Saskja 16.12.2009 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Muszę, no po prostu muszę pokazac te małe pyszczki Nie mogę im robić zdjęć z lampą, bo oczka jeszcze świeżutkie, niedawno otwarte Dlatego trochę nieostre, ale dla mnie najpiękniejsze na świecie. Małe mordki z Gaskonii http://img44.imageshack.us/img44/1414/1005321n.jpg http://img198.imageshack.us/img198/5381/1005324a.jpg Takim to dobrze - przytulą się do siebie nawzajem i do mamy, i żadna budowa ich nie obchodzi http://img199.imageshack.us/img199/9862/1005317k.jpg A ja, na przekór paskudnym choróbskom, które dopadły moich najmłodszych, zapragnęłam zrobić coś konstruktywnego w stronę przeprowadzki (całkiem nie po polsku, ale wiadomo, o co chodzi). Zamówiłam kilka mebli - w sklepie internetowym Kelman. Jeszcze nie wiem, czy mogę go polecić, przekonam się, gdy mebelki przyjadą. Nie nastąpi to z pewnością przed Świętami, ale jakoś na początku stycznia powinny być. Kierowałam się li i jedynie FUNKCJONALNOŚCIĄ. Aaa, zapomniałam dodac, ze mowa o mebelkach do spania, tapicerowanych, dla dzieciaków. Dzieciaki to 16- i 8-latek. Leniwi. Bałaganiarze. Kochani, ale idący zawsze na łatwiznę. Jak to dzieciaki. Teraz mają łózko tego typu (pokój wspólny, niewielki, to i łózko wspólne): http://img36.imageshack.us/img36/4857/zkobartekbenix.jpg Nie takie dokładnie, ale podobne rozwiązanie konstrucyjne - różnica polega na tym, że za dnia oba materace leżą na górnym poziomie. I jest źle. A to dlatego, że gdy wieczorem starszy (bo młodszy to w ogole po rozłożeniu nie dosięga do górnego materaca, więc o robieniu wyrka nie może być mowy) szykuje pościel do snu, to musi ją gdzies odłożyć, aby zdjąć na dolny poziom górny materac. Pościel kładzie oczywiście byle gdzie. Przeważnie na podłogę. Na podlodze jest sierść. Zresztą wiele rzeczy jest na podłodze - mam na myśli te maleńkie żyjątka, których nie widzimy. Ja nie chcę, żeby to bylo na pościeli. CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 16.12.2009 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2009 Mam chwilę, więc pociągnę wątek funkcjonalności spania dla dzieci. Usiłowałam sobie przypomniec, czy kłóciłam się z bratem, kto gdzie śpi, kto sprzata wyrko itd. - u moich dzieci takie kłótnie to codzienność. Otóż nie. Kłóciłam się z bratem o setki rzeczy, ale nie o to. Dlaczego? Bo mieliśmy tapczany i ich ścielenie było kwestią sekund. Sprzątanie łózka jako obowiązek dla mnie nie istniał. Łóżko sprzątało się niemal samo. Natomiast dla moich dzieci jest to problem. Trzeba złożyć pościel, gdzieś ją przełożyć (wrrr, warczy matka, nie na podłogę wrrrr), wtarabanić materac z dolnego poziomu na górny, włożyć pościel do szuflad, wsunąć. Wieczorem odwrotnie. Tak więc szukałam porządnych tapczanów. Znalazłam kilka w sklepach, ale były potwornie brzydkie, jakies szaro-niebieskie w monstrualne autka, albo w pszczoły. Poza tym moje dzieci dużo czytają, a przy tym oczywiście lubią oprzeć się ciut wyżej. Dlatego zwykły tapczan byłby dla nich niewygodny, poduszka by im nie wystarczała, opieraliby się o ścianę. Wkrótce na ścianie byłby śliczny tłustawy ślad w tym miejcu, gdzie głowa opierałaby się najczęściej.Dlatego szukałam tapczanu z zabudowanym bokiem. Oto, co w końcu wybrałam. Tapicerka będzie inna, jednolita, pomarańczowa (to do zimnego pokoju, aby go ocieplić). http://img52.imageshack.us/img52/9639/piaskimajatapczan.jpg I właściwie taki sam zamierzałam kupić do pokoju młodszego synka. Ale pomyślałam, że przydałoby się jedno łózko większe, dwuosobowe. W razie wizyty gości w ilości nadspodziewanej zawsze można się jakoś pogrupować. A na tapczanie to ani małżeństwo, ani rodzic z dzieckiem się nie prześpi. Dlatego mimo protestów mojego Pana Męża drugi mebel to wersalka. Wersalki popadły w niełaskę ostatnio, zauważyliście? Gdy pytałam w sklepach o tradycyjnie rozkładane, w systemie klik-klak (znów zapamiętany z dzieciństwa), sprzedawcy nieomal pukali się w czoło. Teraz króluje system "wózek", którego szczerze nienawidzę (mam obecnie taką