Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja póki co ma tylko dwa wnioski :

 

1. Ludzi trzeba szanować i dotrzymywać słowa

2. Nie myli się ten, co nic nie robi.

 

Spuśmy więc zasłonę milczenia, a zainteresowane strony będą miały szansę się porozumieć. Dalsze komentarze mogą to tylko utrudnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 502
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja póki co ma tylko dwa wnioski :

 

1. Ludzi trzeba szanować i dotrzymywać słowa

2. Nie myli się ten, co nic nie robi.

 

Spuśmy więc zasłonę milczenia, a zainteresowane strony będą miały szansę się porozumieć. Dalsze komentarze mogą to tylko utrudnić.

jeżeli mamy spuścic zasłone to proponuje nie wyciągac wnisoków , które moga być powodem nastpenej tury wymiany poglądów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w oparciu o tę "awanturę" chciałbym poruszyć inny temat.

 

czy nie uważacie, że czas zarabiania na dłubaninie w garażu minął w latach 90-tych ? czy gotowe sprawdzone produkty nie są lepszym wyborem ?

 

rozumiem zapaleńca hobbystę, który sam sobie rzeźbi, żeby mieć satysfakcję/oszczędności/móc zaprezentować na forum i powiedzieć działa. ale hobbysta może poświęcić dziesiątki godzin, bo one są "darmowe". w przypadku sprzedaży samoróby w pewnym momencie może się okazać, że przez nasze błędy których w konstrukcjach nie seryjnych popełnimy pełno, spowodują, że interes przestanie się opłacać - na mój gust tutaj mamy do czynienia właśnie z taką sytuacją.

 

qwerty, co skłoniło Cię, do brania rekuperatora klepanego w zimnej nieogrzewanej budzie ? zapłaciłeś zresztą pieniądze porównywalne za trzepane w tysiącach sztuk wielokrotnie sprawdzone konstrukcje. gdzie zysk ?

 

 

podobnie było z elektroniką. na początku lat 90 za proste układy elektroniczne brałem pieniądze jak za boże. za zegar programowalny (sterujący urządzeniami) brało się bez problemu 200 zł (wtedy to była kupa kasy !!!).

dzisiaj prosta wersja w supermarkecie kosztuje....18 zł

Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie smażył lutownicą, bo nie zarobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dagulka, przestan pitolic o tej umowie. czy to ona tu jest problemem?NIE!

 

hm .... zastanówmy się ....

 

problemem jest najpierw brak reakcji na telefon z 13 listopada 09. (p.Adam zjawil sie po 1,5 mca, po kolejnych telefonach i obiecywanych terminach),

 

a jak stało w umowie (niech będzie ustnej) ... że ile czasu Adam ma na załatwienie reklamacji? tydzień? dwa tygodnie? czy bezterminowo, znaczy jak będzie w okolicy tudzież miał czas? padły konkretne terminy w umowie? jakie konsekwencje potem? jakie kwoty kar umownych?

jaki termin reklamacji padł w umowie ustnej? może po prostu nie było umowy tudzież nie padł żaden termin .... wtedy do siebie mógłbyś mieć pretensje jedynie ... bo 1,5 miesiaca też jakimś terminem jest ....

 

potem jak zabral reku. i obiecal,ze odda szczelne po tygodniu, minelo kolejne 1,5 mca, bez odbierania tel. bez oddzwaniania, bez odpisywania na maile i reakcji na info na poczcie gl., do tego pechowo w styczniu byly mrozy ; ),

 

patrz - wyżej .... może terminem realizacji reklamacji jest w takim razie 1,5 miesiąca skoro się powtarza .... ustaliliście to dosłownie? ponoćbyła umowa .... to powiedz jaki termin wchodził w grę....

i - nie wziąłeś pod uwagę miejsca w którym mieszkasz .... pochwal się .... czy łatwo srogą zimą jest wjechać na szczyt góry?

 

co tu qwa ma umowa do rzeczy?

 

 

no właśnie ma .... ustaliłeś przy rozpoczęciu prac z wykonawcą terminy realizacji reklamacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daggulka,

 

chcesz doradzać ludziom na temat umów, a nie masz pojęcia o czym piszesz.

 

w razie braku innych ustaleń lub trudności dowodowych - takie rzeczy także reguluje kilka ustaw. daj już spokój. poza tym strony poczyniły pewne ustalenia już w procesie załatwiania tej sprawy - to także obowiązuje, tak jak umowa pisemna czy jakieś ustalenia pisemne (*).

 

 

(*) pozostaje problem dowodowy, ale to dopiero w sądzie, a tutaj na razie nikt do sądu się nie wybiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulka, a nie sądzisz, że lepiej by było dla Adama, żeby nie podgrzewać już atmosfery?

Co najwyżej z ciekawości, załóż sobie w psychologu ankietę z pytaniem, czy jesteś w tym temacie oceniana jako bezstronna. Wynik mógłby dużo powiedzieć.

