panda 09.12.2009 01:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 To jeszcze jedno - nasz budynek ma 12x18 metrów, wysokość ściany fundamentowej wyszła ok. 2,5 metra. Całą tę dziurę (plus dookoła budynku) trzeba było piaskiem zasypać więc Kamaz jeździł 2 dni. Ale to były jedyne dodatkowe koszty bo drenaż tak czy tak warto zrobić. Weź geologa i mądrego architekta/konstruktora, jak będzie pozytywnie to buduj, do odważnych świat należy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
seba_x 09.12.2009 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 popytaj okolicznych mieszkańców czy te tereny nie są zalewane , ja też budowałem na podmokłym terenie , dopiero 2m w głąb pojawił się grunt nośny (kamienie okrąglaki) , po przebiciu się przez cienką warstwę gliny woda tak zapieprza że 1kw pompa ledwo sobie radzi , w fundament poszło 50m3 betonu a na to dopiero 1,25m bloczków . Zrób badania gruntu - to podstawa !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emwuel 09.12.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Emwuel - a jak Wy budowaliście (oprócz płyty fundamentowej), czy były jakieś ograniczenia dot. ogólnie rzecz biorąc, ciężaru domu? Dom z poddaszem 170m2, gazobeton 600/24. Konstruktor liczył płytę na odpowiednie obciążenie. Projekt jest bardzo efektowny, wykresy... wizualizacje naprężeń... Na mój gust "nieco" przewymiarował projekt ale fundament (taki czy inny) to grunt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwcia74 04.03.2010 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2010 witammam okazję kupić bardzo tanio działke podmokłą i torfową; tak tanio że nawet po wymianie gruntu i/lub wzmocnieniu fundamentów palami nadal będzie to okazja cenowa.Czy jest może ktoś kto budował na takiej działce i ma oszacowane koszty ww? (wymiana gruntu i/lub pale) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Temat powraca.... Czy może w międzyczasie pojawiły się osoby z podobnym doświadczeniem (jak w temacie) i zechcą się nim podzielić?Rynek nieruchomości, jaki dzis jest, każdy widzi. Minusy tego są oczywiste, ale plusem jest fakt, że mozna nie działac w pośpiechu, jest czas na decyzję i zgłebienie sprawy PRZED a nie PO fakcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 a podczas powodzi nie będziesz zdziwiony, że cie zalało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 13:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Elfir - to do mnie?A czemu miałoby zalać? Tzn .. może źle to sformułowałam.Nie musi zalać z tego powodu, że coś obok płynie.W czasie powodzi może dalej płynąć OBOK.Powiem więcej - są domy zalane mimo braku wody obok i stojące na górce..Na to ma wpływ wiele rzeczy.Ale myslenie w tym kierunku jest, pewnie.Tereny wg papierów nie są zalewowe, woda tam ponoc nigdy nie stała (podpytujemy sasiadów oprócz sprzedających), zalane dotąd nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Jak jest rzeczka czy strumyk, zawsze trzeba liczyć się, że woda wystąpi z brzegów. Ile w poprzednich latach było zdziwionych ludzi, ze zalał ich rów melioracyjny, w którym normalnie woda się tylko sączyła?A tutaj we wątku mowa jest o działkach na podmokłych z natury terenach. Oczywiście, można się budować, czemu nie? Tylko dlaczego potem tacy ludzie występują o odszkodowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Zaznaczam, że ja tej działki nie kupiłam i na razie taki zakup jedynie rozważam.Nie będę więc takiej opcji bronić dla zasady, bo nie mam powodów.Bardziej interesuje mnie ten temat w ogóle i na przyszłość. Ta ziemia nie jest de facto podmokła, tylko leży koło strumyka-rzeczki.Konkretnie ziemia styka się z lasem a na granicy ziemi i lasu płynie tenże rzeczko-strumyk. Powtórzę - są domy, które zalewa, a gdzie nikt tego nie przewidywał (nie było żadnych przesłanek typu ciek wodny obok itp).Są domy stojące przy rzekach, strumykach gdzie nic się złego nie dzieje.Oczywiście to truizmy, piszę to po ty, by generalnie stwierdzić, że w tej kwestii nieczgo nie mozna byc pewnym. U mnie rowy melioracyjne pięknie prowadzą wodę po większych opadach, w czasie powodziowym nie było zmian.Gwoli ścisłości muszę dodać, że nie mieszkam KOŁO rzeki. Rzeka jest