sofę i nie znoszę jej rozkładać) albo opuszczany bok - któremu z kolei nie ufam, Jakoś taka kostrukcja wydaje mi się niestabilna. Pewnie się mylę... Tak czy owak, wreszcie znalazłam wersalkę o prostych kształtach, z podłokietnikami z obu stron (aby dziecku nie spadała w nocy poduszka, no i aby się wygodnie czytało) - zamówiłam ją do pokoju cieplejszego w kolorze niebieskiego dżinsu (dla ochłodzenia klimatu). Bez foteli oczywiście. Jestem bardzo ciekawa, jakie będą te mebelki. http://img519.imageshack.us/img519/766/benixsofadakota.jpg CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 17.12.2009 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Hm, jednak dobrze, że nie założyłam osobnego watku z komentarzami, bo byłoby tam puściutko, jak widać Jeszcze pociągnę temat mebli tapicerowanych. Zamówione mamy jeszcze (choć już nie przez internet) fotele i sofę do salonu. Nazywa się to Boston, producent Meblo-expo; nigdy wcześniej nie słyszałam o tej firmie, ale gdy usiedliśmy z K. na tej sofie i gdy zapadliśmy się w te fotele, stwierdziliśmy, że choćby to było brzydkie jak kupa, i tak byśmy chcieli tylko te, żadne inne. Najwygodniejsze meble pod słońcem. Zamówiliśmy trzy fotele i sofę - w ciemnym brązie, bo co do kolorystyki salonu, to wciąz koegzystują dwa pomysły i w sumie nie wiadomo, który przeżyje, a który polegnie. Ale do obu pasuje ciemny brąz. Oto sofa: http://img685.imageshack.us/img685/3526/bostonsofa.jpg i fotel: http://img37.imageshack.us/img37/1707/bostonfotel.jpg Do wiatrołapu chyba zamówię jeszcze taką pufę - ten sam producent: http://img297.imageshack.us/img297/6503/pufamontana.jpg A ponadto zamówiłam jeszcze wersalkę Bler (wciąż ten sam producent). Lubię wersalki. A ta wygląda jak nie-wersalka. To moja miłość. Tylko nie w skórze będzie, a w tkaninie - ale też takiej czerwonej. Do tego jasnozielona kudłata wykładzina shaggy i kremowe ściany. http://img34.imageshack.us/img34/1032/blerwersalka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
o.n.k.a. 17.12.2009 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 1. PIĘKNE PSY. jak zobaczyłam, to aż jakiegoś motyla w brzuchu poczułam 2. podoba mi się ta sofa do salonu, jest może wersja rozkładana? 3. konkursowy -jeden z moich ulubionych projektów jaką elewację planujecie? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 17.12.2009 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Ja myślę że bardzo dobrze zrobiłaś że w miejsce opinii wstawiłaś Psiaki A czytając i oglądając meble nad którymi się zastanawialiście to: * moje Dzieciaki były użytkownikami takiego mebelka piętrowego firmy VOX. Tylko że tam między materacami były dwie szuflady na dwa komplety pościeli, co jak sama piszsesz rozwiązywało problem"gdzie na chwilkę ścielenia położyć pościel ( dla porządku cena ładnych kilka lat temu to coś ok 1000 zł ) * czerwona kanapa której jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami z ekoskóry, rozkładana ale bez poduszek zakupiona w AGACIE w Łodzi to 1050 zł i jest rewelacyjna i do siedzenia i do spania! * reszta mebli suuuuuper! Jeżeli wygodne to najważniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 17.12.2009 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 o.n.k.a. - elewację... hm... tu trwają spory. Podoba mi się na biało, tak jak w oryginale. Ale raczej się nie odważę. Na pewno nie na żółto. Coś mi sie widzi, że będzie oliwka albo jakiś ciekawy odcień zieleni. Chciałabym to deskowanie na górze, ale K. twierdzi, ze potem jest kłopot z konserwacją... A że się nie znam, to nie mam argumentów. Więc jeśli nie zechce, to nie zrobi tych desek. Ale jak dla mnie - główny urok domu tkwi właśnie w tym drewnie. Aha, pytałaś o sofę - Boston jest rozkładany, ale jak to pani w sklepie ujęła - jedna osoba się wyśpi. Nazwała to stelażem belgijskim, chyba tak luźno kojarzę, ze to takie nózki jak ma składane łózko polowe... Jak już będę ją miała, to nie omieszkam wypróbowac to ustrojstwo. lucjanmarek - te zdjęcia na onecie to aktualne? To będzie ten projekt? Piękna działeczka. I tez masz grzyby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 17.12.2009 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Saskja, trafiłam do Ciebie przypadkiem, ale już widzę pokrewną duszę Psy to również moje życie. To dla nich wyprowadzamy się na wieś Piękny domek budujecie. Cudowne psiaki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 17.12.