Ania, Tomek i Wojtuś 07.02.2010 03:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Witaj! Wpadłam poczytać kto to taki popiera moje beże i dopiero się przekopałam przez 5 stron (na początku było coś w stylu "komentarzy nie zakładam bo zakładam że nikt nie będzie się wpisywał" - a tu co? 5 stron w 2 miesiące!!!! ). Domek piękny i bardzo funkcjonalny, o pieskach już nie wspomnę. Tempo prac jak na "samodziełkę" Twojego Szanownego Kolegi Małożonka imponujące (i On ma jeszcze czas na prace? (ciekawe). A teraz ja dodam Ci otuchy i pocieszę, że na Twoje szczęście farba czekoladowy deser się spsuła - mlawanie nią to jeden wielki koszmar. Jeśli trzeba gdzieś zrobić jakąś poprawkę to cała ścianka do malowania od nowa Właśnie dostrzegłam kilka takich "poprawek" i kazałam chłopakom jeszcze raz malować - i co trzeba lecieć po jeszcze jedno wiaderko farby! A chciałam kupić ten cynamon ze śnieżki tylko dulux był już w koszyku i Tomek powiedział "a zostaw już ten deser". No i teraz żonka w 38 tygodniu ciąży poleci po wiaderko duluxa. Caffe latte i jasny beż też posiadamy i nie było z nimi problemu. Wykańczajcie tę ostatnią sypialnię szybciutko, będę zaglądać. Pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 07.02.2010 09:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Aaa, to u Ciebie już 38 tydzień?! Trzymam kciuki!!! A u mojego Jacusia w paszczy własnie pokazały się kolejne dwa ząbki - to już szósty i siódmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WERI 07.02.2010 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Saskja zdjęcia domku superowe, piekne kolorki jak ja ci zazdraszczam tego pakowania ,ja też chcę się już pakować u nas narazie mały kroczek do przodu panowie jutro zaczynają ocieplanie dachu + płyty osb,a dalej to musi przyjść wiosna gratulki zęboli Jacusia mam nadzieję że to nie taki model jak mój Fifek który uwielbia nas podgrzyać a najbardziej swoja siostrę już się boję co będzie we wrześniu jak pójdzie do przedszkola pozdr i miłego pakowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 07.02.2010 13:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Haha, pakowania nie zazdraszczaj, właśnie muszę rozpakować jedno pudło z książkami, bo na dnie zamknęłam "Gwiezdne wojny", a synowie narobili wrzasku, że to jest abso-lutnie niez-będ-nie potrzebne natychmiast!!! i muszą to miec już!! i muszę rozpakować. Tylko w którym pudle to u diaska było? Nic nie znalazłam do łazienki Dół finansowy sprawił, że zabrałam sie za rzecz niecodzienną - pisałam już o tym? że szyję ręcznie zasłony i firanki? Tak, właśnie to robię. Takie ubranka na okna, jak sobie wymyśliłam, kosztowałyby jakies 1300 zł. No niestety, w obecnej sytuacji kicha. Nie chcę w zamian kupować byle czego, wolę poczekac na to, co mi w duszy zagrało - ale tymczasem okienka jakos ubiorę. Moja Mama przeprowadzała się niedawno z Warszawy do cichutniego Dęblina, i wyrzucała masę rzeczy. Tzn. chciała wyrzucić, a ja jej na to - Mamo, mnie się wszystko przyda... W ten sposó stałam się mniej lub bardziej szczęśliwą posiadaczką bambetli wszelkiej maści, w tym resztek firanek, koronek itd. Mam to za darmo, więc nawet jak mi nic nie wyjdzie, to nie żal będzie wyrzucić. A może coś wyjdzie. W każdym razie zabrałam sie do szycia. wkrótce pokażę Wam efekty. Ale obiecajcie, że szczerze powiecie - jeśli będzie "wieś tańczy i śpiewa", to mi to walniecie prosto w oczodoły. OK? No, to umowa stoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.02.2010 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Po takiej zapowiedzi to czekam na te Twoje wypociny Będę szczera do bólu, w końcu to nie u mnie będzie wisiało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 09.02.2010 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Ho ho, to trochę potrwa, niestety. Dopiero kończę pierwszą zasłonę Jacusia strasznie wkurza, gdy robię coś "statycznego"; gdy się ruszam, on zasuwa za mną w chodziku albo raczkuje jak mały psiak. Ale gdy siadam i chcę robić coś w stylu projektowanie ogrodu/szycie/czytanie/pisanie na FM - uhhh, to go strrrrasznie irytuje Dziś wzięłam Inwestora pod włos. Powiedziałam mu, że jestem z niego barrrdzo dumna. Że jeszcze nigdy nie byłam z niego taka dumna. Za tą budowę, że tak sam wszystko umie i w ogóle. Co zresztą jest szczerą prawdą. Od razu pojechał na budowę malować ostatni pokój A przy okazji powiedział, że i tak mi nie pozwoli zamieszkać z maluchem w takim świeżo pomalowanym i ze świeżutką wykładziną. Jak sądzicie, ma rację? Coś szkodliwego dla 9-miesięcznego malucha tam się może jeszcze w powietrzu unosić? Eee, chyba nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.02.2010 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 A przy okazji powiedział, że i tak mi nie pozwoli zamieszkać z maluchem w takim świeżo pomalowanym i ze świeżutką wykładziną. Jak sądzicie, ma rację? Coś szkodliwego dla 9-miesięcznego malucha tam się może jeszcze w powietrzu unosić? Eee, chyba nie. Masz bardzo mądrego Inwestora ma 1100% racji - nawet jak mały alergii nie ma to tyle świństwa jest w nowych wykładzinach, meblach, że niech to sobie odparuje najpierw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 10.02.2010 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 No to kiedy, kiedy, kiedy???????? Ile trzeba odczekać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.02.2010 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 No to kiedy, kiedy, kiedy???????? Ile trzeba odczekać? Czy ja wiem, nie