Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Spotykałam się, oglądałam wyczyny i wybrałam dziewczynę, która rozumiała o co mi chodzi.

Pierwsza rozmowa trwała 4 godziny.

Pytała mnie o mój tryb życia ( i mojej rodziny) o kolory, kształty, rozmawiałyśmy "obrazkami" z internetu. NIe epatowała fontannami. I była praktyczna. NIe forsowała "wizji artystycznych" i nie starała mi się wmówic co mi się podoba ani co "jest modne".

Wzięła projekt domu i po tygodniu dopiero zaczęłyśmy rozmawiać o faktach.

Sposób prowadzenia rozmowy mnie przekonał. Ona po prostu chciała dowiedzieć sie jakie są moje potrzeby. Chciała zobaczyć moje obecne mieszkanie. Chciała zobaczyć moje dzieci i z nimi pogadać. Niestety - projektant wnętrz musi trochę "wejść w rodzinę", żeby ją zrozumieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 746
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ech... brzmi to pięknie.

 

Zobaczymy jak będzie. Wygląda na to, że jeśli dotychczasowe wyczyny mi odpowiadają, to po prostu trzeba spróbować.

 

Jestem umówiony na jutro na takie techniczno-organizacyjne spotkanie, pooglądam jeszcze trochę wyczynów i porozmawiam o ergonomii :)

Ale najprawdopodobniej zacznę już współpracę.

Zobaczymy co będzie dalej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MOja koleżanka widziała sie z projektantem raz. Pokazał jej jakieś czasopismo wnętrzarskie i spytał czy ten (jeden) obrazek jej się podoba. Powiedziała, że ładny. On stwierdził : "Ok, wiem, co się pani podoba i tak zaprojektuje pani mieszkanie". Czeka na efekty :) Twarda jest :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) No Ty też mnie rozbawiłeś!

Po lekturze innych wątków z niecierpliwością czekałem na Twój post! :)

 

A tak na serio - pooglądam po prostu jeszcze raz jego projekty i zwrócę większą uwagę na funkcjonalną ich stronę (a nie jak poprzednio tylko plastyczną).

 

Nie ma nic śmiesznego w tym, że człowiek nie zna się na czymś a musi wybrać fachowca i jakoś ocenić jego fachowość...

Pracuję w branży, gdzie mnóstwo kontaktów mamy z projektantami (różnych maści), w tym plastykami. I niezależnie od skończonych studiów i ładnego portfolio zawsze jest kolosalna różnica mniędzy bardzo dobrym projektantem a takim sobie. Niestety wychodzi ona zawsze przy współpracy, nigdy na etapie "rekrutacji".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie , ze Cie nie zawiodlem. :D

W kazdym zawodzie sa lepsi i gorsi, wybierajac lekarza nie robisz mu najpierw egzaminu z anatomii.

Jest we Wrocku w branzy projektowej spory rynek (nawet znam niezle pare takich osob hehe :p )- pogadaj z kilkoma , ktorych ew. prace Ci sie podobaja. Ten "najwlasciwszy" wg Ciebie bedzie jednoczesnie najlepszy. Skoro masz kontakt z roznej masci projektantami to sprawe masz prosta.

Rozumiem Twoje rozterki , ale ja idac do kardiologa nie mam pewnosci czy facet stawia poprawna diagnoze, mysle, ze Ty takze /skoro nie jestes fachowcem/ nie wiesz czy propozycje architekta sa funkcjonalne i ergonomiczne. To on musi sie na tym znac, wytlumaczyc Ci wszystko-po to go bierzesz. :wink:

I jeszcze jedno. Najlepsza rekomendacja sa opinie zadowolonych klientow.Zapytaj projektanta ilu ma wsrod swoich klientow kumpli ew. przyjaciol do ktorych dzwoni, wysyla kartke na swieta, sklada zyczenia na imieniny :lol: :lol: To dobre pytanie hehe.

Poleganie na "podobaniu sie" portfolio czesto niestety jest zgubne. Projektant tak powinien robic jak klient tego oczekuje.Jak chce sobie ew. poszalec to ma sklepy, biura itp.i tu jest sens robienia castingow na projektanta. Chyba ze robisz mieszkanie na pokaz a nie dla siebie -wtedy oglos konkurs. :p

pozdrawiam

 

PS w to co przeczytales mojego w innych watkach nie wierz - blefowalem tylko.

Jestem fachowcem od przestawiania zwrotnicy w kolejkach linowych. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Na forum pojawiło się już kilka tematów związanych z dekoratorami wnętrz: czy warto zatrudnic dekoratora, ile to kosztuje dekorator, jak wybrac dekoratora, itp...

Jeden z forumowiczów napisał wtedy, że dopiero jak zobaczył "na żywo", tzn. w domu swojego znajomego efekt pracy dekoratora wnętrz, to przekonał się, że NAPRAWDĘ warto skorzystac z takiej usługi. Bo magazyny ze zdjęciami wnętrz, w których nie wiadomo, czy ktos tak naprawde mieszka ;) to jedno a realia to zupełnie coś innego.

