Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gość Rodzinka

Recommended Posts

Nie mniej jednak - przyznaję, że ewoluowałeś, bo teraz mówisz o "może być szkodliwa",

Tak jak na papierosach.....

Choć uczciwiej jest napisać -"jest dla niektórych szkodliwe"

zamiast pisać:

"Dym tytoniowy zawiera benzen, nitrozaminy, formaldehyd i cyjanowodór"

jak to jest praktykowane ostatnio.

 

Kazdy oczywiście uważa, że jego problem nie dotyczy, to inni chorują.

My to też inni...

 

Czynnikiem ryzyka wystąpienia choroby nadciśnieniowej jest, wśród wielu innych np. otyłość.

Czy każdy otyły ma chorobę nadciśnieniową? Nie.

Lecz rośnie prawdopodobieństwo, że może na nią zapaść.

Wraz ze wzrostem liczby innych czynnikow ryzyka.

Jest to jednak tylko epidemiologiczny sposób patrzenia na jednostkę chorobową. Otyłość może być "czynnikiem ryzyka" dla bardzo wielu chorób.

 

Czy podłogówka może być korzystna dla zdrowia? Tak. W niektórych schorzeniach tętnic obwodowych, chorobie Reynaulda, cukrzycy, polineuropatiach obwodowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Homo domestikus nam wyrasta. Totalna agorafobia i śmiertelny brak odporności na niesprawność lodówki i zmywarki. Stany agonalne pewne przy jednoczesnej niesprawności pralki...
:lol:

 

Pamiętasz pewnie Adam sławetny: "dwudziesty stopień zasilania"

W kraju, który eksportował wówczas 200 mln ton węgla rocznie.... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam! :-?

Czasem się dziwię, że ludzie tyle żyją, bo ja jakoś sporo pamiętam...

Kuberskiego to ty jeszcze kojarzysz?

Rozpoczęcie roku było jak otwarcie plenum przez tow. Wiesława! (jego też pamiętam! :o :lol: )

 

Piszesz jakbyś właśnie II stopień specjalizacji zrobił z naczyniówki...

A ja tam lubię jak mi w dupim ciepło... Śnieg jest dla mnie ładny prze szybę...

Starość? Kłopoty z adaptacją?

Sam nie wiem...

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homo domestikus nam wyrasta. Totalna agorafobia i śmiertelny brak odporności na niesprawność lodówki i zmywarki. Stany agonalne pewne przy jednoczesnej niesprawności pralki...
:lol:

 

Pamiętasz pewnie Adam sławetny: "dwudziesty stopień zasilania"

W kraju, który eksportował wówczas 200 mln ton węgla rocznie.... :lol:

nigdy nie było 200

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuberski to był taki minister oświaty...

 

nigdy nie było 200

 

Wystarczy zajrzeć do statystyk...

W bodajże 74 czy 75 chwalono się takimi osiągnięciami. Ty wiesz najlepiej 1950 jaka była prawda, wszak pracowałeś w górnictwie.

Sławetny Dycymber (Grudzień) z Mitręgą podali a Gierek za nimi, że przekroczono 209 mln.....

Mitręga tłumaczył też podówczas, dlaczego sprzedaje węgiel do Austrii, w cenie poniżej kosztów wydobycia - otóż potrzebujemy dewiz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inaczej mówiąc ogrzewanie podłogowe nie jest szkodliwe bardziej niż inne rodzaje ogrzewania.ma niewątpliwie dużo zalet.kropka.

ps.Panie Bogusławie,jest Pan okrutny,do licznych ,smiertelnych niebezpieczeństw czychających na staruszke dołożył Pan jeszcze podłogówkę.tak sobie wyobraziłem zgon ten staruszki,liczną rodzine szlochającą z bólu po utraconej rencie,kota który pakuje manele swiadom koniecznosci opuszczenia domu zanim usłyszy s.... siersciuchu i PANA DOKTORA ,który rzuciwszy wprawnym okiem na denatkę wpisuje do karty zgonu1;bezpośrednia przyczyna zgonu:zator tętnicy płucnej ,2;wyjsciowa przyczyna zgonu:podłogówka :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiąc ogrzewanie podłogowe nie jest szkodliwe bardziej niż inne rodzaje ogrzewania.ma niewątpliwie dużo zalet.kropka.

