Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rozbił sie samolot z prezydentem!


perm

Recommended Posts

Zmarł Prezydent, Nasz Prezydent. Czy go wybieralismy, kochaliśmy czy nie, to był to NASZ prezydent, wszystkich nas Polaków.

Czuję jedność, potrzebę partiotyzmu nawet jeśli tylko będzie to łączenie z rodakami się w żałobie i bólu. Symbole narodowe, poczucie polskości dziś mają inny wymiar.

Dla mnie nie jest to tragedia osobista-jest to tragedia narodowa, kraju którego jestem obywatelem i przyżywam to bardzo głęboko czując smutek, żal i... trwogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 314
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...

Chcemy demokracji,nowoczesnego kraju,szacunku innych do nas..ale w wielu sytuacjach nie dbamy o to?A może się wstydzimy okazywać nasze uczucia?

 

Niekoniecznie. Ja poprostu nie mam flagi choć bardzo chciałabym ją juz wywiesić. Jutro kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Nie wierzę w szczerość żalu Komorowskiego, Tuska, a zwłaszcza Sikorskiego i Niesiołowskiego.

 

Ilu z was płacze i wprowadza w domu żałobę po doniesieniach o tragicznej śmierci niewinnego dziecka zakatowanego przez rodzica? Kto zapalił w oknie znicz po doniesieniu o zaczadzeniu się rodziny w domu? Kto, chociaż jedną współczującą myślą wspomina zmarłego w wypadku samochodowym (a ilu myśli w takiej chwili "kretyn jechał za szybko i się zabił")?

W czym ich śmierć jest mniej ważna od śmierci prezydenta? Czy oni i ich rodziny nie zasługują na wasze współczucie, żal? A jednak zupełnie inaczej traktujecie śmierć osób przypadkowych od śmierci osób publicznych.

Jasne, było to straszne zdarzenie, ale nie jest one wyjątkowe w skali świata, jeśli chodzi o skalę tragedii ludzkiej. Wyjątkowe jest jedynie w skali politycznej, jako bezprecedensowe dla naszego kraju. I tak to właśnie odbieram.

 

Ten wątek to dyskusja o tym wydarzeniu. I dyskutuję.

 

no ja się popłakałem - wywiesiłem flagę z czarną wstążką i słucham Muńka.............

 

 

I stwierdzam bez zażenowania że zginął mój prezydent na którego głosowałem.

 

No i boleję nad każdą śmiercią, ale ta jest ponadczasowa dla rozumiejących..........

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeżeli,jesteś jeszcze w Polsce...to pytam dlaczego? jeszcze jestes?!!!! Patriotyzm nie polega tylko na tym,zeby BRAĆ!!ale też DAWAĆ!!!swojemu krajowi,ojczyźnie!!!

I co znaczy-obywatelka Europy? Ja jestem Polką,mam swoją tożsamość a Ty???

 

Abstrahując od tragedii narodowej.

Ja też nie wierzę w patriotyzm. Państwo to dla mnie konkretna organizacja społeczna, oparta na znanych, określonych zasadach, mająca na celu ułatwienie mi funkcjonowania w społeczeństwie. Powszechny patriotyzm został "wynaleziony" w XIX w do realizacji celów politycznych. Co to jest Polska? Kraj? Narodowość? Polska od wieków była wielonarodowa. Jej powierzchnia zmieniała się w ciągu wieków. Nasi przodkowie ginęli za obszary, które teraz są Litwą, Ukrainą, Białorusią, Słowacją, bo to wówczas była ich ojczyzna. Kto wie co będzie za 100 lat?

Jestem idealistą - uważam, ze ludzie powinni dorosnąć i wynieść się ponad podziały narodowościowe, animozje sprzed lat, różnice językowe, kulturowe i religijne i stworzyć jedno wspólne państwo-ojczyznę, Ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na miłość boską, czy naprawdę nawet w obliczu śmierci i tragedii narodowej (bo jako naród przeżywamy tragedię utraciwszy nasze elity w jednej chwili) nie mozna powstrzymać się od żenujących wpisów w rodzaju "a mnie to nie rusza"?

Jak Ci nie wstyd, Elfir, to nie wiem.

 

Przecież nie obrażam ich pamięci. Napisałam, ze okazuję szacunek głowie państwa Polskiego.

