Komentarze do wizji Nitki (bo dziennika budowy narazie brak)

[nitubaga]

Mam jeszcze niezawodne prymulki

 

 

i magnolie

 

[wiolasz]

Jak ja zazdroszczę Ci tych magnolii, o rety....

[nitubaga]

Wiola specjalnie dla CIę

 

 

Piękne sa w tym roku to prawda.. akurat od niedzieli mają swoje apogeum Trzeszczący mówi, ze jak robi śniadanie i patrzy przez okno w kuchni to codziennie widac zmiany na drzewkach i krzaczorach.

 

Juz niedługo i migdałki dadzą popis a jedno z drzewek gałązkami wprost włazi do kuchni

 

A ja własnie wczoraj w dniu książki zakupiłam coś do czego podchodziłam już jakiś czas ... jak pies do jeża. Nie lubie biografii dlatego ta napisana przez M. Zawadzką o G. Holoubku też nieszczególnie mnie przekonywała. Ale będąc uwaga! w Media Markcie - bo chłopaki od czasu do czasu ciągną tam na gry - zaczęłam podczytywanie tej książki, wyłącznie żeby stwierdzić, że mam rację... i cóż - jednak kupiłam. I jak na biografię jest całkiem przyzwoita

[zuznka]

Nituś, Pasiulka mi wspomniała że użyczałaś jej siewnika i ja z prośbą o to samo

[Arnika]

Nituś... która to gwiazda z magnolii?

Ja mam 3 białe(nie wiem które), jedną susanę ( zaczyna kwitnąć) i druga też suzi, ale maleńka i nie wiem czy nie przemarzła...

[nitubaga]

Żuza myśle, ze nie będzie problemu musze tylko Trzeszczącego poprosić by wynalazł siewnik z naszego zimowego kopca bo jeszcze nic poza wertykulatorem nie było "wydobywane" z tegoż kopca

 

Na kiedy Ci trzeba?

[nitubaga]

Arnika moje magnolie są odmiany Betty to sa te drobnokwiatowe.

 

Wybrałam je celowo z kilku powodów i najważniejszym z nich jest mrozoodporność, wielość drobniejszych kwiatów i pora kwitnienia - kwitnął po prostu ciut wcześniej. A dla mnie to ważne bo nie chciałam by potem migdałki i ozdobne jabłonki robiły im konkurencję

 

 

oto aktualny widok z okna w kuchni za jakiś tydzień będzie po magnoliach a jak dalej tak będzie wiało to i wcześniej ale wtedy magnolki dostaną topsin dla spokojności a ja będe się zachwycać właśnie migdałkami

 

Duże drzewko Susany jest piękne, ale na moim wygwizdowie chyba nie do uchownia i dlatego z miejsca, choć z żalem, odpuściłam.

[Arnika]

To muszę kiedyś pomyśleć i o Betty....

[nitubaga]

Wiesz co ja zanim coś droższego kupie, a magnolie nie sa tanie, to szwędam się po sąsiedzkich ogródkach lub ich namiastkach by zobaczyć co ludzie mają i co im rośnie a co jedynie wegetuje.

 

I własnie magnolie Betty mają moi niejacy sąsiedzi z ulicy. Ich drzewko ma już z 10 lat jak nie lepiej, ale jest piękne, duże i kwitnie mega obficie. I własnie to przypieczętowało moją decyzje.

 

Ja mam kłopot z różami. Mimo tego że mam dobrą ziemię nawiezioną czym się da łacznie z jakimi mikrobami nie jestem w stanie ich przezimować. Cóż z tego, ze kwitną bajecznie, ze osoiągaja po 2m jak zima je całkowicie niszczy i muszą odbijać od korzenia co u rabatowych jeszcze ujdzie, ale u pnących już nie bardzo dlatego w tym roku mam zamiar zacząc róże pnące wspomagac wiciokrzewami by zasrosły kratki na ogrodzeniu, bo na te wiciokrzewy mam chyba idealne warunki w ogrodzie.

