Dylatacja w betonie

[Bauricho]

Witam

W nowym mieszkaniu mam naciecia w betonie, czyli taka dylatacje. Na podlodze beda plytki i tu pojawia sie problem. Fachowiec twierdzi ze to w ogole nie potrzebne i teraz trzeba by to zatkac jakas zywica a tu bardzo duze koszta. Budowlaniec twierdzi zeby klasc normalnie i sie nie przejmowac niczym. Tu na forum znalazlem jeden post w ktorym byla tylko informacja ze jezeli taka dylatacja jest to "trzeba ja zachowac rowniez na plytkach". Ale co to znaczy ? Mam miec dziure w plytkach ? Ciac wszystkie ? Inaczej popekaja ? Prosze o pomoc bo z samymi podlogami juz wiele zycia z czlowieka uszlo. Jest to nowy blok mieszkalny, stoi od jakichs 7 miesiecy (?), odbior byl kolo grudnia.

[turcin]

Dylatacje trzeba zrobić na płytkach w tym samym miejscu co jest w posadzce a szczelinę wypełnić wypełnieniem plastycznym. Niezły z fachowca fachowiec. Jak zakryjesz dylatację płytkami to mogą popękać z powodu naprężeń. Dylatacja jest po to aby było miejsce potrzebne do kompensacji rozszerzającej się płyty wylewki.

[Elfir]

ile jest tej dylatacji, że masz "ciąc wszytskie" płytki?

Zwykle w dylatacje można włożyć pasek korka lub innego elastycznego materiału.

[Bauricho]

Czyli mam rozumiec ze plytki trzeba podzielic na dwie plaszczyzny ? Do dylatacji i od do sciany. Moglbym prosic o dokladniejszy opis jak to wykonczyc ? ;] Fachowiec to juz wiem... Ale trudno sie mowi, wszystko idzie dobrze i pilnowane ale nerwow sie napsuje. Czy takie wypelnienie plastyczne to cos konkretnego ? Jak fuga ? Kolory tez sa ?

 

 

@edit

Mam pytanie. Mozna to wykonczyc zwykla fuga ? JEst na tyle elastyczna ze plytki nie popekaja ? Czy kupowac jaka elastyczna ?

ps. Nie sa duze bo sa w miejscach na drzwi, u mnie czesci nie ma lub suwane wiec troche dokuczaja, ale to nic. Tylko jedna wkurza -.- ukosna z przedpokoju do kuchni. Zaburzy mi caly bieg plytek.