Nefer 09.02.2009 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Ludzie dekorator to chyba przesada. Dom ma byc dla was. Nie dla gości nie dla dekoratora nie do podziwiania ale dla WAS. A co jeśli tobie podoba sie kiczowata makatka a dekorator wciska ci modernistyczny obraz bo to jest trendy i będzie pasowało do wystroju. TY tam bedziesz mieszkac i patrzec na ten obraz może na początku nawet będzie ci się podobał ale jeszcze kiedyś zatęsknisz za babciną makatką. no to zadziwiające, bo architekt wnętrz projektuje MOJE wnętrze i to co ja chcę. Ale dzięki niemu wstając z kibelka nie walę kolanem w wannę. Mam również przemyślaną instalację elektryczną i nie będę latać po domu jak kot z pęcherzem. Mam wrażenie, że niektórzy nie mają pojęcia o tym jak się pracuje z architektem wnętrz i co on robi. A robi wiele - np. nadzór inwestorski. Co to znaczy ? Że hydraulik nie dzwoni do mnie w czasie spotkania gdzie ten kran ma być. Unikam też połączenia kolorów, na które nie mogłabym patrzeć po 2 latach. Oraz niemożliewych do wykonannia technicznych akcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gogdi 09.02.2009 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Jakby mnie było stać tez bym wzięła:)Mój kolega caly dom urządza z architektką wnętrz ( nie dekoratorem, ale architektem). Ona zaproponowala my podział ścian, przywoziła próbki kafelek, układała na podlodze zeby zobaczyć jak wyglądają w otoczeniu w którym mają się znajdować. Przywoziła próbki tkanin, na ktore miała rabat w hurtowni. Wyrysowała kafelkarzom gdzie ma się który kafel zaczynać, tak aby wyjść fuga w odpowiednim miejscu. Sama biegała po sklepach, wypożyczając baterie łazienkowe, lampy i inne duperele, tak aby oni spokojnie w domu mogli zdecydować co im pasuje. Dom jest na wykończeniu i wygląda super. Koszt jak dla mnie masakryczny. OK 300 zł za m2 powierzchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 09.02.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Jakby mnie było stać tez bym wzięła:) Mój kolega caly dom urządza z architektką wnętrz ( nie dekoratorem, ale architektem). Ona zaproponowala my podział ścian, przywoziła próbki kafelek, układała na podlodze zeby zobaczyć jak wyglądają w otoczeniu w którym mają się znajdować. Przywoziła próbki tkanin, na ktore miała rabat w hurtowni. Wyrysowała kafelkarzom gdzie ma się który kafel zaczynać, tak aby wyjść fuga w odpowiednim miejscu. Sama biegała po sklepach, wypożyczając baterie łazienkowe, lampy i inne duperele, tak aby oni spokojnie w domu mogli zdecydować co im pasuje. Dom jest na wykończeniu i wygląda super. Koszt jak dla mnie masakryczny. OK 300 zł za m2 powierzchni. 300zł/m2 to faktycznie masakra Nawet nie wiedziałam, że mogą być takie ceny. Na dole mam 50m2 bez łazienki. Ale takiego do 100zł to pewnie wezmę Tak jak autorka nie wiem czego chcę. Wszystko mi się podoba. Nie wiem jakie kolory wybrać, jakie fronty, jakie oświetlenie i gdzie. Jak to fajnie wszystko połączć. Więc salon, jadalnia i kuchnia pewnie pójdzie do projektanta. Łazienkana górze raczej też. Choć wszystko zależy czy wystarczy kasy. My akurat najpierw budujemy, a później będziemy myśleć o wnętrzach. Wiem, że to nie jest dobry pomysł ale musimy zobaczyć ile nam pieniędzy idzie na budowę. Jak będą ściany nośne wtedy pomyślimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majar69 09.02.2009 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Korzystałam z pomocy pani architekt kilka lat temu, nie podaję ceny bo jej nawet nie pamiętam. Podpowiedziała nam kilka rozwiązań, częściowo skorzystałam z jej rad. Była OK . Teraz chciałam też skorzystać z jej usług, ale niestety nigdzie nie mogę znależć jej wizytówki. Spotkałam się z inną poleconą panią. Realizacje ,które mi pokazala nie były w moim stylu, albo super nowocześnie, albo antyki, nic pośrodku. Dobiła mnie jednak ceną. Za projekt częsci otwartej domu : jadalnia, salon, hol, kuchnia plus jedna łazienka miałabym zapłacić 12 tys. netto.To jest cena samego projektu bez pomocy przy realizacji. Nawet mój mąż, który namawial mnie na zatrudnienie architekta zwątpił. Prawdopodobnie