eavo 06.12.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Kupiliśmy z żoną 2 lata temu mieszkanie 2 pokoje kuchnia i przedpokój w związku z tym że przedpokój był dość duży poprzedni właściciel wydzielił z przedpokoju oddzielne pomieszczenie i zrobił w nim łazienkę w lekkiej zabudowie re-gipsowej. Oprócz mieszkania niestety dostałem tez sąsiada który czepia się wielu rzeczy (a to za głośno , a to śmietniki nie ustawione po jego myśli) zaczyna mnie straszyć tym że wie ze łazienka została postawiona (wydzielona) bez pozwolenia na budowę i jak nie będę stosował się do jego uwag to zgłosi to jako samowole budowlaną. Mieszkanie jest własnościowe nie mam nad sobą spółdzielni ani wspólnoty czy zarządcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 07.12.2009 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Po pierwsze to jesteś członkiem wspólnoty. Czy ktoś zarządza tą wspólnotą, czy nie to już inna kwestia.Po drugie olej sąsiada. Z racji tego, że to nie ty robiłeś przeróbkę i (czego nie jestem pewny na 100%) z racji tego, że nie zostało popełnione żadne groźne wykroczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robert.k 07.12.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2009 Jak mieszka pod tobą powiedz mu, że z przyjemnością ją zdemontujesz zalewając mu "przypadkiem" mieszkania i zapytaj czy widział kiedyś swoje auto na cegłówkach.A poza tym ja nie jestem specjalnie zaznajomiony z przepisami ale z g-k chyba można sobie zbudować pomieszczenie wedle własnych upodobań. Upewnij się jeszcze ale ostatnio w jakimś wątku pisali o tym bardziej obeznani w prawie budowlanym. Dotyczyło to jednak domku gdzie z natury nie ma ograniczeń wynikających z regulaminów spółdzielni itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 01:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 08.12.2009 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Z postu autora wynika, że została przerobiona instalacja elektryczna, wodna i kanalizacyjna, bo nie sądze, że miał już rury w przedpokoju wyprowadzone. Jeśli będzie jakiś formalny problem to nie ze ścianami, a właśnie z instalacjami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Z postu autora wynika, że została przerobiona instalacja elektryczna, wodna i kanalizacyjna, bo nie sądze, że miał już rury w przedpokoju wyprowadzone. Jeśli będzie jakiś formalny problem to nie ze ścianami, a właśnie z instalacjami. No ale to przeciez nie jest nic, czego nie mozna by doprowadzic do poprzedniego stanu (tak mysle)... To raz. Sytuacja zastana - to dwa (to co, on ma teraz zgadywac jak bylo?), wlasne mieszkanie, do ktorego nie ma obowiazku nikogo wpuszczac - to trzy. Tez mam przerobiona instalacje wodna i kanalizacyjna w mieszkaniu i do glowy mi nie przyszlo pytac kogokolwiek o zdanie. Wolnoc Tomku w swoim domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 08.12.2009 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Z postu autora wynika, że została przerobiona instalacja elektryczna, wodna i kanalizacyjna, bo nie sądze, że miał już rury w przedpokoju wyprowadzone. Jeśli będzie jakiś formalny problem to nie ze ścianami, a właśnie z instalacjami. No ale to przeciez nie jest nic, czego nie mozna by doprowadzic do poprzedniego stanu (tak mysle)... To raz. Sytuacja zastana - to dwa (to co, on ma teraz zgadywac jak bylo?), wlasne mieszkanie, do ktorego nie ma obowiazku nikogo wpuszczac - to trzy. Tez mam przerobiona instalacje wodna i kanalizacyjna w mieszkaniu i do glowy mi nie przyszlo pytac kogokolwiek o zdanie. Wolnoc Tomku w swoim domku. Czy można doprowadzić do poprzedniego stanu, czy nie nie ma żadnego znaczenia. Zresztą ja myślę, że zawsze można, tylko pozostaje kwestia kosztów. Na karę rzadko ma wpływ możliwość powrócenia do sytuacji początkowej. Wolnoć Tomku w swoim domku, a nie w swoim mieszkaniu. Różnica jest taka, że przerabiając instalacje wspólne masz wpływ na innych. Gdyby tak nie było to każdy wymieniałby grzejniki na większe (jeśli są bez liczników). To oczywiście tylko przykład. Dochodzą jeszcze kwestie bezpieczeństwa. Instalacji elektrycznej teoretycznie nie można zrobić sobie dowolnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No nie wiem, ja mam wc zrobione w lazience tam, gdzie go nigdy nie bylo i pralke podlaczona do pionu z drugiej ubigacji, przyszedl prezes wspolnoty, pokiwal glowa ze sprytnie i tyle. Wszystko jest dobrze zrobione, nikomu nic nie cieknie, to w czym problem? A u mnie w poprzednim mieszkaniu facet montowal wieksze grzejniki, spoldzielnia sie o tym dowiedziala i nic mu nie zrobili... A mieszkanie wcale wlasnosciowe nie bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cysterniarz 08.12.2009 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Niestety mylisz się malgos2. Jeżeli wygradzasz z płyt gk nowe pomieszczenie o tym samym charakterze tj. w pokoju robisz mini pokoik wówczas jest to aranżacja wnętrza czyli jakbyć zbudował sobie dużą szafę (garderobę). Jeżeli wygradza się nowe pomieszczenie o innych parametrach technicznych tj. kuchnia, łazienka wówczas są przewidziane inne warunki techniczne dla tych pomieszczeń - zapewnienie wentylacji itp i jest to jak najbardziej na pozwolenie na budowę. Trochę z adm. budowlaną mam styczności na codzien i takimi sprawami nie raz się nadzór zajmował, więc ostrożnie w rozmowie z sąsiadem, że może nas pocałowac... bo może narobić niezłego bigosu jak uprzejmie doniesie samowolę budowlaną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.12.