Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kabel grzejny w koszu


Recommended Posts

ano właśnie... sprawdzam i poprawiam... tego się obawiałem. Masz widać dobre dojście do tego kosza - ja mam takie sobie. Rozstawię dzisiaj drabinę 4m i zobaczę na ile będę mógł pokombinować w tym koszu. Chciałbym go wyczyścić ze śniegu i lodu ale ciemno to widzę... jedyna pociecha że teraz jest +2 stopnie w mojej okolicy. No ale i przez tą temperaturę się leje...

 

Fakt dojście do kosza mam dobre. Teraz to nie wiem czy coś zrobisz. Potrzeba większej temperatury zewnętrznej i najlepiej jak dach i kosz jest suchy.

Ja jak zauważyłem u siebie taki przeciek to usunąłem śnieg i lód z kosza. Uszczelniałem dopiero na wiosnę. Zrobiłem to bezbarwnym uszczelniaczem dekarskim Soudal. Natomiast w ubiegłym roku uszczelniałem nowe obróbki komina, uszczelniaczem specjalistycznym Soudal i ten jest lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

U mnie odpukać nie ma problemu przeciekania (może póki co 8) ), ale perspektywa solidnych brył lodu "wiszących" nad wejściem i mogących w pewnym momencie spaść komuś na głowę nie jest fajna.

Z tego co słyszałam płotki przeciwśniegowe tez nie są do końca dobrym pomysłem.

A akurat rozmawiałam z fachowcem od dachu - założenie maty grzejnej może spowodować ... rozszczelnienia z kolei i niekorzystnie działać na żywotność samych dachówek.

Podobno jest to wszystko cholernie prądożerne i działa tak do -5 stopni efektywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są nawet systemu do mocowania tego w rynnach http://www.elmix.wroclaw.pl/upload_fck/Image/przeciwoblodzeniowe/rynna2.jpg

http://www.elmix.wroclaw.pl/upload_fck/Image/przeciwoblodzeniowe/rynna.jpg

kurde, takich wsporniczkow mi brakowało :( kabel leży sobie spokojnie na dnie rynny i sa sytuacje kiedy nie do końca spełnia swoje zadanie - kurde- gdzie takie wsporniczki zdobyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, prąd żre... zależnie od długości i co za tym idzie mocy.

Tyle że przecież to nie pracuje całą zimę- ot chodzi o wytopienie wolnego od lodu kanału, którym dalej ściekająca podczas roztopów woda miałaby którędy ściekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym ja mam obecnie taką sytuację, że leje mi się po elewacji - tu nie ma już nad czym się zastanawiać jakbym miał grzałkę to już by grzała. Poza tym moje rynny są wypełnione po brzegi lodem - kiedy to się stało? musiało jakoś powoli spływać w ciągu dnia a nocami zamarzać. No masakra.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podobna miałem sytuacje jak ty, tylko ze nawis śnieżno-lodowy na rynnie tuz nad schodami i nie czekałem, kupiłem kabel, włączyłem, rzuciłem go luzem na ta czapkę i powoli sam się w niej zatapiał aż w końcu samoistnie, niejako, wpadł do rynny - sadze, że spokojnie już teraz możesz tak samo zrobić - zatopi się w śniegu i położy na dnie kosza robiąc swoje a jak pójdzie ocieplenie zrobisz sobie to później na gotowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem ,że kosz u Ciebie jest zablokowany (tak jak na foto) ? nic tylko pogratulować wizji panu projektantowi ( im na rysunku zawsze pięknie się składa i spływa gdzie trzeba) ja widząc taki popis projektanta, zawsze w takim koszu zakładam szerszą rynnę koszową niż standart, dokładam podwójną ilość uszczelek niż zwykle, robię dodatkowe zabezpieczenia w kryciu wstępnym itd. nie wiem jak jest u Ciebie, niemniej gdy jest w takim koszu więcej zabezpieczeń niż standartowo, tym szczelniej, jakoś odpukać jeszcze na reklamacji takiego kosza nie byłem (bywały i bardziej zablokowane, czasem zastopowane kominem, bo i tak potrafią się projektanci zabawić) w dzień trochę popuszcza, w nocy zamarza, jak to w zimie, duża ilość śniegu też robi swoje, spływ zablokowany, stopiona woda "nie mieści się" wplywa pod pokrycie, jak krycie wstępne szczelne to wielkiej tragedii nie będzie :wink: roztopi się i wypłynie. W sumie nawet ciekawy pomysł z tym kablem, tylko trzeba by było go jakoś tak zamocować , aby zsuwający się śniego w koszu, go poprostu nie uszkodził, taki kabel w rynnie to zupełnie inna sprawa niż w koszu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym projekcie (to projekt mojego domu konkretnie) wykazu stolarki nie było wcale.

I chyba lepiej, bo pewnie więźbę musiałbym kupować dwa razy. Kąty połaci nie "schodziły" się z wymiarami liniowymi.

 

I tak jak na rysunku widać narożnik rynny każdy wchodzący do domu ma nad głową. Leje się tam z tego teraz w najlepsze (siedzi tam kloc lodu).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i zapewne krokwie juz obrobione płytami KG :( ja bym po prostu w obrębie kosza wyciął w czorty kawałek ocieplenia lub radykalnie zmniejszyłbym jego grubość (taki kontrolowany ;) mostek cieplny) - mogłoby się okazać skuteczniejsze i per saldo tańsze w eksploatacji a architektowi to bym ............

a za kominem co się dzieje !!! tego niestety nie widać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...