Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

W wolnej chwili zajrzałem "co w temacie" - sypali dość intensywnie u mnie ostatnio aż mi się fuzja w garażu troszeczkę za bardzo zagrzała. :) ;)

 

Kopernik weny dostał, wzniósł się na szczyty intelektu - na swą miarę oczywiście: ...

"... sztucznie wytworzony produkt nie jest naturalnym ..."

później jednak zapewne zmęczony tym umysłowym wysiłkiem, zaaplikował sobie zbyt dużą dawkę "lnianego koktajlu" gdyż zupełnie mu się popierdzielił slogan z sarkazmem :lol:

 

"... W Europie grubas sam widzi, że jest grubasem, bo "tło" jednak nie jest grube ..." ... nieeeeeeee i jeszcze raz nieeeeee ... widoczni w Europie "grubasy" toż to przeca amerykańscy turyści :lol:

 

...to równiez dobre :)

"... Moja znajoma pojechała jakiś czas temu do Stanów i ja wróciła, opowiadała, że jak pierwszy raz poszła "na miasto" to pomyślała sobie: o k..., ile tu kalek. Bo wszędzie roiło się od wózków podobnych do inwalidzkich. A okazało się, że na tych wózkach przemieszczają się otyli Amerykanie, którzy nie mogli chodzić samodzielnie, albo im sie nie chciało. ..."

... bardziej zamożnych noszą w lektykach :lol:

 

... Zgoda,ale kto to jest ten każdy?Jaki to wzorzec?

... I jak powinien być traktowany?

"każdy" to "tło" zapewne :) ... i jak tło powinien być traktowany :)

...

... to kaszlący astmatyk uzależniony od nikotyny -na własne życzenie? ...

no tu to już "przegłaś pałkę" :) jako uzależniony od nikotyny w stopniu wysokim, wcale nie kaszlę :) (posiadam jednocześnie wiele innych uzależnień po których nie kszlę również :lol: )

 

Dziś na kolację (na którą z prawdziwą przyjemnością zapraszam Pepega) przygotuję mamuta duszonego z wilczym łykiem w konwaliowym sosie i węglową posypką (coś na kształt tej z krakersów) :) - naturalna torfowa kupa murowana (o ile nic nie ucieknie przez nieszczelne jelita, lubo też węgiel nie pozwoli wydalić) :lol:

 

 

ps - gwoli sprostowania:

"Glutaminian sodu to typowa przyprawa azjatycka otrzymywana ze sfermentowanej soi, używana od wieków."

MSG (czyli glutaminian sodu) była (i jest częściowo nadal) otrzymywany z suszonych morskich wodorostów (tak jak kombu), które są składnikami przyprawy "dashi" - nieodzowny ingredient do przygotowania np "miso"

to tak ogólnie i w telegraficznym skrócie :)

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

no tu to już "przegłaś pałkę" :) jako uzależniony od nikotyny w stopniu wysokim, wcale nie kaszlę :) (posiadam jednocześnie wiele innych uzależnień po których nie kszlę również :lol: )

 

 

To pisałam ja-uzależniona od nikotyny z trzydziestoletnim stazem,nie kaszląca,z licznymi innymi uzaleznieniami i z fochem że na wicze łyko to tylko Pepega zapraszasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pisałam ja-uzależniona od nikotyny z trzydziestoletnim stazem,nie kaszląca,z licznymi innymi uzaleznieniami i z fochem że na wicze łyko to tylko Pepega zapraszasz

zaczynacie się adorować w temacie który powinien powodować zgoła odmienne odpowiedzi.

Nieładnie

Niepoprawne - politycznie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pisałam ja-uzależniona od nikotyny z trzydziestoletnim stazem,nie kaszląca,z licznymi innymi uzaleznieniami i z fochem że na wicze łyko to tylko Pepega zapraszasz

... cóż za faux pas z mej strony ... vous demande bien pardon ... niesłusznie jak widać mniemałem, że z tego grona dyskutantów, tylko Pepeg może przepadać za tak ekstremalnie "naturalnymi" potrwami :) ;)

Zapraszam zatem Wszystkich, którzy takich specjałów zechcą spróbować (obiecuję nie podawać w tej biesiadzie nic wytworzonego sztucznie) ... do palenia i nawet jakieś naturalne zioło by się znalazło (w celach leczniczych oczywiście) ... zresztą palić będzie można wszystko - no może prawie wszystko - z ogniskiem włącznie :)

