Luśka 24.04.2002 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2002 Była propozycja poruszenia tego tematu (Alanta i Frankai) i też popieram bardzo. Wiosna przyszła, trawka rośnie, oj przydałoby się to zagospodarowac.... Może ktoś coś wie? Ja znalazłam jedynie firmę Meva-Pol, która proponuje takie ustrojstwo za 200-300 zł. Nota bene oferują też różne pojemniczki ciekawe do sortowania śmieci. I chyba tańsze niż w Ikei. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 25.04.2002 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Ja to chyba nie będę się z tym bawił i kompostownikiem będzie u mnie dziura w ziemi... Tylko zastanawiam się co ja z tym kompostem będę robił! Luśka, do czego będziesz używać kompostu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 25.04.2002 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Ja kompostownik na pewno zrobię - niedyży w rogu działki - nie wiem jeszcze czy będzie bezpośrednio w ziemi czy w specjalnym opakowaniu (kompostoniki PCV). A do czego użyć? Nie ma to jak naturalny nawóz - roślinki będą rosły pięknie gdy naturalny nawóz z kompostownika dodasz do ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 25.04.2002 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Pewnie, kompostwonik to same korzyści. Mniej śmieci, naturalny nawóz, no i dzici można uczyć prawidłowego podejścia do środowiska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 25.04.2002 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 No ale czy taki kompostownik nie śmierdzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 25.04.2002 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Pewnie może trochę "wonieć", ale na to też jest rada. Ja planuję kompostownik na końcu ogrodu w południowo-wszchodnim rogu, a ponieważ róża wiatrów w Polsce jest przeważająco zachodnia lub północno-zachodnia, więc zapachy będą uciekały do sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 25.04.2002 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Ja podobnie jak Alanta - ale dodatkowo zamierzam obsadzić kompostownik jakimiś krzewami (chyba iglakami) - U Wujka mojego męża na działce tak właśnie jest zorganizowany kompostownik i pomimo bliskiej odległości od miejsca do grilowania (około 7 m. - NIC nie czuć - nawet w ciepłe dni - wszystko zostaje wewnątrz wybujałego chyba ostrokrzewu (a może to inny krzak) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_Piotr 25.04.2002 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 On 2002-04-25 14:19, Alanta wrote: Pewnie może trochę "wonieć", ale na to też jest rada. Ja planuję kompostownik na końcu ogrodu w południowo-wszchodnim rogu, a ponieważ róża wiatrów w Polsce jest przeważająco zachodnia lub północno-zachodnia, więc zapachy będą uciekały do sąsiadów Alanto, jeśli róża wiatrów jest zachodnia, to znaczy że z tego kierunku wieją wiatry, czy też że w tą właśnie stronę wieją? U mnie róża niestety może być inna niż standardowa, bo mój domek stoi w górskiej dolinie ciągnącej się ze wschodu na zachód. Jak zachowuje się wiatr w dolinie? :0 Mógłbym poobserwować kominy, ale to musiałaby być długa obserwacja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 25.04.2002 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2002 Z. W górach to faktycznie może być ciut inaczej, poobserwuj trochę, może zobaczysz jakąś tendencję. Są oczywiście wyjątki, halny wieje dokładnie z południa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.04.2002 09:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2002 W kompostownik można wsadzać: liście, trawę, tzw. roślinne odpady kuchenne, odchody małych zwierząt (cytat z folderu!), itp. Podobno o około 30 % śmieci produkowanych w domu można w ten sposób ekologicznie spożytkować. Co do "smrodku" też ponoć minimalny, bo w przeciwieństwie do otwartych silosów jest przykrywa, a poza tym jest sitko w dnie, które daje możliwość szybkiego przetwarzania na humus. Te kompostowniki, które na razie widziałam na ulotkach są bardzo ładne i tez - jak większość powyżej - mam zamiar wstawić go w niekłopotliwy róg działki i otoczyć krzakami. A i cena nie wydaje mi się wygórowana, biorąc pod uwagę koszt wywożenie śmieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofj 26.04.2002 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2002 Nie widziałem kompostownika który śmierdzi. nawet jak się coś śmierdzącego wyrzuci na kompost to można to przysypać lekko ziemią, a i wapienka też trochę nie zawadzi. Nie trzeba tez kupować, można zbudować ażurowy mur z cegły, albo z desek zbić trzy ściany, można dosypywać (dolewać?) przyspieszacza kompostu (znam ze słyszenia). I nie przejmować się zanadto, kompost się sam zrobi. Obsadzić czymś ładnym - wskazane, i polać wodą czasami gdy susza doskwiera. Dżdżownicom nie przeszkadzać - one też pracują dla nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk 27.04.2002 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2002 W naszym domu prawie wszystko zrobiła firma, ale kompostownik zrobił mąż z desek pozostałych po paletach - to taka drewniana skrzynka (deski mają wycięcia , które umożliwiają