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Tak działka i foto jak najbardziej aktualne. Robione od maja do późnej jesieni. Szukaliśmy 9 miesięcy! I zakochani w niej od pierwszego wejrzenia! Mieliśmy grzyby przez całe lato WSZYSTKIE! Koźlaki, prawdziwki krawce i maślaki a na sam koniec wysyp muchomorów. Pozdrawiamy Was wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 17.12.2009 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Zapomniałem się zapytać. Napisz proszę jakie były względy rezygnacji z tak pięknych w Waszym domu zaprojektowanych okien? Może nawet bym nie zauważył zmiany ( jak to facet) ale tak pięknie sfotografowany dom i tuż ponad wzór i taka rozbieżność..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 17.12.2009 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 AGP, znaczy... chcesz powiedziec, że nie my jedni jesteśmy tak stuknięci, żeby się budowac z powodu psów?! Co za ulga lucjanmarek - u mnie tylko kanie i prawdziwki; ale w tym roku wszystkie prawdziwki były robaczywe Piękny domek będziesz miał. W ogóle to gdybym miała teraz wybierać projekt, to byłby to dom parterowy. Coś właśnie takiego, ja Ty wybrałeś. Obrazki z dziś - najpierw psie: http://img188.imageshack.us/img188/3639/1005334c.jpg http://img710.imageshack.us/img710/3900/1005355.jpg http://img267.imageshack.us/img267/4857/1005349.jpg A następnie - domowe. Łazienka. Bo ja lubię brązy i beże, i smakowite kremy i śmietanki. Nawet moje psy są beżowe (dwa z trzech, czyli prawie wszystkie ) http://img39.imageshack.us/img39/1043/1005068h.jpg http://img525.imageshack.us/img525/5929/1005069.jpg Jeszcze przed wstawieniem drzwi: http://img267.imageshack.us/img267/7659/1005072.jpg Tak oddzieliliśmy strefę kibelkową od prysznicowej (nie ma kabiny ani brodzika, jest tylko wnęka i szklane drzwi): http://img710.imageshack.us/img710/3626/dazienka.jpg A tu już po wstawieniu szklanych drzwi - niestety zdjęcie beznadziejne, nie widać całości, choćby tego, że na podłodze jest jasna mozaika (pewnie będę na nią klęła szorując fugi ) http://img199.imageshack.us/img199/2948/1005067d.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 17.12.2009 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 Może się mylę ...ale siedem czy osiem postów dziennie ...ja nie nadążam za tobą kobieto ! Dziwisz się, że komentarzy nie ma ?! A kto się wstrzeli między ciebie ? Każdy czyta i zanim się zorientuje o co chodzi - sru ! następny ! Ja wolę na razie czytać Mądrowąć się będę jak osłabniesz Zresztą - wszystko mi się podoba. Gust masz OK - nie przeszkadzaj sobie - galopuj a my będziemy kontrolować. Jakby co - zrobimy stop OK ? P.S. Kocham twoje psiury ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 17.12.2009 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2009 lucjanmarek - o ile pamiętam, to chodzilo o 1) grzejniki pod oknami. Musiałyby być te niziutkie długaśne, a nie podobają nam się takie; 2) ustawienie sofy i w ogóle mebli wypoczynkowych - jakoś tak wydawało się nam, że bez sensu, aby okna były częściowo zasłonięte sofą; 3) dbałość o wygląd frontowej elewacji - kuchenne okno musiało byc mniejsze, bo pod nim jest zlew - a K. twierdził, że paskudnie będzie, jeśli kuchenne będzie mniejsze, a obok to od jadalni już duże... a z kolei nie chcieliśmy, żeby siedząc w jadalni miało się jedno okno duże, a drugie małe... Jesli rozumiesz, co mam na myśli... Ale może byly jeszcze jakieś względy, których nie pamiętam. W każdym razie kilka razy potem zastanawialiśmy się, czy dobrze zrobiliśmy... AgaJeżyk - naprawdę tak dużo? Aż z wrażenia policzyłam i... rzeczywiście! Kiedy