Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ustalanie cen z wykonawcą


orasje

Recommended Posts

witam serdecznie, jakie mają państwo doświadczenie-rady na temat "spierania" sie o ceny materiałów z wykonawcą w trakcie lub przed budową. Większość z nich twierdzi że kupi najtaniej ale czy tak jest w rzeczywistości, czy mile widziane jest z ich strony aby zleceniodawca szukał swoich cen i "wtracał" się do ich zakupu. Na ile w końcu można zaufać wykonawcy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w firmie wykonującej instalacje c.o. i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie sytuacji, aby wykonywać jakąś usługę z materiałów powierzonych. Powód tego jest banalnie prosty. To przecież my dajemy gwarancję na wykonane prace i my odpowiadamy za ich jakość. Musimy mieć pewność, że zainstalowany materiał jest dobrej jakości aby w przyszłości nie ponosić kosztów jego wymiany w ramach gwarancji.

 

Co do cen materiałów to sprawa jest prosta. Prosisz wykonawcę o dokładny kosztorys, w którym będą zawarte ceny materiałów wraz z dokładnym ich określeniem. Odbierasz, patrzysz na ceny i już wiesz, czy dany delikwent chce się zrobić na materiale. Jeśli ceny materiałów są zbyt wygórowane - bierzesz innego.

 

Przewagą brania usługi wraz z materiałem jest też zastosowanie 7% stawki podatku VAT. Co prawda dotyczy to tylko budownictwa mieszkaniowego, ale to i tak duży plus. Oczywiście można kupić materiał samemu a potem użerać się z urzędem skarbowym. Jeśli jednak ktoś nie chce martwić się o transport towarów i ewentualne opóźnienia w dostawach to wybór usługi z materiałem to najlepsze wyjście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w firmie wykonującej instalacje c.o. i powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie sytuacji, aby wykonywać jakąś usługę z materiałów powierzonych. Powód tego jest banalnie prosty. To przecież my dajemy gwarancję na wykonane prace i my odpowiadamy za ich jakość. Musimy mieć pewność, że zainstalowany materiał jest dobrej jakości aby w przyszłości nie ponosić kosztów jego wymiany w ramach gwarancji.

 

Co do cen materiałów to sprawa jest prosta. Prosisz wykonawcę o dokładny kosztorys, w którym będą zawarte ceny materiałów wraz z dokładnym ich określeniem. Odbierasz, patrzysz na ceny i już wiesz, czy dany delikwent chce się zrobić na materiale. Jeśli ceny materiałów są zbyt wygórowane - bierzesz innego.

Przewagą brania usługi wraz z materiałem jest też zastosowanie 7% stawki podatku VAT. Co prawda dotyczy to tylko budownictwa mieszkaniowego, ale to i tak duży plus. Oczywiście można kupić materiał samemu a potem użerać się z urzędem skarbowym. Jeśli jednak ktoś nie chce martwić się o transport towarów i ewentualne opóźnienia w dostawach to wybór usługi z materiałem to najlepsze wyjście.

 

Miałem nieprzyjemność z kimś własnie takim. Parkieciarz, który na rozmowie wstępnej mówił o desce 145mm szer,po piwerwszych pomiarach cena max nawet zadowalająca, po czym poprosiłem o zrobienie dokładengo kosztorysu praci i materiałow i tu zonk: deska schudła do 120mm (co mnie niezmiernie robawiło, mieć sztachety na podłodze fajne co?), cena samej deski o 30 zika do góru(ciekawe jak by kosztowała ta w pierwotnym romiarze 145mm) na metrze, a całkwita cena o jakieś 5 tysiaków.

finał był taki że nie skorzystałem ze współpracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uchowaj wszystkich Boże od kupowania materiałów przez wykonawcę... Niech wykonawca zajmie sie swoją pracą, a nie biznesem prowizyjnym od dostawców... W skrócie to wyglada tak... Załatwi Ci materiały z, super według niego rabatem 10%, od czego skasuje on 10% prowizji z hurtowni... Tymczasem jakbyś sam kupował towar w etj hurtowni dostałbyś 25% rabatu... Tak to wyglada... Inny numer, to np. skasuje Cię za cement I, a całą budowę bedzie jechał na cemencie II albo jeszcze jakimś tańczym g..nie z przesypowni... Przykłady można mnożyć... Dobry i uczciwy wykonawca nie para sie załatwianiem materiałów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od branży i hurtowni. Są hurtownie nastawione tylko na

współpracę z wykonawcami. Tylko oni dostają tam atrakcyjne rabaty.

