Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nowoczesna sypialnia a pościel wełniana


deborah83

Recommended Posts

Robimy mały remont w sypialni i chcemy też wymienić pościel na wełnianą. Upatrzyłam sobie biały kaszmirowy zestaw, bardzo elegancki i nowoczesny. Mam nadzieję, że nie tylko rozjaśni nam sypialnię, ale też doda jej przestrzenności, klasy. Moją jedyną obawą jest czy taka pościel się nie będzie nadmiernie brudzić. Przyjaciółka twierdzi, że nie, że wełna zapobiega gromadzeniu się kurzu. Ale może ktoś ma własne doświadczenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja przez pewien czas normalnie powlekałam wełnianą pościel, ale potem zaczęliśmy spać bez poszewek, bo włąsnie wtedy ta pościel najfajniej dziala. Te włoski masują skórę, to bardzo przyjemne. :D

Co do gromadzenia kurzu i brudu, to nie powinno tak być, bo wełna jest pokryta lanoliną. Moja bynjamniej się nie kurzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm ja mam w stosunku do takiej welnianej poscieli mieszane uszucia. Mamy taki fajny duzy koc z tego, sporadycznie uzywany, ok.

 

Ale spac w tym -traktujac jako przescieradlo, koldre, poduszke -bez poscieli bawelnianej... i co, co tydzien - dwa do pralni chemicznej? Jak sobie radzicie z jej praniem? Mnie ten 1 koc sie do pralki nie zmiesci, poza tym zbyt duzo kosztowal zeby ryzykowac zfilcowanie przez moj program do welny... (juz 2 swetry zalatwilam..hmm...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chłonie pot. Po to właśnie są poszwy - żeby chłonęły one a nie kołdra. Jak często ją pierzecie?

 

Pierzemy raz na rok, raz na pół roku. Nie mamy problemu z potem, bo właśnie zauważyłam, że się mało pocimy. Nie wybudzamy się co chwilę, bo nam za zimno czy za ciepło. Myslę, że dla wielu to jest tak, że wełna się kojarzy z jakimś starym kocem po prababce, który jest zbiorowiskiem brudu pokoleń, ale teraz już robią towar innej klasy, który nie gromadzi wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocimy się ZAWSZE - mniej, mocniej, ale zawsze. Dodatkowo sie łuszczymy, smarczemy, ślinimy, wypadaja nam włosy, zostawiamy na pościeli resztki tłustych i glicerynowych balsamów, odżywek...o seksie nie wspomnę... :wink:

Kurzy tez sie zawsze. ...nie bardzo rozumiem co oznacza że wełna zapobiega kurzeniu się...to przeciez grawitacja...ponad trzy metry kw płaskiej powierzchni do osadzania sie kurzu...fakt - pewnie mniej widać bo puszyste i mięciutkie...jak juz wlezie to trudno to wytrzepać...jedyne co mi przychodzi do głowy poza praniem to suszenie w suszarce bębnowej co jakis czas - przedmucha kurz i wysoka temperatura zabije co trzeba...ale taka kołdra raczej nie wejdzie do domowej suszarki...

Do tego właśnie służą poszwy by się tego paskudztwa co jakiś czas pozbywać...

Dla mnie taka wełniana kołderka - jakkolwiek milutka i cieplutka - w bezpośrednim kontakcie ze skórą to wylęgarnia dla roztoczy... - taka kołderka to dla nich niekonczące się spa...

już mnie swędzi... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierzesz ,użytkujesz , nie demonizujesz ! :roll:

Zimna woda + płyn perwoll lub inny, suszysz ..

Jak się boisz opcja ręczna w wannie + 4x zmiana wody - no problem ...

w wannie? 4 zmiany wody? a jak to prać by mialo to sens? taka namoczona kołdra waży tonę - nie jestes w stanie jej podnieść i tarmosić a co dopiero wyjąc z wanny po takim namoczeniu...a wyżąć? chyba że pranie polega na zalaniu wodą z płynem, odczekaniu zalaniu jeszcze 3 razy i otwarciu korka do wanny...

