Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pochówek na Wawelu?? Lech Kaczyński pochowany w Krakowie


agnieszkakusi

Recommended Posts

Tez mi w to trudno uwierzyć ale wszyscy komentatorzy związani z lotnictwem pośrednio bądź bezpośrednio podkreślają fakt słabego oprzyrządowania lotniska w nowoczesny sprzęt.
Putin lądujac na tym lotnisku zadbał o swoje bezpieczeństwo :

http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100415/KATASTROFA_SAMOLOTU_PREZYDENTA/878706067

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 967
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

realistyczna symulacja wydarzeń tego dnia

 

http://mega.kot.wrzuta.pl/film/5tKFNv0jXEH/2

 

nie wiem czy wszystkie zawiodły, jest to mało prawdopodobne, zwłaszcza że już od dawna nie bazuje się na wysokościomierzu ciśnieniowym jako w ogóle niedokładnym. Też mnie to ciągle zastanawia jak mogło do tego dojść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy wszystkie zawiodły, jest to mało prawdopodobne, zwłaszcza że już od dawna nie bazuje się na wysokościomierzu ciśnieniowym jako w ogóle niedokładnym. Też mnie to ciągle zastanawia jak mogło do tego dojść

 

Znasz takie powiedzenie? Nawet rzeczy mało prawdopodobne kiedyś sie wydarza? Z tym wysokościomierzem ciśnieniowym to bym sie tak nie zapędzał. Nie jestem specjalista w zakresie lotnictwa ale z tego co wiem nadal każdy samolot jest w niego wyposażony. Pewnie nie jest to jedyny przyrząd do odczytu wysokosci ale nadal sie ich uzywa. I generalnie zamiast spekulowac jak co poniektorzy i bazowac na relacjach 'swiadkow' i przekazach medialnych, ktore cuzamen do kupy sa maja tyle wiarygodnosci ile sniegu teraz na ulicach, poczekalbym na oficjalne wyniki sledztwa.

PS. Nie wiem na ile prawdopodobna jest 'awaria' wysokosciomierzy w Tu-154M ale pamietam program na Discovery o katastrofach lotniczych. Kilka lat temu przyczyna jednej z nich (ktora bezposrednio wynikla z blednego odczytu tychze wlasnie) byly fakt, ze... obsluga zapomniala zdjac tasme klejaca z dziurki miernika cisnienia na kadlubie samolotu, ktora zalozyla tam przed czynnosciami zwiazanymi ze standardowa obsluga lotniskowa. To spowodowalo bledne odczyty wysokosciomierzy i w rezultacie rozbicie sie samolotu o powierzchnie oceanu. Jak widzisz ludzie gineli z powodu naprawde 'blahych' bledow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrząc na symulacje lotu jest pewne, że gdyby pilot był na osi pasa do tragedii by nie doszło.

Niestety, trzeba się pogodzić z faktem totalnego nieprzystosowania lotniska w Smoleńsku do sprowadzania samolotów na ziemie w tak trudnych warunkach.

Nie zapominajmy ze jest to byle lotnisko wojskowe, opuszczone bodajże w zeszłym roku i zapewne zdemontowano wtedy wszystkie w miarę nowoczesne systemy naziemne.

 

Tez mi w to trudno uwierzyć ale wszyscy komentatorzy związani z lotnictwem pośrednio bądź bezpośrednio podkreślają fakt słabego oprzyrządowania lotniska w nowoczesny sprzęt.

 

ja bym nie zdecydował się na takie ryzyko jak lądowanie we mgle bez ILS - szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w stanie uwierzyć w to, że takie białe plamy istnieją na bezludnych terenach Rosjo, ale w Smoleńsku, który ma dwa lotniska i filię zakładów lotniczych Jakowlew?

A czemu uwazasz to za takie dziwne? Mowimy wszak o bezposrednim otoczeniu badz co badz lotniska wojskowego, ktore nie jest przeciez otwarte dla normalnego ruchu cywilnego. Znajac paranoje wszystkich armii na swiecie jesli chodzi o tajnosc przez poufnosc nie wiedze w tym nic nadzwyczajnego, ze akurat ten teren niekoniecznie musi byc pokryty dokladna mapa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Kilka lat temu przyczyna jednej z nich (ktora bezposrednio wynikla z blednego odczytu tychze wlasnie) byly fakt, ze... obsluga zapomniala zdjac tasme klejaca z dziurki miernika cisnienia na kadlubie samolotu, ktora zalozyla tam przed czynnosciami zwiazanymi ze standardowa obsluga lotniskowa. To spowodowalo bledne odczyty wysokosciomierzy .

