Mirek_Lewandowski 23.03.2007 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Dynia wyżre wszystkie składniki pokarmowe...A nasturcja- wielkie ziele urośnie, ale kwitnąć to ona nie będzie, to kwitnie obficie, jak jest głodne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robinoc 23.03.2007 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Przez kilka lat też taki miałem, z siatki plastikowej. Moim zdaniem pożytek jest tylko taki, że nie rozsypuje się na boki, za to szybko wysycha i ciągle trzeba zwilżać .Teraz mam dwa o pojemności 600l, z plastiku z pokrywami i uważam, że teraz jest optymalnie. Nie wysycha szybko, estetycznie wygląda, kompost dojrzewa szybciej, a dwa pozwalają spokojnie dojrzewać kompostowi w jednym w czasie gdy zapełniam drugi. Ogród niby nie wielki ale z gospodarstwa jest tyle tego, że jeden to było za malo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 23.03.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2007 Ja widzę jeszcze jeden mankament: w przypadku "operowania" w takim kompostowniku łopatowidłami (np. kiedy "przerabiasz" kompost) można nimi haczyć o taką siatkę.Ja mam dwa drewniane (takie zwykłe z Castoramy). Stoją już trzy lata i całkiem nieźle się komponują wśród innych drewnianych elementów w ogródku. Od południa zasłania je jabłonka, od zachodu kratownica z wiciokrzewem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbro 25.03.2007 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Noszę się z zamiarem założenia w tym roku kompostownika, poczytuję trochę o tym i bardzo proszę powiedzcie czy nie ma z niego "zapachów" bo w zależności o tego muszę mu znaleźć miejscówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robinoc 25.03.2007 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Jeżeli wszystko robisz prawidłowo, to praktycznie jest bezzapachowy, chodzi głównie o procesy gnilne, które w kompoście nie powinny zachodzić. U mnie zalatuje raczej ziemią, mokrą ściółką więc nie ma problemów. Okresowo może trochę zalatywać np. jak wyrzucę wytłoki z wina czy większą ilość spadów jabłek, ale ogólnie jest OK. Poza tym mój jest zamykany pokrywą a to tez ogranicza rozchodzenie się aromatów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bodiniusz 25.03.2007 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Przez kilka lat też taki miałem, z siatki plastikowej. Moim zdaniem pożytek jest tylko taki, że nie rozsypuje się na boki, za to szybko wysycha i ciągle trzeba zwilżać .Teraz mam dwa o pojemności 600l, z plastiku z pokrywami i uważam, że teraz jest optymalnie. Nie wysycha szybko, estetycznie wygląda, kompost dojrzewa szybciej, a dwa pozwalają spokojnie dojrzewać kompostowi w jednym w czasie gdy zapełniam drugi. Ogród niby nie wielki ale z gospodarstwa jest tyle tego, że jeden to było za malo. 2x600? Właśnie rozważałem zakup jednego 350 litrów... czy to wystarczy na mały ogródek, trawę, trochę owoców itd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bodiniusz 25.03.2007 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 Ale numeer Takiej niespodzianki w życiu bym się nie spodziała...gdzie Wrocław podaje mi namiary na bydgoską firmę. SERDECZNE DZIĘKI A w zamian ktoś poda namiar na analogiczną firmę z Wrocławia? Bardzo by mi się przydało parę urządzeń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 25.03.2007 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 To wszystko zależy od tego, jak mały Bo jeśli powiedzmy taki przy szeregówce, to powinno starczyć, ale jesli działeczka ma powiedzmy 10 arów, i będziesz chciał wszystko, co się da kompostować, to nie starczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 25.03.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2007 A co robicie pózniej z ta trawą i resztkami z kompostownika ?? Przeciez predzej czy pozniej trzeba to wyrzucic ??? Jak się z tego zrobi taki piękny kompościk( taka sypka i pulchna ziemia ), rozsypuję jesienią na grządki i potem wszystko rośnie jak szalone. Taki obieg zamkniety: Najpierw wyrosło toto z ziemi i zabrało jej różne składniki, no więc ja toto przekompostuję i znowu na grządki i to, co niezbędne wraca na swoje miejsce. Takie to sprytne. A jakie tanie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bodiniusz 26.03.