Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Energa mnie zabija!Pomocy!


Recommended Posts

Każdy może się pomylić, inkasent też człowiek.

Zgadza się, ale te liczniki są badziewne. Mam taki i wkurza mnie jak musze naprzykład stać i wpatrywac się w cyferki na mrozie czekając na upragnioną sekwencje - to ma być nowoczesność?. W starym liczniku wystarczyło "rzucić okiem", czy nie lepiej jakby zdobyli się na dwa wyświetlane wiersze. W pierwszym na stałe stan licznika a w drugim zmieniająca siekwencja z pozostałymi danym. Przecież te liczniki są drogie więc nic by się nie stało gdyby troszę bardziej "wypasiony" wyświetlacz zastosowali i nie trzeba by było podchodzić do niego z instrukcją w jednej dłoni i cierpliwością w drugiej.

Czasem mała rzecz a irytuje, cóż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 111
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

[

Zgadza się, ale te liczniki są badziewne. Mam taki i wkurza mnie jak musze naprzykład stać i wpatrywac się w cyferki na mrozie czekając na upragnioną sekwencje - to ma być nowoczesność?.

 

No mój się też na to skarży :)

Ale w przyszłości ten typ liczników ma być odczytywany elektronicznie, z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy może się pomylić, inkasent też człowiek. Pomyłka wyszłaby, gdybyś reklamowała licznik albo przy następnym odczycie. Rozumiem, ze faktura cię zdenerwowała, ale wszystko się wyjaśniło na twoją korzyść i o co bić pianę?

Gdybyś przeczytała moje posty od samego początku to zrozumiałabyś,że nie tylko o tę fakturę toczy się bój :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Zgadza się, ale te liczniki są badziewne. Mam taki i wkurza mnie jak musze naprzykład stać i wpatrywac się w cyferki na mrozie czekając na upragnioną sekwencje - to ma być nowoczesność?.

 

No mój się też na to skarży :)

Ale w przyszłości ten typ liczników ma być odczytywany elektronicznie, z daleka.

 

 

O Boże!!!Chroń mnie przed tym bo już w ogóle wglądu mieć nie będę, nawet z instrukcją obsługi :lol: :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam od samego początku. Chodziło ci wyłącznie o nagłą wysoką kwotę rachunku za prąd. Jesli pracownik dostawcy w systemie ma zapisaną niewłaściwą wartość odczytu podaną przez inkasenta, to co ma powiedzieć? Skąd ma wiedzieć, że to inkasent się pomylił, a nie ty dogrzewałaś się w zimie farelką?

Przypominasz mi moją matkę, która opierniczyła bogu ducha winnego dozorcę, bo przyniósł jej zawyżony rachunek za wodę ze spółdzielni, zamiast od razu sprawdzić odczyt (poprosiła o to mnie, bo sama miała problem), zadzwonić kulturalnie z prośbą o korektę i za tydzień dostać nowe, skorygowane.

 

Zmiana dostawcy to nic trudnego, ale ludzie są leniwi, albo o tym nie wiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enea daje prognozy jedynie tym, którzy tego chcą. Narzekasz na swojego dostawcę to go zmień.

eblebeble kup se meble-jak mawia moja córka :lol:

co żeś się tak zacietrzewiła? w sumie to z 1,5 stronnicowego wątku wynikło tyle, że nie chciało Ci się po prostu na licznik zajrzeć :o jasne, że nie masz obowiązku szkolić się z każdego urządzenia, które masz w domu, ale bez przesady - zapytanie, który odczyt Cię interesuje nie było takie trudne, prawda? I nie jest to wielka filozofia i nie musiałaś przechodzić specjalnego szkolenia...

