gabriela 13.10.2005 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2005 No to moze do mnie, wlasnie jestem na takim etapie. Stan surowy otwarty, teraz instalacje elektryczne i tu juz trzeba wiedziec dokladnie gdzie co i jak.Bylabym bardzo wdzieczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.10.2005 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2005 Sonika skąd Ty wygrzebałaś ten temat ? Minął już przeszło rok, wątek został zapomniany , a ja jestem ciekawa czy ktoś się doczekał wizyty architekta czy czeka nadal.... ja też jestem ciekawa efektów takiej wizyty, bardzo chciała bym zobaczyć polski dom, a nie willę z RPA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 13.10.2005 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2005 Sonika skąd Ty wygrzebałaś ten temat ? z wykopalisk.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.10.2005 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2005 z wykopalisk.... nie były "...POD KONTROLĄ ?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 14.10.2005 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Zobaczyłam tytuł i się bardzo ucieszyłam - zobaczyłam datę i już mi nie jest tak wesoło ale tak jak Sonika pisze - ciekawe co z tego wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eluś 14.10.2005 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 A ja mówię NIE. Już raz do mnie przyjechali z gazety A zęby była jasność to nie z w/w tylko innej. Odpowiedziałam na taki konkurs o kuchni marzeń. Przyjechali do mnie a i owszem, artykuł miał się ukazać bardzo szybko więc tempo jakie nam narzucono było ogromne. Projekt na potrzeby gazety powstał. Nam się nie podobał w ogóle ale co ich to obchodziło. To miało zostać poprawione później na spokojnie. Jeszcze nas chcieli naciągnąć na realizację przy czym na nasz koszt od początku do końca. Powiedzieliśmy nie. Potem były jeszcze wizyty żeby w końcu ta kuchnia powstała chociaż na papierze. Coś tam wiecznie zajęta pani stworzyła niestety /tylko kolorowa wizualizacja z komputera/a miał być projekt. Ale nawet tej kolorowej wizualizacji nam nie dała bo akurat drukarka jej się zacięła.Koniec końcem kuchnia marzeń powstała ale tylko na papierze pod potrzeby gazety. Nam pozostał jedynie niesmak i koszty związane z ciągłymi wyjazdami.A tak w ogóle jak się ogląda te programy telewizyjne i czyta artykuły jak uszczęśliwiają ludzi od meblowania mieszkań po fryzury i stroje i jeszcze się im potem wmawia jak cudownie.A tak naprawdę to realizują się oni sami a nasze potrzeby oczekiwania chyba niewiele ich obchodzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.10.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Eluś Ale nawet tej kolorowej wizualizacji nam nie dała bo akurat drukarka jej się zacięła. , o matko, nie wytrzymam ale tak na poważnie- jak tak można!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SławekD-żonka 14.10.2005 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Eluś - jak 'miło' A tak w ogóle jak się ogląda te programy telewizyjne i czyta artykuły jak uszczęśliwiają ludzi od meblowania mieszkań po fryzury i stroje i jeszcze się im potem wmawia jak cudownie.A tak naprawdę to realizują się oni sami a nasze potrzeby oczekiwania chyba niewiele ich obchodzą. Na ekranie to wygląda na prawdę cudnie, wszyscy usmiechnięci i zadowoleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszek 14.10.2005 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2005 Jakoś nikt się nie chwali wizytą speców od aranżacji wnętrz.... Czyżby to jednak była lipa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 15.10.2005 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2005 Ja tez sie zglaszam u mnie jest stan surowy otwarty ,czekam na okna. Pomocy nie mam koncepcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xena z Xsary 15.10.2005 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2005 taktak ja tez zapraszam architekta wnętrz bezpłatnie zaznaczam, moge postawic za to tii o klok. earl greya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga_kraków 16.10.2005 04:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 a ja bym nie chciała za nic nie po to buduje dom żeby ktoś mówił mi jak mam mieszkać u mnie będzie po mojemu a nie po wnętrzarsku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mario B 16.10.2005 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 A ja myśle że warto zaprosic chocby po to aby porównać moją "wizję" a kogoś kto profesjonalnie zajmuje sie tematem.Zatem zapraszam na "dziki zachód" Szczególnie teraz:przy okazji na grzyby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 16.10.2005 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 a ja bym nie chciała za nic nie po to buduje dom żeby ktoś mówił mi jak mam mieszkać u mnie będzie po mojemu a nie po wnętrzarsku masz troche zawezony poglad na role tych darmozjadow. Na Twoje pytanie zadane w temacie obok czy olejowac, "czy lakierowac wyjscie na taras?" wlasnie ten co mowi jak mieszkac, powinien Ci udzielic najwlasciwszej odpowiedzi. Nie zawsze cudze doswiadczenia sa najwlasciwsza droga rozwiazania wlasnego problemu. pozdrawiam , zycze powodzenia i jak najmniejszej ilosci popelnionych bledow rowniez tych technologicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 16.10.2005 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Ja tez sie zglaszam u mnie jest stan surowy otwarty ,czekam na okna. Pomocy nie mam koncepcji Stan mam jak powyżej, ale mam koncepcję!!! I do tego mnóstwo rzeczy, które mają nadać klimat: stara maszyna na pedał (sprawna!!), kołowrotek (zdekompletowany), stare sągwie (do odnowienia), stara szafa ponoć dębowa, ktorej wartości nie umiem ocenić, stary zyrandol mosiężny, niciowe firany z 1800-któregoś i jeszcze parę innych. Tylko nie mam pojęcia jak to zerbrać do kupy - choć interesuje mnie eklektyzm, więc niby łatwiej... Więc, droga Redakcjo, jesli warunki brzegowe do zaakceptowania - poradę chętnie przyjmę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 16.10.2005 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Ja również zapraszam ! Potrzebuje "fachowej rady" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
botanika 16.10.2005 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 A czy do Krakowa zawitają?bo jak tak to bym też chciała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 16.10.2005 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Redakcjo - jaka sytuacja z tym architektem, bo już druga kolejka się ustawia ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romka 16.10.2005 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 droga redakcjo ja się też zgłaszam na ochotnika ,tylko czy traficie do mnie? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 16.10.2005 18:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Efekty można było przeczytać w "Dobrym Wnętrzu" - z 8 odcinków "Co może architekt". A więc kilka osób skorzystało z tej możliwości. Wnętrze do aranżacji wybierali architekci.Pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.