 

Prezio i Wszyscy Niepoprawni (politycznie tyż) również proszony jest o przybycie, na tą szczególną degustację :)

 

ps - torfowe kupy, proponuję wysłać jako donację wielbicelom kuracji proponowanym przez badaczy nieszczelnych jelit ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się najemy szaleju, to dopiero będziemy pierniczyć :rolleyes:

 

A jak będzie dobry, to się zmienimy w te amerykańskie grubasy na wózkach, a z powrotem każde z nas będzie musiało wykupić ze trzy miejsca w samolocie na sztukę. Oby były jedno przy drugim...

Albo jedno na drugim. Ja na górze! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kopernik weny dostał, wzniósł się na szczyty intelektu - na swą miarę oczywiście: ...

"... sztucznie wytworzony produkt nie jest naturalnym ..."

później jednak zapewne zmęczony tym umysłowym wysiłkiem, zaaplikował sobie zbyt dużą dawkę "lnianego koktajlu" gdyż zupełnie mu się popierdzielił slogan z sarkazmem :lol:

 

jak patelnia na głowę spadnie to aż dziw, że można cokolwiek w te klawisze pukać. nic wnoszącego do tematu (jak zwykle) w dodatku niby śmiesznie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakich późniejszych czasach? Mięso zawsze było luksusem i zawsze ludzie jedli 'zapychacze" które notabene są teraz uważane z zdrową zywność.

mięso zawsze było luksusem ale kiedyś ludzie do niego nie jedli zimniorów czy zboża ( i tak było przez tysiąclecia). raptem od niedawna lansuje się najzdrowsze zboże jako podstawę żywieniową naszej nacji (ale jak tu nie lansować czegoś na co nastawiło się produkcję). bez sensu żebym się powtarzał, że nasz układ pokarmowy nie najlepiej znosi np. gluten (ten sam gluten o którym nauka nie chce słyszeć podobnie jak niektórzy forumowicze). ziemniaki jeszcze by uszły, ale gotowane w mundurkach. jako obrane nie mają żadnych, ale to żadnych wartości odżywczych, o frytkach już nie wspomnę.

 

Poniżej kilka powodów, dla których warto jeść kaszę.

 

trzeba jeszcze rozgraniczyć o jaką kaszę chodzi. dzisiejsi żywieniowcy nie rozróżniają gatunków kasz. niektóre kasze poza tym, że zawierają cytowane wyżej przez ciebie potrzebne pierwiastki to mają w składzie gluten.

 

Podobne znajdziesz o ryżu czy o ziemniakach.

 

o ryżu czy ziemniakach pisze się w różny sposób. więc możemy się przeganiać:

 

"Niestety, przyzwyczajeni jesteśmy do posiłków objętościowych (będących spadkiem po okresie rolnictwa) i tradycyjnie pokutują na naszych stołach rozmaite wypełniacze, których zadaniem jest wypchanie żołądka i uzyskanie zafałszowanego odczucia sytości. Na owe wypełniacze powinniśmy zwrócić szczególną uwagę, bowiem to właśnie one stanowią dla organizmu dodatkowe, niepotrzebne obciążenie, które z czasem musi zaowocować zakłóceniem jego funkcjonowania. Jeśli mówimy o błędach żywieniowych, to w zdecydowanej większości dotyczą one bezsensownego wypychania żołądka wypełniaczami, do których należą ziemniaki i produkty mączne.

 

Po ugotowaniu obranych ziemniaków i odlaniu wody pozostaje w zasadzie jedynie skrobia, czyli cukier oczyszczony ze wszystkich witamin i minerałów. Dla organizmu jest to sytuacja bardzo niekorzystna, ponieważ otrzymuje sporą porcję materii pozbawionej witamin, niezbędnych do wydalenia produktów związanych z jej przemianą w energię. Ze zdrowotnego punktu widzenia tego typu dania są zbędnym obciążeniem organizmu i najlepiej byłoby je z naszego jadłospisu wyeliminować, albo przynajmniej ograniczyć do niewielkiej ilości – symbolicznej. Natomiast ziemniaki ugotowane w mundurkach zachowują sporą część witamin i minerałów, toteż z powodzeniem nadają się jako dodatek do dań głównych."

