Komentarze do wizji Nitki (bo dziennika budowy narazie brak)

[nitubaga]

Nooo czeeee :D:D

 

thuje teraz sa przeważnie kopane z gruntu, może byc i teraz choć ja sadziłam na jesieni.

 

Dobrze podlac doniczke, wykopać spory dołek, dobra ziemia, troche gówna i wody na dno, zamieszać kijaszkiem Po wszystkim przydreptać i znów podlać by ziemia przykleiła się do korzeni. Na koniec pogłaskać po gałązkach i pochwalić, że była dzielna

 

 

i już.... nie ma bata by się nie przyjęła

[Arnika]

Teraz

[nitubaga]

Witanko

 

Jako, ze daje się widzieć zasada, ze jak nic nie wrzucam nikogo nie ma...

 

to wrzucam

 

 

takie oto pojawiły się nowe drzwi w naszym domu kto wie co za nimi jest?

[cronin]

ooo...okiennice?

[malka]

balkon ??

 

 

 

nie, nie.....strych ?

[nitubaga]

A w międzyczasie Was zanudze

 

wstały już krokusy,

 

 

 

bergenie też już wyładniały po zimie,

 

 

Mam już tez pierwszych gości znaczy żaby, dzdzownice, ale nade wszystko i to właśnie to stanowi o wiośnie... pszczoły

 

 

No i boćki latają niebezpiecznie nisko :D:D czasem to tuż nad kominem domu... piekne to paszyska

 

no i nade wszystko prymulki

 

[nitubaga]

ooo Matko som przyszły goście :D:D

 

Baaa nawet nowe twarze witam Cronin

 

Malka z racji mojego długiego jęzora zgadła... strych

 

Malka przypomnij mi jak zaczynałam temat srychu co tam miało być?

[malka]

no kochana przeceniasz moja pamięć

 

 

 

 

Nitka, mam złe sądowe wieści, tylko teraz nie wiem kto dał dupy i na kogo się wqr..ć

[cronin]

eee myślę, że Malka lepiej zna Twój dom, ja zgadywałam w ciemno Trafiłam do Ciebie niedawno, drzwi pokazałaś piękne

[nitubaga]

ooo dzięki za pochwałę aż ja lubie takie milusie słowa

 

 

Malka dawaj co tam w sądzie... jak cza komuś nakopać to ja z "chenciom" choćby radą Cię wesprę... ale jakby co to i trapery mam

 

 

co do strychu to miała tam być sypialnia gościnna... a wyszła bawialnia moje Bąki już ją opanowały i ani myślą się z niej wynosić... pokaże Wam początkowe stadium wnoszenia po ciuchu zabawek...

 

 

potem było

 

 

teraz już nie ma mowy o zmianie jakiejkolwiek...

 

A najfajniejsze jest to, ze jak byli mali koledzy słyszałam tylko "ale fajnie tak wysoko od mamy " :D:D

[malka]

no te dzieci coś maja z wysokością nie halo, przeciez mój młody juz zaanektował jeszcze nieistniejacy strych -"Tam będzie moje laboratorium, jak coś wybuchnie to nie będzie zal,ze ściany brudne....."

 

 

Ale pięknie Wam wyszło ta kudłata dwójka najfajniej

 

 

Nitka, zadzwonię do Ciebie rano, co ? bo dziś mi jeszcze nerwy nie opadły i moge zacząć kląć tak,że z bluzgów sedna nie wyłowisz.

Może na skypa ?

[nitubaga]

ja próbowałam Cie złapać, ale chyba wisze

[malka]

to właczę się

 

 

chwile później..........

 

 

 

wisisz

[nitubaga]

Co do strychu - podchody Bąków były obłędne ... podczas obiadu sobotniego zakonspirowane wnosiły po cichaczu zabawki by już poprzez zasiedzenie zajac pokój. A byli silnie zmotywowani, bo powiedziałam, ze wyszło na tyle fajnie, ze byłam gotowa sama zasiedlić ten strych.

 

No i w obiliczu zagrożenia nie dali się zaskoczyć... migiem wnieśli swoje manele i było pozamiatane

 

Zostało mi jeszcze kupić tam choć jedno łóżko by choć w połowie pierwotna funkcja została zachowana

[nitubaga]

No tak właśnie myślałam, a GG?

[Nefer]

Przecież to oczywiste, że strych to bawialnia. Brakuje PS-a

[wu]

Nitka a jak Twoja budowla;)

 

Malka jakby co to ja też służę i skypa tyż mom:P

[nitubaga]

OOO cze Ciotka Nefcia

 

Ty nic nie mów.. bo jak się młode dogada z Babciami to xbox tam zawiśnie... bede miala dudniące stado żołnierzy, rycerzy i wszelkich innych "-erzy" na strychu

 

Nawet nie chce myślec co będzie jak się koledzy zwiedzą

[nitubaga]

OOO i Ciotke Wuśke mam

 

Ano w sprawie budowli to 22 maja się widze z jaśnie oświeconym NSA

[Nefer]

OOO cze Ciotka Nefcia

 

Ty nic nie mów.. bo jak się młode dogada z Babciami to xbox tam zawiśnie... bede miala dudniące stado żołnierzy, rycerzy i wszelkich innych "-erzy" na strychu

 

Nawet nie chce myślec co będzie jak się koledzy zwiedzą

 

Zrób zapas chipsów, landrynek (choć ja się bałam,że się podławią - to może czekolady...), duuuużo soków - i się ciesz :) Będziesz miała spokój na wiele godzin