wyższych kondygnacjach. Tacy wpadają w pułapkę okresu "wcześniejszego pójścia na życiową emeryturę", chęci poczucia maksymalnej stabilizacji, w maksymalnej ilości dostępnych zdarzeń w obecnych niepewnych czasach. Jeśli do tego dołożymy preferencje instalatorów, którzy szanując każdego klienta, a tych jest obecnie z pewnością mniej niż dawniej, nie mając w grafiku kolejki oczekujących, chcą od niego zabrać jak najwięcej kasy z tytułu własnej robocizny, wówczas mamy komplet. Dla instalatora prosta w montażu lecz pracochłonna "podłogówka" to więcej kasy i zwalenie wszystkich dalszych ewentualnych problemów na klienta. Zatem jakie rozwiązanie będzie forsować? A jeśli przyjdzie teściowa i spuchną jej nogi co się powie? Stara jest i schorowana, pewnie już długo nie pociągnie.... "Nie siedź za długo mamusiu, wracaj do domu i połóż się z nogami wyżej, dobrze ci to zrobi..." Ci, którzy żyli dotąd we względnym komforcie oraz ludzie bardziej aktywni i dynamiczni, a także mieszkający w rodzinach wielopokoleniowych, na komforcie oferowanym przez samą tylko podłogówkę, na pewno nie poprzestaną, gdyż stać ich i potrzebują czegoś więcej. Podłogówka to tylko pewien etap w technice grzewczej. W inteligentnych domach przyszłości już się całkowicie nie załapuje... === Tyle głupot w jednym poście potrafi tylko Boguś. No może i TB. Boguś, a gdyby nie było ani podłogówki i ani grzejników, a temperatura była by dla nas idealna, to fajnie by było czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 22.03.2015 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 W okresie ostatnich lat zauważyłem tendencje wzrostowe w zastosowaniu ogrzewania podłogowego, ponadto poszukiwana jest podłogówka w połączeniu z posadzką drewnianą. Idąc dalej, coraz częściej wybierana jest podłogówka z posadzką drewnianą i ogrzewaniem ściennym. To ostatnie rozwiązanie uważam za optymalne w zakresie komfortu cieplnego dla użytkownika. Moim zdaniem jest prawdą, że w miarę spadku zapotrzebowania cieplnego maleją różnice między ogrzewaniem grzejnikowym a płaszczyznowym.Tu wchodzimy w sferę subiektywnych odczuć, a zależności fizyczne zauważamy po zagłębieniu się w tematykę ogrzewnictwa. Kol. Bogusławie jeżeli używamy liczb to róbmy to bez "przerysowań" 1 m2 wylewki betonowej grubości 7 cm to niespełna 1500kg, razem z posadzką drewnianą 1600, natomiast z posadzką ceramiczną 100 kg, więcej. 2000 kg to tylko przy niestandardowej, grubszej wylewce. 1K dt to około 11 W z każdego m2, przy ułamkowych różnicach temperatur, będzie odpowiednio mniej i to ma znaczenie dla ilości przenikania ciepła do pomieszczenia, natomiast pojemność cieplna płyty grzewczej ma wpływ na zasilanie ogrzewania. To tyle z mojej strony.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 22.03.2015 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Tyle głupot w jednym poście potrafi tylko Boguś. No może i TB. Boguś, a gdyby nie było ani podłogówki i ani grzejników, a temperatura była by dla nas idealna, to fajnie by było czy nie? Twoje komentarze i używany w nich język, świadczą o tobie, ale to twój problem. Jaka głowa, taka mowa Językiem i treścią komentarza budujesz także własną wiarygodność... . === Co do zadanego pytania... Nasz Świat bez ogrzewania? Ale nie bez ogniska z gałązkami jałowca i świerka.. Fantastycznie... Dla mnie taki okres właśnie się zbliża. Nazywa się "MAJ". === Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 22.03.2015 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 === Co do zadanego pytania... Nasz Świat bez ogrzewania? Ale nie bez ogniska z gałązkami jałowca i świerka.. Fantastycznie... Dla mnie taki okres właśnie się zbliża. Nazywa się "MAJ". === Kolejna próba wywinięcia się od zadanego pytania? Jeżeli w domu mamy idealną dla nas temperaturę, a nie mamy ani podłogówki ani grzejników, to źle czy dobrze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 22.03.2015 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 (...) Moim zdaniem jest prawdą, że w miarę spadku zapotrzebowania cieplnego maleją różnice między ogrzewaniem grzejnikowym a płaszczyznowym. (...) Kol. Bogusławie jeżeli używamy liczb to róbmy to bez "przerysowań" (...) Witaj. Problem wyniknął przy podaniu przez fachmana błędnej informacji o schłodzenie posadzki do dT = 0 w ciągu godziny... Pomiędzy 2000 a 1700 różnica nie jest tak dramatyczna, tym bardziej, że zdarzają się wylewki jeszcze grubsze... Uprzejmie Cię proszę o wskazywanie przekłamań z każdej strony. Takie postawy obecne na Forum przysłużą się wszystkim Całej "prawdy" boją się jedynie niepewni swoich racji i myślący w krótkiej perspektywie.. === Kawka wypita. Idę w góry na spacerek... Pozdrawiam Bogusław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
imrahil 22.03.2015 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 u mnie przykładowo od 7 dni nie włączyło się ogrzewanie, czyli nie ma jakiejkolwiek różnicy między grzejnikiem i podłogówką. w domach przyszłości tak to będzie wyglądało przez coraz większy kawałek sezonu grzewczego (coraz większy nacisk na energooszczędność, rozwój materiałów izolacyjnych, rozwój stolarki okiennej). dodatkowo temperatura podłogi jest coraz niższa, bo domy coraz cieplejsze. skoro różnicy w nowym domu prawie nie ma, to po co wieszać kaloryfery? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 22.03.2015 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Każdy konfiguruje instalacje c.o. pod siebie i pod swoje możliwości, rytuały i przyzwyczajenia. Niektórzy myśląc długoterminowo zostawiają sobie (a także ew. kolejnemu użytkownikowi) i swoim następcom furtkę do zmian. Przez Złoty Środek rozumiem punkt równowagi czyli rozwiązanie najbardziej uniwersalne, które jest w stanie zadowolić jak najszerszą grupę użytkowników, korzystającą z różnorakich źródeł ciepła, przy zachowaniu potencjalnej możliwości dokonania w przyszłości zmian. Od takiego Złotego Środka możliwe są konfiguracje idące "w lewo" czy też "w prawo", coraz bardziej zindywidualizowane a przez to coraz bardzie "egoistyczne". Pozdrawiam Bogusław Moim zdaniem "złoty środek" należy postrzegać w kontekście subiektywnych odczuć, gdzie prawidłowe ułożenie zależności technicznych da nam zarówno fizyczny jak i mentalny komfort cieplny. Być może dzisiejsze rozwiązania będą "archaiczne" za parę czy kilkanaście lat, ale ogrzewanie robimy dla siebie, tu i teraz i to powinno być dla nas najważniejsze. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.