Kominek z masą akumulacyjną- obudowy,odzysk ciepła ze spalin

[MD.]

Przez ostatni rok próbowałem rozpoznać temat ale za każdym razem lądowałem przy brunnerze. I chyba już przy tym wyborze pozostanę. Cena absolutnie nie na warunki polskie ale w końcu piec kupuje się raz w życiu

[animuss]

paradoksalnie układ nr 2 będzie miał mniejszy opór niż układ nr 1

wg mojej oceny spokojnie

 

A mnie się wydawało że zejście w dól gorących spalin jest większym problemem niż ilość zakrętów ale skierowanych w górę .

 

Witam.

Animuss ... obydwa schematy przedstawiają dokładnie taki sam typ odbiornika / pieca - jednokanałowy, wielozwrotny.

Z tym że pierwszy układ jest bardzo przesadzony jeżeli chodzi o liczbę zakrętów.

Generalnie obowiązuje zasada żeby przy "normalnym" ciśnieniu w kominie, oscylującym w granicach 15-20 Pa, nie przekraczać w zakrętach liczonych sumarycznie 1170 stopni. I to przy zaokrąglaniu narożników oraz ścian przegród kanału dymowego.

To wartości liczone na podstawie symulacji i modeli teoretycznych pieców.

Pozdrawiam.

Tak ,odbiornik podobny ale otworów wyczystnych na 2 schemacie jest o wiele mniej .

Czyli max około 13 zakrętów 90* przy ciśnieniu 15-20 Pa.

 

No tak, raczej chodziło mi o uniknięcie nakładek a bardziej kominek PW umożliwiający zmianę trybu akumulacji. No chyba, że jest jakaś nakładka co by umożliwiła nagrzanie bufora 1000L

 

A kto w pokoju te płomieniówki potem wyciorem będzie jechać .

Edytowane 21 Lutego 2016 przez animuss

[Forest-Natura]

Witam.

Tak ,odbiornik podobny ale otworów wyczystnych na 2 schemacie jest o wiele mniej .

Przy takiej dużej ilości zakrętów i utworzonych z nich praktycznie "półek", nie ma większego sensu wykonywanie więcej wyczystek niż na 3-pierwszych zakrętach. Albo w ogóle wykonanie innego rozwiązania tego problemu (da się to często zrobić poprzez odpowiednią konstrukcję samej masy akumulacyjnej lub jej obudowy).

A kto w pokoju te płomieniówki potem wyciorem będzie jechać

Przy prawidłoym uzytkowaniu paleniska, jego prawidłowo wykonanej instalacji wodnej i używaniu do palenia suchego drewna nie ma co czyścić z płomieniówek ...

Pozdrawiam.

[animuss]

Witam.

 

Przy takiej dużej ilości zakrętów i utworzonych z nich praktycznie "półek", nie ma większego sensu wykonywanie więcej wyczystek niż na 3-pierwszych zakrętach. Albo w ogóle wykonanie innego rozwiązania tego problemu (da się to często zrobić poprzez odpowiednią konstrukcję samej masy akumulacyjnej lub jej obudowy).

To najcięższy zestaw firmy B.

 

http://i.imgur.com/trQIzB9.png

 

Z zestawienia wynika 14 kolan 90* to 1260 stopni po gładkości.kanału.

 

http://i.imgur.com/KeyBBzk.png

Edytowane 22 Lutego 2016 przez animuss

[Kominki Piotr Batura]

To najcięższy zestaw firmy B.

 

http://i.imgur.com/trQIzB9.png

 

Z zestawienia wynika 14 kolan 90* to 1260 stopni po gładkości.kanału.

 

http://i.imgur.com/KeyBBzk.png

 

Moim zdaniem zasada której należy przestrzegać, to dopasowanie masy obiektu, długości kanałów, ilości zakrętów do możliwości komina i paleniska, a nie wyliczanki w stopniach...

[Bogusław_58]

To co pokazujesz Animus, to wynalazki nawiązujące do zduństwa jeszcze 19 wiecznego. Na początku 20 wieku powstała idea odbioru opadowego, czyli analogicznie jak w tradycyjnym kaloryferze. Czyszczenie bardzo łatwe, brak zakrętów , jeden szyber, najwyższa sprawność, no i można masę odbiornika dać większą niż palenisko da radę pociągnąć, bo szyber TD może tym sterować.

