LYRECO7 30.11.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 WitamMamy działkę 1500 m2 nieregularną w kształcie, na razie oprócz domku jest na niej pełno dzikich traw, chwastów itp. Chcemy na początek wiosny wziąć projektanta ale zastanawiamy się czy do tego czasu możemy jeszcze coś z tą działką zrobić. Chodzi głównie o te straszne zarośla, czy wypryskać je randapem czy czymś innym, poczekać aż wszystko uschnie i wtedy zasypać nową ziemią? Po jakim czasie można coś siać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 30.11.2009 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 one są już chyba uschnięte? Teraz to najlepiej zaorac i wybrać przynajmniej te największe kępy. Sprawdzić pH gleby - w razie czego mozna jeszcze zwapnować. Mozna też nawieźć obornika, jak jest pod ręką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 30.11.2009 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 no wlasnie ze nie są uschniete, tzn tych kęp jest tyle, że jak wsadzałam orzecha to nie mogłam się przebić początkowo. Myśle, że potraficie to sobie wyobrazić, jak się takie sianko robi z trawy i innych ogigli, że nie idzie się do ziemi przebić. Jak narazie u nas mrozów nie ma i nie pousychało, tzn nie jest tak jak to zimą bywa, że ziemia pusta... Ogród wielki i przekopać to samemu nie da rady, teść podsunął pomysł z wypryskaniem wszystkiego, ale czy to coś da>? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paskud 30.11.2009 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2009 Po pierwsze to już jest za późno na pryskanie czegoś takiego, nawet jeśli potraktujesz to herbicydem to to nie zniknie, tylko uschnie- nadal trzeb będzie przekopać. Ja sugeruję poszukać rolnika z ciągnikiem, który by to głęboko zaorał na zimę i tak zostawić (ewentualnie tak jak radzi Efir dać obornik), wiosną brona, ew. kultywator i dopiero wtedy pryskać to co wyrośnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 12.01.2010 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Ponawiam pytanie: jest zima, te cholerstwa nadal są, perz pokrywa całą działkę. Dostałam radę by jak będzie zapowiedź kilku dni bez deszczu to trzeba to spryskać randapem i ponoć idzie to do korzeni przez kilka dni i dopiero jak to uschnie to można zacząć cokolwiek z tym robić. Później trochę ziemi i dopiero można cokolwiek sadzić. Macie jakieś doświadczenie z perzem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cynik z Cynosarges 12.01.2010 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Ale masz parcie na ten randap. Tyle dobrych rad, a Ty w kółko o pryskaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 12.01.2010 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 cyniku, rozmawiałam z kilkoma osobami, które miały perz i mówiły, że żadne przekopanie niczego nie da, a nie mam zamiaru na działce 1500 m ręcznie wybierać z ziemi to zielsko. Myślałam, by to spryskać, wziąć kogoś kto mi to przekopie i takie przekopane znowu spryskać. Zabić na śmierć (jak w tej mądrej reklamie). Tylko zastanawiam się ile później muszę na to dać ziemi (nie chcę zbyt dużo bo chciałabym aby domek stał na małym wzniesieniu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cynik z Cynosarges 12.01.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 W takim razie uważam, że najlepiej byłoby to porządnie zaorać. Zostawić na zimę w głębokiej skibie. Na wiosnę zbronować, zebrać grubsze tematy i prysnąć na ten perz. Ale w sumie to już było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 12.01.2010 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Jeśli nie masz nic nowego do dodania, a na celu tylko i wyłącznie nabijanie sobie postów to wybacz, ale nie w tym temacie. Podajcie sobie rękę z dudusiem i spamujcie i śmiećcie na innym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 12.01.2010 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Rzeczywiscie z perzem bez chemii trudno walczyć ( szczególnie jak spora działka). Pryskaj, ale wiosną , jak zobaczysz że z ziemi wyłażą nowe źdżbła. Najlepiej właśnie jak nie pada , żeby poszło w roślinę , a nie rozcienczyło się deszczówką. Po pryskaniu poczekaj 2-3 tygodnie i można to zaorać. Może na miejscu masz chłopa z koniem, albo z traktorem. Drugie rozwiązanie to etapowanie- spryskaj rondapem a potem zacznij kosić. Jak będzie plan co tam ma być, wtedy sukcesywnie przekopujesz i zakładasz rabaty, sadzisz roślny, czy trawnik. Bo jak wszystko zaorzesz to warto od razu jakoś to zagospodarować, żeby znów nie zarosło chwastami. Niektórzy sieją trawnik na całość, a potem ściagają darń tam gdzie chcą sadzić roslin.