Powyższy wniosek całkowicie błędny.

 

Ogrzewanie podłogowe jest bardziej szkodliwe od grzejnikowego, choć ma również dużo zalet. Kropka.

 

Ogrzewanie podlogowe jest szkodliwe nie tylko dla staruszek, lecz również dla raczkujących z nosem przy ziemi dzieci oraz dla ludzi w każdym wieku, nakładając się na inne czynniki ryzyka powstania a następnie ujawnienia szeregu chorób naczyniowych, alergicznych oraz reumatoidalnych. Kropka.

 

Ogrzewanie podłogowe należy stosować rozważnie i nie wszędzie. Kropka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówiąc ogrzewanie podłogowe nie jest szkodliwe bardziej niż inne rodzaje ogrzewania.ma niewątpliwie dużo zalet.kropka.

Powyższy wniosek całkowicie błędny.

Miło nam było poznać Twoją opinię w tym temacie.

 

Ogrzewanie podłogowe jest bardziej szkodliwe od grzejnikowego, choć ma również dużo zalet. Kropka.

Miło nam było poznać Twoją opinię w tym temacie.

 

Ogrzewanie podlogowe jest szkodliwe nie tylko dla staruszek, lecz również dla raczkujących z nosem przy ziemi dzieci oraz dla ludzi w każdym wieku, nakładając się na inne czynniki ryzyka powstania a następnie ujawnienia szeregu chorób naczyniowych, alergicznych oraz reumatoidalnych. Kropka.

Nie pamiętam, czy już ktoś Cię o to pytał - czy dostępne są gdzieś jakieś statystyki, potwierdzające tą tezę?

Miło nam było poznać Twoją opinię w tym temacie.

 

Ogrzewanie podłogowe należy stosować rozważnie i nie wszędzie. Kropka.

W sumie racja, ale miło nam było... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty znasz jakieś statystyki stanowiące inaczej?

Czy w wyborach życiowych kierujesz się tylko statystykami?

Jak ktoś Cię ostrzega przed "gorącym żelazkiem" to nie uwierzysz, póki nie dotkniesz?

 

Do formułowania poglądu wystarczy mi własna, powszechnie dostępna wiedza z fizjologii człowieka oraz innych dyscyplin oraz minimum wyobraźni i krytycyzmu.

Będę miał wątpliwą satysfakcję, gdy tezy potwierdzą stosowne statystyki, choć i tak będzie wielu, którzy powiedzą, że są to statystyki tworzone "na zamówienie".

 

Z pewnością wysypią się doktoraty na temat wpływu podlogówki na system naczyniowy człowieka.

Materiał statystyczny jest już wystarczający. :roll:

 

Jeszcze w latach 50-tych aktor z papierosem na scenie to była norma..

Humphrey Bogard w "Casablance" pali papierosy "na okrągło".

Swiadomość zdrowotna społeczeństwa rośnie, a ludzie chcą żyć długo i zdrowo.

 

Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, z czego tu się można śmiać.... :-?

 

Wiem, że istnieją metody leczenia zimnem...

Wiem, że ze swojego domu nie chciałbym tworzyć miejsca, gdzie taki proces zachodzi!

Ale to jest zdrowe? - Fakt!

 

Stawiam jednak na to, że ja lubię aby było przyjemnie.

Palę. Szkodzi! WIEM!!! NA KAŻDEJ PACZCE MI PISZĄ!

Czasem wypiję!. Szkodzi! Wiem!

Obżeram się! (czasem). Szkodzi! Wiem!

Siedzę w ciepłych pomieszczeniach (jak tylko mogę). Szkodzi! Wiem!

Robię jeszcze wiele innych rzeczy które mi szkodzą!

 

Wcale nie uważam, że jestem z tego powodu nieszczęśliwy!

 

Po jaką cholerę budujemy suche, ciepłe domy, jak to nam szkodzi?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słusznie Adam.

Lecz robisz to na własne życzenie i odpowiedzialność.

Nie trąbisz wszem wobec, że palenie, picie i obżarstwo jest zdrowe.