 

Jako, że nie wszyscy są w stanie się opanować, proponuję zamknąć wątek. I niech sobie wisi do czasu rozwiązania sprawy. Jest tu jakiś moderator?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulka nie przesadzaj, toż napisał że adam obiecal oddać po tygodniu ....,

:roll:

pzdr

 

obiecanki cacanki .... :lol:

 

kurrrrde .... uświadomiłam mam zjechane na punkcie umów ....

musze sie nad tym zastanowić .... to chyba oznacza całkowity brak zaufania do liudzi :oops:

albo wykorzystam to zboczenie , się dokształce i zajme sie tym zawodowo ... :roll: :lol:

 

ide .... pogadać o dupie maryni .....

najważniejsze , ze adam i qwert się porozumieli .... teraz już z górki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daggulka nie przesadzaj, toż napisał że adam obiecal oddać po tygodniu ....,

:roll:

pzdr

 

obiecanki cacanki .... :lol:

 

kurrrrde .... uświadomiłam mam zjechane na punkcie umów ....

musze sie nad tym zastanowić .... to chyba oznacza całkowity brak zaufania do liudzi :oops:

albo wykorzystam to zboczenie , się dokształce i zajme sie tym zawodowo ... :roll: :lol:

 

ide .... pogadać o dupie maryni .....

najważniejsze , ze adam i qwert się porozumieli .... teraz już z górki ...

 

Ale obiecanki to też umowa ustna.

A oprócz umów wypadało chyba po prostu poinformować inwestora o sprawie i nie byloby tematu a tak pozostał jednak chyba widzę po postach- niesmak.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mi jednak czegoś na tym obrazku brakuje.. w takim stanie je quwert umieściłeś pod kartongispem ?

 

He, He. Ale dociekliwy. Po zabudowaniu będzie „dodatkowa” rekuperacja. :lol:

 

aaale o co chodzi?

Cóż jak słusznie acz złośliwie zauważył Ssiwy jak już to opakuje w płytę g/k to będzie miał 2 wymiennik ciepła, takie rozwiązanie przed anemostatem znacznie powyższa sprawność instalacji odzysku ciepła .... tylko czy o to chodziło autorom tego pomysłu to już nie jestem taki pewien :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... pochwal się .... czy łatwo srogą zimą jest wjechać na szczyt góry?

 

 

Ty jesteś odporna na słowo pisane jednak jak mi się wydaje. Już kilka razy obiecywałaś, że kończysz ale niestety nie udaje się....

 

A nie uważasz, że to powinno działać w drugą stronę ? Głowa powinna boleć wykonawcę jak wleźć na górkę. A ból głowy ma inwestor. Inwestor może mieszkać na Śnieżce i to Jego brocha. Jak wykonawca zgodził się jechać ze Szczecina na szczyt Snieżki i montować reku (a nie robił tego non profit tylko w zamian za moniaki) to inwestora to guzik obchodzi, że teraz biedak wykonawce/olimp forum ma problemy z wjazdem na szczyt w ramach gwarancji/rękojmi czy przynajmniej poczucia przyzwoitości. A nawet jak auto się ślizga i wyciąg nie działa - to fajnie jak się zadzwoni, przeprosi, umówi na jakiś konkretny termin. Bo o to tutaj chodzi a nie o umowy mówione lub pisane o jakich opowiadasz. A na marginesie to w listopadzie to chyba na szczycie śniegu jeszcze nie było. Ale wtedy warczał motor produkujący prąd i dzwonków słychać nie było.

 

Czy Ty nie widzisz, że każdego innego fachowca zjedzony by na tym forum za takie tłumaczenia. Ostatnio w ten sam deseń (przedstawił więcej faktów ponad warczący agregat) tłumaczył się producent tynku. I powiem Ci, że cześć tłumaczeń mnie nawet przekonało....ale zakrzyczeli gościa forumowicze, że to papa marketingowa i nigdy tam nie kupią etc. etc. etc. Jakoś obrońców nie było widać.

 

Kompromitujesz siebie i wykonawcę taką paplaniną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy nie uważacie, że czas zarabiania na dłubaninie w garażu minął w latach 90-tych ? czy gotowe sprawdzone produkty nie są lepszym wyborem ?

To jest sedno całego problemu. Jak to się mówią naiwnych nie sieją .... Według jakiej logiki wykonawca złapany na forum jest pewniejszy i bardziej kompetentny niż sprawdzone lokalne firmy, których efekty można naocznie ocenić u wielu klientów. Wystarczyło poczytać na forum, technologia rekuperatora w wykonaniu adama_mk jest dokładnie przez niego opisana. Każdy egzemplarz to prototyp. A z prototypami to juz niestety tak jest, że nie zawsze działają tak ,jak było zakładane. No i trzeba sie pogodzić z tym, że naprawa niestety najczęściej trwa tyle, ile zbudowanie nowego.

To jest mniej więcej tak samo, jakby zamiast gotowej kosiarki do trawy zamówić u rzemieślnika takiej z silnika od frani z brzeszczotem i to wszystko przykryte wiadrem, kółka od wózka itd. Działać będzie, ale .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...