Czego mam się wstydzić? Swojej uczciwości i odwagi cywilnej? Faktu, ze nie wzrusza mnie do łez śmierć każdego człowieka, o którym dowiem się z TV? Czy cynicznego stanowiska wobec masowej histerii nakręcanej przez media? A może próby oceny tego zjawiska z punktu widzenia psychologii społecznej?

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby milczenie było złotem istnienie forum byłoby bez sensu.

Forum jest właśnie do wymiany myśli. Ja swoich się nie wstydzę.

Pamiętam puste gesty z okazji śmierci JP II (jak np wymiana szalików kibiców) i widzę niepokojące analogie.

 

Mnie na przykład jest głupio. Głupio, za to, że jak w Brazylii zeszła lawina błotna, była tylko na ten temat krótka wzmianka w TV. Nikt nie organizował w Polsce mszy za poległych tragicznie, nikt nie stawiał świecy w oknach, nie zanosił nawet znicza pod ambasadę Brazylii. Jak w Moskwie zrobiono zamach w metrze, to niektórzy Polacy komentowali to w stylu "i słusznie, wolność dla Czeczeni!". Ilu z nas nosiło w sercach żałobę za tamtych poległych?

A Rosja i Brazylia wprowadziły żałobę narodową po śmierci prezydenta obcego kraju.

Jakoś mi teraz niezręcznie.

 

Widzę, że z historii orłem nie byłaś. Żałoba narodowa ogłoszona przez Rosję i Brazylię jest precedensem w stosunkach międzynarodowych. Do tej pory protokół dyplomatyczny przewidywał złożenie, jak Ty to nazywasz, kurtuazyjnych kondolencji. Na temat mszy się nie wypowiadaj, bo codziennie odbywają się msze święte i na nich wierni modlili się za ofiary różnych kataklizmów, szczególnie po słowach księdza: "módlmy się za..."

 

Elfir, wyjdź na miasto - zobaczysz ile flag jest wywieszonych... nie tylko dla Prezydenta, ale również dla tych ludzi, którzy nas reprezentowali i dla tych co po cichu bez rozgłosu również im pomagali... np.: znana mi osobiście wybitna karnistka Aśka Indecka, po której od wczoraj płaczą mąż i córka.

 

Elfir całkowicie się z Tobą zgadzam. Zaś do przykrych wypoeirdzi Pana Cirila to Pan Ciril musi wiedziec, że nie każdy, kto się urodził w Polsce czuje się Polakiem. Polska nie chroni obywatela tak jak powinna. Nie jest krajem opiekuńczym, więc zdecydowałam się nazywac siebie obywatelką Europy...prawdziwy patriotyzm juz nie istnieje.[/Quote]

 

Pan Ciril to niepełna trzydziestoletnia Pani z głębokimi korzeniami patriotycznymi, której pradziadowie walczyli już o niepodległość kraju, której dziadkowie walczyli z okupantem, a później czekali na koniec wojny w obozach jenieckich, której babcie katorżniczo pracowały na zesłaniu, której rodzinie ustrój socjalistyczny wyrządził wiele krzywd...

 

Ta Pani kocha ten kraj mimo wszystko i wierzy w podstawowe zasady określone w Konstytucji. Nasze Państwo tworzą ludzie różnych wyznań, narodowości i przekonań, których łączy jedno - obywatelstwo. Jeżeli komuś to obywatelstwo nie odpowiada to jest przewidziana droga do rezygnacji z niego. Nikt nikogo nie zmusza do bycia Polakiem.

 

Co jest piękne w Polakach??? - To, że znamienita większość z nas potrafi się jednoczyć ponad podziałami w chwilach trudnych dla Polski, dla Polaków, dla Polaka jako jednostki.

Tyle mamy przykładów z historii, że tylko kompletny ignorant tego nie zauważa... powstania kościuszkowskie, odzyskanie niepodległości, powstanie warszawskie, Solidarność, Obrady Okrągłego Stołu... z ostatnich przykładów: hala w Katowicach, Halemba, śmierć JP II...

 

 

Ale niestety oprócz Polaków są też Polaczki i dowcipy o nich opowiadają na całym świecie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Ja po prostu nie mam flagi choć bardzo chciałabym ją juz wywiesić. Jutro kupię.