 

Trochę nie tak.

Tam chodziło o zaklejenie Rurki Pitota służącej do pomiaru prędkości samolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-

Nie ma zadnej fobii .

Wiadomo, ze byl kurduplem , kartoflem, irasiad , jako prezydent nie tylko byl niski ale m a l y , ze jak po- wiedzial pan Komorowski " zamach byl taki jaki prezydent ", marnowal pieniadze po-datnikow chcac latac samolotami Lotu , i w ogole wprowadzal dyktature.

 

Przypomnisz sobie ten post, jezeli jakims psim swedem Komorowski zostalby prezydentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawiąże do mojej niedawnej straty Ojca .....płaczę ,kiedy tylko sobie pomyśle o Nim w ciszy ,w domu .....ale w rozmowie o Nim wciąż żartuje ,śmieje się i opowiadam dowcipy i anegdoty związane z życiem Taty ,który był niezwykle radosnym i kochającym ludzi człowiekiem ....

To ,że ludzie sie śmieja oznacza to ,że żyją ,że czuja ,że pamietaja dobrego człowieka a nie nabuzowanego smutasa ,na którego widok nigdy się nie uśmiechaliśmy

Przeciez tak naprawde wszyscy zdążamy w tym samym kierunku -nikt z nas nie zboczy z tej trasy .....jesteśmy tu tylko na chwilę i to co po nas zostanie to nie tylko łzy i cierpienie najbliższych .....naszym zachowaniem ,naszą dobrocią , naszym uśmiechem torujemy sobie droge w nieznane .Dla wierzacych jest to droga do Boga ,dla niewierzących ...pustka .Kazdy przezywa swoje zycie po swojemu ,zgodnie z wychowaniem ,z tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie . Dla mnie najważniejsze jest to aby żyć tak, żeby nikt przeze mnie nie płakał .

W tej katastrofie zginął MÓJ PREZYDENT chociaż na niego nie głosowałam , zgięła Pani Maria Kaczyńska -Pierwsza Dama ,do której zawsze się uśmiechałam kiedy widziałam na ekranie lub w gazecie ,

A pochówek na Wawelu ? no cóż ,ja bym się pod tym pomysłem nie podpisała, ale przyjęłam do wiadomości .

 

Przeczytałam cały wątek.

Ew-ka, szczere wyrazy współczucia. Rozumiem. Mój Tata też nie żyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzmy trochę dalej...

 

--------------------------------------------------------------------------------

Michał Barcikowski: Dlaczego Wawel mnie nie razi

 

Po pierwsze, na Wawelu nie chowa się konkretnej osoby tylko za jej zasługi, ani tym bardziej w nagrodę za całe, nieskazitelnie przeżyte życie. Po przykłady sięgać daleko w głąb dziejów nie trzeba, wystarczy wspomnieć postać gen. Sikorskiego, który czynów - nazwijmy to łagodnie - niegodnych ma na swoim sumieniu nieco.

 

Na Wawelu chowa się symbole. Symbole zbrojnego oporu narodu wobec utraty państwowości (Kościuszko), symbole odbudowanego po 123 latach niewoli niepodległego państwa polskiego (Piłsudski), symbole walki żołnierza polskiego na wszystkich frontach drugiej wojny światowej, w podziemiu oraz jego kaźni na Wschodzie (gen. Sikorski). Lech Kaczyński jest symbolem tego pokolenia polskich polityków, których działalność od końca lat sześćdziesiątych doprowadziła do tego, że Polska nie jest dzisiaj sowieckim protektoratem. Że nie jest symbolem jedynym? Nic nie stoi na przeszkodzie, by po jak najdłuższym życiu kiedyś w wawelskiej krypcie dołączyli do niego inni. Zwłaszcza jeden z nich, który w ostatnich latach o Lechu Kaczyńskim i jego żonie wyrażał się wyłącznie obraźliwie. Może kiedyś majestat śmierci pogodzi ich na wieki.

