Saskja 18.11.2010 10:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Śliczne! Z czego to jest zrobione? Z metalu naprawdę, czy tylko udaje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 18.11.2010 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 z metalu, to chyba ocynkowana blacha i z jakąś taką ,,starą" patyną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klesia 18.11.2010 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 (edytowane) Cześć,wpadam z rewizytą i witam koleżankę po fachu. Niestety, dopiero jestem na trzynastej stronie Twojego dziennika, więc sporo czytania jeszcze przede mną. Pozdrowienia Przeczytałam! Tak mnie wciągnął Twój dziennik, że musiałam doczytać do końca. Pełno garów w zlewie a ja tu rozczulam się nad zdjęciami i domu i psów. Cudnie! Tak jak myślałam, nie widzę, żeby coś tu było nieprzemyślane. Jeszcze raz pozdrawiamK Edytowane 18 Listopada 2010 przez Klesia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 18.11.2010 20:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Eee tam, Klesia. Nie zauważyłaś, że w kuchni nic do siebie nie pasuje? Blat do drzwi, drzwi do szafek, podoga do zlewu i okna do lodówki )))))))) Nie, tak serio, to gdybym teraz budowała, zrobiłabym albo jasne, albo ciemne okna i drzwi. Nie takie średniackie, jak ten nasz dąb złoty czy inne takie. No chyba że ktoś właśnie takie meble czy podłogi planuje. Ale ja np. chciałabym w górnych pokojach mieć w przyszłości jasne mebelki - i nijak mi te drzwi i okna nie pasują. Bo i listwy przypodłogowe muszę dac pod kolor drzwi... i jak tu nagle pierdzielnąć jasne meble. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 18.11.2010 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2010 Saskja, ja do Ciebie jak do fachowca. Moja psica raz wyskoczyła przez siatkę i teraz ucieka za każdym razem jak nas nie ma. Niestety nie mogę jej puszczać luzem, bo 1 sąsiad dalszy chyba odchuwa niechęć do niej i już 1 mandat mam na koncie. Jak ją oduczyć uciekania? Przecież nie będę jej ciągle wiązać...WIem ze to też kwestia rasy i charakteru a to mieszaniec jakiś husky z być moze owczarkiem albo jakimś większym kundlem owczarkowatym..Weź no coś pomóż, mąż ma dosyć, ja powoli też mimo całej sympatii dla tego stworzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 19.11.2010 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 No to nie chcę Cię załamywac, ale skoro raz uciekła z sukcesem, to nic dziwnego, że ten sukces chce powtarzac. I będzie to robić nadal. Możecie zrobić dwie rzeczy: 1) zbudowac dla niej kojec na czas Waszej nieobecności, taka buda z "przyleglościami" otoczonymi ogrodzeniem, najlepiej zadaszonym; gotowce kosztują ok. 2000 zł, samemu można zrobić dużo taniej. Tam musiałaby być zamykana na czas Waszej nieobecności, np. z dużą kością wołową. 2) wypożyczyć obrożę elekryczną, tzw. teletakt. Zaaranżować sytuację, w której sunia chce przeskoczyć przez ogrodzenie i dokładnie w momencie, gdy już się niemal wybija |(ale nie wtedy, gdy jest w powietrzu - to za późno), dać jej leciutki, ale nieprzyjemny impuls elektryczny. To zapewne będzie konieczne kilka razy, bo ona spróbuje znowu. Brzmi niehumanitarnie, ale takie nie jest, to takie uczucie dla psa, jak dla człowieka strzał w paluchy, gdy w kapciach z tworzywa sztucznego szurasz po sztucznej wykładzinie i potem dotkniesz czegos plastikowego. Nieprzyjemne, ale krzywdy nie zrobi. To wyjście jest o tyle dobre, że może wyeliminowac problem na stałe (jeśli zrobicie to umiejętnie). Ewentualnie może wymagac powtórzenia za kilka dni. Ale wiele psów już po jednym takim doświadczeniu unika sytuacji, w której spotkała je przykrość. Warto też kupić atrapę takiej obroży elektrycznej i zakładac ją psu, gdy wychodzicie - pies kojarzy, że jak miał to coś na sobie i próbował przeskoczyć, to było baardzo niemiło. No a pierwsze wyjście - kojec - nie wymaga objasnien )))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 19.11.2010 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Jeszcze tylko dodam, że sama nigdy nie stosowałam teletaktu, a kojec mam dopiero w planach, właśnie na czas naszych dłuższych wyjść - tak sie tylko teoretycznie wymądrzam. Ale wiem o teletakcie i jego działaniu od wielu ludzi pracujących z psami, i jestem pewna, że umiejętnie użyty może przynieść wiele pożytku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 19.11.2010 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 (edytowane) smutna wiadomość - jeden z piesków z naszej hodowli wkrótce straci dom. Jego pani się rozmyślila Powstrzymam się od komentarzy. W każdym razie do adopcji jest 2-letni szarosrebrny, piękny, zdrowy pies. Z rodowodem. Po domowemu nazywa sie Forest. Nie sprawia kłopotów, jest kochającym członkiem rodziny, jednak z powodu częstych wyjazdów za granicę, do pracy oczywiscie, dziewczyna musi go komuś oddać. I to pilnie, bo od przyszłego czwartku już nie ma dla niego opieki. Gdybyście słyszały o kimś, kto chciałby miec wyżła i wie, że taki pies to nie piękna dekoracja ogrodu, ale przede wszystkim obowiązek i troska, a do tego wierny przyjaciel - dajcie mu znac, aby tu zajrzał. Można dzwonić do mnie bezposrednio: 606 363 852 lub 603 895 350, a ja przekażę info właścicielce Foresta. Edytowane 19 Listopada 2010 przez Saskja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 19.11.2010 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2010 Gdyby człowiek wiedział, że takiej osobie psiaka oddaje to pewnie na dzień dobry by ...w dooopę kopnął !Nie