CZYM WYCZYŚCIĆ ZAKOPCONĄ SZYBĘ OD KOMINKA???

[StefanW]

Zgadza sie - powietrze jest jeszcze dostarczane z góry - jak w każdym porządnym wkładzie - dolny dolot powietrza mam tylko do rozpalania otwarty, po pół godzinie zamykam i idzie tylko na minimum na górnym dolocie - wkład to hajduk volcano 1vt

 

Z tą porządnością to tak nie przesadzaj bo na tym górnym powietrzu to na pewno byś ognia nie utrzymał więc podumaj trochę skąd masz powietrze do palenia?

[Remiks]

Z tą porządnością to tak nie przesadzaj bo na tym górnym powietrzu to na pewno byś ognia nie utrzymał więc podumaj trochę skąd masz powietrze do palenia?

Na jakiej podstawie uważasz że na górnym powietrzu nie da się ognia utrzymać???

[turalyon]

Oj to chyba porządnych kominków nie widziałeś skoro tak twierdzisz. Dzięki temu górnemu dopływowi powietrza dokładam co 12 godzin a nie co 5 jak kiedyś. Drewno w moim kominku można powiedzieć że się żarzy a nie pali. Zresztą ten hajduk to taka podróba modelu sparthema varii sprzed plus minus 10 lat jeżeli chodzi o sposób działania i budowe Edytowane 16 Kwietnia 2016 przez turalyon

[Forest-Natura]

Witam.

Po co w ogóle zaczynacie dyskusję w tym temacie ze Stefkiem ... ?

Przecież to najprostsza droga do wulgaryzmów, "moizmu" i spaprania każdego wątku w tym dziale FM ...

Pozdrawiam.

[StefanW]

Nawet najporządniejszy kominek nie może działać wbrew prawom fizyki.

Powietrze górne poleci "pod prąd" spalin do paleniska?

Ciekawa jest ta kwestia "Drewno w moim kominku można powiedzieć że się żarzy a nie pali."[/b z której może wynikać, że "kisisz" ogień w palenisku i zatruwasz okolicę paskudnymi spalinami.

[Remiks]

Witam.

Po co w ogóle zaczynacie dyskusję w tym temacie ze Stefkiem ... ?

Przecież to najprostsza droga do wulgaryzmów, "moizmu" i spaprania każdego wątku w tym dziale FM ...

Pozdrawiam.

Forest nie masz racji warto edukować każdego nawet jak sam edukowany stawia opór;-)

[StefanW]

Witam.

Po co w ogóle zaczynacie dyskusję w tym temacie ze Stefkiem ... ?

Przecież to najprostsza droga do wulgaryzmów, "moizmu" i spaprania każdego wątku w tym dziale FM ...

Pozdrawiam.

 

Czy byłeś pytany o zdanie?

[Remiks]

Czy byłeś pytany o zdanie?

 

Stefan to nie ta demokracja cości się popitało;-)

[StefanW]

Stefan to nie ta demokracja cości się popitało;-)

 

Gdy wiedzy brakuję to wkraczają inwektywy - tak to u OLIMPÓW działa.

[turalyon]

A to nie wiedziałem że Stefan to taki trol forumowy. Ok kończę ten temat, bo troche zboczyliśmy z mycia szyby na temat palenia w kominku

[Kominki Piotr Batura]

Oj to chyba porządnych kominków nie widziałeś skoro tak twierdzisz. Dzięki temu górnemu dopływowi powietrza dokładam co 12 godzin a nie co 5 jak kiedyś. Drewno w moim kominku można powiedzieć że się żarzy a nie pali. Zresztą ten hajduk to taka podróba modelu sparthema varii sprzed plus minus 10 lat jeżeli chodzi o sposób działania i budowe

 

