elli3 31.03.2010 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 mi zdechły dwie budleje i nie mam żadnej już Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-4039365 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pablitoo 31.03.2010 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 mi zdechły dwie budleje i nie mam żadnej już Budleje przysychają na zimę i gałązki im przemarzają - przytnij j i to konkretnie - może odbije . Nasza również wygląda jak trzy suche badyle wsadzone w ziemię - ale odbije - zawsze odbijała wiec dlaczego w tym roku miałaby zachować się inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-4041044 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 31.03.2010 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2010 A u mnie nic nie przemarzło. Wszystko cieplutko miało pod śniegiem, a nad śniegiem to zając zrobił ogławianie. Ale tak to jest jak nie masz płotu i wokół pola. Tylko wysokie klony nie są ruszone, ale wszystko już ładnie wypuszcza. Nie wiem tylko jak budleja sungold, ale ona później rusza. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-4041156 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zenewos 29.03.2012 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 Witam, w temacie ogrodów jestem nowa. W zeszłym roku dopiero posadziłam rośliny a tu już taka zima się trafiła. Chyba ponad -30 było. Rozpacz mnie ogarnęła, jak poodkrywałam zimowe kaftaniki. Najgorzej wyglądał rododendron. Wszystkie liście brązowe i poskręcane. Ale po dłuższej obserwacji stwierdzam, że chyba żyje, bo pąki kwiatowe są twarde i chyba się trochę powiększyły. Wygląda na to, że chyba straciłam prusznika, choć tak się starałam, żeby mu było ciepło. Okryty był słomą i stroiszem. Niestety po ścięciu gałązek widać , że są przemarznięte. Chyba, żeby odbił z korzenia. Był dobrze obsypany korą. Niewiele można znaleźć w necie na ten temat. Może macie jakieś doświadczenia? Źle wygląda też berberys Red Jewel, wszystkie liście brązowe i gałązki wyglądają na suche, mam jednak nikłą nadzieję, że coś od dołu wypuści. Podobnie wyglądają ogniki, na razie znaku życia nie pokazują. No i trytomy. Zielone części całkiem uschły i wyciągnęłam je z ziemi jednym pociągnięciem. Niby były dobrze okryte, i na piaszczystym terenie. Jeszcze na razie wierzę, że z kłącza odbiją. Wskaźnik nadziei utrzymuje się jeszcze na dobrym poziomie. Dzisiaj popadało, trawa zaczyna zielenieć, tylko patrzeć jak wegetacja ruszy pełną parą. Jeszcze w zeszłym tygodniu myślałam, że kielichowiec wonny mi umarzł. A teraz już widać zalążki liści. Nie mogę się doczekać prawdziwej wiosny. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5258426 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 29.03.2012 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 chyba straciłam prusznika, choć tak się starałam, żeby mu było ciepło. Okryty był słomą i stroiszem. Niestety po ścięciu gałązek widać , że są przemarznięte. Chyba, żeby odbił z korzenia. Był dobrze obsypany korą. Niewiele można znaleźć w necie na ten temat. Może macie jakieś doświadczenia? Daj mu jeszcze czas, choć nadziei dużej nie miej. Mój prusznik padł przy dużo łagodniejszej zimie, nawet figa wykazała się lepszą mrozoodpornością U nas w tym roku było -23'C ale z tak silnym, lodowatym wiatrem, że straciłam wszystkie róże angielskie, laurowiśnia wygląda jak wyciągnięta z suszarni, a do figi boję się nawet zaglądnąć... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5258648 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zenewos 23.04.2012 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Prusznik wygląda na trupa. Już się z tym pogodziłam. Red Jewel żyje, wypuszcza zielone listeczki. Odetchnęłam. Po trytomach nie ma śladu, funkia tokudama też nie wychyla się na świat, mimo, że koleżanki już ruszyły. Miodunki i pierwiosnki zgniły, ale najbardziej mi szkoda krzewuszek. Mam 3: Aurea, Purpurea i Monet. Ta środkowa wypuszcza coś w dolnych partiach gałęzi ale dwie pozostałe mają suche kikuty i nic poza tym. Mogą odbić z korzenia, czy raczej do usunięcia? No i na koniec tawuła Shirobana. Wszędzie piszą, że to odporne zielsko, niczego się nie boi, to nie okrywałam. Tylko warstwą kamyczków było przysypane. Wszystkie tawuły już mają spore listki a tej obcięłam suche badyle prawie do samej ziemi, ale nie wygląda na to, żeby tam coś żywego było. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie? Może ktoś mnie pocieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5305279 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bartus01 23.04.2012 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 Czy jest ktoś kto zna sie na różach piennych - takich szczepionych na pniu.Nie dają oznak życia, zeszłoroczne pędy są całkiem suche - obawiam sie ze zmarzły na śmierć mimo dobrego zabezpieczenia. Łudzę sIe że sie jeszcze opuszczą, jeszcze niedawno było u nas całkiem zimno.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5305308 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Delfina 24.04.2012 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 Róże pienne bardzo łatwo przemarzają, najprawdopodobniej tak się stało w przypadku Twojej róży. Jeśli "pień" przeżył możesz pobawić się w jej ponowne zaszczepienie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5306175 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 24.04.2012 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2012 U mojej róży piennej już są listki. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5306575 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bełatka 16.09.2012 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2012 (edytowane) Kupiłam, jak ta Kokoszka roślinkę, bo mi się spodobała, a potem zaczęłam szukać wieści na jej temat. No i okazało się, że przezimowanie w podkrakowskich warunkach może być problematyczne. Moja roślinka to, Hebe vernicosa: Oczywiście doczytałam też jakie rośliny są w stanie przezimować. Otóż z Hebe to: Hebe widłakowate lycopodioides Hebe orchowata ochracea Hebe bukszpanowate buxifolia Hebe tłustolistna pinguifolia Drodzy forumowicze co radzicie w tej sytuacji, ryzykować osłaniając roślinę na zimę, czy jednak wykopać i schować do garażu jasnego, gdzie będzie miała przynajmniej ponad 0? Za dużo pieniędzy już zmarnowałam swoją niewiedzą i brakiem doświadczenia w ogrodnictwie, a roślinka bardzo ładna i może być ozdobą tarasu w przyszłym roku. Edytowane 16 Września 2012 przez Bełatka poprawka3 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5498305 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.09.2012 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2012 zimowałabym ją w pomieszczeniu. Te niby odporne hebe i tak zwykle po zimie wyglądaja nędznie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/140693-straty-po-zimie/page/3/#findComment-5498341 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.