poradzę sobie sama, albo poproszę tylko kogoś o konsultację, podobno można, ale ta pani nie chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.02.2009 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Można, tylko musisz znaleźć odopowiedniego architekta i zdecydować co ma podlegać konsultacji. W końcu to tylko stawka za godzinę pracy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Natalia Stanko 09.02.2009 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Ja myślę, że warto konsultować się z projektantem wnętrz. W moim przypadku o braku dekoratora zdecydowała cena, za łazienkę 11mkw musiałabym wydać więcej niż na kafle, które sama wybrałam. Więc zrezygnowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DorciaIQ 10.02.2009 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 To jakis masakryczny koszt takiego projektanta, albo kafelki chinskie za 20 zl Nie wiem co to jest dekorator wnetrz ale uwazam ze architekt wnetrz ma duzy sens, bo (jak pokazuja co poniektóre dzienniki) nie kazdy z nas ma zmysl i gust do urzadzania, laczenia kolorow, powierzchni, materialow, wywazenia i proporcji we wnetrzach, czesto sa zabalaganione, nieumiejetnie laczace rozne style albo po prostu przewalone... Ja sobie nie uzurpuje, ze taki gust i wiedze posiadam, a nie po to wydaje na dom ogromne pieniadze, zeby potem caly efekt sknocic zaoszczedzeniem paru tysiecy na architekcie... I jeszcze jedna rzecz: architekt dobiera wszystkie elementy wyposazenia, liczy plytki i kalkuluje koszty baterii - ja daleko przed wykonczeniowka wiem juz ile ona mnie bedzie kosztowala! I to jest super A jak uwazam ze na tyle to mnie nie stac i prosze mi wybrac jakas tansza wanne, to mam ten luksus, ze zadecyduje zawczasu na czym przyoszczedzic, a nie ze po wywaleniu na wanny okaze sie ze musze sie meczyc na krzywym lozku z Ikei bo juz nie starczylo... Kolejna rzecz: nadzor autorski - moim zdaniem super sprawa, tym bardziej jak sie nie ma czasu na latanie na budowe co 5 minut - wiekszosc ludzi ktorych stac na dom jednak nie pracuje na pol etatu... Aha: wg tego, co sie orientowalam, ceny sensownych architektow wahaja sie od 80 do 125 zl za mkw z nadzorem (bez nadzoru taniej oczywiscie). A jak ktos chce tez fotorealistyczne (ale takie naprawde jak fotografia) realizacje to nawet wiecej. Nawet studentki albo swieze absolwentki architektury nie biora mniej niz 50... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mgdalena 10.02.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 No dobra może być architekt ,projektant jak wolicie,ważne że praca ta sama. A ja jestem na siebie zła że o tym wcześniej nie pomyślałam i tera mam kominek ,który mnie denerwuje i na który będę musiała patrzeć i patrzeć i patrzeć ... A może nie wytrzymam i go rozwale? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.02.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 Otóż praca nie ta sama W moim pojmowaniu świata dekorator to osoba, która mi doradzi kolory zasłon, nakrycie łóżka , czy udrapowanie firanek w sypialni. Poszuka ze mną gadżetów do kuchni. Dobierze obrazki Architekt wnętrz to ktoś zupełnie inny. Architekt wnętrz oprócz wiedzy "artystycznej" (połączenia kolorów, różne kruczki z tym związane, gra światła, detale archiotektoniczne, granie przestrzenią, płaszczyznami ) musi miec solidne fundamenty techniczne. Dekorator nie zrobi projektu hydrauliki czy elektryki. A architekt a i owszem. Zresztą projekt kompleksowy (niech mnie ktoś poprawi, bo to nie moja działka ) zaczyna się od zrozumienia świata Klienta (jego kolorów, kształtów) - a to najtrudniejsza cześć całego procesu. Architekt wnętrz powinien umieć słuchać, a nie mówić. Zresztą ja twierdzę , że architekt wnętrz mówi rysunkami :) Potem to pomoc w doborze projektu, wsparcia w kwestii jego przygotowania. (Jesli go jeszcze nie ma) Potem praca nad funcjnalnością poszczególnych pomieszczeń ( i tym samym wytyczne do zmian w projekcie typowym czyli do adaptacji). Dekorator nie wie jakie wymiary ma cegła w działówce. Potem rozmieszczenie sprzętów/armatur/etc - i co wazne policzenie czy i jak sie to wszystko