Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Też tak miałem jak wrzucałem duże ilości trawy i mi zgniła ale zostawiłem to w cholere na 2 lata

wczoraj to ruszyłem i po zgniciu ani śladu teraz tylko wywozić

Sądzę ,że chyba masz rację bo ja faktycznie na początku wrzucałam sporo trawy z koszenia ,dopiero później wpadłam na pomysł ,żeby ją na bieżąco mieszać z ziemią przed włożeniem na pryzmę .

W celu napowietrzania pryzmy wrzucałam skorupki jajek , rolki tekturowe od papieru toaletowego i reczniczków papierowych oraz wytłoczki od jajek.

Freeride21 czy zupełnie nic nie robiłeś w celu ratowania tego zgniłego kompostu tylko go zostawiłeś w spokoju i sam "się naprawił"???? :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 575
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak jak napisałem zostawiłem wszystko (po prostu zapomniałem o tym :) ) teraz wybieram i mam pięknie wszystko przerobione czarna ładna ziemia nawet nie wrzucałem żadnych skorupek jajek czy rolek od ręczników papierowych sama trawa z ziemią i na zimę zasypałem jeszcze raz wszystko ziemią.

jak mi się dziś uda to zrobię zdjęcia moje kompostownika i ziemię jaka mi z niego wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem zostawiłem wszystko (po prostu zapomniałem o tym :) ) teraz wybieram i mam pięknie wszystko przerobione czarna ładna ziemia nawet nie wrzucałem żadnych skorupek jajek czy rolek od ręczników papierowych sama trawa z ziemią i na zimę zasypałem jeszcze raz wszystko ziemią.

jak mi się dziś uda to zrobię zdjęcia moje kompostownika i ziemię jaka mi z niego wychodzi.

Bardzo dziękuję za radę (cierpliwie poczekam na zdjęcia :wink: :D ).

Mam jeszcze pytanko czy przerabiasz pryzmę kompostową a jeśli tak to ile razy w ciągu cyklu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

ja chciałam zapytać o to przerabianie kompostu - jak często, i po jakim czasie od ułozenia pryzmy? I co to wogóle znaczy, ze to co na górze mam przerzucić w inne miejsce na spód pryzmy?

I jeszcze jedno pytanie - czy łupiny od orzechów też sie nadają na kompost?- mam tego sporo...

buzia_K

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

witam

Chciałbym umieścić kompostownik na obszarze gdzie znajdują się kury. Czy ten kompostonik może mieć jakiś ujemny wpływ na kury, może im zaszkodzić? Ja osobiście twierdzę że NIE ale mieszkam z żoną u teściowej która twierdzi odwrotnie.

Bardzo proszę o poradę. Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

erwin,

Mnie się wydaje, że nie powinien zaszkodzić pod warunkiem wyrzucania resztek roślinnych. Chyba, że teściowa wyrzucała tam co innego. Będziesz miał tylko kłopot bo kury będą Ci ten kompost rozgrzebywać i utrzymanie go w ryzach będzie trudne. Ale napowietrzanie i mieszanie będziesz miał za darmo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za odowiedź

Co do samego kompostownika to miałaby być to skrzynia wysokości ok. 1 m z pokrywą także myslę że kury nie rozgrzebywałyby kompostu bo nie dostałyby się do środka. Skrzynia co prawda miałaby szczeliny aby dochodziło powietrze ale te szczeliny nie byłyby na tyle duże aby kura nawet łeb w nie wsadziła.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teściowa to chyba z miasta, co? Inaczej wiedziałaby, że najlepsze jaja to od tych kur, które bez przeszkód grzebią w gnojowniku... Przepraszam za brutalność wyrażenia, ale taka jest prawda. Kompostownik kurom absolutnie nie może zaszkodzić, chyba, że byś tam truciznę sypał... Pozdrawiam i życzę powodzenia w budowie kompostownika! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki dompodsosnami za poparcie

Na ironie to tak naprawdę z miasta to ja jestem a teściowa od urodzenia mieszka na wsi i kiedyś z nieżyjącym już teściem mieli spore gospodarstwo. Poprostu jeżeli ja zabieram się do jakiejś nowej roboty której nigdy wcześniej nie robiłem to najpierw zbieram informacje np. z netu żeby nie dać plamy, sporo czytam i dopiero to robie a teściowa znowu uważa że tyle lat ona miała gospodarstwo i niczego nie musi czytać bo ona sama wie najlepiej. Normalnie przesrane

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My robimy kompostowniki w ziemi.