 

Po drugie, na Wawelu chowa się przywódców Polski, którzy stracili życie podczas pełnienia obowiązków swego urzędu. W dwudziestym wieku mieliśmy trzy takie postaci: prezydent Narutowicz, premier i naczelny wódz gen. Sikorski i prezydent Kaczyński. Spośród tych trzech jedynie Gabriel Narutowicz nie spoczywa na Wawelu i to tylko dlatego, że nie zgodził się na to ówczesny biskup krakowski Adam Stefan Sapieha. Książę - biskup stał na stanowisku, że w krakowskiej katedrze nie należy chować już nikogo, krypta powinna pozostać na zawsze zamknięta. Nie zgodził się w 1916 r. na pogrzeb Henryka Sienkiewicza, nie przyjął również Gabriela Narutowicza. Ugiął się dopiero wobec nacisku marszałka Piłsudskiego i przyjął w 1927 r. sprowadzone z Francji ciało Juliusza Słowackiego i wreszcie w 1935 r. pod naciskiem Stolicy Apostolskiej osobiście na Wawel odprowadzał Marszałka. Warto o tym niejako "przymusowym" charakterze pochówku autora Trylogii jak i pierwszego prezydenta II Rzeczypospolitej w warszawskiej katedrze pamiętać i dzisiaj, gdy prezentuje się to miejsce jako "najgodniejsze" dla Lecha Kaczyńskiego. Chodź naturalnie pochówek w archikatedrze św. Jana niczego by Lechowi Kaczyńskiemu nie ujmował i też byłaby miejscem w pełni "godnym".

 

Lech Kaczyński zginął w całym znaczeniu tego słowa "na służbie". Na służbie narodowej pamięci, na służbie prawdy o polskiej historii, na służbie przekazania tej prawdy całemu światu.

 

Po trzecie wreszcie, przyjrzyjcie się setkom tysięcy witających Prezydenta w Warszawie. Przyjrzyjcie się tłumowi przed Pałacem Prezydenckim, który nawet w środku nocy nie pozostawia Go samego. Przyjrzyjcie się dziesiątkom tysięcy ludzi, którzy w przejmującym zimnie kwietniowej nocy czekają osiem godzin, by na chwilę przyklęknąć przy jego trumnie. Ludzie naprawdę zagłosowali nogami.

 

Po czwarte wreszcie, spójrzcie na reakcję świata. Na przełykającego łzy Vaclava Klausa. Na żałoby narodowe, ogłoszone w całej w zasadzie środkowej i wschodniej Europie. Spójrzcie na listę gości niedzielnego pogrzebu. Czy naprawdę chcecie by tym, co im Polska w tych dniach pokaże były płonące nienawiścią twarze i krzywe uśmieszki rozwydrzonej gówniarzerii, która wczoraj urządzała żenujący spektakl się pod pałacem biskupów krakowskich krzycząc "Powązki, Powązki"? Jakkolwiek by to cynicznie nie zabrzmiało, czy naprawdę chcecie zmarnować ten gigantyczny kapitał, jaki Polska na arenie międzynarodowej zdobyła w wyniku smoleńskiego nieszczęścia?

 

 

 

Michał Barcikowski - ur. 1980, historyk, członek redakcji kwartalnika "Christnianitas".

 

.....a pisał to człowiek bardzo młody

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto pociąga za te „sznurki”, ale musi to być jakiś bezduszny i bezrozumny debil – jak kogoś tym obrażam, to robię to celowo.

 

Komu przeszkadzała inna niż wszystkie, trumna ŚP Prezydenta?

Że tamta była bardziej „strojna” na tle tych „biedniejszych”?

 

Komu to przeszkadzało?

 

Z jednej skrajności w drugą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mi sie dostalo, chyba mi sie nalezalo...czlowiek ciagle sie uczy.

Moze to was zaciekawi.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100416&typ=tk&id=tk15.txt

.

 

większych bredni dawno nie czytałem.....

 

szczególnie rozbrajający jest fragment :

"....sprawa wydobycia gazu łupkowego w Polsce jest, jak powszechnie wiadomo, polityczna i w dużym stopniu zależy od tego, która partia wygra następne wybory" - pisze Łatynina."

 

a to już kurewstwo:

"Kaczyński nie wierzył w żadną mgłę. 'Mgła' oznaczała dla niego jedynie polityczne powitanie przez Putina, który w przeddzień polskich wyborów zawiązuje sojusz z Tuskiem, podobnie jak Katarzyna skorzystała z usług Branickiego i Potockiego"

 

takie pierdoły nam podsyłasz Bogdan ? w jakim celu ? i tak nikt nie wpłaci nic na konto ojca dyrektora.....

Edytowane przez BOHO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym co się stało, alei i w tym co trawa obecnie jest wiele symboliki:

.

 

Ja odnoszę wrażenie, że największą jego zasługą było to, ze umarł spektakularnie.

Bo czy bez jego śmierci mówilibyśmy tak powszechnie o Katyniu? Czy ociepliłyby się stosunki z Rosją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...