Komentarze do wizji Nitki (bo dziennika budowy narazie brak)

[malgos2]

Fliziarz kochane, fliziarz.

[Arnika]

I na pewno nie Śląska......

 

 

 

I jak ile już położył

[Arnika]

Aaaaa i u mnie młodszemu prasowałam koszule - dwie... W kratkę i dżinsy - sportowa elegancja, i białą... Do wyboru... Wybrał sportową....

Mówi dziś jakiś wiersz na akademii i mają pierwszaki pasowanie na ucznia ....

A pani za boga nie chciał złożyć życzeń.... Ciekawe czemu....

[malgos2]

Nie no, trzeba pani zlozyc zyczenia, zeby sie podlizac, nawet jak jest jakas glupia c... Tak sie robi w szkole i w zyciu pozniej.

[nitubaga]

mój nie składał...

 

poszedł jakiś tatuś tata Gabrysi

 

Malka wie o co kaman ...

 

na chwile wrzucam szkolny mundurek

 

 

 

 

 

Dzieciaki dostały dyplom pamiątkowy, prezent, czyli słownik ort, słodycze oraz pierwszy dokument - potwierdzenie, że już całkowiecie i pełnoporawnie należą do uczniowskiej braci - legitymacje szkolną...

 

no zadowolony że ho ho

 

matka kwoka też

Edytowane 15 Października 2010 przez nitubaga

[malgos2]

Gatulacje dla Mlodego Mezczyzny i Kwoki tez.

[Arnika]

No to gratulki

 

Przystojniaka Ci rośnie

[lidszu]

no, no, no super przystojny ten mój zięć

 

a młody będzie musiał walczyć o moją młodą, bo ma dwóch narzeczonych w przedszkolu

[nitubaga]

Ty mi takich rzeczy nie mów... bo Ci kare umowną nalicze

 

hejka

[markoto]

u nas pasowanie bylo na akademii 1.09

[nitubaga]

U nas 1 września było takie zamieszania na początku, ze chyba dobrze, że to przesunęłi... dzięki temu już mogły się odbyć pierwsze szkolne występy, piosenki i wierszyki

[wu]

o matko mnie za trochę tez to czeka:jawdrop:

 

fajny Facet:)

[nitubaga]

Wuśka... fajnie jest....

 

człowiek stoi po drugiej stronie.... i kurcze nagle jak w kalejdoskopie mu wracaja podobne obrazki ze swojego dzieciństwa no łezka w oku się zakreciła, bo to było dzieścia kilka lat temu i teraz oto nie wiadomo jak i kiedy ja stoje i wyglądam mojego Ucznia....

 

ech....

[malgos2]

Ja podczas slubowania bylam sowa we wrobelku elemelku.

[Arnika]

Ja to pamiętam ... miałam kręconą spódniczkę ( chodzi o to, że jak się okręciłam , to spódnica szła do góry i kręciła się ze mną.... Oj uwielbiałam takie rozkloszowane... ) , biała bluzeczka i konieczne były wielkie kokardy we włosach... Takie duuuze , białe......

I nie pamiętam , chyba nie miałam rogu obfitości... Bardzo było mi smutno z tego powodu, więc swoim chłopcom kupiłam takie duże, że ledwo mogli unieść i były większe niż oni...

Jaką mieli radochę... Najbardziej starszy, bo uwielbia słodycze do dziś, i do dziś mi wszystko wyje z domu, choćbym nie wiem gdzie schowała.....

[malgos2]

Oj, to mnie taka spodniczka kiedys zaprowadzila na pogotowie... Tak sie skutecznie okrecalam, ze pierdyknelam glowa o kaloryfer, ups...

[Arnika]

... i do dziś Ci zostało.....

[malgos2]

Hmmm... na szczescie dysleksji po tym nie dostalam.

[malka]

Nie no, trzeba pani zlozyc zyczenia, zeby sie podlizac, nawet jak jest jakas glupia c... Tak sie robi w szkole i w zyciu pozniej.

 

e tam trzeba, my zrobiliśmy sobie dziś wolne dzień gier rodzinnych bosze jak mnie łapa boli od rzucania dyskiem

[pasie]

a ja mogę przyjechać ?

 

 

Nawet się nie pytaj