 

Dlatego apeluję do osób, które korzystały z usług dekoratorów wnętrz, aby zamieszczały zdjęcia swoich jakże PRAWDZIWYCH wnetrz :)

 

I pytane dodatkowe: na jakim etapie prac zdecydowaliscie się na dekoratora (przy wyborze projektu, przed rozpoczeciem budowy, na etapie stanu surowego...itp)?

 

 

Pozdrawiam,

 

cora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj domek budował developer, znalazłam ta ofertę kiedy stały juz mury parteru, podobał mi sie układ dołu bo góra była do własnej aranżacji z zachowaniem miejsca na łazienkę. Jednak z mężem stwierdziliśmy, że chcemy przesunąc kuchnie w inne miejsce i łazienke na górze w miejsce pokoju a wdług projektu gdzie miałabyc łazienka jest zrobiona pralnia. I tu zaczął sie problem, jak rozplanować scianki góry a poniewaz oboje nie mamy wyobraźni przestrzennej wpadliśmy na pomysł zatrudnienia projektantki.

 

Na ta chwilę zaczynamy wykańczać dom i powiem Wam ze nie wyobrażam sobie zostać sama z tym wszystkim,

 

pierwszy problem dla nas pojawił sie jak developer pyta, gdzie Panstwo chcą mieć gniazdka i kontakty- szok a skąd ja wiem gdzie bede chciała lodówke, nocna lampke itp. i tu projektantka okazała się Wielkim Pomocnikiem....

 

 

takich przykładów jest mnostwo i ciesze sie ze ona jest z nami, ze pomaga nam w wyborach, doradza itp.

 

Cena jaką sobie zarzyczyła na zaplanowanie 140 m domku + nadzór nad pracami remontowymi + jeżdzenie z nami po sklepach to 8.000 zł.

Moim zdaniem to mało bo jak szukalismy to ceny byly grubo ponad 10.000

 

Nie załowałam i nie załuje nawet przez chwile ze wydam te 8.000 a poniewaz nikt nie wie ze taka Pani ela nam pomaga to juz nie moge sie doczekać miny rodziny, znajomych jak zobacza efekt koncowy

 

 

no to byłoby na tyle......narazie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również nie poradziłam sobie z gniazdkami itp. Zatrudniłam dwie dziewczyny. Teraz - gdy prace są na ukończeniu mogę powiedzieć, że wizja artystyczna mojego parteru (na górze oszczędziłam, ale też wiele się nauczyłam :wink: ) jest trafiona w 100%. Ku mojemu zdziwieniu, bo panie o nic nie pytały. Chyba wystarczyło, że patrzyły :lol:

Niestety, techniczne niedociągnięcia są liczne i nie wszystkie rozwiązania są całkiem przemyślane. Panie są z dużą praktyką i po licznych kursach, ale pozostały plastyczkami i dekoratorkami, bez większego szacunku dla ergonomii i uwarunkowań technicznych :-? ... a ja za mocno im zawierzyłam i nie wszystko sprawdziłam zanim zrobiłam :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, techniczne niedociągnięcia są liczne i nie wszystkie rozwiązania są całkiem przemyślane. Panie są z dużą praktyką i po licznych kursach, ale pozostały plastyczkami i dekoratorkami, bez większego szacunku dla ergonomii i uwarunkowań technicznych

I to jest właśnie główny problem z architektami i dekoratorami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż - ten zawód wymaga łączenia zdolności w dwóch rozbieżnych kierunkach: trzeba mieć wizję artystyczną i umiejętności techniczne.Szkoda, że często jedno lub drugie szwankuje. Mimo to - zdecydowałabym się jeszcze raz. Tyle, że byłabym teraz nieco bardziej krytyczna i wszystko sprawdziła sama zanim zrobię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, techniczne niedociągnięcia są liczne i nie wszystkie rozwiązania są całkiem przemyślane. Panie są z dużą praktyką i po licznych kursach, ale pozostały plastyczkami i dekoratorkami, bez większego szacunku dla ergonomii i uwarunkowań technicznych

I to jest właśnie główny problem z architektami i dekoratorami...

He,he,he :D :D :D :D

Podobnie mozna powiedziec o glownych problemach lekarzy , prawnikow, nauczycieli itd.

 

Jesli dekorator moze nawet nie miec pojecia o ergonomii, to niewiedza taka dyskredytuje kompetencje architekta.Wielu z projektantow wnetrz rekrutuje sie nie tylko z wydzialu arch. wnetrz ale takze projektowania form przemyslowych , mebli , arch. budow..

Chyba sobie niewyobrazasz , ze taki czlowiek ma problemy z ergonomia? :D :D

Podstawy projektowania Neuferta i zasady ergonomii to elementarz kazdego z nich .

Partacze sa w kazdym zawodzie wiec nie uogolniaj.

Jesli masz watpliwosci to mozemy porozmawiac o ergonomii, technologii drewna, obrobce materialow, chemii , technikach dekoracyjnych ,zasadach oswietlenia itp a wowczas wypowiadaj sie o glownym problemie architektow wnetrz :p :p

Na tym forum jest conajmniej kilka osob z tej branzy,mysle ze ich mozesz tez sprawdzic. :p

 

PS Nie mylcie dekoratorow z architektami czy projektantami wnetrz - to dwa zupelnie rozne zawody - tak samo jak lekarz weterynarii i lekarz medycyny. :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...