JoShi 02.12.2009 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Czy na kompost nadają się liście z drzew owocowych np. grusza,jabłoń oraz owoce spadające z drzewa-nadgnite? Mam z tym problem-dużo gruszek gnije na drzewie i nie wiem co mam z tym robić.... Nie pryskam drzew więc co roku jest ponad taczka takich owoców. A. Liście nadają się jeśli nie są porażone chorobą. Nadgniłe gruszki to może być wynik jakiejś choroby. Ja bym ich nie wrzucała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna K. 02.12.2009 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 Dzięki za odpowiedź. Tak myslałam,ze nie będzie się jednak nadawać do kompostu. A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
statysta 02.12.2009 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2009 my nie mieliśmy żadnych obaw, mieszkanie na wsi było jakoś dla nas jednoznaczne z posiadaniem kompostownika. my mamy 2 plastikowe kompostowniki i jedną dużą pryzmę zbitą z desek - w tych plastikach znacznie szybciej wszystko ulega rozkładowi (ładujemy na przemian - jeden do pełna i zostawiamy niech się rozkłada, a napełniamy drugi), ale niestety na 2 rodziny i spory ogród (czyt. dużo skoszonej trawy) to za małe są i jeszcze z 1-2 by się przydały . na pewno warto! http://forum.muratordom.pl/o-kompostownikach-znowu,t174661.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 04.12.2009 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2009 Czy na kompost nadają się liście z drzew owocowych np. grusza,jabłoń oraz owoce spadające z drzewa-nadgnite? Mam z tym problem-dużo gruszek gnije na drzewie i nie wiem co mam z tym robić.... Nie pryskam drzew więc co roku jest ponad taczka takich owoców. A. Liście nadają się jeśli nie są porażone chorobą. Nadgniłe gruszki to może być wynik jakiejś choroby. Ja bym ich nie wrzucała. Jeśli co roku choroba by się rzucała. To drzewo by chyba padło już od tego. Jeśli cos popsuje się lodówce to ja wrucam do kompostpownika (jeszcze nie mam drzew owocowych) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chester633 05.12.2009 03:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2009 Czy na kompost nadają się liście z drzew owocowych np. grusza,jabłoń oraz owoce spadające z drzewa-nadgnite? Mam z tym problem-dużo gruszek gnije na drzewie i nie wiem co mam z tym robić.... Nie pryskam drzew więc co roku jest ponad taczka takich owoców. A. Liście nadają się jeśli nie są porażone chorobą. Nadgniłe gruszki to może być wynik jakiejś choroby. Ja bym ich nie wrzucała. Jeśli co roku choroba by się rzucała. To drzewo by chyba padło już od tego. Jeśli cos popsuje się lodówce to ja wrucam do kompostpownika (jeszcze nie mam drzew owocowych) Co rok mam w ogrodzie spady owocowe,to wiatr je strąci,to nadgryzą szerszenie i osy,burza też zrobi swoje.W kompoście dokopuję się do strefy gdzie występują Kalifornijki ,owoce w taczce rozdrabniam szpadlem(to nie kompot owocowy) i rozkładam równą warstwą,przykrywam wszystko kompostem po kilku miesiącach nie ma śladu po owocach za to jest powiększona kolonia Kalifornijek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JANINKI-AMORKI82 06.12.2009 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Czy na kompost nadają się liście z drzew owocowych np. grusza,jabłoń oraz owoce spadające z drzewa-nadgnite? Mam z tym problem-dużo gruszek gnije na drzewie i nie wiem co mam z tym robić.... Nie pryskam drzew więc co roku jest ponad taczka takich owoców. A. Liście nadają się jeśli nie są porażone chorobą. Nadgniłe gruszki to może być wynik jakiejś choroby. Ja bym ich nie wrzucała. Jeśli co roku choroba by się rzucała. To drzewo by chyba padło już od tego. Jeśli cos popsuje się lodówce to ja wrucam do kompostpownika (jeszcze nie mam drzew owocowych) Co rok mam w ogrodzie spady owocowe,to wiatr je strąci,to nadgryzą szerszenie i osy,burza