 

a w pralce? wlezie? (moja nakładka ochronna na materac ledwo ledwo włazi a jest bawełniana i dośc cienka - wsad 6 kg - ale zakładam żeby sie wyprało a nie tylko moczyło potrzeba troche luzu)

samo wirowanie takiej masy dla zwykłej pralki to juz harakiri...

 

jak już się uporasz z praniem taka wełniana kołdra długo schnie...nawet dobrze wywirowana bedzie kapała...

trzeba miec zapasową na czas długiego schnięcia no i warunki jak to rozwiesic i gdzie? (najlepiej w wietrzne suche lato)...czyli pierze sie faktycznie co rok...

 

swoją drogą nie rozumiem dlaczego nie mozna jej zapakowac w poszwę? straci swoje właściwości? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujemy !

W zależności od wsadu dla danej pralki (ja mam 7,5 kg) i wagi kołderki dobieramy program .Fakt może być bez wirowania ..mając domek a w nim dobrze zorganizowaną pralnię wieszamy nad wanna - odcieknie , później zacznie schnąć , jak lekko przeschnie- na słonko :D ..

....w opcji bez pralni z łazienką w jakimkolwiek budynku to samo + rozłożona suszarka w pobliżu grzejnika i nie na parkiecie tylko odpornej podłodze .Po ,,sezonie " ceny lecą o 1/2 . Piorę kiedy potrzebuje (po chorobie zawsze ) i mam 2 kołdry za cenę 1... :wink:

A bez pralki - też łatwe moczymy w wodzie z płynem , przekładamy ,odwracamy i wypuszczamy wodę x4 ,która będzie coraz jaśniejsza ,aż biała ...w wannie leżąc, też dużo odcieknie ..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizujemy !

W zależności od wsadu dla danej pralki (ja mam 7,5 kg) i wagi kołderki dobieramy program .Fakt może być bez wirowania ..mając domek a w nim dobrze zorganizowaną pralnię wieszamy nad wanna - odcieknie , później zacznie schnąć , jak lekko przeschnie- na słonko :D ..

....w opcji bez pralni z łazienką w jakimkolwiek budynku to samo + rozłożona suszarka w pobliżu grzejnika i nie na parkiecie tylko odpornej podłodze .Po ,,sezonie " ceny lecą o 1/2 . Piorę kiedy potrzebuje (po chorobie zawsze ) i mam 2 kołdry za cenę 1... :wink:

A bez pralki - też łatwe moczymy w wodzie z płynem , przekładamy ,odwracamy i wypuszczamy wodę x4 ,która będzie coraz jaśniejsza ,aż biała ...w wannie leżąc, też dużo odcieknie ..........

 

dziękuję za wyjaśnienie - tym bardziej mnie swędzi... :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JOAN - ręka do wydawania Cię swędzi ?

Jestem też alergiczką i myślę ,że mnie by swędziało od razu . Wełna jest poddawana specjalnemu procesowi xxxx(nie pamiętam ) i możemy się o 100 zł założyć ,że nie swędzi :lol:

Piorę o każdej porze roku (mróz też dobrze robi )....

swędzi mnie życie w wełnianym mikrokosmosie :wink: 8)

wydawania na co? :roll:

moja kołdra też nie swędzi i mozna prać ją w 60 stC i suszyc w suszarce to jednak korzystam z poszwy... :roll: to tak jak z bielizną - kalesony wełniane niby ciepłe i milutkie ale bez gaci łatwospieralnych, przewiewnych tak jakoś....

ale my lubimy spać na golasa...i eksploatujemy nasze łóżko dosyć intensywnie :wink: ...nie wyobrażam sobie takiej egzystencji bez poszwy... :roll: ale moge mieć ogarniczoną wyobraźnię... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joan chyba się ze mną droczysz ?

1Jak bez pościeli ? i dlaczego? - normalnie z poszwą .. :lol:

2 wełniane ubranka - podkoszulki mają np. we Włoszech i są nawet całorocznie używane ,bo wełna latem chłodzi podobnie z kołdrą ...(oczywiście nie mówimy o 50 stopniowych upałach ,kiedy każdy rozbiera się z czego może ). Włosi mają bardzo bogaty asortyment ,zresztą jak i Niemcy (u nas do kupienia aktualnie w Lidlu) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...