Elfir 28.01.2010 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Ja nie mówię o zmianie lokalizacji, tylko zmianie kierunku wjazdu. Można je podnieśc i obrócić do ulicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 28.01.2010 18:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 niestety nie,bo fundament ma wymiary 6x5 na 2 garaże,poza tym ta droga jest bardzo wąska i były by problemy z wjazdem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 28.01.2010 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Dziękuję Monia ,osobiście podobają mi się pojedyncze długie,duże róże Hanna http://www.fotoszok.pl/images.php/t37_hanne1.jpg Irena http://www.fotoszok.pl/images.php/i37_hanne1.jpg lub pnące czyli wielkokwiatowe osobiście za nimi nie przepadam, ale jeśli takie lubisz, to proszę, kilka dobrych odmian: Augusta Luise (należy również do nostalgicznych), wyjątkowo piękna Peace (Gloria Dei) Kronenburg Pink Peace Sebastian Kneipp Charles de Gaulle Piękna jest róża Chopin, ale niestety lubi ją mączniak, więc trzeba przemyśleć Nie polecam popularnej ostatnio tzw. niebieskiej Maizner Fastnacht, ponieważ jako początkująca ogrodniczka nie zapanujesz nad jej plamistością Jest ładna, ale dość kłopotliwa. Co do pnących, to oczywiście również zależy od kolorystyki, bo wybór jest ogromny, ale zdrowe, warte polecenia, to: Laguna Eden Rose Red Eden Rose Madame Isaac Pereire (róża hisotryczna, ale mozna prowadzić w formie pnącej) Rosarium Uetersen New Dawn Elfe Pirouette Louis Odier (hisotryczna, ale mozna prowadzić w formie pnącej) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniamar 28.01.2010 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Widzę, że projektowania ciąg dalszy. Strona z iglastymi aranżacjami ciekawa. Tylko te ogrody to już paroletnie w dodatku, ktoś ma sporo czasu, aby tak dopieszczać roślinki. Projektowanie ogrodu to nie taka prosta sprawa jak by się nam wydawało. Ja to jeszcze daleko do tego etapu, ale warto wcześniej się zastanowić, co by się chciało mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madmegs 16.02.2010 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 ...a na mszyce nie ma leszcza Pryskałam na wiosnę, pryskałam latem, trochę tę plagę wytłukłam ale niedobitki zostały Trzeba było pokochać... Nie można ich pokochać pod żadnym pozorem!! Mszyce należy tępić już na etapie bezskrzydłowym, ponieważ wysysają soki z róż. Są proste sposoby na ich szybką eliminację domowymi (naturalnymi) sposobami. Na początku, gdy się pojawią, najlepiej ręcznie zgniatać. Najskuteczniejsze jednak jest zastosowanie oprysku z czosnku (wygnieść kilka ząbków czosnku do niedużej ilosci wody, zagotować, wystudzić i przecedzić do spryskiwacza) i opryskanie miejsc z mszycami. Dzięki za radę!! jak tylko zakwitną forsycje zaopatrze się w czosnek w ilosciach przemysłowych i będe pryskać. czy wcześniej już, przed cięciem? zamówiłam tez nowa dostawe z Rosarium więc w tym roku będzie więcej do pryskania Jesli chodzi o zgniatanie - to raczej nie da rady - brzydzę się okropnie. To już chyba wolę kochac te pojedyncze niedobitki na odległość... A powiedz mi proszę - ten wywar czosnkowy można stosować naprzemiennie ze środkami robalobójczymi działajacymi systemicznie, czy trzeba się ortodoksyjnie przestawić - albo rybki albo akwarium? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 16.02.2010 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2010 ...a na mszyce nie ma leszcza Pryskałam na wiosnę, pryskałam latem, trochę tę plagę wytłukłam ale niedobitki zostały Trzeba było pokochać... Nie można ich pokochać pod żadnym pozorem!! Mszyce należy tępić już na etapie bezskrzydłowym, ponieważ wysysają soki z róż. Są proste sposoby na ich szybką eliminację domowymi (naturalnymi) sposobami. Na początku, gdy się pojawią, najlepiej ręcznie zgniatać. Najskuteczniejsze jednak jest zastosowanie oprysku z czosnku (wygnieść kilka ząbków czosnku do niedużej ilosci wody, zagotować, wystudzić i przecedzić do spryskiwacza) i opryskanie miejsc z mszycami. Dzięki za radę!! jak tylko zakwitną forsycje zaopatrze się w czosnek w ilosciach przemysłowych i będe pryskać. czy wcześniej już, przed cięciem? zamówiłam tez nowa dostawe z Rosarium więc w tym roku będzie więcej do pryskania Jesli chodzi o zgniatanie - to raczej nie da rady - brzydzę się okropnie. To już chyba wolę kochac te pojedyncze niedobitki na odległość... A powiedz mi proszę - ten wywar czosnkowy można stosować naprzemiennie ze środkami robalobójczymi działajacymi systemicznie, czy trzeba się ortodoksyjnie przestawić - albo rybki albo akwarium? Jakie robale masz na myśli? Raczej nie pojawią się inne, chyba, że skoczek różany - na niego też pryskaj tym wywarem U mnie każdego roku walczę jeszcze z ogrodnicą niszczylistką, ale wiem, że są b.rzadkie, więc na razie nie ma potrzeby, żebyś się na nie nastawiała. Mogą być oczywiście jeszcze inne, rzadsze owady niszczace róże, ale ... występują stosunkowo rzadko Gorzej z chorobami grzybowymi - plamistość, rdza lub mączniak tu najlepiej zapobiegać wzmacniając róże naturalnymi środkami (wówczas nabierają odporności), a jeśli jest konieczność, to zastosuj Amistar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamlotek 31.03.2010 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 Wszystkim dobrym "duszkom" Elfir,Celtorek ,Magnolia, Moni i Markowi,Pani Koala,Pinus tu zaglądającym i służącym podpowiedzią Składam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych http://www.fotoszok.pl/upload/48e87e38.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.