też zrobi swoje.W kompoście dokopuję się do strefy gdzie występują Kalifornijki ,owoce w taczce rozdrabniam szpadlem(to nie kompot owocowy) i rozkładam równą warstwą,przykrywam wszystko kompostem po kilku miesiącach nie ma śladu po owocach za to jest powiększona kolonia Kalifornijek . u nas też spady owocowe idą w kompost, właściwie wszystko organiczne + popiół z kozy, ew. popiół z ogniska. jedyne czego nie dorzucamy do kompostu to resztki/skórki z cytrusów. odnośnie używania dodatków przyspieszających rozkład kompostu to raz użyliśmy i chyba więcej tego nie zrobimy, bo to strata kasy, a efektów działania nie zauważyliśmy. u nas dżdżownice tak się namnożyły, że latem odkrywamy część kompostu i wygrzebujemy je - na ryby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 06.12.2009 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Jeśli co roku choroba by się rzucała. To drzewo by chyba padło już od tego. Nie tak prędko. Drzewa potrafią naprawdę długo chorować nim je szlag trafi. Tak naprawdę trzeba by zobaczyć te liście i owoce, żeby stwierdzić czy to choroba. Jeśli jednak niepryskane i powtarza się co roku, to prawie na pewno. Jeśli cos popsuje się lodówce to ja wrucam do kompostpownika (jeszcze nie mam drzew owocowych) Psucie się w lodówce to co innego niż psucie się na drzewie Niby wygląda tak samo, ale zachodzi z innych powodów. Nadpsute z lodówki też wyrzucam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
statysta 11.12.2009 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 ponawiam http://forum.muratordom.pl/o-kompostownikach-znowu,t174661.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 12.12.2009 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 ponawiam http://forum.muratordom.pl/o-kompostownikach-znowu,t174661.htm Nie ma sensu powielanie wątków.... No chyba że jest..... Jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
statysta 12.12.2009 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 ponawiam http://forum.muratordom.pl/o-kompostownikach-znowu,t174661.htm Nie ma sensu powielanie wątków.... No chyba że jest..... Jest? w wątkach najczęściej dyskusja o tym co kompostować i jak zrobić kompostownik z różnych materiałów; usiłuję uzyskać informację na temat sprawdzania się w praktyce różnych kompostowników z tworzywa . Jak z tego widać Szanowny WIRECKI nie jest długoletnim użytkownikiem takich kompostowników . Mimo wszystko jeszcze poczekam, może jednak ktoś doświadczony jeszcze coś podpowie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wirecki 13.12.2009 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Owszem nie jest. Można to wywnioskować m.in z moich pytań, na pewno nie z TEGO o czym piszesz. Nie jest - dlatego też nie zabiera głosu w "TWOIM" wątku...Widzę też, że ktoś jeszcze odesłał Cię z Twojego wątku do Tego wątku.... Też się myli?Bez odbioru.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 13.12.2009 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Jeśli co roku choroba by się rzucała. To drzewo by chyba padło już od tego. Nie tak prędko. Drzewa potrafią naprawdę długo chorować nim je szlag trafi. Tak naprawdę trzeba by zobaczyć te liście i owoce, żeby stwierdzić czy to choroba. Jeśli jednak niepryskane i powtarza się co roku, to prawie na pewno. Dokładnie tak - może to być np. monilioza (Monilinia fructigena) - wtedy owoce gniją już na drzewie Jeśli cos popsuje się lodówce to ja wrucam do kompostpownika (jeszcze nie mam drzew owocowych) Psucie się w lodówce to co innego niż psucie się na drzewie Niby wygląda tak samo, ale zachodzi z innych powodów. Nadpsute z lodówki też wyrzucam. Choćby inny rodzaj grzybów - te "lodówkowe" nie porażą później roślin nawożonych kompostem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