Maylandziu, to nie nie był zarzut broń Boże,...ale tak często jest.My dopiero wielu rzeczy się uczymy,lata tzw. komuny wypaczyły wiele spraw niestety I czasami działamy na zasadzie-chciałabym a wstydzę się....

U nas flaga jest od wielu lat-zadbał o to mój mm,wywieszamy ją zawsze kiedy tego wymaga wydarzenie,święto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

.... Państwo to dla mnie konkretna organizacja społeczna, oparta na znanych, określonych zasadach, mająca na celu ułatwienie mi funkcjonowania w społeczeństwie. .......

Jestem idealistą - uważam, ze ludzie powinni dorosnąć i wynieść się ponad podziały narodowościowe, animozje sprzed lat, różnice językowe, kulturowe i religijne i stworzyć jedno wspólne państwo-ojczyznę, Ziemię.

Czy w takim państwie Ziemi też byłby prezydent, władze? Przewidujesz taką opcję? Chyba jednak tak, skoro oczekujesz określonych zasad, pewnie norm i odpowiedniej organizacji. Ktoś musiałby to wszystko trzymać w ryzach. Czy wtedy taka sytuacja jaka zaistniała obecnie w Polsce miałaby dla Ciebie taki sam wydźwięk, też byłaby równie "ważna" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maylandziu, to nie nie był zarzut broń Boże,...ale tak często jest.My dopiero wielu rzeczy się uczymy,lata tzw. komuny wypaczyły wiele spraw niestety I czasami działamy na zasadzie-chciałabym a wstydzę się....

U nas flaga jest od wielu lat-zadbał o to mój mm,wywieszamy ją zawsze kiedy tego wymaga wydarzenie,święto...

rogbog ja nie odebrałam tego jako zarzut. Napisałam tylko jak sprawa wygląda u mnie. Wiem, że zgapiłam się, że powinnam flagę mieć w domu już dawno. Jutro pewnei pojawi sie znacznie więcej flag i symboli narodowych w naszych domach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zważając na częstotliwość śmiertelnych wypadków na świecie - nie wypuszczasz żony z objęć i non stop płaczesz.

zastanawiałem się czy napisać to o czym napisałem, ale nie spodziwałem się, że takiego buta mi wypłacisz :-( Ale to prawda, nieszczęścia ludzkie zasmucają mnie, nie potrafię jak Ty odciąć się od czyjegoś nieszczęścia i tu nie chodzi o jakąś społeczną histerię i niektóre bzdety, które się pojawiają w mediach. Pomyśl o tym jak o śmierci człowieka, nie polityka.

Naprawdę o wartości życia musi wam przypominać czyjaś ludzka tragedia?

doceniam życie w każdym momencie kiedy tego życia doświadczam, ale to są momenty, które zmuszają mnie do myślenia o czymś co mnie zasmuca: że kiedyś moi bliscy też mogą na mnie w domu czekać i nie doczekają się... Czy mój smutek jest nieszczery? Dla Ciebie może być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę zdumiewa mnie wasza żałoba i płacz po nieznanych wam ludziach.

Zastanawiające, jak to jest: jadę rano tramwajem i ludzie czytają gazety. Ale jakoś łez nie widzę w żadnych oczach, a przecież w gazetach podawane są codziennie wiadomości o czyjejś śmierci, chociażby w samym dziale nekrologi.

A tu co druga osoba przyznaje się do spontanicznych łez z powodu tragicznych wypadków na świecie.

Czy dlatego, że forumowicze jeżdżą samochodami?

 

Pamiętam zamach w WTC. Dowiedziałam się od przypadkowych ludzi na ulicy. Byli zszokowani, zaintrygowani, ale nie płakali. Czy Poznań składa się z nieczułych drani?

Ludzie mijani dziś na ulicy też nie mieli zapuchniętych twarzy.

 

Podobno 70% Polaków popiera karę śmierci, jak wynika z sondaży. Przy takiej deklarowanej empatii wobec ludzkiego cierpienia, to jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

doceniam życie w każdym momencie kiedy tego życia doświadczam, ale to są momenty, które zmuszają mnie do myślenia o czymś co mnie zasmuca: że kiedyś moi bliscy też mogą na mnie w domu czekać i nie doczekają się... Czy mój smutek jest nieszczery? Dla Ciebie może być.

