Klub Ciemiężonych Żon

[daggulka]

Szkoda , że nie zawsze zna instrukcję jego włączania.

 

zapewne mogłaby się poświęcić i poznać .... jeśli On by się poświęcił i poznał gdzie Ona ma włącznik .... i zapewniam, że nie jest on na końcu słowa "shopping"

[cieszynianka]

To już dużo.

Szkoda , że nie zawsze zna instrukcję jego włączania.

 

Instrukcja instrukcją, ważny jest kod dostępu

[joola]

Tak, jestem ciemiężoną żoną (kurde jak to brzmi )

Każdą nową parę butów ukrywac muszę, a przed pierwszym zalożeniem "postarzyć" coby nie wyglądały na nowe

zresztą i tak nie wierzy że używane

dacie wiarę

 

O tak! Kuleczko, normalnie łączę się z Tobą w bólu! Też jestem ciemiężona pod tym względem. Czy oni nie mogą zrozumieć, że my KOCHAMY buty i torebki

[Gość Pepeg z Gumy]

Chętnie bym Wam zdradził hasło dostępu, ale bym sobie u kolegów nabrechtał.

Ciemiężymy , bo nie kochamy Waszych butów, chociaż są i tacy zboczeńcy.

[cieszynianka]

Chętnie bym Wam zdradził hasło dostępu, ale bym sobie u kolegów nabrechtał.

Ciemiężymy , bo nie kochamy Waszych butów, chociaż są i tacy zboczeńcy.

 

Wydaje Ci się, że wszystkie modele mają identyczne

[Gość Pepeg z Gumy]

Owszem, różnią się tylko intonacją..

[cieszynianka]

Owszem, różnią się tylko intonacją..

 

To rozumowanie uprawdopodobniające, ale nie niezawodne

[joola]

No dobra, przyznam się, że nie jest aż tak źle jak u Kuleczki z tymi butami. Nie mówię, że mi zabrania czy robi jakieś awantury z tego powodu. Słyszę tylko: "ZNOWU kupiłaś buty?!" Przecież już mam takie same albo podobne Pewnie tak mówiąc ma nadzieję, że następnym razem zanim kupię nową parę, to się zawaham mając na względzie jego słowa... no i waham się...jakąś minutę

ps. Pepeg nie kochacie może naszych butów, za to kochacie nasze stopy

[Gość Pepeg z Gumy]

ps. Pepeg nie kochacie może naszych butów, za to kochacie nasze stopy

I od wieków my, ciemiężcy padamy do Waszych stópiczek.

Zwłaszcza nieobutych.

[tomkwas]

ps. Pepeg nie kochacie może naszych butów, za to kochacie nasze stopy

I od wieków my, ciemiężcy padamy do Waszych stópiczek.

Zwłaszcza nieobutych.

Przy obecnym stanie szeroko rozumianej higieny, padanie do "zwłaszczanieobutych" jest jeszcze zajęciem bezpiecznym, ale przed wiekami szalonego wymagało poświęcenia, względnie awarii systemu węchowego ...

[anSi]

...

ps. Pepeg nie kochacie może naszych butów, za to kochacie nasze stopy

 

albo przynajmniej ...torebki

[Gość Pepeg z Gumy]

...

ps. Pepeg nie kochacie może naszych butów, za to kochacie nasze stopy

 

albo przynajmniej ...torebki

 

Wszystko zależy od stanu i wieku torebki.

[anSi]

Im starsza tym lepsza ( w sensie zasobniejsza)? To prawie jak z winem Byleby potem poczucia winy nie bylo, ze uczucia lekko udawane.....

[amalfi]

Hm, już zakładałam taki wątek i jakoś sie nie utrzymał Ale może do żon przez ten czas coś dotarło czego sobie i Wam życzę.

[joola]

Amalfi dotarło, niedotarło ale piffko se możemy strzelić

 

http://i.pinger.pl/pgr335/40810b05000673674a8d8c66/piwo_babskie.jpg

[amalfi]

Pewnie, że możemy. No tooooooo FOCH !!!!!

 

Czemu taką pokraczną do reklamy Focha wzieli? Znowu na złość?

[ja14]

joola - sadzac z avataru to masz nielekkie zycie... Przypomniala mi sie "Ballada o Januszku";-) Zalozenie watku w pelni usprawiedliwione.

[Chef Paul]

Tak, jestem ciemiężoną żoną (kurde jak to brzmi )

Każdą nową parę butów ukrywac muszę, a przed pierwszym zalożeniem "postarzyć" coby nie wyglądały na nowe

zresztą i tak nie wierzy że używane

dacie wiarę

 

O tak! Kuleczko, normalnie łączę się z Tobą w bólu! Też jestem ciemiężona pod tym względem. Czy oni nie mogą zrozumieć, że my KOCHAMY buty i torebki

... ufffffffffff ... sądziłem, że tylko moja tak ma (i bratowa)

... obie stonogi ... ... torybków pół szafy - jakby par rąk miały więcej niż Lakszmi ... no i następne "zboczenie" - staniki (przeca można chodzić bez, a jeden "do kościoła" zupełnie wystarczy)

 

ps - znalazłem w czeluściach FM http://forum.muratordom.pl/klub-prawdziwich-mezow,t150800.htm i jak słusznie Kolega zauważa:

ten klub to prowokacja jakaś?

może jeszcze nie puszczać bąków, klatę golić, sikać na siedząco i fascynować się co najmniej jednym serialem typu m jak mdłości. ...

[joola]

Tak, jestem ciemiężoną żoną (kurde jak to brzmi )

Każdą nową parę butów ukrywac muszę, a przed pierwszym zalożeniem "postarzyć" coby nie wyglądały na nowe

zresztą i tak nie wierzy że używane

dacie wiarę

 

O tak! Kuleczko, normalnie łączę się z Tobą w bólu! Też jestem ciemiężona pod tym względem. Czy oni nie mogą zrozumieć, że my KOCHAMY buty i torebki

... ufffffffffff ... sądziłem, że tylko moja tak ma (i bratowa)

... obie stonogi ... ... torybków pół szafy - jakby par rąk miały więcej niż Lakszmi ... no i następne "zboczenie" - staniki (przeca można chodzić bez, a jeden "do kościoła" zupełnie wystarczy)

 

ps - znalazłem w czeluściach FM http://forum.muratordom.pl/klub-prawdziwich-mezow,t150800.htm i jak słusznie Kolega zauważa:

ten klub to prowokacja jakaś?

może jeszcze nie puszczać bąków, klatę golić, sikać na siedząco i fascynować się co najmniej jednym serialem typu m jak mdłości. ...

 

O nie, nie. Tu się nie zgodzę! Staniki kupujemy i nosimy dla Was! Zresztą nie nosimy też dla Was

Co do golenia klaty i sikania na siedząco, to ja jednak wolę jak facet ma coś na klacie i mimo wszystko wolę jak sika na stojąco (nawet mogę wam tego sikania w pewnych sytuacjach zazdrościć ) co do fascynacji serialami to wolę jak mój mąż fascynuje się mną ew. sportem. Hołk

ps. Lepiej Wam?

[joola]

Mąż do żony:

- Może dziś wieczorem spróbujemy innej pozycji?

- Super!To ja siądę na kanapie, a ty do garów.