ja na to znalazłam czas?! Przecież go nie mam! Dooobra, już nie będę. Idę wymienić psiakom zasiusiane podkłady na świeże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jessi 18.12.2009 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 dzien doberek ,przyszłam z rewizytą i zapisuje się do stałych podglądaczy waszego domku ,bo widze że juz wykończeniówka trwa ,najlepszy etap budowy ,ja juz swojego nie umie się doczekac żeby zacząć juz wykańczać domek pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 18.12.2009 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Saskja i ja z rewizytą wpadam. Bardzo odpowiada mi Wasz projekt i był naprawdę serio rozważany, ale układ naszej działki na niego nie pozwolił psiaki przecudne i to w najpiękniejszym okresie rozwoju jak ja tęsknię do tego czasu Pięknie budujecie będę tu stale zaglądać. A propos karniszy w pokojach dzieciaków - nie musisz kupować gotowych karniszy, nam np. żadne nie pasują więc M zainstalował do łaty zwykłą szynę taką do firanek i to zostanie zamaskowane z frontu dechą - tak jak kiedyś bywało. Wtedy będziecie mogli i firanki i zasłonki tam wmontować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.12.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Nie za bardzo czasowa jestem, ale zerknąć na psie szczęśliwe miny zawsze znajdę czas. Znów Was podglądam , to chociaż się przyznam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 18.12.2009 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 AGP, znaczy... chcesz powiedziec, że nie my jedni jesteśmy tak stuknięci, żeby się budowac z powodu psów?! Co za ulga Zdecydowanie jesteśmy tak samo szurnięci!!! Wyposażenie mieszkania - pod psy, samochód - pod psy, wakacje - pod psy, no i teraz dom ... Twoje szczeniorki - cud miód. Kochać i przytulać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.12.2009 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Przylazłam tu za AGP ale już od jakiegoś czasu poczytuję i podglądam. Ja też jestem psiowa, ale tak bez przychówku - nie mogłabym ich chyba oddać, żal by mi było!!!! Szybko się przywiązuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Saskja 18.12.2009 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 Ale się cieszę, że nas odwiedzacie Arctica i jessi - podglądajcie, podglądajcie. Ja też Was podglądam w ramach zemsty:-) AGP - to dobrze. Wariatom raźniej, gdy jest ich więcej meg60 - ja też tak myślałam, ze nie będę umiała się rozstać z malcami. Ale gdy przyjeżdża po któregoś taki sam wariat jak ja, gdy widzę, jak od razu między nimi "zaskakuje" - to sama radość powierzyć takiego stworka w dobre ręce. Poza tym po 8 tygodniach to się ma już nieco dość tych kupek i siuśków. Bo trochę tego jest. I czas przewietrzyć mieszkanie, bo pośmierduje Gosiek33 - wiesz, nawet nie o same karnisze tu chodzi. Tylko jeśli zawieszę zasłonki, to nawet rozsuwając je na dzień maksymalnie na boki, zabiorę nieco światła - a za dużo to go tam nie ma. Zwłaszcza w tym "zimniejszym" pokoju, bo tam rosną potężne dęby - piękny widok, ale światło kradną te piękne konary, dosłownie włażą w okna. Pokażę to na zdjęciu: http://img46.imageshack.us/img46/6305/grapokj2.jpg A z drugiej strony syn chce mieć takie poczucie prywatności, wieczorem schować się przed światem... I ja go doskonale rozumiem. Tak więc pewnie skończy się na pomarańczowych roletkach (w kolorze tapczanu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asti 18.12.2009 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 I ja, i ja!!!! Ja też jestem w fanklubie Dziennik przeczytałam jednym techem Cudnie Osoba pisze Będę zaglądać, czytać, kibicować, może czasami komentować Trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 18.12.2009 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 A nie mówiłam !? Trza było zalożyć komentarze! Tutaj zwierzolubów urodzaj ! Zaczyna się gromadna inwazja ...i dobrze. Same "dobre ludzie" się meldują Galopuj dalej ...podglądamy ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.