statysta 15.12.2009 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Owszem nie jest. Można to wywnioskować m.in z moich pytań, na pewno nie z TEGO o czym piszesz. Nie jest - dlatego też nie zabiera głosu w "TWOIM" wątku... Widzę też, że ktoś jeszcze odesłał Cię z Twojego wątku do Tego wątku.... Też się myli? Bez odbioru. Pozdrawiam. to po co się "ftrancasz"? Jednak zabrałeś głos i straciłeś swój czas, i innym też zabierasz. Nie "wymundrzaj " się. Jak się okazuje są jeszcze tacy co potrafią czytać ze zrozumieniem i podzielić się swoim doświadczeniem. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 15.12.2009 00:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Statysta, no ale jest faktem że założyłeś wątek o takim samym temacie, więc czego się wzburzasz? Wracając do kompostownika, nie kupujemy żadnych pojemników, tylko sukcesywnie kopiemy doły, do których ładujemy odpadki i co jakiś czas przesypujemy cienką warstwą ziemi. Kopiemy je w pobliżu ogrodzenia i ograniczamy palisadą. Gdy się wypełni, kopiemy obok nowy i przenosimy palisadę. Jest tego już trochę. Gdy na wiosnę będziemy wyrównywać poziom, rekultywować ziemię, wszystko się ładnie wymiesza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Naukowiec01 03.01.2010 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2010 U mnie na wsi mam kompostownik. Po prostu 4 betonowe scianki wyrzucam tam trawe po koszeniu,resztki po jedzeniu, wyrwane chwasty, sciete drzewa, korzenie i zwiedle kwiaty. pozdroooooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cynik z Cynosarges 08.01.2010 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Proszę o radę. Zaznaczam, że przekopywałem się przez podobne tematy na forum, ale nie udało mi się znaleźć tego, co mnie interesuje. Mianowicie, kupilem sobie bardzo prosty, drewniany kompostownik, składany z desek na wpust. Kompostownik nie posiada systemu wybierania gotowego nawozu. Wiem, że sporo czasu potrwa, zanim biomasa ulegnie rozkładowi, ale kiedyś zapewne to nastąpi.Pytanie brzmi: w jaki sposób wybrać nawóz? Czy starać się dogrzebać do niego od góry, czy też muszę go całego zdemontować? A może zawczasu tak podciąć ze dwie dolne deski, aby można było je swobodnie demontować? Bardzo proszę o radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaki 08.01.2010 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Ja mam trzy kompostowniki.Ten który jest trzy lata nadaje się do użytku.Ten dwulatek będzie gotowy za rok, a ten jednoroczny za dwa lata itd.Innego rozwiązania nie widzę ,a ten mój jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cynik z Cynosarges 08.01.2010 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Ok jaki, tak jest najwygodniej. ale ja z racji braku miejsca nie mogę sobie pozwolić na takie rozwiązanie. Jednak wiele osób ma kompostowniki jednokomorowe i jakoś sobie radzą. I właśnie jestem ciekaw jak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtek50 08.01.2010 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 Ponieważ posiadam sporą działkę też mam trzy kompostniki .Posiadając jeden kompostownik nie pozostaje nic innego jak : wszystko to co nazbieramy przez cały rok przetrzymać do wiosny ,i jak tylko warunki na to pozwolą wywalić to na miejsce przyszłej uprawy ( poprostu to roztrząść ) . Potem szpadelkiem przekopać i czekać do powiedzmy maja i juz można siać A do pustefo kompostnika znowu zbierać . A to co się nie rozłożyło w ciągu roku w kompostniku w ziemi do jesieni powinno zniknąć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marius37 08.01.2010 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2010 mój kompostownik to co prawda samoróbka ale jest podobny - zrobiłem od dołu otwierane trzy dechy na zawiasach i wybieram - niestety nie jest to zbyt wygodne - wybierając z dalszej części obsypuje się góra ale zawsze do czegoś tam się dokopię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.