 

"Podobnymi bezwartościowymi wypełniaczami są produkty mączne oraz ryż. I nie chodzi tylko o to, że z reguły są one oczyszczone z błonnika, gdyż nawet z błonnikiem składają się głównie z węglowodanów, a to znaczy, że zbyt duże ich spożywanie nadmiernie obciąża trzustkę przyczyniając się do powstania tak zwanej cukrzycy wieku dorosłego. Ponadto spożycie nadmiernej ilości węglowodanów w połączeniu z tłuszczem prowadzi do innej tak zwanej choroby cywilizacyjnej – nadwagi. Ewidentnie szkodliwe wypełniacze z powodzeniem można zastąpić albo przynajmniej urozmaicić wypełniaczami zdrowymi – kaszą, fasolą, grochem, kalafiorem, bakłażanem."

 

jak widzisz punkt widzenia może być różny. podejście co do sposobu żywienia dziś funkcjonujące nie zawsze i nie każdemu się podoba oraz sprawdza. ja postanowiłem spróbować czegoś na czym człowiek egzystował przez setki tysięcy lat. uważam, że jest to najlogiczniejszy wybór choćby ktoś wyśmiewał to do upadłego. póki co do starych zasad nie wrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

jak widzisz punkt widzenia może być różny. podejście co do sposobu żywienia dziś funkcjonujące nie zawsze i nie każdemu się podoba oraz sprawdza. ja postanowiłem spróbować czegoś na czym człowiek egzystował przez setki tysięcy lat. uważam, że jest to najlogiczniejszy wybór choćby ktoś wyśmiewał to do upadłego. póki co do starych zasad nie wrócę.

Zapominasz o tym drobnym fakcie że coś zjeść trzeba. Ziemniaki, ryż czy kasza to nie tylko wypełniacze. Zawierają i witaminy i sole mineralne i niezbędne pierwiastki jak i dają energię potrzebną np by stukać w klawisze. Do tego taki np ryż nie ucieka przed myśliwym, wystarczy poczekać aż dojrzeje, daje sie łatwo przechowywać itp. Takie banalne drobiazgi o ktorych łatwo się zapomina w dobie supermarketów.

 

To zdanie szczególnie mnie zaintrygowało:

"...ja postanowiłem spróbować czegoś na czym człowiek egzystował przez setki tysięcy lat..."

No ciekaw jestem. Grzybki? Korzonki? Larwy owadów? Tajemniczy składnik naszego pożywienia od setek tysięcy lat. Zdaje się zupełnie podstawowy skoro na tym egzystowaliśmy. No niech zgadnę - czy to może ....wiara?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapominasz o tym drobnym fakcie że coś zjeść trzeba. Ziemniaki, ryż czy kasza to nie tylko wypełniacze. Zawierają i witaminy i sole mineralne i niezbędne pierwiastki jak i dają energię Takie banalne drobiazgi o ktorych łatwo się zapomina w dobie supermarketów.

 

nie zapominam o żadnym drobnym fakcie. to, że produkty zbędne, niezdrowe czy niepotrzebnie obciążające nasz organizm mają też witaminy jest oczywiste. chyba jednak nie wziąłeś pod uwagę faktu, że te witaminy są w innych zdrowszych dla ludzkiego organizmu produktach. inaczej mówiąc każdy produkt (w moim mniemaniu) niezdrowy można z powodzeniem zastąpić innym. i nie trzeba do tego wiele wysiłku.

 

To zdanie szczególnie mnie zaintrygowało:

"...ja postanowiłem spróbować czegoś na czym człowiek egzystował przez setki tysięcy lat..."

No ciekaw jestem. Grzybki? Korzonki? Larwy owadów? Tajemniczy składnik naszego pożywienia od setek tysięcy lat. Zdaje się zupełnie podstawowy skoro na tym egzystowaliśmy. No niech zgadnę - czy to może ....wiara?

