Komentarze do wizji Nitki (bo dziennika budowy narazie brak)

[nitubaga]

Jamlesiku... gdyby on się wtrącał na etapie wybierania farby... bym chłopa jak człowieka posłuchała....

 

Ale on mi tu za plecami partyzantke uprawia zdrajca jedem

 

no płytki jutro dojdą do szczęśliwego finału....

 

zaczynamy faze pierdołek

[lidszu]

a które kolory mu się nie podobają, co ?

[nitubaga]

a offłajty

 

uznał, ze się niczym nie różnia od białej podkładówki więc sobie podjechał do sklepu i ..... dorzucił nieco pigmentu.... wrr.. wyszedł karmel za dnia... i brzoskwinia w świetle sztucznym...

 

 

... powiedziałam, ze nie chce widziec tego koloru i ciul mnie obchodzi, że mamy tego 20l

[Arnika]

 

Noooo to ładnie ...........

A mnie da się dodać białej farby.....

wiesz dla mnie te offłaity też raczej na biało wyglądają..... No może troszkę przykurzone....

[malgos2]

Karmel bedzie sie dobrze z lisami komponowal.

[nitubaga]

nie MAŁGOŚ - nie będzie bo to nie ten pokój... no

 

 

 

 

 

 

 

[malka]

i właśnie dlatego,że inny pokój to się pięknie skomponuje

[malgos2]

W jednym pokoju lisa obdzierali ze skory, a w drugim sie polozyl.

[nitubaga]

Kochane nie zdenerwujecie mnie - swoje przeszłam w sobote i niedziele...

 

nowa farbka zakupiona czeka .... bedzie jak "kazałam" i nie inaczej... radosna twórczość odtąd ma być konsultowana...

[malgos2]

No tak mysle, co to za samowolka w ogole miala byc. Do zwolnienia!

[nitubaga]

nooo to też malarza zwolniłam pracuje w banku to na wałkach ma prawo się nie znac... pomalują glazurnicy

[Arnika]

Kochane nie zdenerwujecie mnie - swoje przeszłam w sobotę i niedziele...

 

nowa farbka zakupiona czeka .... bedzie jak "kazałam" i nie inaczej... radosna twórczość odtąd ma być konsultowana...

 

nooo to też malarza zwolniłam pracuje w banku to na wałkach ma prawo się nie znać... pomalują glazurnicy

 

 

 

Co sie Nituś stało?

 

 

W banku sami święci pracują?????? I na wałkach się nie znają?

 

 

Noooooo i wychodzi, że na południe cza było jechać.......

[nitubaga]

niby tak...

 

ale jakbym pojechała na południe a on by mi poleciał po całej chałupie... nie wiem czy bym na zawał nie zeszła

[wu]

o widzisz Nitka bo Ty powinnaś zamiast siły argumentu zastosować argument siły;)

[nitubaga]

zapamiętałam

 

jak mnie kiedy przymkną do Ty wpłacisz kaucje dobrze?

[Arnika]

To cza było we dwóch przyjechać, to by i farby nie kupił, i ścian nie pomalował, a Ty byś sobie sama w tygodniu załatwiła... i nie zostało by Ci 20 litrów farby... widzisz o ile by taniej było..... i bez nerwów... Bo zakładam, że Trzeszczący w tygodniu na farbki nie ma czasu....

[Arnika]

zapamiętałam

 

jak mnie kiedy przymkną do Ty wpłacisz kaucje dobrze?

 

 

Nitka... nie licz na to... ona spłukana... wykańcza sie.... Ale wtedy użyje siły argumenty

[nitubaga]

To cza było we dwóch przyjechać, to by i farby nie kupił, i ścian nie pomalował, a Ty byś sobie sama w tygodniu załatwiła... i nie zostało by Ci 20 litrów farby... widzisz o ile by taniej było..... i bez nerwów... Bo zakładam, że Trzeszczący w tygodniu na farbki nie ma czasu....

 

ee nie no jak mi wylicza to pewnie, że ma

 

ale jak przychodzi co do czego.... :evil:

[nitubaga]

Nitka... nie licz na to... ona spłukana... wykańcza sie.... Ale wtedy użyje siły argumenty

 

no mysle

[Arnika]

ee nie no jak mi wylicza to pewnie, że ma

 

ale jak przychodzi co do czego.... :evil:

 

Nooooo chodzi o to, że czasu jechać za farbkami nie ma w tygodniu..., ale na farbki kasiorke da.... No i by było po ptokach.....