ok. 1km ode mnie, nam nigdy nie zagrażała, zresztą ma szerokie rozlewiska. Podsumowując - myślisz Elfir, że Z DEFINICJI nie nalezy kupowac działek przy rzekach, rzeczkach, strumieniach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Z definicji: - trzeba negocjować niską cenę ze względu na ryzyko zalania używając przekładów z poprzednich lat - za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze zbudować dom uwzględniający możliwość zalania (np. bardzo szczelna izolacja fundamentów, podniesiony poziom parteru) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kalisa 23.01.2012 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Gagata minęło kilka lat od twojego pierwszego postu w tym wątku . Nadal rozważasz kupno tej działki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 15:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Ja nadal jestem w podobnej sytuacji jak byłam, ziemia nadal jest w ofercie. Takie czasy gospodarcze. Dlatego pewne opcje powracają. Albo inaczej - wciąż są aktualne.. Napisałam powyżej - sytuacja na rynku nieruchomości pozwala podejmować decyzje na spokojnie w przeciwieństwie do sytuacji sprzed kilku lat.. Mnie się w każdym razie nie spieszy.Ziemia jest bardzo ładna, może miałoby to sens inwestycyjny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 na inwestycyjny bym nie liczyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 16:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 No własnie, tak też myślę i ja już chyba bez wątpliwości.Tzn albo kupowac taką działeczke dla siebie i "walczyć" z warunkami i robić to dla siebie albo - dać sobie spokój.Nie wiem czy napisałam wcześniej - cena jest korzystna, dlatego w ogóle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Ale powiem jeszcze tak - mnie się zawsze podobały takie kawałki ziemi z płynącym obok strumykiem. Myślicie, że człowiek rozsądny (??) powinien zrezygnować z takich lokalizacji? NO bo jasne, mozna zrobi odpowiednie fundamenty, nie robic piwnic, podwyższyc parter itp.. Ale mimo to nie chciałabym mieć zalanej działki wokoło dom, ogrodu itp...Czy faktycznie należy załozyć taką opcję w takich warunkach? na ile ona jest realna? Od czego jeszcze zależy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Z zeszłego lata pamiętam wypowiedzi ludzi w TV, którzy skarżyli się, że rzeczka nigdy nie wylewała i nagle zaczęła. Chyba rozwiązaniem byłaby działka na stoku albo tam, gdzie rzeczka ma możliwość się rozlewać poza działką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.01.2012 19:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 Jeśli działka jest duża to mozna z jej części zrobić "rozlewisko" a dom zbudować w dalszej części.. Rozlewisko czy wręcz staw, jako zbiornik melioracyjny między domem a strumieniem wykopać... Tylko głośno myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.01.2012 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2012 tylko to może przekroczyć koszty budowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
f.5 24.01.2012 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 Tutaj masz link do paru fotek z mojej działki. https://picasaweb.google.com/108457557392712242490/Woda kiedyś nie było problemu z wodą jednak przy budowie kanalizacji został podniesiony troszkę grunt i woda nie ma jak spłynąć. (odpłynąc) Powstało małe bajorko kaczki pływały , żaby , komary , nawet złółw czerwonolicy tam był ale to dlatego ze uciekł od sąsiada znalazłem zgubę i oddałęm zziębniętego ale żywego. koszt przywrocenia do normalnych standardów czyli - porządne odwodnienie - minimalny drenaż ale zadziwiająco sprawny - nawiezienie ziemi i wyrownanie szacuje na 30 - 40 tysiecy z posianiem trawki tyle w temacie wody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 24.01.2012 16:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 Elfir - ale miło mieć staw. A to zawsze kosztuje. A gdyby maiła przy okazji załatwić sprawę? Przyjemne z pożytzecznym.. f.5 - dzięki za zdjęcia i koszty. To znaczy, że nie mieliście drenażu wcześniej i teraz go robicie, czy tez będziecie go jakoś poprawiać? Co masz na myśli mówiąc odwodnienie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.