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2007 Dzięki. Wprawdzie nie szeregówka, ale bliźniak. Wszystkiego 150 mkw trawy. I właśnie głównie trawa (jesienią liście) by wpadały. Jak długo trwa kompostowanie w takim plastiku? Czy on poradzi sobie z samą (lub prawie samą) trawą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robinoc 26.03.2007 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2007 Jak już będziesz miał kompostownik, to przekonasz się że wszystkie obierki, skorupki z jaj, wytloczki po jajkach, nawet zużyte kuchenne ręczniki, fusy po kawie, po herbacie, zwiędłe cięte kwiaty, stanowią świetny material do kompostowania i po pierwsze wzbogacają kompost a po drugie "odchudzają" rachunki za śmieci. Jesienią likwiduję skrzynki po kwiatach, wiosną przesadzam kwiaty w domu to wszystko trafia do kompostera, zmiotki z podwórza, "filc" wygarnięty areatorem z trawnika, to też daje objetość. Trawa nie najlepiej się kompostuje sama, jeżeli nie jest przemieszana z innym materiałem, to lepiej jak najpierw trochę obeschnie , takie siano nie gnije i nie zbija się w mokrą masę. Kompost z jednego pojemnika wybieram 2 razy do roku, przesiewam przez siatkę i pakuję w worki, potem zużywam jak potrzeba, teraz pójdzie większość na donice i skrzynki sezonowe. Reszta pod rośliny. W międzyczasie trzeba trochę przemieszać widłami, czasem podlać. Sam się dziwię ile tego zbiera się się w ciągu roku, z 2 osobowego gospodarstwa + ogród ok 300 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freeride21 27.03.2007 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 to mój pierwszy post troche poczytaałem tutaj i powiem o swoim doświadczeniu z kompostownikiem który posiadam. wymiary mojego kompostownika to dł. 4m i szer. 2,3m wykopany dołek na głębokośc około 30 cm wybetonowany w koło na dnie niekładłem żadnej siatki. usytułowany mam w kącie ogrodu i obsadzony thujami (mają 2 lata) Wrzucam do niego co popadnie, najwięcej trawy z koszenia (troche tego jest ok. 500 m trawnika) ale i różne chwasty, gałęzie z przycinek drzew, liście na jesień. kompost z niego wychodzi mi chyba pierwsza klasa. Aha nigdy nie zwracam uwagi na to aby trawa była przekładana gałęziami wrzucam jak idzie z kosiarki potem tylko zalewam woda i zasypuje ziemia i tak następna warstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 28.03.2007 02:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Produkcję kompostu uskuteczniam od zeszłej wiosny w drewnianych skrzynkach kompostowsych kupionych w markecie. Zajrzałam niedawno do najstarszej skrzyni i odkryłam w niej burą ,kleistą i lepiącą się do szpadla mazię z zauważalnymi resztkami odpadów . Nie wiem czy jest to typowy wygląd nieprzerobionego kompostu czy też coś mi nie wyszło ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freeride21 28.03.2007 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 gonia co to znaczy uskuteczniłaś? wrzuciłaś do kompostownika jakiś specyfik polepszający szybszą przemianę.a zasypałaś ziemią na zimę od góry jeśli nie to zasyp a na pewno się przerobi no i czy masz kontakt z podłożem tak aby mogły wejść w twój kompostownik dżdżownice. wczoraj zacząłem wywozić z kompostownika ziemia idealnie czarna wszystko sie przerobiło teraz tylko ładnie rozplantować i można będzie siać trawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 28.03.2007 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Owszem ,dodawałam jakiegoś przyspieszacza do pryzmy kompostowej.Ziemią też naturalnie przesypywałam pryzmę.Dżdżownice w niej są bo widziałam je ,martwi mnie jednak ta kleistość pryzmy(szpadel był cały oblepiony tą mazią) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maddy 28.03.2007 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 A może zawartość kompostownika jest po prostu mokra, dlatego się klei do szpadla, jak każde mokre podłoże? Ostatnie miesiące w naszym kraju były wyjątkowo obfite w opady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gonia1307 28.03.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 A może zawartość kompostownika jest po prostu mokra, dlatego sie klei do szpadla, jak każde mokre podłoże? Ostatnie miesiące w naszym kraju były wyjątkowo obfite w opady. No właśnie nie wiem bo nie mam żadnego porówniania ,stąd moje pytania Jak już przejdę jeden proces kompostowania do końca to będę miała jakiekolwiek pojęcie, jak to wygląda na poszczególnych etapach. Póki co pozostaje mi droga pytań do doświadczonych "ogródkowiczów" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.03.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Owszem ,dodawałam jakiegoś przyspieszacza do pryzmy kompostowej. Ziemią też naturalnie przesypywałam pryzmę. Dżdżownice w niej są bo widziałam je ,martwi mnie jednak ta kleistość pryzmy(szpadel był cały oblepiony tą mazią) Jeśli to jest kleista mazia, to raczej Ci to zgniło a nie przekompostowało się... W każdym razie tak wynika z opisu. Może za ścisło układane i nie miało powietrza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 28.03.2007 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 No właśnie Może za mało powietrza. Wrzucałaś gałęzie i skorupki jajek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freeride21 28.03.2007 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Też tak miałem jak wrzucałem duże ilości trawy i mi zgniła ale zostawiłem to w cholere na 2 lata wczoraj to ruszyłem i po zgniciu ani śladu teraz tylko wywozić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.