- to jest rozwiąznie dość pracochłonne. Kolejny pomysł to po zaoraniu posiać coś na nawóz zielony- np. łubin. Masz wtedy poletko na 3 miesiace, w tym czasie planujesz co tam ma być , potem znów orzesz i masz dokarmioną i przewietrzoną działkę gotową do zakładania ogrodu.To pomysł odwleczenia działań w czasie- jeśli jest taka potrzeba. Można go zastosować np. tylko tam gdzie nie będzie trawnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 12.01.2010 11:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Magnolio, bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Plan jest taki, by na lato już tam mieszkać, dlatego zależy mi na tym, by jak najwcześniej posiać trawę. Co gdzie będzie to wiemy mniej więcej, ale i tak w międzyczasie, przed wiosną zaprosimy Pana, który ma nam zaprojektować i wykonać ogród. Nie chcemy wielkich udziwnień, sami robimy wielką altanę, a raczej tipi, z grillem itd. oraz mamy już usypaną wielką górę na skalniak. Na pewno chcę mieć kilka drzewek z owocami i tuje, a twórczość radosną dla mojego Pana projektanta pozostawiam w wielkiej mierze przy domu, który jest na lekkim wzniesieniu, chcę by tam rosły rózne fajne kwiatki itd. Z przodu marzy mi się azalia lub różanecznik. Ale zdaje sobie sprawę, że przez pierwszy rok to ogród będzie dopiero powstawał, tylko myślę o tym jak zabezpieczyć go przed perzem. Twoje rady wydają mi się bardzo cenne i już sobie wydrukowałam wszystko i po roztopach i spryskaniu raundapem, zaproszę lokalnego rolnika do przekopania. A kiedy w takim razie sadzić trawkę i jaki najlepszy nawóz dla niej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 12.01.2010 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 A jaką masz ziemię- piaszczystą, glinę? Może znasz klasę? Trawę najlepiej wiosną, np. w kwietniu, jeszcze przed upałami i suszami. A jak nie wtedy to po upałach i suszach - wrzesień/październik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LYRECO7 12.01.2010 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Ojej, Magnolio, nie zadawaj takich trudnych pytań ;D ziemia jest jak to ziemia ;d A jaką tę, którą muszę dosypać najlepiej wybrać? Chciałabym w kwietniu posadzić trawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 12.01.2010 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 To zapytaj swojego pan projektanta jak ją ocenia.Trawa lubi ziemię dość przepuszczalną- więc jak masz glinę to warto ją rozluźnić np. piaskiem. Jak znów jałowy piach, to trzeba dodać np. torfu, czy kompostu żeby dożywić trawkę i zatrzymać wodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 12.01.2010 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Ojej, Magnolio, nie zadawaj takich trudnych pytań ;D ziemia jest jak to ziemia ;d A jaką tę, którą muszę dosypać najlepiej wybrać? Chciałabym w kwietniu posadzić trawkę. Bez obrazy ale trawkę sie sieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.01.2010 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Nie masz na działce sniegu teraz?Roundap działa wyłącznie poprzez zielone częsci rośliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.01.2010 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Ojej, Magnolio, nie zadawaj takich trudnych pytań ;D ziemia jest jak to ziemia ;d A jaką tę, którą muszę dosypać najlepiej wybrać? Chciałabym w kwietniu posadzić trawkę. Bez obrazy ale trawkę sie sieje jak darniowa to sadzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.01.2010 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Zwalczanie perzu bez chemii Jeśli ktoś ma "gołą" działkę i możliwość skorzystania z pomocy rolnika mającego traktor i osprzęt to polecam zwalczanie perzu bez chemii, tzw. metodą zmęczenia rozłogów.Polega to na kilkakrotnej orce zachwaszczonego terenu - po każdej pozostawia się czas na zazielenienie się ziemi od odbijających pędów, po czym następna orka przysypuje je ziemią. W ten sposób zmusza się perz do kilkakrotnego odbijania - co wyczerpuje rozłogi z zapasów pokarmowych i po prostu zdychają.Dokładna kolejność działań i zdarzeń jest taka: podorywka*, bronowanie, zazielenienie sie ziemi od wschodzącego perzu, orka średnia, bronowanie, ponowne zazielenienie się ziemi, ostatnia orka (głęboka jeśli przed zimą i nie zakładamy ogrodu lub średnia jeśli wiosną). Po ostatniej orce jest czas by sobie uporządkować teren i zakładać ogród - najlepiej na wiosne kolejnego roku jeśli tylko jest szansa by orkę głęboką zrobić jesienią. *co do terminologii to praktykujący rolnik będzie wiedzieć o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magnolia 13.01.2010 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Mymyk masz to przećwiczone? Ja tego nie stosowałam, ale jakoś nie mam przekonania do tej metody. Wydaje mi się że perz ma kłacza głębiej niż zwykle się orze. Ale chętnie dam się przekonać bo nie lubię chemii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 13.01.2010 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Przećwiczone (praktycznie, nie teoretycznie) w Katredrze Uprawy Roli i Nawożenia UR Kraków Ponoć działa - zmęczony perz z głębszych wartsw nie wylezie, nie ma już siły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.