 

Weż sobie rower i poszendaj się, zobacz co mają inni i jak im to rośnie

Edytowane 25 Kwietnia 2012 przez nitubaga

[TAR]

ja tez magnolie sobie odpuscilam, moja zeszloroczna ledwo zipie, biedna przemarzla, odbija od korzonka ale mizerota straszna, znaczy magnolie nie dla mnie, a migdalek cudny, moj tez rozyczki wypuszcza

[nitubaga]

Hejka Tar

 

zaraz pędze polookac Twoje migdałki

 

U mnie do wykopania jest tez milin. rośnie juz dwa lata, co rok 2mb dwoma maxymalnie trzema pędami. Ale za każdym razem od ziemi bo przemarza i za każdym razem nie daje rady zakwitnąć. Widac milin nie dla mnie :( a szkoda bo jak widziałam jak cudnie on we wrześniu wygląda to trudno mu nie ulec

[Arnika]

Hmmm ... ja i rower... Mam ale nie jeżdżę... bo hamować ręcznym nie potrafię...

Albo nogi, ale wszędzie daleko... albo turbolot, ale wówczas nic nie widzisz....

 

Właśnie wczoraj gadałam z sąsiadką zza płotu... i stwierdziłam że nie ma co kupować wymyślnych odmian i różnych takich modnych roślinkach bo one po zimie wylatują u nas...

Kupuję za namową mojego ogrodnika, który produkuje tylko to co przeżywa w naszych warunkach... Nic wymyślnego bardzo... tłumaczył mi rok/dwa temu, że te wymyślne przemarzają... i miał racje...

Teraz chcę powsadzać bylin... kosaćce i inne takie... część mam od sąsiadek, częśc od koleżanki, a częśc od babek z targu co to kopią ze swojego ogródka...

Teraz to raczej jestem pewna, że będą się utrzymywały w ogródku....

[TAR]

Nitus ja Cie trzymam za słowo z tymi wiciokrzewami, wsadzilam na razie 6 i mam zamiar dosadzic jeszcze 6, roze u mnie tez wypadly, ale ja ich tak za bardzo nie lubilam.

[nitubaga]

ooo i to jest bardzo słuszne podejście

 

co do hamowania - to od czego masz buty :D:D mój młodszy dzieć jak się przesiadał z małego czterokołowego rowerka który miał hamowanie w pedałkach kręconych do tyłu na większy z hamulcami właśnie na kierownicy hamował butami, konkretnie czubkami butów zjechał mi dwie czy trzy pary, ale żyje i nawet zaskoczył o co lata z tymi hamulcami w kierownicy :D zatem kochana jakies strare kierpce na nogi i nie ma zmiłuj

 

ooo jak ja Ci zazdroszcze tych darowanych kwiatów, u mnie nie ma takich zapaleńców ... choć ja tam swoje wiem, nie ma jak kradzione szczepki te się zawsze przyjmują i pięknie kwitną

[nitubaga]

Nitus ja Cie trzymam za słowo z tymi wiciokrzewami, wsadzilam na razie 6 i mam zamiar dosadzic jeszcze 6, roze u mnie tez wypadly, ale ja ich tak za bardzo nie lubilam.

 

 

ooo to teraz mówisz, ze wsadzone? a foty sa.. już lece

[TAR]

wiciokrzewow nie ma , one jeszcze takie patyki z paroma listkami.

[nitubaga]

a to zależy od odmiany...

 

Kiedyś pokazywałam Ci serotinke, i mówiłam dlaczego warto.

 

Ale ja u siebie mam jeszcze jedną odmiane która nie pachnie, i niestety nie powtarza kwitnienia, ale za to już w maju robi zamieszanie i kwitnie

[Arnika]

....właśnie ukradłam 3 gatunki kosaćców ( ale dwa mi wyglądają na tą samą odmianę)... Chyba będą rosły

[TAR]

wsadzilam serotinki , a teraz jeszcze zamowie pozostałe w clematisy.pl (Alunek polecała), bo te z naszego ogrodnictwa sa takie marniutkie.

[zuznka]

Żuza myśle, ze nie będzie problemu musze tylko Trzeszczącego poprosić by wynalazł siewnik z naszego zimowego kopca bo jeszcze nic poza wertykulatorem nie było "wydobywane" z tegoż kopca

 

Na kiedy Ci trzeba?

 

kuźwa mam wyrzuty sumienia że mu d...ę zawracam

a potrzebuję na łikend - i co da radę przeszperać ten kopiec ?