Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

cyprysik z castoramy


Recommended Posts

Ja jakoś nie mogę się przemóc, żeby kupować rośliny w hipermarketach. Jak widzę jak one stoją sobie na słońcu, nie podlewane, połamane to mi się odechciewa. Wolę pojechać do normalnej szkółki, zapłacić trochę więcej za roślinę, ale mieć pewność że się przyjmie w moim ogrodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

celowo napisalam gdzie kupilam cyprysika, to roslinka do domu, krzaczki do ogrodu kupuje nie w hipermarketach. Awik, cyprysik stal w srodku sklepu. BYła ich cała półka, piekna zielona plama wabiła co rusz kolejnego z klientow. Dorzucali cyprysika do łopaty, workow cementu itd:)) Był taniutki, no i ta zieleń.

 

Mymyk, nie wiem co to rodzima i holenderska chemia, mnie ludziska gadali, w sensie negatywnym, i radzili zeby z Holandii wiecej nic nie kupowac.

Oprocz troski o roslinke daję sygnal innego problemu , mianowicie jakiejs tajemniczej chemii w zakupionych roslinkach doniczkowych, ciętych tez. Czemu bukiet pieknych róż na drugi dzien w wazonie- więdnie?

CZemu kupione w Castoramie, pod rzad dwa razy zwykłe bluszczyki ( do domu, takie zielone listki z bialymi obrzezami) umieraja po 2 tygodniach?

no i ten cyprysik....

moze hipermarkety skupuja najtańsze roslinki, które "czyms" podlane są tak atrakcyjne, ze stanowia pokuse nie do odrzucenia.

Cieszą jednak do czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mymyk, nie wiem co to rodzima i holenderska chemia, mnie ludziska gadali, w sensie negatywnym, i radzili zeby z Holandii wiecej nic nie kupowac.

Oprocz troski o roslinke daję sygnal innego problemu , mianowicie jakiejs tajemniczej chemii w zakupionych roslinkach doniczkowych, ciętych tez. Czemu bukiet pieknych róż na drugi dzien w wazonie- więdnie?

CZemu kupione w Castoramie, pod rzad dwa razy zwykłe bluszczyki ( do domu, takie zielone listki z bialymi obrzezami) umieraja po 2 tygodniach?

no i ten cyprysik....

moze hipermarkety skupuja najtańsze roslinki, które "czyms" podlane są tak atrakcyjne, ze stanowia pokuse nie do odrzucenia.

Cieszą jednak do czasu.

 

 

Kupuja z pewnością najtańsze. Natomiast nie stosuje się żadnych zabiegów poprawiających wygląd roślin "pod klienta" - raczej sposób postępowania z roślinami jest niewłaściwy i skutkuje ich mała trwałością.

Rośliny doniczkowe dostępne na naszym rynku produkuje się głównie w Holandii i u nas. I z jednej produkcji i z drugiej musza "jakoś" dotrzeć do klienta - do supermarketu na przykład. I kluczowe jest tu słowo "jakoś". Wychodzą sobie te roślinki ze szklarni, z idealnych warunków, nie zahartowane - jadą tirem, niekoniecznie nawet ogrzewanym (bywa - zwłaszcza jak ma być "tani transport") zimą, gdy na zewnatrz -5'C... Przyjeżdżają do sklepu i znów zmiana waruków - ciepło, suche powietrze... Roślina przeżywa szok termiczny, stres wodny (na zmiane przesuszona/przelana) - no i niestety po krótkim czasie jedyne co może zrobić to paść..

 

Kwiaty cięte - sa coraz częściej sprowadzane z Kenii, Ugandy, Kolumbii (tania siła robocza, transport lotniczy w przypadku kwiatów ciętych nie jest drogi) - musza trafić do samolotu, nastepnie z samolotu na giełdę kwiatową i dopiero do kwiaciarni - przekładane z ciepła do zimna i znów do ciepła - co wielu gatunkom wybitnie nie służy. Ich trwałość ulega gwałtownemu obniżeniu, ale ujawnia się to zazwyczaj dopiero w miejscu docelowym czyli na drugi dzień w wazonie.. :-? A propos kwiatów ciętych i chemii - warto stosować środki przedłużające ich trwałość (typu chrysal, ale nie cukier lub aspiryna - powodują szybsze starzenie się kwiatów), a po przyniesieniu bukietu do domu kwiatom trzeba uciąć 2-3 cm łodygi (zabieg wykonać pod wodą!) co ułatwia im pobieranie wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pinus - a co to jest? cyprysik Elwoodii Gold? Przy takich maleństwach domowych brak mi doświadczenia w rozpoznawaniu.

Chyba dobrze typujesz :)

Wygląda mi to na cyprysik Lawsona 'Ellwood's Gold'. Ulistnienie młodyxh roślin igiełkowate, złoto-żółte, zimą brązowiejące.

Można tę odmianę zimować w widnych pomieszczeniach ale nie w temperaturze pokojowej.

Sprzedawany jako ozdobne drzewko bożonarodzeniowe (podobnie jak odm. 'Ellwododii'), czasami przyozdabiane jakimś brokatem (w Sprayu). Jest to raczej jednorazówka (ponoć atrakcyjna :) ).

W gruncie do uprawy tylko w najcieplejszych strefach naszego kraju.

Ja się tego nie dotykam, gdyż uważam, że nie nadaje się to do naszych ogrodów.

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...