Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ustalenie warunków zabudowowy


Anula

Recommended Posts

EM, jak widac powyżej mam jeszcze co najmniej 3 papierki do uzyskania z gminy i za każdym razem gmina może uznać że sąsiadka jest stroną (warunki zabudowy dla przyłączy, decyzja o pozwoleniu na budowę dla przyłączy, decyzja o pozwoleniu na użytkowanie domu). Jesli oni to wyslą do sąsiadki (że się odwoła to gwarantowane) to chyba mam szanse w NSA?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Występujesz normalnie o WZiZT, pozwolenie i czekasz. Jesli urząd prześle decyzje sąsiadce to możesz się zapytać urzedu dlaczego jej wysłali - bo stroną nie jest - i popros ich o uzasadnienie.

Samo w sobie przesłanie decyzji nie jest uznaniem sąsiadki za stronę. Dopiero jesliby uznali ewentualny protest sąsiadki i odmówili ostemplowania decyzji pieczatka o wykonalności składasz odwołanie i powołujesz sie na fakt, że w postepowaniu wzięto pod uwage zdanie osoby, ktorej nie przysługują uprawnienia strony - czyli wady formalne postepowania. Sam miód: zmusisz ich do decyzji z przyczyn formalnych bez bawienia się w merytoryczne rozstrzygnięcia!! Mniam mniam.

 

Oczywiście to samo dotyczy pozwolenia na użytkowanie. NB: czy masz w pozwoleniu na budowę wymóg jego uzyskania? Normalnie dla domu jednorodzinnego wystarcza zawiadomienie o zakończeniu budowy i jesli w 2 tygodnie nie ma sprzeciwu możesz użytkowac dom.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-05-07 14:49 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrz wyżej. Interpretacje urzędasów to oni sobie moga w buty włożyć. Mają przestrzegać prawa i to tyle. Jak się nie znają to trzeba ich uczyć. To sąsiad - aby można było uznać jego sprzeciw - musi wykazać, że ma interes prawny i faktyczny aby być stroną. A przeważnie nie ma...

 

Chyba, że nie zamierzamy reagować na bezprawie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie dodam, że ja się buduję w prawidłowo dzialającej gminie tzn. żaden z moich sąsiadów nie dostawał moich decyzji do wiadomości i słusznie bo budynek nie wymagał ich zgód. czyli miałem trochę szczęścia bo pewnie musiałbym ćwiczyć postepowanie odwoławcze jakbym trafił na pieniacza. Sąsiadów też mam normalnych i przed budową po prostu pokazalem im projekt, podobał się, pogadalismy ...

 

Zreszta im tez zależy aby ktoś obok mieszkał bo im będzie przyjemniej. Ostatnio sasiad się skarzył, ze przez zimę to nie miał się do kogo wieczorami odezwać (oprócz rodziny) nie mówiąc już o napiciu się piwka. Pocieszyłem go, że tej zimy nadrobimy. :smile:

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: EM dnia 2002-05-08 13:26 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rzeczy tu opisujecie. Moi sąsiedzi "po lewej" mają już dom prawie pod dachem (budowa ruszyła w okolicach marca), a ja nie dostałam żadnego pisemka, że oni się budują. Natomiast zarówno do nich, jak i do naszych sąsiadów "po prawej" zostały pod koniec kwietnia wysłane zawiadomienia o naszym pozwoleniu na budowę. Żeby było śmieszniej, robi to ten sam urząd dzielnicowy, ale chyba inna panienka! Oj w ciekawym kraju żyjemy....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że może poniższa informacja pomoże Wam w załatwianiu spraw w urzędach. Minister Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, ustanawiając w rozporządzeniu wymóg uzyskania zgody sąsiada na postawienie budynku przy granicy działki, wykroczył poza upoważnienie ustawowe - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

Minister Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa, ustanawiając w rozporządzeniu wymóg uzyskania zgody sąsiada na postawienie budynku przy granicy działki, wykroczył poza upoważnienie ustawowe - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

 

Przepis z paragrafu 12 ustęp 6 Rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 14 grudnia 1994 roku w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (...), w zakresie wymogu uzyskania zgody właściciela działki sąsiedniej na usytuowanie budynku bezpośrednio przy granicy działki budowlanej, jest niezgodny z art. 7 ust. 2 pkt. 1 prawa budowlanego - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

 

Trybunał przypomniał, że art. 31 ust. 3 oraz art. 64 Konstytucji stanowią, iż prawa i wolności obywateli, w tym prawo własności, mogą być ograniczane tylko ustawą. Ustawodawca, nie regulując konieczności uzyskania zgody właściciela sąsiedniej nieruchomości na usytuowanie budynku bezpośrednio przy granicy działki budowlanej, zadecydował, że sprawy budowy tych obiektów należą do dziedziny prawa cywilnego.

 

Pytanie prawne do Trybunału skierował w tej sprawie Naczelny Sąd Administracyjny. Rozpatrywał on skargę na decyzję wojewody olsztyńskiego, który podtrzymał decyzję prezydenta miasta Olsztyna w sprawie odmowy uchylenia w postępowaniu wznowieniowym o pozwolenie na budowę. Prezydent opierał się na zaskarżonym przepisie.

Można więc powiedzieć, że wymóg zgody sąsiada na postawienie budynku niezgodny z prawem

Pozdrawiam S-O

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: sanipro dnia 2002-05-09 08:50 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w kazdym przypadku, czy tylko na terenie na ktorym Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla okreslonych dzialek dopuszcza mozliwosc budowy w granicy dzialki ?.

Co z odleglosciami od granicy dzialki?

Co z naruszaniem praw do swobodnego wykorzystywania swojej dzialki i zwiazanymi z budowa w granicy uciazliwosciami (zacienienie, przewietrzanie, estetyka, konserwacja domu itp. )?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotkałem kilka iformacji (interpretacji) zwiazanych z tym tematem np.

Płot na granicy

 

Właściciel posesji nie ma obowiązku partycypowania w kosztach ogrodzenia wznoszonego przez sąsiada, mimo iż ogrodzenie będzie służyło do wspólnego użytku

Właściciel posesji nie ma obowiązku partycypowania w kosztach ogrodzenia wznoszonego przez sąsiada, mimo iż ogrodzenie będzie służyło do wspólnego użytku. takie jest orzeczenie Sądu Najwyższego. Sąsiedzi tylko wtedy musieliby partycypować w kosztach budowy ogrodzenia, gdyby zobowiązali się do tego w cywilnoprawnej umowie. Wtedy podstawą roszczeń sąsiada, który łożył na tą inwestycję byłaby umowa. Nie może być nią przepis art. 154 par. 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym korzystający z urządzeń znajdujących się na granicy gruntów obowiązani są ponosić wspólne koszty ich utrzymania. Nie obejmuje to kosztów wybudowania nowego ogrodzenia.

 

/ Izabela Lewandowska. Rzeczpospolita /

 

Co najmniej cztery metry od działki sąsiada

 

Przepisy nie pozwalają na postawienie domu w odległości mniejszej niż cztery metry od granicy sąsiedniego gruntu, gdy w ścianie od tej strony są otwory drzwiowe lub okienne - stwierdził w piątek Naczelny Sąd Administracyjny.

Przepisy nie pozwalają na postawienie domu w odległości mniejszej niż cztery metry od granicy sąsiedniego gruntu, gdy w ścianie od tej strony są otwory drzwiowe lub okienne - stwierdził w piątek Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę księdza Zdzisława S. na decyzje unieważniające jego pozwolenie na budowę z powodu dokonanych przez niego naruszeń.

 

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: sanipro dnia 2002-05-09 09:17 ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...