Idea odbiornika opadowego nie dociera jak widać do produkcji i jakby co, to trzeba robić na "zakaz".

Pozdrawiam.

[animuss]

To co pokazujesz Animus, to wynalazki nawiązujące do zduństwa jeszcze 19 wiecznego. Na początku 20 wieku powstała idea odbioru opadowego, czyli analogicznie jak w tradycyjnym kaloryferze. Czyszczenie bardzo łatwe, brak zakrętów , jeden szyber, najwyższa sprawność, no i można masę odbiornika dać większą niż palenisko da radę pociągnąć, bo szyber TD może tym sterować.

Idea odbiornika opadowego nie dociera jak widać do produkcji i jakby co, to trzeba robić na "zakaz".

Pozdrawiam.

 

To czemu taka firma jak B. nadal buduje akumulację w myśl tej zasady.

 

A taki układ według nowej teorii jest lepszy?

http://i.imgur.com/gvdkwR0.png

Edytowane 22 Lutego 2016 przez animuss

[Jurgonka]

Przedstawiony układ jest optymalny , ale: potrzebna jest tylko jeden szyber tuż przed górnym wejściem do komina. Otwarcie go powoduje - ułatwione rozpalanie a zamknięcie uruchomienie dwóch kanałów opadowych. Nie ma też możliwości całkowitego uniemożliwienia przepływu spalin co jest OK. Potrzebna jedna wyczystka - poziom dolnego wejścia do komina i dół kanałów opadowych.

[animuss]

Przedstawiony układ jest optymalny , ale: potrzebna jest tylko jeden szyber tuż przed górnym wejściem do komina. Otwarcie go powoduje - ułatwione rozpalanie a zamknięcie uruchomienie dwóch kanałów opadowych. Nie ma też możliwości całkowitego uniemożliwienia przepływu spalin co jest OK. Potrzebna jedna wyczystka - poziom dolnego wejścia do komina i dół kanałów opadowych.

 

Myślisz o pojedynczym szybrze odcinającym tylko wydech górny ?

 

Ja wrysowałem jeden szyber i klapę Moritz'a zespoloną ze sobą w jeden szyber.

Jest wyczystka.

http://i.imgur.com/us2ZGyc.png

Edytowane 22 Lutego 2016 przez animuss

[Zdun Darek B]

Moim zdaniem zasada której należy przestrzegać, to dopasowanie masy obiektu, długości kanałów, ilości zakrętów do możliwości komina i paleniska, a nie wyliczanki w stopniach...

 

 

100% zgoda....

Akumulacje nie są dla amatorów ...

[StefanW]

Biorąc pod uwagę konstrukcję animusa tzw akumulację i Wasze ohy, ahy jakie to super - tylko coś poprawić - to proszę Was zajmijcie się filozofią a nie wciskajcie ludziom takich bzdur, że tutaj będzie jakaś akumulacja oprócz wydanej grubej kasyyyyyyyy.!

[Bogusław_58]

To czemu taka firma jak B. nadal buduje akumulację w myśl tej zasady.

 

A taki układ według nowej teorii jest lepszy?

http://i.imgur.com/gvdkwR0.png

Trzeba by zapytać o to firmę B, ale wydaje mi się, że robią to co się sprzedaje.

Po zdjęciu wydaje mi się ze to właśnie jest opadowy. Jeśli tak, to zaprojektowany został z małą ilością sensu, gdyż najcieplejszy będzie na samej górze. Bardzo dobrze sprawdza się wysokość maksymalnie 1.5 m w górę, więc wtedy rozbudowuje się to na boki. Mam jeden taki wysoki na 127 x 96 x 65 cm o wadze 1300 kg i żona zaadaptowała do suszenia bielizny i brań gdy wyciągnie z pralki. Praktycznie nie trzeba potem prasować

[animuss]

Brak zgodności mnie martwi.

 

Trzeba by zapytać o to firmę B, ale wydaje mi się, że robią to co się sprzedaje.

