Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 575
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

łupiny się kiedyś rozłożą, ale to chyba większego znaczenia nie ma :wink: najwyżej jak w doniczce będzie ich za dużo do je odrzucisz :wink:

 

Olej w kompostowniku :roll: no to robaczki będą zadowolone 8)

 

I tak drewno będzie wilgotne, bo dobry kompostownik od wilgoci nie stroni

 

drewno wytrzyma ze dwa-cztery lata, chyba że na betonowych fundamentach będzie ustawione..... ale to wszystko trochę roboty wymaga. My mamy nieco miejsca i kompostownik leży po prostu w wolnej pryzmie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  NOTO napisał:
  Bełatka napisał:
Dobra to już jak jesteśmy przy tym orzechu, to łupinki z orzechów też są trudno rozkładalne czy nie? :-?

 

Łupinki wrzycamy do komnka - tam dużo sie szybciej ulegają przenianie na materiał potrzebny do ogrodu.

 

Miałem wcześniej drwewniane.

Teraz plastokowy ok 450l. Uważam, że lepiej się tam dzieje. Kompost mam szybciej i więcej żyjątek też tam lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  mayland napisał:
Słupki będą metalowe więc nie powinny przegnić.

Teraz mam pryzmę ale nie wyglada to dobrze. Dlatego chce to obudować. Obudowa pozwoli tez na segregacje a tak to nawalamy ciagle nowego materiału an to co juz przegnite.

 

I bardzo dobrze - tylko raz na pół roku (to tak prawidłowo) ale nawet raz na rok się da - trzeba ten kompost widłami przewrócić na drugą stronę :wink: Przy przerabianiu kompost dostaje powietrza, rozdrabniasz większe kawałki i szybciej nadaje się do użycia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  ANNNJA napisał:
ja tez stronie od chemi.... wpuściłam kalifornijki w czerwcu 250szt,

maja sie dobrze, przerabiaja co trzeba i sie namnożyło ich troche..

 

O to mi się podoba, ale one mają swoje wymagania, a u mnie psy potrafią grzebać w kompoście ... i co wtedy :roll:

 

Ale możesz przybliżyć temat od praktycznej strony - teorie mniej więcej znam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co dokładniej ????

 

robale sa pare cm poniżej górnej warstwy (więc grzebanie psów nie -groźne, zreszta jak nawet sie pies do niej dogrzebie to jej nie zje, najwyzej pare się porozrywa od pazurów....

i rzeczywiście NIE-uciekają z pryzmy, poprostu są tam, i intensywnie pracują....

rzucam wszystko co BIO- dodatkowo drobne i małe patyczki brzozowe aby w ten sposób nie tworzyć zbitej masy tylko jakby troche rozluźniać to..-ale to są naprawde małe a raczej chrust brzozowy......

 

w środku mojego kompostownika obłożyłam pudełkami- szarymi -bo potrzebują papieru, dno wyłożyłam najpierw zieloną siatką z drobnymi oczkami (to od kretów ktore je lubią) potem położyłam też karton i juz dalej........to samo bio,

czasami troche - pare szpadli ziemi tez sypne- do tej pory tylko 1raz, , albo ląduje tam razem z chwastami które piele i nie pozbawiam za bardzo korzeni ziemi tylko razem...

i badyla słonecznika też tam wrzuciłam, teraz bede wszystko co z ogrodu i zostało zmrożone- liście kannyy, georgini....etc.

 

nie dawajcie kolorowych gazet, ani wogóle nic co ma FARBE DRUKARSKA, foli też nie...pudła pozbawiałam też tej foli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kompostownik zakładaliśmy w maju, robaczki mamy od czerwca, ale mam nadzieje ze przezyja zime, wymiary pryzmy: ok. 2,5m. szeroka i 3m. dluga- i juz jest okolo 150cm wysoka wiec teoretycznie gdzieś w środku jest zachowana bezpieczna strefa przemarzania, skoro idzie 110cm w dół strefa to sądze żę tak samo jest i na powierzchni, i odnosi się do każdego boku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...