Są dwie podstawowe metody ogrzewania tzw kominkami. Wymieniłeś jedną z nich. Żarzenie drewna, w urządzeniach bez elementów odzysku energii z dymu, montowanych poza paleniskiem. Druga to piecokominki, wymagające solidniejszych palenisk, bardziej rozdrobnionego drewna ze względu na oczekiwaną wyższą temperaturę spalania. No i oczywiście jakiś element "przejmowania" tej temperatury poza komorą spalania...Dobrze gdy to nie jest komin;). Jest jeszcze trzecia metoda. To wszelkiej maści pomysły łączące te dwie podstawowe "szkoły". Bardziej lub mniej udane...bardziej lub mniej idiotyczne...Choćby wielkie palenisko + zestaw pięciu krążków na nim, przez które przepływa cała olbrzymia energia powstała podczas spalania np 10 kg drewna.

 

W temacie czystej szyby: dobrze wybudowany piecokominek, nie wymaga czyszczenia szyby. Ewentualnie robi się jakieś zabiegi związane z utrzymaniem jej klarownej przeźroczystości. Ze dwa razy w sezonie.

Edytowane 17 Kwietnia 2016 przez Kominki Piotr Batura

[lechoski]

Trzecia szkoła to wkład kominkowy eksportujacy ciepło przez korpus, konstrukcje opracowywane tak aby na wyjściu do komina osiągać przy normalnym załadunku 200-300 stopni. Plus odzysk ciepła z rury łączącej z kominem.

 

Nie widzę sensu mieszania tego z tzw " nowoczesnym" zdunstwem. To zupełnie inna technologia, poparta setkami godzin doświadczeń i testów, nazywanie jej namiastka czegoś innego, jest duża niesprawiedliwościa i naduzyciem.

 

O takich wkładać eksperci piszą, " nie nadaje się do akumulacji" i w tym przypadku jest to ich największą zaleta- wypromieniowanie ciepła przez korpus bez dodatkowych akumulatorów.

 

Są dwie podstawowe metody ogrzewania tzw kominkami. Wymieniłeś jedną z nich. Żarzenie drewna, w urządzeniach bez elementów odzysku energii z dymu, montowanych poza paleniskiem. Druga to piecokominki, wymagające solidniejszych palenisk, bardziej rozdrobnionego drewna ze względu na oczekiwaną wyższą temperaturę spalania. No i oczywiście jakiś element "przejmowania" tej temperatury poza komorą spalania...Dobrze gdy to nie jest komin;). Jest jeszcze trzecia metoda. To wszelkiej maści pomysły łączące te dwie podstawowe "szkoły". Bardziej lub mniej udane...bardziej lub mniej idiotyczne...Choćby wielkie palenisko + zestaw pięciu krążków na nim, przez które przepływa cała olbrzymia energia powstała podczas spalania np 10 kg drewna.

 

W temacie czystej szyby: dobrze wybudowany piecokominek, nie wymaga czyszczenia szyby. Ewentualnie robi się jakieś zabiegi związane z utrzymaniem jej klarownej przeźroczystości. Ze dwa razy w sezonie.

[Kominki Piotr Batura]

Trzecia szkoła to wkład kominkowy eksportujacy ciepło przez korpus, konstrukcje opracowywane tak aby na wyjściu do komina osiągać przy normalnym załadunku 200-300 stopni. Plus odzysk ciepła z rury łączącej z kominem.

 

Nie widzę sensu mieszania tego z tzw " nowoczesnym" zdunstwem. To zupełnie inna technologia, poparta setkami godzin doświadczeń i testów, nazywanie jej namiastka czegoś innego, jest duża niesprawiedliwościa i naduzyciem.

 

O takich wkładać eksperci piszą, " nie nadaje się do akumulacji" i w tym przypadku jest to ich największą zaleta- wypromieniowanie ciepła przez korpus bez dodatkowych akumulatorów.

 

Dla mnie to co napisałeś mieści się w tym co ja napisałem. Nie wiem czy do mnie pijesz, ale na wszelki wypadek podpowiem, że nigdy nie deprecjonowałem kominków bez akumulacji. Przypadkiem stałem się ekspertem od piecokominków, palenia od góry itp...Niech tak pozostanie...