 

dokładnie tak jest. jest kilka podstawowych produktów na, których oparta była dieta przodków. ale to chyba nie miejsce na dokładne opisywanie wszystkiego gdyż od tego jest odpowiednie forum + literatura.

ja dodam tylko, że oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie da się wiernie skopiować tamtych czasów (nie musicie ciągle do tego nawiązywać) jednak przy utrzymaniu zdroworozsądkowych zasad zdrowie zaczyna wracać. ja w każdym razie nie narzekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zapominam o żadnym drobnym fakcie. to, że produkty zbędne, niezdrowe czy niepotrzebnie obciążające nasz organizm mają też witaminy jest oczywiste. chyba jednak nie wziąłeś pod uwagę faktu, że te witaminy są w innych zdrowszych dla ludzkiego organizmu produktach. inaczej mówiąc każdy produkt (w moim mniemaniu) niezdrowy można z powodzeniem zastąpić innym. i nie trzeba do tego wiele wysiłku.

Jakieś sugestie?

dokładnie tak jest. jest kilka podstawowych produktów na, których oparta była dieta przodków. ale to chyba nie miejsce na dokładne opisywanie wszystkiego gdyż od tego jest odpowiednie forum + literatura.

ja dodam tylko, że oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie da się wiernie skopiować tamtych czasów (nie musicie ciągle do tego nawiązywać) jednak przy utrzymaniu zdroworozsądkowych zasad zdrowie zaczyna wracać. ja w każdym razie nie narzekam.

Może jednak nie trzymaj nas w niepewności (sorry za użycie liczby mnogie ale chyba sie nie pomyliłem) i zdradź ten podstawowy pokarm od setek tysięcy lat spożywany przez ludzi. Straszniem ciekaw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... cóż za faux pas z mej strony ... vous demande bien pardon ... niesłusznie jak widać mniemałem, że z tego grona dyskutantów, tylko Pepeg może przepadać za tak ekstremalnie "naturalnymi" potrwami :) ;)

Zapraszam zatem Wszystkich, którzy takich specjałów zechcą spróbować (obiecuję nie podawać w tej biesiadzie nic wytworzonego sztucznie) ... do palenia i nawet jakieś naturalne zioło by się znalazło (w celach leczniczych oczywiście) ... zresztą palić będzie można wszystko - no może prawie wszystko - z ogniskiem włącznie :)

 

Prezio i Wszyscy Niepoprawni (politycznie tyż) również proszony jest o przybycie, na tą szczególną degustację :)

 

ps - torfowe kupy, proponuję wysłać jako donację wielbicelom kuracji proponowanym przez badaczy nieszczelnych jelit ;)

 

 

hmmmmmmmmmmmmm

a co z transportem? że tak spytam obcesowo i niegrzecznie.

Zapewniony?

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Może jednak nie trzymaj nas w niepewności (sorry za użycie liczby mnogie ale chyba sie nie pomyliłem) i zdradź ten podstawowy pokarm od setek tysięcy lat spożywany przez ludzi. Straszniem ciekaw.

 

mnie się wydaje - że to kasza jaglana - ale,ale.... mogę się mylić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zdrowy zapychacz. Kasze są bogatym źródłem skrobi, która w organizmie rozkłada się powoli na glukozę - paliwo potrzebne do pracy mózgu (dla niektórych jak znalazł ;), w skład kasz wchodzą witaminy z grupy B: B1(tiamina), B2 (ryboflawina), PP (niacyna), B6 (pirydoksyna), kwas foliowy i witamina E. Mają również dużo składników mineralnych, głównie potasu obniżającego ciśnienie, żelaza zapobiegającego niedokrwistości oraz magnezu korzystnie działającego na układ nerwowy i pracę mięśni (w tym sercowego). Są też dobrym źródłem wapnia, miedzi, cynku, manganu i krzemu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zapominam o żadnym drobnym fakcie. to, że produkty zbędne, niezdrowe czy niepotrzebnie obciążające nasz organizm mają też witaminy jest oczywiste. chyba jednak nie wziąłeś pod uwagę faktu, że te witaminy są w innych zdrowszych dla ludzkiego organizmu produktach. inaczej mówiąc każdy produkt (w moim mniemaniu) niezdrowy można z powodzeniem zastąpić innym. i nie trzeba do tego wiele wysiłku.

 

Jakieś sugestie?

 

martwi cię szczególnie jakiś niezbędny pierwiastek, który jest w ryżu albo ziemniakach a którego nie ma w innych produktach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...