Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Była propozycja poruszenia tego tematu (Alanta i Frankai) i też popieram bardzo. Wiosna przyszła, trawka rośnie, oj przydałoby się to zagospodarowac.... Może ktoś coś wie? Ja znalazłam jedynie firmę Meva-Pol, która proponuje takie ustrojstwo za 200-300 zł. Nota bene oferują też różne pojemniczki ciekawe do sortowania śmieci. I chyba tańsze niż w Ikei.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 575
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja podobnie jak Alanta - ale dodatkowo zamierzam obsadzić kompostownik jakimiś krzewami (chyba iglakami) - U Wujka mojego męża na działce tak właśnie jest zorganizowany kompostownik i pomimo bliskiej odległości od miejsca do grilowania (około 7 m. - NIC nie czuć - nawet w ciepłe dni - wszystko zostaje wewnątrz wybujałego chyba ostrokrzewu (a może to inny krzak)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-04-25 14:19, Alanta wrote:

Pewnie może trochę "wonieć", ale na to też jest rada. Ja planuję kompostownik na końcu ogrodu w południowo-wszchodnim rogu, a ponieważ róża wiatrów w Polsce jest przeważająco zachodnia lub północno-zachodnia, więc zapachy będą uciekały do sąsiadów :smile:

Alanto, jeśli róża wiatrów jest zachodnia, to znaczy że z tego kierunku wieją wiatry, czy też że w tą właśnie stronę wieją? :smile:

U mnie róża niestety może być inna niż standardowa, bo mój domek stoi w górskiej dolinie ciągnącej się ze wschodu na zachód. Jak zachowuje się wiatr w dolinie? :0

Mógłbym poobserwować kominy, ale to musiałaby być długa obserwacja... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kompostownik można wsadzać: liście, trawę, tzw. roślinne odpady kuchenne, odchody małych zwierząt (cytat z folderu!), itp. Podobno o około 30 % śmieci produkowanych w domu można w ten sposób ekologicznie spożytkować. Co do "smrodku" też ponoć minimalny, bo w przeciwieństwie do otwartych silosów jest przykrywa, a poza tym jest sitko w dnie, które daje możliwość szybkiego przetwarzania na humus. Te kompostowniki, które na razie widziałam na ulotkach są bardzo ładne i tez - jak większość powyżej - mam zamiar wstawić go w niekłopotliwy róg działki i otoczyć krzakami. A i cena nie wydaje mi się wygórowana, biorąc pod uwagę koszt wywożenie śmieci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widziałem kompostownika który śmierdzi. nawet jak się coś śmierdzącego wyrzuci na kompost to można to przysypać lekko ziemią, a i wapienka też trochę nie zawadzi. Nie trzeba tez kupować, można zbudować ażurowy mur z cegły, albo z desek zbić trzy ściany, można dosypywać (dolewać?) przyspieszacza kompostu (znam ze słyszenia). I nie przejmować się zanadto, kompost się sam zrobi. Obsadzić czymś ładnym - wskazane, i polać wodą czasami gdy susza doskwiera. Dżdżownicom nie przeszkadzać - one też pracują dla nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym domu prawie wszystko zrobiła firma, ale kompostownik zrobił mąż z desek pozostałych po paletach - to taka drewniana skrzynka (deski mają wycięcia , które umożliwiają złożenie wszystkiego do kupy). Potem synek pomalował deski drewnochronem i całkiem estetycznie to wyszło.

Na kompost nadają się chwasty, ścięta trawa oraz wszystkie odpady organiczne z domu oprócz kości i mięsa. Wtedy nic nie śmierdzi. Kompost "robi się sam" od 1 do 2 lata, ale można to przyspieszyć polewając go specjalnym płynem który się kupuje w sklepach ogrodniczych.

Kompost jest doskonałym nawozem do wszystkiego, można go stosować jako ziemię do kwiatków, itd. Jest bezpieczny bo niegrozi przenawożeniem. Tylko zanim się go zastosuje to trzeba zawartość kompostownika przesiać bo zawsze zostają jakieś nierozłożone korzenie chwastów czy inne resztki. Te resztki się z powrotem wrzuca , w końcu kiedyś zgniją.