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No oczywiscie, ze na zbudowanie sciany z k-g nie potrzeba niczyjego pozwolenia... Sasiad Cie moze wiesz... Tez mam takiego, co sie ciagle czegos czepia. Dobra rada - przy najblizszej okazji kiedy jakkolwiek on Tobie wejdzie w droge wolaj policje, straz miejska, pozarna, wszystkich swietych. Oduczy sie zadzierania. Niestety mylisz się malgos2. Jeżeli wygradzasz z płyt gk nowe pomieszczenie o tym samym charakterze tj. w pokoju robisz mini pokoik wówczas jest to aranżacja wnętrza czyli jakbyć zbudował sobie dużą szafę (garderobę). Jeżeli wygradza się nowe pomieszczenie o innych parametrach technicznych tj. kuchnia, łazienka wówczas są przewidziane inne warunki techniczne dla tych pomieszczeń - zapewnienie wentylacji itp i jest to jak najbardziej na pozwolenie na budowę. Trochę z adm. budowlaną mam styczności na codzien i takimi sprawami nie raz się nadzór zajmował, więc ostrożnie w rozmowie z sąsiadem, że może nas pocałowac... bo może narobić niezłego bigosu jak uprzejmie doniesie samowolę budowlaną. Niestety muszę się z tym zgodzić, moja kumpelka miała właśnie taki problem z mieszkaniem kupionym już po przeróbce U niej została kuchnia wywalona na korytarz i w jej miejscu zrobiony pokój. Jako że jest to stare budownictwo, to w każdym pomieszczeniu ma wentylację... prócz korytarza oczywiście A w kuchni kuchenka gazowa. I się przyp... gazownia - zlikwidować instalację, bo gaz odetną. A ciepła woda też z termy gazowej. A elektryka taka, jak była u mnie przed remontem - płyta el. odpada zupełnie U niej szczęśliwie administracja spółdzielni stanęła na wysokości zadania - z racji tego, że ta przeróbka została zrobiona w większości mieszkań o takim rozkładzie, w najbliższym czasie ponoć zostanie odpowiednio przerobiona wentylacja (choć nie mam pojęcia w jaki sposób). Tak samo mogą się przyczepić do wszystkiego, a jak Ci prezes nie dał klepnięcia na piśmie, to ten sam prezes, albo inny, za 2 lata może kazać rozebrać pod byle pretekstem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 08.12.2009 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 No to super... O gazie w ogole nie myslalam, bo nie mam. A wentylacje mam nieistniejaca, wiec ten problem odpada tak czy owak. Myslalabym o czyms innym... Ze gdybym na przyklad zalala sasiada z powodu przerobionej kanalizy to by mi ubezpieczenie tego nie pokrylo... No dobra, a jak nie ma gazu to co? Na co to pozwolenie mialoby byc? Na pociagniecie rury, kabla elektrycznego? Wezcie mnie nie stresujcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 08.12.2009 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 Małgoś, Ty się nie stresuj, bo dodanie kibelka w istniejącej łazience to nie to samo, co postawienie całej łazienki w innym miejscu Wywalić pralkę na korytarz też możesz Natomiast eavo ma już inny problem, poważniejszy Ja bym się zainteresowała, jakie remonty sąsiad ma zrobione To po pierwsze Po drugie, sprawdziłabym co jest w akcie notarialnym, czy innych dokumentach - czy z nich wynika, że kupiłeś mieszkanie po przeróbkach? Np. jest wpisany 1 pokój więcej, bo łazienka zwolniła miejsce itp. Jeśli wynika, to może spróbować ten stan jakoś zalegalizować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nasznowydom 31.12.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 Ktos mi kiedyś powiedział, że na szantaż jest jedna metoda - "proszę bardzo". Niech spełni groźby. Za przeróbkę działowych ścianek nikt Ci przecież nic nie zrobi. Olej frustrata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dabell 04.01.2010 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2010 Na Twoim miejscu szybko bym zrobiła projekt i uzyskała pozwolenie na rozbudowę (czy inną formę potrzebną dla zalegalizowania) i wtedy sasiad może sobie pogadać . Zabudowywałam loggię w mieszkaniu (przesuwałam okna, wyburzałam ściany). Zrobilismy na wszystko projekt -> uzyskalismy pozwolenie na rozbudowę i tyle. Na naszym osiedlu było bardzo podobnych zabudowanych balkonów - ale samowolnie, Spółdzielnia któregoś razu wzięłą sie na sposób (bo ludzie mieli wieksze metraże a nie płacili za nie de facto) i zrobiła spis samowoli budowlanych . Wiem, że większośc robiła szybciutko projekty i oficjalnie załatwiała sprawy. Sąsiadka w naszej klatce zmieniła układ pokoi i też robiła projekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 08.01.2010 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 co Wy tu piszecie?olać sąsiada i tyleinnych baranów psami poszczuć,bez nakazu i antyterorystów na pompkę mogą skoczyć Pani/Panie duś - jakie przepisy?Pani/Panie dabell również - na jakiej podstawie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.01.2010 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Administracja ma na głowie na pewno gorsze problemy. Olej sąsiada. Zarządzałam budynkami i szczerze mówiąc jedyny problem pojawia się gdy w tej łazience nie ma wentylacji grawitacyjnej a jest piec gazowy. Wtedy stważasz zagrożenie sam dla siebie (czad), jest to niezgodne z przepisami budowlanymi i administracja/gazownia/kominiarz mają prawo odłaczyć gaz do mieszkania. Bo jak się zaczadzisz to zarządca bedzie wleczony po sadach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.