Indywidualny klient jest wtedy skazany na zakupy w marketach

budowlanych i sklepach internetowych.

Z drugiej strony jeżeli wykonawca robi z materiału wybranego przez

inwestora to może zrzucić odpowiedzialność za złą jakość wykonanej

pracy na materiały.

Trudno też sobie wyobrazić, że wykonawca jeździ po wielu hurtowniach,

żeby szukać atrakcyjnych materiałów po atrakcyjnych cenach.

Myślę, że dobrym sposobem jest prośba do wykonawcy o wykaz

potrzebnych, najważniejszych materiałów z szacunkowym ich kosztem

zakupu, określeniem jakiej firmy oraz w jakiej hurtowni będą kupowane.

Łatwo wtedy będzie można zweryfikować czy wykonawca dużo chce na

materiałach dodatkowo zarobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a kto powinien Waszym zdaniem drodzy Inwestorzy płacić za transport materiałów? a jeżeli nie uda Wam się załatwić czegoś na czas, no bo przecież Wy pracujecie i nie macie czasu latać na każde zawołanie (czyt. raz na dzień) do hurtowni (nierzadko niejednej) , to kto pokryje koszty przestoju ekip na budowie?

a jak zamówicie czegoś za dużo to co z tym zrobicie? sprzedacie komuś za pół ceny jak w hurtowni nie przyjmą Wam z powrotem towaru? (np tynku barwionego w masie)...

a co będzie jak wykonawca Wam sp...li robotę i zmarnuje kupę Waszego materiału? jak od niego wyegzekwujecie straty? w końcu często materiał jest duuużo więcej wart niż robocizna....

a w przypadku wady materiału to kto będzie miał na karku problem? czyżby Wy ?

 

moim zdaniem jak traficie na uczciwą firmę to nie opłaca się Wam zawracać głowy materiałami.... a jak ktoś będzie próbował "przeginać" z cenami za robotę+materiał to zawsze możecie znaleźć kogoś innego....

jak traficie na nieuczciwych to i tak Was "przerysują" w taki bądź inny sposób..

i tak już zupełnie na marginesie gdyby wszyscy wyceniali robotę z materiałem to o wiele prościej by było porównywać oferty i nikt by na materiałach majątku nie robił....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz, aby materiały kupował wykonawca to wcale nie pytaj o ich cenę, a tylko oceniaj cenę za całość wykonania. Ułatwisz sobie życie i nie będzie Ciebie kłopotało reklamowanie materiałów lub dokupowanie na gwałt jeśli zabraknie. Zwykle poważne firmy biorą 5-10% prowizji od zakupu materiałów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g mnie wyborem materiałów powinien zająć się inwestor.

Nie wyobrażam sobie np. wybór i kupno płytek do łazienki w/g uznania wykonawcy.

To inwestor ma zdecydować co dla niego jest najbarddziej odpowiednie.

 

Wyposażając np. moją kotłownie to ja w rozmowie z instalatorem ustaliłem

co chce mieć zainstalowane ( marke i typ kotła, zb. CWU, pompe cyrk. CWU) oraz znając ceny ( z upustami ) ustaliłem górną granicę ceny którą jestem w stanie akceptować. Kosztorys ( dobry) miałem : usługi wraz z materiałem , 7% stawki podatku VAT i i nie zapłaciłem wiecej niz wynikało to z kosztorysu.

 

Przy kładzeniu płytek to ja wczesniej kupiłem płytki natomiast kleje, fugi, grunty kupowałem zgodnie z zaleceniem kafelkarza ( firmowe te na których materiałach on pracuje i uwaza za dobre, żeby póżniej nie było wykrętów co do gwarancji).

Z wykonanych prac ( poza jednym kafelkarzem, który "popłynął" na garażu :evil: ) jestem bardzo zadowolony , równiez finansowo.

Ogólnie wykonawcy mają i znają ceny po upustach na bieżąco, bo w tym robią i kupuja materiały , a " ściemniają" jak widzą że inwestor "nie jest w temacie" zgodnie z przysłowiem " kto się buduje tego się nie żałuje " :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty wiesz to najlepiej.

Ze tak powiem... uchowaj Boże przed inwestorem z takim podejściem :lol:

PS. Nie mierz wszystkich jedną miarką :-?

