Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A jak to białe draństwo zacznie teraz się rozpuszczać?


Gość

Recommended Posts

za niecale 900 zeta kupilem w koncu odsniezarke. Cuuuudo ale... ale juz dwa razy dzis cala posesje przejezdzilem i jakby sladu mej roboty nie bylo :(

Cale szczescie ze swego czasu kupilem sobie kabelki grzewcze i wpusilem w rynny

http://images36.fotosik.pl/147/5aea8dbc855f5308m.jpg

i jak ślicznie pusta rynna jest

Gorzej na części Teściów

http://images46.fotosik.pl/260/031d69bdda36b646m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Dziękuję, widzę, że sprzedały się wszystkie :roll:

Wyrzut ma dość spory według opisu, moc też niezła. Nie podali tylko jak gruba warstwa śniegu może być przez to ustrojstwo zjadana :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zjada do 20 cm bez problemu, tylko trzeba z lekka zwolnic gdyż silnik jednak lekko zwalnia, jednak za duże obciążenie dla niego

Faktycznie wyrzuca daleko, tak jak opisali, zresztą sprawdza się wszystko z opisu, żadnej ściemy

Na Allegro jest jeszcze wiele ogłoszeń oferujących ten model. Podesłałem link dla zobrazowania co to jest

Póki co jestem cholernie zadowolony :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zjada do 20 cm bez problemu, tylko trzeba z lekka zwolnic gdyż silnik jednak lekko zwalnia, jednak za duże obciążenie dla niego

Faktycznie wyrzuca daleko, tak jak opisali, zresztą sprawdza się wszystko z opisu, żadnej ściemy

Na Allegro jest jeszcze wiele ogłoszeń oferujących ten model. Podesłałem link dla zobrazowania co to jest

Póki co jestem cholernie zadowolony :)

 

No to ja pękam z zazdrości , bo dzisiaj połamałem ostatnia łopatę do śniegu i teraz kombinuje : czy będę musiał kupić kolejna tej zimy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdybym miał przed nastaniem opadów mniej bym się teraz męczył :( i gdyby PO Teść nie opier... sie i w trakcie ferii odśnieżał choć dwa razy w tygodniu to nie spociłbym się dziś aż tak. Równe podłoże cholernie ułatwia prace i człek się tak nie meczy a rozjeżdżone, skawalone męczy

Łopatą to bym padł :( nie dałbym rady. kondycja i wiek już nie taki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zjada do 20 cm bez problemu, tylko trzeba z lekka zwolnic gdyż silnik jednak lekko zwalnia, jednak za duże obciążenie dla niego

Faktycznie wyrzuca daleko, tak jak opisali, zresztą sprawdza się wszystko z opisu, żadnej ściemy

Na Allegro jest jeszcze wiele ogłoszeń oferujących ten model. Podesłałem link dla zobrazowania co to jest

Póki co jestem cholernie zadowolony :)

 

Czy bardzo cięzko się to pcha?

U nas podczas jednej nocy potrafi sypnąć badziewiem na 30 cm, a jak dodać do tego wiatr, to się robi dużo grubsza warstwa właśnie na drodze dojazdowej :evil: Zastanawiam się czy to da radę :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość SS
Jest tego więcej niż w koszmarze.

U mnie oło domu miejscami po ostatniej snieżycy zaspy są po kolana i wyżej :o . Na razie nie odśnieżamy naokoło domu, a zresztą byłoby to zrobienie sobie kuku - woda z roztapiającego się białego spływałaby na dom...

Zamierzacie jakoś odśnieżać żeby uniknąć podtopienia czy zdajecie sie na mądrość matki natury?

 

Połowa lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku - zima taka, że zjeżdżaliśmy na nartach z dachu stodoły. Zaspa która utworzyła sie w zakolu zabudowań zinikneła dopiero na poczatku maja.

Zatory kry na rzece Wildze spowodowały błyskawiczne wylewy w miejscach nieoczekiwanych.

---

Wracając do teraźniejszości - wychodzą i wyjdą wszystkie błędy zaczynając od prozaicznych czyli rozmieszczenia i zamocowania rynien - czyli rynny powinny byc tak umieszczone aby zsuwający sie śnieg przesuwał się ponad rynną a jednocześnie aby przy normalnym deszczu runna wychwytywała całość wody - przy nawalnym już nie wyrobi - Murator 1996 rok

Rury spustowe rynien powinny byc umieszczane w kolejności - od południa, zachodu, wschodu i jeśli to tylko mozliwe nigdy od północy.

Ogrodzenie - jeśli źle zaprojektowane będzie utrudniało odpływ wody a zdarza się, że będzie ścianami niechcianego "basenu" - warto obserwować gdzie spływa woda zarówno po deszczach jak i ta pośniegowa a spływy te nie muszą iść tymi samymi śladami.

Widziałem przypadki, że spływająca woda po zamarzniętym gruncie, skierowano dodatkowo ogrodzeniem, wypełniała garaże tak, że tylko dachy samochodów z wody wystawały.

Warto poczytać o powodziach przed powodziami a nie szukać informacji podczas - mogę podać linki bo część przygotowań musi być wykonana gdy jest jeszcze prąd, woda pitna, dostęp do sklepów i drogi sa przejezdne.

Kilka porad co do powodzi:

1. jeśli jakiś teren był kiedykolwiek w przeszłości w zasięgu powodzi to należy spodziewać się powtórki.

2. większość ludzi ginie po powodzi a nie podczas,

3. podstawowym ograniczeniem przy zapobieganiu skutkom powodzi jest wyobraźnia decydentów,

4. na terenach gdzie używano amfibii straty mogą byc większe od tych pojazdów niż od samej powodzi,

5. fala powodziowa może przyjść od strony przeciwnej niż koryto rzeki,

6. podczas powodzi oprócz wysp tworzą się także oczka wodne i podtopienia w miejscach uciążliwych np drogi

7. to co jest najbardziej potrzebne podczas powodzi zabraknie w pierwszej kolejności,

8. powódź lubi przychodzić nocą,

9. nasączona wodą ziemia zaczyna zachowywać się jak błoto nawet do kilku metrów w głąb

to taki skrótowy przegląd tego co może ale nie musi nas czekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię ten śnieg, bo od grudnia pies wraca ze spacerów czyściusieńki i najwyżej trzeba z niego zdejmować śniegowe kule, które się do sierści czepiają i pies wraca, jak bałwan.

Przestanę go jednak lubić, jak wszystko stopnieje i spod spodu wylezie błoto, i wszelka zgnilizna, którą zwierzaki zaczną przynosić do domu. Sprzątania będzie trzy razy więcej i nie będzie na to sposobu. żadnego. NIech wtedy dobrze wieje, świeci i suszy, bo inaczej zarazą to grozi, komarami itp.

Pytanie: co będzie z kleszczami po takiej zimie? może wymarzną wszystkie? miło by było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja lubię ten śnieg, bo od grudnia pies wraca ze spacerów czyściusieńki i najwyżej trzeba z niego zdejmować śniegowe kule, które się do sierści czepiają i pies wraca, jak bałwan.

Przestanę go jednak lubić, jak wszystko stopnieje i spod spodu wylezie błoto, i wszelka zgnilizna, którą zwierzaki zaczną przynosić do domu. Sprzątania będzie trzy razy więcej i nie będzie na to sposobu. żadnego. NIech wtedy dobrze wieje, świeci i suszy, bo inaczej zarazą to grozi, komarami itp.

Pytanie: co będzie z kleszczami po takiej zimie? może wymarzną wszystkie? miło by było :)

 

Na to bym nie liczyła :-? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...