 

Co cię zasmuca? Świadomość własnej śmiertelności czy fakt, ze złe rzeczy przydarzają się innym? Bo z tego co napisałeś wynika, że obawiasz się o reakcje BLISKICH a nie o obcych ci ludzi.

 

Jest mi smutno jak patrzę na płaczącą i załamaną córkę Kaczyńskich, bo w końcu nie jest to wesoły widok. Ale nie odczuwam jej tragedii osobiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki temat? Śmierci? Pewnie się wzruszacie, bo każdy ma bliską osobę, którą stracił, a nie z powodu nieznanych ludzi.

Tak was czytam i zastanawia mnie ta dychotomia miedzy wypowiedziami na forum, a tym co się dzieje w rzeczywistości.

Polska nie jest krajem ludzi pełnych empatii, wzajemnie się wspierających, pomagających sobie, zjednoczonych pod wspólnymi ideami.

mam wrażenie, że rozmawiam z kimś oświeconym, kto od razu wie jak rozumieć moje uczucia, myśli, decyzje. Smutny jest świat w którym żyjesz...

 

Dla mnie EOT. I tak za dużo czasu tu spędziłem.

Edytowane przez freetask
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir uwierz, mnie zdumiewa Twoje podejście do sprawy.

 

A ja chcę wyjaśnić szczerość intencji osób tu wypowiadających się. Bo to co tu czytam, stoi w ogromnej sprzeczności z tym, z czym mam na co dzień do czynienia jeśli chodzi o nasze społeczeństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir ty nigdy nie przeżyjesz emocjonalnie niczyjej śmierci. Wobec tego nie zrozumiesz nigdy co teraz czuję ja. Czy to jest szopka jak matka z małym dzieckiem składa kwiaty i znicz na znak żałoby. Tylko ludzie tacy jak ty mogą przejść obojętnie nad każdą śmiercią. Uwierz mi , że mnóstwo osób odczuwa straszny żal jak ginie nawet zwykły przechodzień. Mnie osobiscie porusza każda śmierć. Życie tych ludzi było niezwykłe i śmierć byla niezwykła. Czy wy nie widzicie , że to byl ostatni transport do Katynia. To jest kropka nad i...tamtej tragedii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutny jest świat w którym żyjesz...

 

To jest świat w którym wysyła się wojsko by zabijało innych ludzi do Afganistanu. W którym wielu ludzi popiera ideę kary śmierci. W którym kibice biją się z innymi kibicami z powodu głupiej piłki. W którym kierowcy zabijają na drogach z powodu lekceważenia przepisów drogowych albo skłonności do kieliszka. W którym rodzic bije swoje dzieci. itd

To świat w którym ty żyjesz również.

Świat nie jest smutny, to my go takim czynimy. I nie zmienią tego krótkie chwile "jedności narodowej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir ty nigdy nie przeżyjesz emocjonalnie niczyjej śmierci.

 

Dlaczego? Co ma jedno z drugim wspólnego?

Śmierć mojej babci i mojego ojca była dla mnie osobistą tragedią. Ale to oczywiste, bo łączyły mnie z nimi silne więzi emocjonalne. Wówczas płakałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeżeli,jesteś jeszcze w Polsce...to pytam dlaczego? jeszcze jestes?!!!! Patriotyzm nie polega tylko na tym,zeby BRAĆ!!ale też DAWAĆ!!!swojemu krajowi,ojczyźnie!!!

I co znaczy-obywatelka Europy? Ja jestem Polką,mam swoją tożsamość a Ty???

 

Hmm.... w Polsce nie ma mnie niestety już od sześciu lat, ponieważ pomimo skończonych studiów wyższych przeze mnie jak i męża nie moglośmy znaleźc pracy, która pozwoliłaby nam godnie egzystowac. Mieszkamy i pracujemy za granicą, dom budujemy w Polsce. Przeciez jest w Europie. Budujemy spokojnie i powoli bez zmartwień o następną ratę spłaty kredytu. Patriotyzm nigdy nie polegał na tym żeby brac,a właśnie na tym, żeby dawac. Mam swoją tożsamośc. Nie rozumiem Twojej wypowiedzi.Co Ty dajesz swojej ojczyźnie???? Nia ma co się unosic... to tylko dyskusja jakich pełno. Każdy przeżywa tragedie inaczej i ma do tego pełne prawo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...