znoszę nie odpowiedzialnych ludzi !Przygarnęłam Kluskę ... i została ...na dobre i na złe.Męczę sie teraz z dwoma psami - jeden wulkan energii ...drugi u schyłku życia. Jakoś sobie radzę.Raz lepiej ...raz gorzej ...Czasem osobno muszę z nimi wychodzic bo jedna za drugą nie nadąża - trudno. Stary pies i szczeniak to raczej kłopot.Ale nigdy nie pomyślałam, że trzeba sie Kluski pozbyć ... Popytam wśród znajomych. Na zimę to nikt nie chce pieska. Wiosną to każdemu ochota przychodzi na spacerki ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 20.11.2010 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 Znowu pies przez człowieka porzucony Aga i tak dobrze, że właścicielka szuka domu dla swojego srebrnego. Mojej hodowli suka owczarka przed laty została uśpiona bo włąściciele emigrowali za granicę a suńka zakochana była w tej kobiecie i ,,nie można jej było nikomu oddać" A dowiedziałam się o tym przypadkiem po kilku latach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 20.11.2010 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 (edytowane) Dzięki, popytam o tą obrożę. NIe chcę zeby siedziała w kojcu, trochę za mała powierzchnia dla niej, wg mnie podwórze 18 a ma dużo do zaoferowania psu i chciałabym uniknąć kojca jak i łańcucha...Problem z tym, że ona nie wyskakuje, kiedy jesteśmy w domu. Nie wiesz, gdzie takie coś można wypożyczyc? Już wiem, ze nie kupie na pewno, nie stać mnie..1500-1700 zł..masakra... Edytowane 20 Listopada 2010 przez wiolasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 20.11.2010 22:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2010 wiolasz, zajrzyj tu, może takie "niewidzialne ogrodzenie" by zadziałało.http://www.easypet.pl/cat-115.aspx Co do wypożyczalni, nie mogę znaleźć, kiedyś na pewno widziałam w necie ofertę, ale nie mam pojęcia, gdzie. Co do kojca - ja uważam, że na czas nieobecności właściciela jest to bezpieczniejsze niż puszczanie psa luzem. Krzywda to nie jest żadna, pamiętaj, że większosc psów na ten czas zostaje w domu na ograniczonej przestrzeni z niemożnościa załatwienia się, a w kojcu z małym wybiegiem jest i możliwość zrobienia tego czy owego, i obserwowania podwórka, i miejsce do spania. Mam na mysli kojec w tym stylu, tylko z wygodną budą i trawką zamiast desek na całej powierzchni:http://czestochowa.olx.pl/kojce-dla-psow-kojec-dla-psa-iid-22096406 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 21.11.2010 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Znowu pies przez człowieka porzucony Aga i tak dobrze, że właścicielka szuka domu dla swojego srebrnego. Mojej hodowli suka owczarka przed laty została uśpiona bo włąściciele emigrowali za granicę a suńka zakochana była w tej kobiecie i ,,nie można jej było nikomu oddać" A dowiedziałam się o tym przypadkiem po kilku latach Jaka głupota !!!!! Uśpić psa !!!! Wczoraj byliśmy z młodą u behawiorystki, która powiedziała, że pies zawsze przywiąże się tam gdzie mu będzie dobrze - ponoć jest materialistą i zrobi wszystko, aby mieć to co jemu pasuje. Może coś w tym jest. zastanawiam sie tylko co z tymi psami, które umierają obok grobu swojego pana? Mamy mętlik w głowie, bo nasza młoda ( goldenka 5 m-cy ) ma problemy emocjonalne związane z pobytem w pseudo "hodowli" :mad:masakra !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 21.11.2010 17:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 A dlaczego kupiłaś z pseudohodowli? Nie widziałaś, czy się zlitowałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 21.11.2010 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 nie wiedziałam.........wszystko wskazywalo, że jest OK!! a potem wyszło szydło z worka .... ale nic to poradzimy sobie:yes: Jisna jest super, tylko ma lęki - boi się wychodzić na spacery. Jedyny moment kiedy wyjdzie z domu, to tylko z Aishą. Ale tylko przed klatkę, siusiu, kupka ( czasami ) i ......do domu !! Po jakimś czasie spotkałysmy innego goldena z tej samej " hodowli ", też miała problemy.... a wczoraj u behawiorystki okazało się, że nie jesteśmy jedynymi pieskami od nich u niej :jawdrop:Dzwoniłyśmy do Straży dla Zwierząt, ale oni mają związane ręce - chyba, że wystąpimy na drogę sądową. No nie wiem . Jakoś nie mam zaufania do Polskich sądów w takich sprawach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 21.11.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Czytam o piesku i...........................brak mi słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 22.11.2010 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 hahaha, Forest prawdopodobnie we wtorek pojedzie do Czech do człowieka, który go chce i będzie szkolił i z nim polował!! Ale się cieszę!!! A że dzis paskudnie i deszczowo, wstawię zdjęcie słonecznego Jacusia (w jego niedokończonym jeszcze pokoiku) na pociechę: http://i54.tinypic.com/2q1i8mv.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 22.11.2010 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 duży chłopak !!!! i wszystko pod ręką......nawet wucet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 22.11.2010 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Ba, wucet bardzo ważna rzecz, zwłaszcza w tym wieku, kiedy się zaczyna chwytać, do czego to służy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 22.11.2010 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 no tak sobie to tłumaczyłam... . Wucecik ważna rzecz !!! A jaka wygoda ! Można z pokoju nie wychodzić i nie przerywać zabawy hi, hi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.