mieści i czy jest ergonomicznie. Kolejny etap to projekty branżowe (jedno z drugim ma grać - bo już wiemy gdzie stoi wanna, prawda ?) dostosowane do naszych potrzeb i przegadanie tego wszystkiego z ekipami wykonawców (nadzór inwestorski - cudowny wynalazek, ktory zabiera mi z karku miliard dziwnych pytań). Mój architekt uczestniczy w budowie domu od wbicie pierwszej łopaty. Bo te rury w fundamentach tez mają być dobrze !. Gdzieś tam w międzyczasie - bryła domu. Kolory dachówki, okien , bramy, elewacji, rynien, ogrodzenia - to wszystko musi grać ze sobą z sensem. I dochodzimy do materiałów i kolorów. A tu zaczynają się wspólne wycieczki do sklepów i dyskusje : "to tak ale to już nie". Na każdym z powyższych etapów pojawiają się dziesiątki rysunków - te rysunki to dla mnie, żebym to "zobaczyła". I dla ekip, żeby wiedziały na jakiej wysokości będzie bateria prysznicowa i kontakt na zewnątrz do poświetlenia świerku w ogrodzie. Potem wchodzi glazurnik i pracuje A mój architekt jest 3 x w tygodniu na budowie, bo patrzy, bo zmienia się koncepcja, bo przywozi rozrysowane płyteczki, żeby człowiek wiedział... ehh .. właśnie doszłam do tego momentu. I zmieniła mi się koncepcja. Moja pani architekt bardzo mnie pewnie lubi Szczególnie , że musi zmienić płytki Pamesy na kamień I od nowa .....rysunki, rysunki, narady z glazurnikiem...Życie jest okrutne. Ale nie dla mnie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 11.02.2009 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Projekt łazienki robił mi projektant. Powiedziałam co chcę i to mi narysowała. Było to wygodne bo wiadomo było ile mam kupic dokładnie płytek. Glazurnik potem przykleił sobie projekt na ścianie i juz sam nie kombinował co jak kleić tylko leciał zgodnie z rysunkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.02.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Teraz trochę żałuję, że nie korzystaliśmy z pomocy architekta wnętrz. Nie złozyło się, bo budowaliśmy częściowo "na odległóść" i nawet nie byłoby kiedy, ani jak, z takim architektem usiąść i spokojnie wszystko omówić. Miałam swoją, w miarę spójną, koncepcję wnetrza, mielismy część mebli do wykorzystania, ale część mebli była do przemyślenia i zakupienia - i tu by mi sie fachowa pomoc przydała. Nasz dom jest straszliwie nieustawny (trudno-taki kupiliśmy...) skośne ściany, okna na każdej ścianie, skosy, schody w dziwnych miejscach - tak, że urządzenie wnętrz ergonomicznie i z sensem to było wyzwanie.. Nawet teraz zastanawiam się czy nie poszukać kogoś "do pomocy" - trudno, najwyżej część mebli zmieni właściciela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mkwiatucha 12.02.2009 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Wydając dużą kasę na budowę domu lub zakup mieszkania warto zainwestować w architekta wnętrz. Zadba o ergonomię i jednolitą stylistykę nie tylko ze względu na posiadaną wiedzę czy predyspozycje ale również dlatego, że nie ma aż takiego silnego emocjonalnie podejścia jak właściciel, który bardzo często chciałby w swoim nowym gniazdku wykorzystać wszytko co mu się podoba a co niekonieczne pasuje do wizerunku całości. Szanując zainteresowania i gust przyszłego mieszkańca tworzy się wnętrze pasujące do niego, które jednocześnie jest wygodne, funkcjonalne i estetyczne. To nie reklama ale porada architekta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniutaJ 12.02.2009 22:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 To i ja dodam cos od siebie. Korzystam z uslug architekta wnetrz i jestem bardzo z tego zadowolona. Mam pewnosc ze pomysly ktore wcielimy w zycie beda funkcjonalne, ladne, ciekawe. Wszystkie rozwiazania i pomysly sa dobrane do naszego gustu i naszych potrzeb. Nie mam mowy o zadnym namawianiu na sile, jak ktos wyzej pisal. Nie musze sie glowic czy mi sie zmiesci umywalka albo kibelek, jak rozplanowac kuchnie bo to podpowie mi architekt. Choc przyznam ze nie bylabym soba gdybym sobie pare projektow kuchni sama nie zrobila. Oczywiscie pokazalam je pani architekt, a ona je spokojnie obejrzala i cierpliwie wytlumaczyla co sie da zrobic a co nie i dlaczego. Mimo ze mam dopiero poczatek fundamentow to projekt wnetrz jest juz w duzym stopniu gotowy. I jak patrze na te kolorowe rzuty i rysunki to juz nie moge sie doczekac kiedy sie przeprowadzimy. Tak mi sie to wszystko podoba. ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzek_rodo6 14.02.2009 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Ja również polecam architekta wnętrz. Oprócz funkcjonalnego rozkładu Waszego domku, zadba o grubość portfela (większość z nich współpracuje z hurtowniami, wykonawcami- dobre rabaty). I choć koszt na początku może wydać sie spory (ok. 90-150 zł/m2, Warszawa), to finalnie oszczędzamy czas i mamy cielawie zaprojektowane wnętrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mnowak355 14.02.2009 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Witam, postanowiłem dołożyć trzy grosze ale z nieco innej perspektywy. Jestem wykonawcą mebli na zamówienie i wiele razy współpracowałem z różnymi architektami wnętrz.Przyznaję rację tym którzy twierdzą że nie każdy da radę sam urządzić dom czy mieszkanie bo nie każde fajne zdjęcie z katalogu (pomysł) musi dobrze wyglądać w waszych wnętrzach. Poza tym zestawienie kilku różnych "fajnych "pomysłów może dać opłakany efekt.Architekci wnętrz mają również swoje że tak powiem "triki' jak np. optycznie zmniejszyć lub powiększyć jakiś detal.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaloosa 14.02.2009 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 "architekt to tez czlowiek" i jak kazdy z nas napewno ma jakies osobiste preferencej, style ktore lubi i choc wydawac by sie moglo, ze dobry architekt powinienn umiec zaprojektowac WSZYSTKO, to jednak uwazam, ze tylko tow co sie wklada cale serce wychodzi najlepiej. Cenie sobie bardzo architektow, ktorzy "z gory" mowia lub pisza na swoich stronach np: ze dobrze sie czuja projektujac domy/wnetrza w stylu x. Architekt, ktory swietnie projektuje dworki niekoniecznie dobrze zaprojektuje goralska chate. Jak do tej pory widzialam prace tylko jednej projektantki w ktorej rece oddalabym swoj dom bez zadnej kosultacji z nia, i jestem pewna, ze bylabym zachwycona ostatecznym wynikiem jej pracyhttp://www.hgtv.com/divine-design/show/index.html Urzadzanie wlasnego domu to wielka przygoda i przyjemnosc, choc czasami potrafi przyspozyc nie jednego problemu. I nawet jesli popelni sie kilka bledow, bo np: lodowka jest za daleko i cala ergonamia jest zaburzona czy inne tam przewinienia przeciwko teorii to i tak satysfakcja po ukonczeniu pracy jest nie do zastapienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 14.02.2009 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 projektanta warto wziąć już na etapie projektu budowlanego do:1. lazienek2. kuchni3. otwartych przestrzeni Ja wziąłem do łazienek , kuchnię mam swoją wymarzoną więc OKnastępny dom, o lie będzie, na 100% będzie robiony z firmą co mi załatwi całość od projektu domu po jego wyposazenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Owka1 26.02.2009 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Witam Mam pytanie czy korzystaliście z rad projektanta jeśli tak czy jesteście zadowoleni czy szkoda na to pieniedzy. Ile kosztuje taki projektant. czekam na opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monisien 26.02.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Ja nie brałam projektanta.Jakoś wydawało mi się mieszkanie z małym potencjałem do wymyślania dla projektanta.Poza tym mało kasy. Koniec końców siedzę wieczorami i inspiruję się w necie.I zmieniam 500 razy ostateczne decyzje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 26.02.2009 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2009 Tu znajdziesz opinie Forumowiczów na ten temat: http://forum.muratordom.pl/ile-dla-dekoratora-architekta-wnetrz,t20589.htm?highlight=architekt%20wnętz http://forum.muratordom.pl/architekt-wnetrz-z-w-wy-lub-okolic,t87984.htm?highlight=architekt%20wnętz http://forum.muratordom.pl/co-dokladnie-ma-do-roboty-architekt-przy-adaptac,t90147.htm?highlight=architekt%20wnętz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.