Po zdjęciu wydaje mi się ze to właśnie jest opadowy. Jeśli tak, to zaprojektowany został z małą ilością sensu, gdyż najcieplejszy będzie na samej górze. Bardzo dobrze sprawdza się wysokość maksymalnie 1.5 m w górę, więc wtedy rozbudowuje się to na boki. Mam jeden taki wysoki na 127 x 96 x 65 cm o wadze 1300 kg i żona zaadaptowała do suszenia bielizny i brań gdy wyciągnie z pralki. Praktycznie nie trzeba potem prasować

 

Ale z tych kształtek firmy B.da się zbudować każdą bryłę akumulacyjną, jednak oni po krótkim odcinku opadowym, kręcą je wszystkie w górę.

Bez względu czy są to dłuższe czy krótsze odcinki odbioru .

Nie pchają się tylko z akumulacją na 2 m, ale to normalne, zimne powietrze do ogrzania jest na dole.

 

Przerobiłem na opadowy po wpisie Bogusława_58 ,co do wysokości to byłby optymalny taki na 2 m ,ale czy dym będzie chciał tam wleć tak nisko.

Opadowy wysokość 1,5 m to trochę mało ,a budowanie obok zabiera miejsce w domu.

Edytowane 22 Lutego 2016 przez animuss

[Bogusław_58]

On działa tak jak jest jego nazwa :"opadowy", czyli dochodzi w nim do uwarstwiania, gdzie najzimniejsze opadają na dół tak jak dzieje się to z wodą.

Działa więc na małej sile kominowej, czyli nie potrzebuje dużej temperatury w kominie. Także spaliny opadają z góry na dół każdym kanałem i wchodzą dołem do komina.

[Remiks]

100% zgoda....

Akumulacje nie są dla amatorów ...

 

A właśnie że jest:P

[Remiks]

On działa tak jak jest jego nazwa :"opadowy", czyli dochodzi w nim do uwarstwiania, gdzie najzimniejsze opadają na dół tak jak dzieje się to z wodą.

Działa więc na małej sile kominowej, czyli nie potrzebuje dużej temperatury w kominie. Także spaliny opadają z góry na dół każdym kanałem i wchodzą dołem do komina.

Ja tam jestem fanem odbiorników opadowych, mam 5 kanałów opadowych o różnym przeznaczeniu.

[animuss]

On działa tak jak jest jego nazwa :"opadowy", czyli dochodzi w nim do uwarstwiania, gdzie najzimniejsze opadają na dół tak jak dzieje się to z wodą.

Działa więc na małej sile kominowej, czyli nie potrzebuje dużej temperatury w kominie. Także spaliny opadają z góry na dół każdym kanałem i wchodzą dołem do komina.

 

A czy są jakieś wzory na obliczenie średnic kanałów, długości kanału opadowego,,do średnicy i wysokości komina?

Żeby to choć trochę zaprojektować.

Znalazłem dość drugie kanały opadowe w kaflakach.

http://images38.fotosik.pl/45/be6f4ac36a674a08gen.jpg

[Bogusław_58]

Najczęściej bierze się takie coś z sufitu, składa i odpala. Jak działa nie do końca zadawalająco, to zmienia się wymiary. Gdy już działa dobrze, dorabia się obliczenia i wszyscy podziwiają konstruktora:)

Suma smaru, jak zdun ma rzeczywiste doświadczenia w opadowych, to należy go traktować jak proroka

[Remiks]

Najczęściej bierze się takie coś z sufitu, składa i odpala. Jak działa nie do końca zadawalająco, to zmienia się wymiary. Gdy już działa dobrze, dorabia się obliczenia i wszyscy podziwiają konstruktora:)

Suma smaru, jak zdun ma rzeczywiste doświadczenia w opadowych, to należy go traktować jak proroka

Brawo wreszcie ktoś napisał prawdę Choć ja tam z czegoś korzystałem ale to raczej obliczenia typu średnica jednego to 1/3 średnicy innego, prościzna;-)

animuss na początek przyjmij że kanałów opadowych możesz zaprojektować kilka ale wznośny jeden zbiorczy.

[Bogusław_58]

Wielkość paleniska dobiera się do siły komina i tu nie ma co dyskutować.

No i teraz między palenisko a komin trzeba włożyć ten np opadowy.

Jak komin mocny to palenisko większe i spali na raz dawkę. Jak mniejszy to palenisko też mniejsze i dawkę tą na dwa razy. Odbiornik więc może być taki sam. Pozostają tzw niuanse, czyli szczegóły znane tylko zdunom.