 

Uderz w stół, a wykonawca się odezwie... Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Ale to chyba nie inwestorzy wymyślili powiedzonka typu "Kto się buduje, tego się nie żałuje", "Ciąć leszcza...", itp...

Na koniec dyskusji jeszcze malutka historyjka z życia wzieta, konkretnie z budowy u znajomego... Wykonawca, który równiez kupował materiały znajomemu, zakupił styrodur do ocieplenia sciany fundamentowej oraz wykonał to ocieplenie i na gotowo zasypał ziemią... Do rozliczenia przedstawił ilość zakupionych metrów kw. styroduru i robocizny za te metry zgodnie z powierzchnią ściany fundamentowej...

Jakie było zdziwienie wykonawcy jak znajomy zrobił małą odkrywkę, a tam ocieplenie tylko 30 cm ponizej gruntu, później goła sciana...

No ale nie można wszystkich mierzyć jedną miarką, ale i tak bywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...mariankossy oczywiste jest, że żaden wykonawca nie będzie za Ciebie wybierał płytek do łazienki ani kotła do CO/CWU....

miałem na myśli wycenę z materiałami jakie uzgodnisz z wykonawcą...

 

to działa na dużych inwestycjach w relacjach generalny wykonawca-podwykonawcy....

podwykonawcy muszą wyceniać robotę z konkretnymi materiałami narzuconymi odgórnie przez genwyk...

na małych inwestycjach mogłoby to działać podobnie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz, aby materiały kupował wykonawca to wcale nie pytaj o ich cenę, a tylko oceniaj cenę za całość wykonania. Ułatwisz sobie życie i nie będzie Ciebie kłopotało reklamowanie materiałów lub dokupowanie na gwałt jeśli zabraknie. Zwykle poważne firmy biorą 5-10% prowizji od zakupu materiałów.

 

czyli najpierw zgarniają upust w hurtowni - 20% a potem jeszcze 5-10% "od zakupu"...... brawo ! od takich firm trzymamy się z daleka !

 

jak ktoś chce zarabiać na dostawach, to niech założy firmę logistyczną a nie budowlaną....wtedy sytuacja będzie klarowna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

revalidon takie rzeczy oczywiście się zdarzają, ale równie dobrze zakupiony przez inwestora styrodur mógł "wyparować" z budowy a robota byłaby zrobiona tak samo....

poza tym jest coś takiego jak odbiór robót podlegających zakryciu i uważam, że to wystarczy aby uniknąć takich sytuacji jak opisałeś (i takich jak ja opisałem też ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanujące się hurtownie, sklepy czy dystrybutorzy mają zazwyczaj dwa filary rabatowe. Jeden dla wykonawców a drugi dla ogółu.

Przykładowo farby Flugger, wykonawcy dostają bodajże upust 20% czy 25% natomiast osoba z ulicy czy choćby inwestor ale bez określonej działalności dostaje max 10% czy 15% (nie pamiętam dokładnie) i nie przeskoczy tego progu.

W takiej sytuacji to od wykonawcy zależy czy i ile odda swoich rabatów klientowi lub ile dolicza sobie. Najczęściej wygląda to tak, że wykonawca kupuje coś ze swoim rabatem a klientowi liczy rabat taki jaki klient dostałby kupując samodzielnie w danej hurtowni.

Oczywiście są wyjątki (jak wszędzie) że wykonawca będzie naliczał sobie więcej ale to zależy na kogo się trafi.

Ja osobiście (i tu zaraz pewnie polecą słowa niedowierzania) często oddaje całe moje rabaty klientowi lub jeśli muszę coś refakturować to zarabiam 1% ale tyczy się to wyłącznie prac niemalże kompleksowych.

 

PS.

Inna sprawa że inwestor - budujący dom również może lecz nie zawsze dostać rabaty dla wykonawców ale zależy to od polityki danej hurtowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...dokładnie tak to wygląda i jest to sprawiedliwe... w końcu wykonawca jest stałym i częstym klientem i napędza obroty hurtowniom zaś inwestor budujący dom, choćby nie wiem jak duży, buduje go z reguły raz w życiu....

 

generalnie można dojść do wniosku, że inwestor kupując towar samodzielnie to owszem, daje dodatkowo zarobić, ale głównie hurtowniom ;) idąc tym tropem sam przyczynia się do tego, że przepłaca, i do tego, że ceny materiałów kształtują się na tym poziomie, na którym są obecnie... po prostu hurtowniom i producentom nie opłaca się obniżać cen, ponieważ i tak sprzedadzą część towaru drożej inwestorom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...