Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podłoga w przedpokoju - co zrobić?


Cynamonka

Recommended Posts

w tej chwili na podłodze jest parkiet, kładziony jakieś 20 lat temu

jest trochę zniszczony, a w dodatku jeszcze niedawno na ścianach była boazeria

jak się tu wprowadziliśmy to robiliśmy remont (w miarę możliwości mieszkaniowymi i finansowych, więc raczej odświeżenie niż remont) - m.in. boazeria została zerwana, a ściany pomalowane

niestety wygląda na to, że najpierw ktoś kładł boazerie a potem parkiet, bo po zdemontowaniu boazerii są duże ubytki parkietu między podłogą a ścianą

te ubytki zostały przez nas wyłożone jakimiś kawałkami listewek a szczeliny wypełnione specjalną masą - ogółem efekt jest kijowy i na pewno trzeba coś dalej zrobić z tą podłogą

 

do chwili obecnej była opcja że teść samodzielnie zeszlifuje powierzchnie parkietu i polakieruje - jednak trochę się tego boje bo będzie straszny syf od tego pyłu ze szlifowania i smród przy lakierowaniu (już na samą myśl jestem chora - bardzo odchorowałam remont przy przeprowadzce) a poza tym nie wiadomo czy uda się zatuszować te ubytki parkietu na podłodze (bo listwy przypodłogowe są za wąskie, żeby je w całości zakryć)

 

pozostaje jeszcze możliwość położenia na całości paneli i listew przypodłogowych - byłoby szybko, czysto i bez smrodu

 

kafli nie chce, bo boje się że dzieciaki sobie głowy porozbijają

 

doradźcie co robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli sam parkiet jest w dobrej formie, to ja bym przy nim został. Poszukać na rynku dobrego fachowca, który go przeszlifuje i polakieruje.

 

Jak takiego znaleźć - spytać o poprzednie roboty i przejść się do ludzi i popytać.

 

Jak dobry fachowiec będzie, to i jakiś fajny sposób na te ubytki znajdzie.

 

Mi to co przychodzi do głowy, to uzupełnienie na równo i zrobienie jakąś farbą obwoluty dookoła. Może być ciekawy efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co zrobić, co robić...

ja bym odświeżyła parkiet. Zresztą robiliśmy to blokach - małż cyklinował szlifierką, choć fakt - nie było wtedy jeszcze mebli. W domku też sam cyklinował - ale cykliniarkę braliśmy z wypożyczalni. A nie lubisz smrodu - kładź olej.

 

Druga opcja - na klepki położyć panele. Jak lubisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...