złożenie wszystkiego do kupy). Potem synek pomalował deski drewnochronem i całkiem estetycznie to wyszło. Na kompost nadają się chwasty, ścięta trawa oraz wszystkie odpady organiczne z domu oprócz kości i mięsa. Wtedy nic nie śmierdzi. Kompost "robi się sam" od 1 do 2 lata, ale można to przyspieszyć polewając go specjalnym płynem który się kupuje w sklepach ogrodniczych.Kompost jest doskonałym nawozem do wszystkiego, można go stosować jako ziemię do kwiatków, itd. Jest bezpieczny bo niegrozi przenawożeniem. Tylko zanim się go zastosuje to trzeba zawartość kompostownika przesiać bo zawsze zostają jakieś nierozłożone korzenie chwastów czy inne resztki. Te resztki się z powrotem wrzuca , w końcu kiedyś zgniją.Naprawdę to nic nie śmierdzi, wręcz przeciwnie jak już jest gotowe to ładnie pachnie próchnicą. Po tym poznać , że jest gotowy. Przesiewasz i sypiesz pod krzaczki i różyczki i wszystko piknie rośnie Zyczę udanych prac ogrodowych Asia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siersciuch 17.05.2002 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2002 WitamMam pewien pomysł i potrzebuję porady. Mieszkam we wspólnocie w 16 mieszkaniowym bloku. Mamy spory ogródek utrzymywany wspólnymi siłami – no przynajmniej kilku osób, ale jakoś się to kręci.Chciałbym zorganizować kompostownik na wszystkie organiczne odpadki kuchenne i ogrodowe – trawę i takie tam. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w takich instalacjach?Wszystkie sugestie mile widziane.Pozdrawiam Piotr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 19.05.2002 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2002 Najlepszym miejscem na kompostownik jest częściowo ocienione, chronione przed wiatrem miejsce położone blisko domu i łatwo dostępne. W pobliżu powinno się znajdować przyłącze wody lub pojemnik na deszczówkę. Kompostownik powinien mieć ok. 1 m3 pojemności, by wewnątrz mogła powstać odpowiednie warunki (ok. 70°C przy odpowiedniej mieszance i właściwym "klimacie"). Przy odpowiednim składzie oraz zmieszaniu składników kompostu nie należy obawiać się brzydkiego zapachu i robactwa. Jeśli kompost jest przeznaczony na glebę lekką wskazany jest dodatek gliniastej gleby, a jeśli ma być stosowany na glebie ciężkiej ? dodać można piasku. Dodana gleba nie powinna przekraczać 1/4 ogólnej masy kompostu.. Pryzmę kompostową należy umieścić bezpośrednio na ziemi. Kontakt z glebą gwarantuje bezpośredni dostęp mikroorganizmów i bezkręgowców żyjących w glebie do kompostowanego materiału. Poza tym umożliwiamy odpływ nadmiaru wody. Nie należy ograniczać dostępu do gleby przez budowę pryzmy na betonie, asfalcie lub folii. Na początku należy wykopać wgłębienie w ziemi na około 25 cm i na szerokość około 1,5 m. Długość zależy od docelowej długości pryzmy. Wykopaną glebę użyjemy później przy budowie pryzmy. Na spodzie pryzmy kładzie się około 10-o centymetrowy podkład z torfu, starego kompostu lub ziemi ogrodowej. Wskazane jest dodanie do niego dżdżownic kompostowych. Następnie sporządzamy z kamieni, drobnych gałązek, łodyg warstwę drenażu, która ułatwia cyrkulację powietrza w pryzmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.05.2002 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2002 to się dwa siersciuchy dogadaly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.05.2002 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2002 On 2002-05-19 21:17, opal wrote: to się dwa siersciuchy dogadaly ...albo trzy :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnicha 20.05.2002 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 SKUNKS!!!!! Dzięki za nieocenioną informacje. Ja wprawdzie jeszcze kompostownika nie zakładam, ale do tej pory myślałam, że wystarczy gdy powrzucam odpoadki w jedno miejsce. Pewnie próbowałabym przed założeniem kompostownika znaleźć informacje na ten temat, ale Twoja informacja jest wyczerpująca i już ie muszę Wydrukowałam sobie i włożę w ogrodniczy segregator dziękuję i pozdrawiam Agnicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skunks 23.05.2002 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2002 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofj 23.05.2002 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2002 Wrzucaj odpadki w jedno miejsce przesypująć nieco ziemią (czasem wapna trochę) a jak susza to polewając wodą i kompost sam się zrobi (to cała zasada, reszta - dla spokoju sumienia perfekcjonistów, którzy chcą mieć pewność że zrobili WSZYSTKO!). Dżdżownice kalifornijskie dobre, ale nie przetrzymają zimy w naszym klimacie. Zresztą te co są w ziemi same zwąchają znakomitą wyżerkę.A wogóle to nie apteka, nie należy się zbytnio przejmować, chyba że chcemy kompost mieć już, albo produkcja na sprzedaż.I jeszcze - w sklepach ogrodniczych są przyspieszacze do kompostu. Podobno działają, nie próbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 23.05.2002 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2002 Ale w kompoście jest cieplutko, więc mają szansę przeżyć... Ja na szczęście mam ogromne ilości swojskich dżdżownic w glebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.