A inkasent jeśli nie robił tego celowo (a myślę, że jednak nie) nie zasłużył chyba na wyzwisko, którego użyłaś, no ale lubimy sobie w ten sposób ulżyć :-(

Nie mam w rodzinie żadnego inkasenta - żeby nie było wątpliwości - odczyty podaję sam, bo mieszkam drugi rok dopiero i tak naprawdę robię dopiero profil swojego zużycia - wolę nie być zaskoczony niedoszacowaniem prognozy :-)

I jeszcze jedno, też mam licznik elektroniczny - i u mnie wyświetla się na przemian EA, EB - taryfa dzienna, taryfa nocna, gdybym miał jedną taryfę to pewnie cały czas wyświetlałoby się EA - więc te elektroniczne nie muszą być takie złe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enea daje prognozy jedynie tym, którzy tego chcą. Narzekasz na swojego dostawcę to go zmień.

eblebeble kup se meble-jak mawia moja córka :lol:

co żeś się tak zacietrzewiła? w sumie to z 1,5 stronnicowego wątku wynikło tyle, że nie chciało Ci się po prostu na licznik zajrzeć :o jasne, że nie masz obowiązku szkolić się z każdego urządzenia, które masz w domu, ale bez przesady - zapytanie, który odczyt Cię interesuje nie było takie trudne, prawda? I nie jest to wielka filozofia i nie musiałaś przechodzić specjalnego szkolenia...

A inkasent jeśli nie robił tego celowo (a myślę, że jednak nie) nie zasłużył chyba na wyzwisko, którego użyłaś, no ale lubimy sobie w ten sposób ulżyć :-(

Nie mam w rodzinie żadnego inkasenta - żeby nie było wątpliwości - odczyty podaję sam, bo mieszkam drugi rok dopiero i tak naprawdę robię dopiero profil swojego zużycia - wolę nie być zaskoczony niedoszacowaniem prognozy :-)

I jeszcze jedno, też mam licznik elektroniczny - i u mnie wyświetla się na przemian EA, EB - taryfa dzienna, taryfa nocna, gdybym miał jedną taryfę to pewnie cały czas wyświetlałoby się EA - więc te elektroniczne nie muszą być takie złe...

 

...i kolejne eblebeble nie mające nic wspólnego z postami wcześniejszymi :lol: Przecież ja już się przyznałam do swego błędu więc o co ci chodzi?!Czułeś pewnie potrzebę napisania czegokolwiek?! :roll: :wink:

Przyznałam się do błędu ku przestrodze innym.Zlinczuj mnie :D

Tak,według mnie ten co spisywał mój licznik to fiut czy ci się to podoba czy nie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i kolejne eblebeble nie mające nic wspólnego z postami wcześniejszymi :lol: Przecież ja już się przyznałam do swego błędu więc o co ci chodzi?!

o nic, po prostu po zakończeniu sprawy, zaczęła się przepychanka dotycząca kompetencji i liczników, która jest o tyle nieuzasadniona co cały alarm, bo jeśli się czegoś używa to przynajmniej w minimalnym stopniu należałoby się dowiedzieć jak to robić...

 

Czułeś pewnie potrzebę napisania czegokolwiek?! :roll: :wink:

nie, może nie zauważyłaś, ale napisałem o liczniku elektronicznym jaki mam, z którego odczytaniem nie mam problemów, to była alternatywa do proponowanego przez retrofooda klasyka z tarczą, myślałem, że może Ci się ta informacja przydać :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

freetasku,niestety mój licznik nie wskazuje li tylko EA czy EB.Mój licznik wskazuje 1.8.0 lub 1.8.1 lub 1.6.0-a to już o jeden odczyt więcej.Nie czułam potrzeby sprawdzania, po panu od odczytu,mojego licznika ponieważ zostałam wychowana(niestety)w świadomości takiej,że fachowiec to fachowiec i każdy ma swoją rolę wypełniać w stu %.Teraz będę mądrzejsza,czego życzę również tym,którzy myśleli dotąd podobnie jak ja.

Tobie mogę jedynie pogratulować sprytu w odczytywaniach liczników,ale miej się na baczności,ponieważ życie lubi zaskakiwać w innych dziedzinach również.