Naprawdę to nic nie śmierdzi, wręcz przeciwnie jak już jest gotowe to ładnie pachnie próchnicą. Po tym poznać , że jest gotowy. Przesiewasz i sypiesz pod krzaczki i różyczki i wszystko piknie rośnie

Zyczę udanych prac ogrodowych Asia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam

Mam pewien pomysł i potrzebuję porady. Mieszkam we wspólnocie w 16 mieszkaniowym bloku. Mamy spory ogródek utrzymywany wspólnymi siłami – no przynajmniej kilku osób, ale jakoś się to kręci.

Chciałbym zorganizować kompostownik na wszystkie organiczne odpadki kuchenne i ogrodowe – trawę i takie tam. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w takich instalacjach?

Wszystkie sugestie mile widziane.

Pozdrawiam Piotr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszym miejscem na kompostownik jest częściowo ocienione, chronione przed wiatrem miejsce położone blisko domu i łatwo dostępne. W pobliżu powinno się znajdować przyłącze wody lub pojemnik na deszczówkę.

Kompostownik powinien mieć ok. 1 m3 pojemności, by wewnątrz mogła powstać odpowiednie warunki (ok. 70°C przy odpowiedniej mieszance i właściwym "klimacie").

 

Przy odpowiednim składzie oraz zmieszaniu składników kompostu nie należy obawiać się brzydkiego zapachu i robactwa. Jeśli kompost jest przeznaczony na glebę lekką wskazany jest dodatek gliniastej gleby, a jeśli ma być stosowany na glebie ciężkiej ? dodać można piasku. Dodana gleba nie powinna przekraczać 1/4 ogólnej masy kompostu..

Pryzmę kompostową należy umieścić bezpośrednio na ziemi. Kontakt z glebą gwarantuje bezpośredni dostęp mikroorganizmów i bezkręgowców żyjących w glebie do kompostowanego materiału. Poza tym umożliwiamy odpływ nadmiaru wody. Nie należy ograniczać dostępu do gleby przez budowę pryzmy na betonie, asfalcie lub folii.

 

Na początku należy wykopać wgłębienie w ziemi na około 25 cm i na szerokość około 1,5 m. Długość zależy od docelowej długości pryzmy. Wykopaną glebę użyjemy później przy budowie pryzmy.

Na spodzie pryzmy kładzie się około 10-o centymetrowy podkład z torfu, starego kompostu lub ziemi ogrodowej. Wskazane jest dodanie do niego dżdżownic kompostowych. Następnie sporządzamy z kamieni, drobnych gałązek, łodyg warstwę drenażu, która ułatwia cyrkulację powietrza w pryzmie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKUNKS!!!!!

Dzięki za nieocenioną informacje. Ja wprawdzie jeszcze kompostownika nie zakładam, ale do tej pory myślałam, że wystarczy gdy powrzucam odpoadki w jedno miejsce. Pewnie próbowałabym przed założeniem kompostownika znaleźć informacje na ten temat, ale Twoja informacja jest wyczerpująca i już ie muszę :grin: Wydrukowałam sobie i włożę w ogrodniczy segregator :grin:

dziękuję i pozdrawiam

Agnicha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzucaj odpadki w jedno miejsce przesypująć nieco ziemią (czasem wapna trochę) a jak susza to polewając wodą i kompost sam się zrobi (to cała zasada, reszta - dla spokoju sumienia perfekcjonistów, którzy chcą mieć pewność że zrobili WSZYSTKO!). Dżdżownice kalifornijskie dobre, ale nie przetrzymają zimy w naszym klimacie. Zresztą te co są w ziemi same zwąchają znakomitą wyżerkę.

A wogóle to nie apteka, nie należy się zbytnio przejmować, chyba że chcemy kompost mieć już, albo produkcja na sprzedaż.

I jeszcze - w sklepach ogrodniczych są przyspieszacze do kompostu. Podobno działają, nie próbowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...