ma raczej terminów, gdyby było ciepło, to dom byś przewietrzyła i ok, zdaj się na Swojego mądrego Inwestora - krzywdy dziecku nie da zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 10.02.2010 09:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 No ale ja też mundra jestem Bo wiesz, ta wykładzina nie jest przecież nowa fabrycznie, ma zapaszek nowości, ale ileś tam już wietrzała w magazynach. A chodzi mi tez o to, że mi tu meiszkanie pleśnieje. Mam teraz więcej prania niż dawniej, bo i budowa, i małe dziecko - i suszę to z braku laku na kaloryferach, no i w łazience. Łzienka jest już zagrzybiona całkiem, a od jakiegoś miesiąca grzyb mi też wykwita w pokoju dziecka, w rogu. Ścierać tego podobno nie wolno, trzeba pryskac takim toksycznym czymś, ale to tez wymaga wietrzenia do zaniku zapachu. I tak źle, i tak niedobrze. Chciałabym jak najprędzej do czystego, suchego, bezgrzybowego domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.02.2010 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Jak tak, to jasne, że uciekaj jak najszybciej A może na początek z maleńkim, tak chwilowo wprowadzisz się do innego pokoju a po dwóch tygodniach osiądziecie na ,,swoim" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 10.02.2010 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Saskja... czasy toksycznych farb, wykładzin i innych takich już minęły ... kiedyś byłam nawet raz otruta, tfuuu... podtruta farbą, nie lakierem, (tesciowa nastała na moje życie, a byłam w ciąży )... aż w szpitalu wylądowałam... na odtruciu... ups... dziwnie zabrzmiało ... Przecież nie malujecie jakimiś zjadliwymi lakierami, czy też farbami ftalowymi... po akrylach NIC się nie dzieje... a dopóki nie masz w domku nic co może przemarznąć, można ogrzewanie na maxa i..... wietrzyć... -25 już nie ma Trzymam kciuki za przeprowadzkę... to będzie się działo Ps. mam takie insze pytanie.... jak często pierzesz psy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 10.02.2010 12:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 No właśnie tez mi się wydaje, ze te nowe farby nie są takie złe, przeciez ludzie nimi malują mieskzania już mieszkajac, w sensie nie wyprowzdzają się np. na tydzień - tak się dawniej robiło, gdy się machnęło lamperię olejną Kiedyś czytałam, że niebezpieczne dla dzieci są nowe meble, a to z powodu oparów lakierów i kleju. A patrzcie, ilu młodych rodziców właśnie kupuje nowiutkie tuż przed narodzinami dzidzi, bo jest głupi przesąd, że nie wolno kupować za wcześnie... Tak czy owak, na razie przeprowadzki nie ma i nie będzie ani jutro ani pojutrze bo wczoraj inwetsror pojechał z dobrymi chęciami, ale znowu się bardzo źle poczuł i pupa zimna, nie pomalował ani kawałka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 10.02.2010 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 aha, pranie psów. Tylko gdy są bardzo brudne, a czeka je np. wystawa. Albo gdy się wytarzają w padlinie lub kupie Ale generalnie jak najrzadziej. Zdarza się, że mija rok od ostatniej kąpieli, a następnej nie planuję, tak jest np. teraz z gaskonką, no, roku jeszcze nie ma, ale ostatnio kąpałam ją jakoś w kwietniu lub maju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 10.02.2010 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Odnośnie malowania i mieszkania. My tak robiliśmy i 5-latce nic sie nie działo. Prawie wogle tego zapachu nie czuć. CO prawda my latem to robilismy, szybciej schło i wietrzone było ale myślę, ze spokojnie tydzień-10 dni i można wchodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.02.2010 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 dziś tłusty czwartek to słodkości przynoszę http://www.gotujmy.pl/ri/33023_paczki-domowe_0_1.jpg http://podarujpaczka.pl/400px-faworki.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 11.02.2010 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2010 A dziękować, dziękować Chyba się zacznę odchudzać od jutra. To taki dobry moment w kalendarzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 13.02.2010 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Cześć! Jeszcze nie przebrnęłam przez te 5 stron (niby tylko pięć, ale "wypasionych", posty dłuugie i treściwe często się zdarzają), ale już zapisuję się do stałych zaglądaczy! A bażantów na balkonie to się nie mogę doczekac, mam nadzieję, ze na dalszych stronach nie zmieniłas planów? O sobie nie mogę powiedzieć, ze zdecydowałam się na budowę przez psa, ale to był jeden z ważnych powodów - zapewnić suce emeryturę na tarasie!.. pozdrawiam i czytam dalej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 13.02.2010 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Witaj sure!!! Absolutnie nie zrezygnowałam z bażanciorów, tylko jeszcze nie wymyślałam, jakie im klateczki zbudować/kupic. Ale niech no się zrobi cieplej, słoneczko stopi ten wstrętny śnieg, to zacznę się rozglądac i za ptaszkami, i za mieszkankiem dla nich. No i jakies ziarenka trzeba bedzie kupić Nic nie wiem o bażantach Ale się z radością wszystkiego dowiem. A u nas mija właśnie kolejny termin przeprowadzki - wyznaczony przeze mnie jako ostateczny - i kicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 13.02.2010 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2010 Ja w pewnym momencie straciłam cierpliwośc i po prostu się przeprowadziłam. Jeszcze ekipa nie zdążyła rzeczy pozbierać! ...mowisz, że bażanty, jak zrobi się cieplej? A kiedy to będzie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.