Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inspektor Nadzoru - nie zawsze warto.


micmarci

Recommended Posts

micmarci, mam nadzieję, że interwencja Muratora dużo Ci pomoże.

Ja mam tylko wątpliwości co do tej opinii prawnika,że rzekomo nie ma umowy cywilnej z inspektorem nadzoru. Umowa jak najbardzie jest - przecież się umówiliście, prawda? fakturę wystawił, tzn. że potwierdził, że wykonuje dla Ciebie prace - wskazane w fakturze. Reszta - tzn. ustalenie treści tego co się umówiłes z wykonawcą - to mozna udowodnić poprzez zeznania świadków i stron. Samo oświadczenie i wpisy do dziennika budowy świadczą o tym, że ten gość pracował dla Ciebie jako inspektor nadzoru....

Oby moje podpowiedzi nie musiały być wtkorzystane w ewentualnym postępowaniu sądowym....

Pozdrawiam,

gaga2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Właśnie się ukazał artykuł o sprawie w bieżącym Muratorze. Fakty przeinaczone lub pozmieniane. Nie warto ich prosić o interwencje.

 

Z nagrań wizji biegłych i oficjalnych pism wynika, że ściany są źle pomurowane (w większości bez spoiny bo powpadała do pustaków), ze stropu i wieńców nie wyprowadzono zbrojenia do dalszej częśći budynku (strop wylewany w 2 etapach). I tylko o to chodziło. A nie jakies inne wątki: Ani projektant, ani inwestor nie murował ścian i nie wylewał stropu i nie dokonywał ich odbioru. Biegły na jednym z nagrań krzyczy do kierownika i inspektora "Pan masz budować zgodnie z normami i sztuką budowlaną", "Ja bym tego nie odebrał, wszystko niechlujnie zrobione".

 

Krajowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w Postanowieniu 04/2004 z 28.04.2004 uwzględnił moje racje, umorzoną sprawę kazał jeszcze raz rozpatrzyć i wytknął profersorowi z Zachodniopomorskiej Izby, błedy formalno-prawne przy podejmowaniu decyzji o umorzeniu. O tym jednak nie napisali.

 

Inspektor powiedział na osobności red. Paplińskiemu, że dążyłem do zmian i odstępstw i stosowałem tani materiał, aby obniżyć koszt budowy! Bzdura! Wszelkie zmiany rejestrowałem w Wydziale mimo, że wiele osób o nich nie wspomina i samowolnie dokonuje przeróbek), zastosowałem Porotherm I gat. klasa 15, Brass, okna Fakro Lux, 5-komorowa stolarka Veka (szyby P4), 15 cm styropianu, 25 wełny w dachu, piec kondensacyjny. Czy tak robi oszczędzający na kosztach budowy inwestor? Czy mógłbym powiedzieć nie nakładajcie tyle zaprawy?!

 

Murator na podstawie moich materiałów zdecydował się wysłac człowieka bardzo szybko, bo twierdzili, że to skandal. Niestety w artykule rozmyli odpowiedzialność na kilka stron przypisując Inwestorowi niczym nie poparte winny, używając słowa że PRAWDOPODOBNIE na tej budowie Inwestor to czy tamto. Niech napiszą o faktach, opierając się na dokumentach, które wysłałem, a nie spekulują.

 

Ściany zostały źle wymurowane, a strop źle wykonany (będzie trzeba skuwać do zbrojenia wieńca stropu i płyty, aby się dowiązać) a Izba Zachodniopomorska napisała w umorzeniu, że stwierdzono błędy (niezgodne z Polską Normą i sztuką budowlaną), ale nie zagrażają budowli i można je usunąć (nie ma spoin między pustakami, a jak są to za cienkie). Można to naprawić tylko na czyj koszt.

 

Uważam że Murator trzyma sztamę z producentami i Izbami. Nie proście o interwencję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micmarci

Tak to już jest z dziennikarzami że przekrecają fakty i nie opisuja całości sprawy. Nawet ostatnio słyszałem że kiedyś powiedzenie uważane za bezsensowne "fakt autentyczny" ma obecnie głęboki sens bo mamy obecnie "fakty autentyczne" i "fakty dziennikarskie" :wink:

Niby czemu Murator miałby być inny. Przecież nie będzie sobie odbierał chleba. Kto dałby ogłoszenie w miesięczniku który obsmarowuje producentów dostawców itp. Tam gdzie zaczyna się interes sentymenty się kończą.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Powinienes ponownie przeczytac moj post z 3 kwietnia br. Czy spodziewales sie ze murator wystawi werdykt krzywdzacy kogo kolwiek????

 

Od kiedy to Murator jest od wystawiania werdyktów. :D :D :D I niby kto z pracowników Muratora miałby to zrobić ??? :D :D :D Przecież Murator to garstka osób które redagują czasopismo. Znaja sie na sprawach redakcyjnych i tyle. Moga pisać felietony, relacje, reportarze itp. Jak jest potrzeba zamieszczenia czegoś fachowego to artykuły zlecają osobom na zewnatrz. Aby coś konkretnego mogli napisać musieliby wyłozyć konkretne pieniadze za opracowanie ekspertyzy przez fachowca z odpowiednimi uprawnieniami. Murator to przeciez jest komercyjny miesiecznik i przedewszystkim ma przynosić konkretne zyski a nie rozwiązywać cudze problemy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojechaliśmy szybko - bo sprawa jest ciekawa, motywem działań redakcji jest też zawsze chęć pomocy naszym Czytelnikom.

Wizyta dziennikarza zwykle jest pomocna dla inwestora, bo działa mobilizującą - strony muszą określić swoje stanowisko, często przy okazji udaje się sformułować jakąś ścieżkę wyjścia z patowej sytuacji. Tak i na tej budowie - wiemy to od samego inwestora - się stało.

 

Jest też jednak druga kwestia - dziennikarz musi być bezstronny, wysłuchuje wszystkich stron i z tego materiału stara się ułożyć bezstronną relację. Redakcja nie jest sądem, żeby wskazać jednoznaczną czyjąś winę. Szkoda, że rozczarowanie bohatera reportażu przybrało od razu formę oskarżeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...