 

Wygląda to tak, że kopiemy z boku działki w pobliżu siatki dół, 1,5-2 m x 1 m, ogradzamy drewnianą palisadką i tam wrzucamy resztki, z trawą po koszeniu włącznie, chwasty z plewienia itd., przesypując je od czasu do czasu przyspieszaczem. Jest pod chmurką, więc i deszcz do niego pada, bo wodę musi mieć.

Nikomu nie przeszkadza, bo za siatką jest pole. A jaka wygoda :)

 

Gdy dół się wypełni, zasypujemy go ziemią i czekamy aż kompost dojrzeje, kopiąc w międzyczasie następny dół obok i przenosząc palisadkę.

 

I tak w kółko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas, na mikroskopijnej działce, kompostownik dwukomorowy stoi 3 metry od okien !!! Tylna ściana z płyty OSB opiera się o płot ( za zgodą sąsiada).

Przód i boki są z rzecznych patyków, wkładanych między pionowe żerdzie, więc nawiew jest zapewniony.

Do środka idą :

- odpadki kuchenne

- trawa

- glina z wykopu, poetm kruszona

- zmielone patyki z wiosennych cięć sanitarnych

- ziemia z doniczek po sezonowych kwiatkach.

- "zgniły wkład gnojowicy" z chwastów

Obok w beczce z deklem, zawsze kisi się sezonowa " nalewka" , a to z pokrzywy, a to ze skrzypu - zależy co nazbieram :-))))

 

Od czasu do czasu podlewam to gnojowicą z pokrzyw i mleczu, ale nie używam starterów. Po roku, na wiosnę rozsypuję na grządkach.

I niczego nie przerzucam.

 

Nic nie śmierdzi, robale nie chodzą, tylko ślimaków tam od...jasnej Anielki.

 

Ta część, która już jest " zamknięta" i pracuje do wiosny, przykruwam grubą ( ok. 5 mm) włókniną, a na tym stawiam kwiaty doniczkowe - przekwitłe tulipany , pędzone na wiosnę, które muszą teraz zebrać siły na przyszłoroczne kwitnienie, kiełkujące lilie w pojemnikach i jeszcze mało dekoracyjne hosty.

 

KOmpostnik w mocnym półcieniu, tylna płyta zasłania od wiatru, więc to taka enklawa ogrodowa...3 metry od pergoli pod którą mamy miejsce do siedzenia :D

Ale między kompostnikiem a pergolą jest jeszce drzewo i grzęda kwiatowa ( cis, miskanty, rh., parzydło leśne) , więc w zasadzie widok baaardzo miły :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak już o kompostownikach to co myslicie na temat czegoś takiego

Zastanawia mnie czy to sie ndaje do użytku, kosztuje około 280 zł a estetycznie wygląda?

 

U mnie ze 160m2 wychodzi 1-2m3 materiału kompostowego.

Więc musiałabym kupić takich 5 szt????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Jak wyżej w temacie - zrobiłem na działce kompostownik, wsypuję odpadki organiczne, dosypuję specjały by kompost piękny się zrobił. i tu powstaje problem czy do kompostownika można wsypywac obierki z ziemniaków. Mówiono mi by tych obierek nie wrzucac do kompostownika z uwagi na zarazę ziemniaczaną czy coś takiego.Czy są jakieś przeciwskazanie, a może to świetny materiał do kompostowania. Jak to jest naprawdę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...