 

Retrofood- stawiasz mi piwo(może być wirtualne) za niepotrzebny dyskurs w kwestii liczników :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

freetasku,niestety mój licznik nie wskazuje li tylko EA czy EB.Mój licznik wskazuje 1.8.0 lub 1.8.1 lub 1.6.0

czytałem, była tylko mowa, że te stare były czytelniejsze, więc opisałem mój, również elektroniczny, ale czytelny, bo podający odczyty tylko tego co mi jest potrzebne

 

Tobie mogę jedynie pogratulować sprytu

to nie spryt, raczej zapobiegliwość - po prostu nie miałem pojęcia ile mogę zużyć prądu (nie mam gazu, wszystko na prąd), żeby nie mieć prognozy niedoszacowanej i nie dostać wyrównania o jakim pisałaś, płacę nieco więcej za obsługę, ale co miesiąc dostaję rozliczenie i jestem w miarę na bieżąco ze zużyciem. A EA i EB się samo wyjaśniło przy pierwszym podawaniu odczytu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,według mnie ten co spisywał mój licznik to fiut czy ci się to podoba czy nie :wink:

 

on pewnie o takim kliencie mysli podobnie. Jeżeli czyta to forum, to módl się, byś na czas miała zapłacone wszystkie faktury :D

 

Nie czułam potrzeby sprawdzania, po panu od odczytu,mojego licznika ponieważ zostałam wychowana(niestety)w świadomości takiej,że fachowiec to fachowiec i każdy ma swoją rolę wypełniać w stu %

 

Gratuluję, bo z tego co napisałaś wynika, ze ty NIGDY nie popełniłaś żadnej pomyłki w trakcie swojej kariery zawodowej.

 

Dla przypomnienia tym, którym się nie chce śledzić całego wątku - awantura i wyzwiska są z powodu tego, ze inkasent (w końcu zwykły człowiek, a nie ósmy cud świata, jak autorka wątku) pomylił odczytywane numery

na liczniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,według mnie ten co spisywał mój licznik to fiut czy ci się to podoba czy nie :wink:

 

on pewnie o takim kliencie mysli podobnie. Jeżeli czyta to forum, to módl się, byś na czas miała zapłacone wszystkie faktury :D

 

Nie czułam potrzeby sprawdzania, po panu od odczytu,mojego licznika ponieważ zostałam wychowana(niestety)w świadomości takiej,że fachowiec to fachowiec i każdy ma swoją rolę wypełniać w stu %

 

Gratuluję, bo z tego co napisałaś wynika, ze ty NIGDY nie popełniłaś żadnej pomyłki w trakcie swojej kariery zawodowej.

 

Dla przypomnienia tym, którym się nie chce śledzić całego wątku - awantura i wyzwiska są z powodu tego, ze inkasent (w końcu zwykły człowiek, a nie ósmy cud świata, jak autorka wątku) pomylił odczytywane numery

na liczniku.

 

Powiem tylko tyle:idź do wątku,na którym się znasz i nie baw się w rozjemcę bo ani tu pomagasz ani właściwie nie przeszkadzasz,więc tracisz czas.Przyjdzie wiosna to się wypowiesz a ja z pewnością usłucham twych rad. :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, mając w domu inkasenta energetyki i gazowni i jeżdżąc z nim czasem po terenie, na niczym się nie znam.

Sorry, ale robisz z igły widły i nie ma co się obrażać , kiedy ci to ktoś wytknie.

 

Na inkasentach to może i się znasz, ale to się na ich branżę nie przenosi.

Pomylki kazdy popełniać może, ale życie jest tak skonstruowane, ze trzeba za nie płacić. Mnie wystarcza, jak muszę płacić za swoje. A Ty cały dzień namawiasz, żeby płacić i za cudze.

Bezskutecznie namawiasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, może nie zauważyłaś, ale napisałem o liczniku elektronicznym jaki mam, z którego odczytaniem nie mam problemów, to była alternatywa do proponowanego przez retrofooda klasyka z tarczą, myślałem, że może Ci się ta informacja przydać :roll:

 

Ja nie proponowałem wyłącznie klasyka, napisałem, że ma być taki, ktory zapewnia bieżącą kontrolę zużycia energii przez użytkownika. Może być nawet jądrowy, albo gwiezdny. Albo czterojajeczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty cały dzień namawiasz, żeby płacić i za cudze.

Bezskutecznie namawiasz.

 

Proszę o zacytowanie mnie, w którym miejscu każę komuś zapłacić za zły odczyt?

Bardzo rozczarowujące podejście... Myślałam ze forumowicze czytają, co napiszę, a nie wciskają kity.

 

Naprawdę przeczytanie instrukcji obsługi licznika zamieszczonej na stronie producenta (lub zadzwonienie do dostawcy z prostym pytaniem) przekracza twoje możliwości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...