Jest w powszechnej świadomości, że szkodzi.

Szkodzi i już.

Pijesz i palisz z pełną świadomością skutków.

Nie palisz, zakładam, w towarzystwie niepalących.

Obżerasz się, wiedząc, że będziesz się gorzej z tym czuł, żę będziesz gorzej np. spał, że będziesz mniej wydolny fizycznie oraz mniej atrakcyjny jako mężczyzna...

Masz wybór.

 

Tymczasem osoby narażone na inną ekspozycję takiego wyboru często nie mają, jak również nie mają świadomości zagrożenia.

Jeśli ktoś mając taką świadomość, mimo wszystko coś wykona, to jest jego sprawa. Jeśli natomiast naraża innych, to już nie jest wyłącznie jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czegoś tu nie rozumiem. Jesli nie chodzi o rozkład temperatur - to w czym rzecz?

Jesli w danym pomieszczeniu jest temperatura 22 stopni, a rozpatrujemy współczesnie budowane domy, czyli "ocieplona" podłoga", to różnica przy podłodze może wynieść max 3 stopnie.

Przy podłogówce wyniesie 25 stopni, zaś przy kaloryferach 19 stopni.

Biorąc pod uwage fakt, ze 19 stopni przy podłodze daje wiekszości osobnikom poczucie dyskonfortu (bedzie "ciagnąć zimnem" od podłogi), to "zaradzą" na to bardzo prosto - albo założą grube wełniane skarpety + bardzo ciepłe "bambosze", albo, co jest bardziej prawdopodobne "podkreca kaloryfer". W sumie "wyrównaja temperature do tej przy podłogówce. Pomijam tu zupełnie dodatkowy efekt, wystepujący przy wentylacji grawitacyjnej.

Zaś w sypialni? Przy kaloryferze, w zalezności od umiejscowienia naszego łóżka wzgledem kaloryfera, "przegrzewamy" albo nogi, albo głowę - przez analogie "przegrzewania" nóg przy ogrzewaniu podłogowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty znasz jakieś statystyki stanowiące inaczej?

Czy w wyborach życiowych kierujesz się tylko statystykami?

Jak ktoś Cię ostrzega przed "gorącym żelazkiem" to nie uwierzysz, póki nie dotkniesz?

Nie bardzo rozumiem Twój sposób myślenia - jest jakiś taki, hmmm, humanistyczny (?), podczas gdy ja staram się myśleć jakby ściślej ;)

W wyborach życiowych staram się zwykle kierować opiniami, które można udowodnić - czyli faktami. Jeśli natomiast muszę brać pod uwagę opinie, których udowodnić się nie da, kieruję się statystyką - która jest przecież niczym innym, jak wykazywaniem związków przyczynowo-skutkowych w sytuacjach, gdy nie dają się one wykazać metodami analitycznymi.

Jeśli natomiast nie mam ani dowodów, ani statystyk, szukam potwierdzającego opinię autorytetu - oczywiście autorytet ten musi być bądź mi znany i zaufany, bądź na tyle mocny, żebym mógł mu po prostu uwierzyć.

Staram się także ze wszystkich sił unikać bujania w obłokach i tworzenia sobie własnej, nie popartej faktami wizji rzeczywistości, w którą w dodatku wypadałoby przecież potem głęboko wierzyć.

Stąd moja wiara w statystyki, i brak wiary w przesądy, gusła itp. magię.

Gazet kolorowych też raczej nie czytuję.

 

A co do żelazka - traktując je jako przenośnię sposobu poznawania rzeczywistości: oczywiście, że jeśli mogę coś dotknąć i nie grozi to poważnymi konsekwencjami, to dotknę. Uprzedzając pytanie: na ruchliwą jezdnię jednak nie wyjdę, bo choć mogę, to znam (widziałem/czytałe/słyszałem z wiarygodnych dla mnie źródeł) efekty i nie muszę już próbować.

 

Reasumując: swoich wywodów ani nie udowadniasz w sposób ścisły i analityczny, ani nie potwierdzasz statystykami, autorytetem też dla mnie raczej nie jesteś, innych mocnych autorytetów nie przywołujesz, a więc: Panu już podziękujemy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...