Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Utwardzenie drogi i wykonanie chodnika


Recommended Posts

Witam!

Na początku krótko przestawię sytuację:

Droga prywatna ~300m, 24 współwłaścicieli tzn. każdy kto kupił działkę budowlaną zakupił też 1/24 udziału w drodze, droga jest przelotowa tzn. łączy 2 inne drogi gminne. 8 domów (2 na jednym końcu, 6 bliżej drugiego końca drogi) i -środkowe działki kupione "do odsprzedaży".

No i jest problem bo chcielibyśmy utwardzić nawierzchnię, ale osoby posiadające swoje posesje przy jednym z końców (domy wybudowane i zamieszkane) nie są zainteresowane dokładaniem się ze względu na to, że prawie wcale nie muszą z drogi korzystać (działki mają 50m długości -są 2x dłuższe od pozostałych działek, ale wjazd na posesję jest na samym początku -przy drodze gminnej).

W związku z powyższym chcemy utwardzić tylko jedną część drogi (jakieś 180mb) i tak będzie trzeba pokryć koszta za działki które zostały kupione na sprzedaż, a leżą pomiędzy naszymi domami i właściciele nie chcą się dorzucić)

I teraz kilka pytań:

    1) czy właściciele każdej z działek muszą wyrazić zgodę na wykonanie chodnika nawet jeżeli nie partycypują w kosztach? Ze względu na wygodę pieszych (bliżej do autobusu/PKP) chcemy zrobić chodnik wzdłuż całej drogi.
     
    2) czy na drogach prywatnych też obowiązują przepisy, które nakazują właścicielom posesji dbanie o przylegający do ich posesji chodnik? Nawet jeżeli właściciel posesji nie partycypował w kosztach ułożenia chodnika? Co w przypadku jeżeli ktoś skręci nogę, a właścicieli drogi jest 24 i nikt nie ma wyszczególnionego swojego kawałka -kto odpowiada?
     
    3) czy po wykonaniu chodnika właściciele którzy nie partycypowali w kosztach będą mogli ten chodnik rozebrać/zdemontować? (np. aby nie mieć obowiązku sprzątania/odpowiedzialności)

P.S.

Jeszcze jedno pytanie:

Czy jest możliwość założenia wspólnoty czy czegoś na wzór, aby podczas podejmowania decyzji nie trzeba było ustalać z każdym z osobna szczegółów tylko by wystarczyła zgoda większości np. 60% właścicieli, a pozostali musieli by się podporządkować?

Bo niestety jak w powiedzeniu "gdzie 2-ch Polaków tam 3 zdania" jest dużym problemem cokolwiek ustalić -z czego drogę robić, jaki chodnik itp., a najwięcej do powiedzenia oczywiście mają osoby, które nie chcą partycypować w kosztach :o

 

przepraszam za przydługie przynudzanie i pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozliwość zalozenia wspolnoty moze i jest, ale co jesli nie wszyscy do niej przystapia? wasze decyzje nie beda mialy zastosowania dla czesci drogi ktora nalzey do tych co nie przystapili do wspolnoty. Z tego co piszesz mozna wnioskowac ze wlasciciele dzialek na sprzedaz nie beda zainteresowani przystepowaniem do zadnych wspolnot.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspólnota nie będzie mogła istnieć, gdy istnieje współwłasność. Wspólnota powstaje z mocy prawa, nie da się jej założyć.

 

O współwłasności traktuje rozdział IV Kodeksu Cywilnego.

 

IMHO - najlepiej zrzec się solidarnie udziałów w drodze i drogę przekazać gminie. Po czym poprosić gminę o pozwolenie wykonania nawierzchni na koszt mieszkańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

IMHO - najlepiej zrzec się solidarnie udziałów w drodze i drogę przekazać gminie.

 

Nie wiem jak inne ale moja Gmina w to nie wchodzi. A nie wchodzi z tego powodu, że w poniedziałek oddam Gminie moją drogę a we wtorek razem z sąsiadami zażyczymy sobie odśnieżenia, utwardzenia i oświetlenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) czy na drogach prywatnych też obowiązują przepisy, które nakazują właścicielom posesji dbanie o przylegający do ich posesji chodnik? Nawet jeżeli właściciel posesji nie partycypował w kosztach ułożenia chodnika? Co w przypadku jeżeli ktoś skręci nogę, a właścicieli drogi jest 24 i nikt nie ma wyszczególnionego swojego kawałka -kto odpowiada?

 

Pewny nie jestem, ale na ile pamiętam, to za chodnik, a konkretnie za jego odśnieżanie odpowiada właściciel posesji przylegającej do niego i nie ważne, czy jest właścicielem chodnika, współwłaścicielem czy nie ma żadnych praw do tegoż chodnika.

Jak teren i droga prywatna, to może tabliczka: "teren prywatny, wstęp wzbroniony" będzie przynajmniej okolicznością łagodzącą, jakby co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie:

Czy jest możliwość założenia wspólnoty czy czegoś na wzór, aby podczas podejmowania decyzji nie trzeba było ustalać z każdym z osobna szczegółów tylko by wystarczyła zgoda większości np. 60% właścicieli, a pozostali musieli by się podporządkować?

Nic z tego bo wspólnota mieszkaniowa nie odnosi się nawet do domków w zabudowie szeregowej ale ze wspólną drogą dojazdową.

Aby wspólnota mieszkaniowa zaistniała trzeba mieć część wspólną mieszkaniową więc płacz i płać za sąsiada lub się z nim(i) jakoś dogadaj.

Niektórzy z takiego powodu(sąsiedzi którzy nie chcą partycypować w kosztach utrzymania dróg, wywozu wspólnych śmieci, wspólnego oświetlenia) sprzedają szeregówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak inne ale moja Gmina w to nie wchodzi. A nie wchodzi z tego powodu, że w poniedziałek oddam Gminie moją drogę a we wtorek razem z sąsiadami zażyczymy sobie odśnieżenia, utwardzenia i oświetlenia.

 

Wydaje mi się, że gmina nie może odmówić, jeśli się zrzekniecie. Może nie chcieć odkupić, ale przyjąć darowiznę musi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a napisz jaka szeroka jest ta wasza droga do oddania. Najlepiej jak ma z 8 m - macie tyle do oddania? To by starczyło na drogę w 2 strony i chodnik. U mnie w gminie o drodze 6 m nie chcą słyszeć. A 8 m zwyczajowo biorą, a jak mieszkańcy są aktywni to potrafią postawić lampy, chodnik, zrobić drogę z kostki (kolejność prac dowolna). Za chodnik odpowiada u mnie każdy z właścicieli.

I ważne czy ci mieszkańcy co mieszkają na końcu sami (mają własne drogi) mają też pas 8 m szeroki? Bo sami na pewno swojej ziemi nie oddadzą, a z zwężaniem drogi może być nie wesoło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
Podłączę sie do dyskusji. Mieszkam przy drodze będącej wspolwlasnością 4 rodzin. Pierwsi wlasciciele mają dostęp do drogi glownej, drudzy nie zamierzają sie budowac , kolejni to my, za nami dom w stanie surowym i nie zanosi sie, zeby w najblizszym czasie to sie zmienilo. Kilka dni temu nawiezlismy na częśc drogi "naszą" gruz, teraz pracujemy nad jego rozrzuceniem. Pierwsi sasiedzi nie są z faktu nawiezienia gruzu zadowoleni(przypominam, nawiezlismy na częśc bezposrednio przy naszym plocie). I mam problem: czy my nie pytając się ich (i innych) o zdanie zrobilismy coś wbrew prawu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...