Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

i na twoje pytanie czy bez rozwoju medycyny bylibyśmy zdrowym narodem 100-latków dopowiadam: przy dzisiejszym poziomie wiedzy, zdecydowanie tak.

a co do imbiru to go nie zażywam.

 

Cóż, nie znam takiego narodu, widocznie macki wszechświatowego spisku trucicieli medycznych opanowały cały świat :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

perm - ta "tajemnica" to "duchowe zespolenie się w jedności ze swoją jaźnią, by uzyskać kosmiczną równowagę między twoim cielesnym Ying i duchowym Yang" i tak dalej w tym duchu, wg. przytoczonego wcześniej linku. Bo choroba to wytwór twojej wyobraźni i możesz pokonać ją siła swojego psyche. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważasz że aby obalić jakąś teorię i poddać pod dyskusję inną wystarczy wklepać parę linijek? nie uważasz, żeby nabyć jakiejś wiedzy trzeba się troszkę poświęcić?

Ale ja juz się tak, niechcąco wprawdze od dłuższego czasu poświęcam. Nie tylko wdycham te rozpylane paskudztwa ale jeszcze o nich czytam! Chyba juz zasłuzyłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

perm - ta "tajemnica" to "duchowe zespolenie się w jedności ze swoją jaźnią, by uzyskać kosmiczną równowagę między twoim cielesnym Ying i duchowym Yang" i tak dalej w tym duchu, wg. przytoczonego wcześniej linku. Bo choroba to wytwór twojej wyobraźni i możesz pokonać ją siła swojego psyche. :)

Moja psyche wymięka wobec złożoności problemu. Za mało się nawdychałem. Za parę lat pogadamy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Klasycznym przykładem jest wirus "czarnej ospy" - opisany w literaturze indyjskiej 400 r n.e. Dzięki masowym szczepieniom (postulat ZSRR), w latach 80 -tych ogłoszono zniknięcie wirusa całkowicie w populacji ludzkiej. Od tego czasu nie stwierdzono ani jednego przypadku zachorowania.

 

klasyczny przykład mnie nie przekonuje co do najświetniejszej świetności dzisiejszej medycyny. po to dałem ci linka do przeczytania abyś przeczytała ze zrozumieniem. widać to za wiele. pozwól zatem, że wkleję tekst, który zapewne przeoczyłaś a który wyprzedza hołubioną przez ciebie szczepionkę o parę lat. a wklejam to tylko po to żeby ci uświadomić, że nie ma co się wyśmiewać z rzeczy których nie rozumiemy... to świadczy o naszej ignorancji.

 

"Chińczycy już na przełomie I i II wieku p.n.e. opracowali metodę wariolizacji, czyli prewencyjnego zakażenia czarną ospą ludzi zdrowych. Chińska metoda polegała na wdmuchnięciu do nosa osoby zdrowej startych na pył wysuszonych strupów, pochodzących od chorego na czarną ospę. Po tym zabiegu pojawiały się niespecyficzne objawy czarnej ospy (gorączka, osłabienie, dreszcze, wymioty, ból głowy i pleców), po czym choroba ustępowała, zaś ozdrowieniec nabywał trwałą odporność na czarną ospę.

Ten sposób czynnej obrony przed czarną ospą przeniknął do Turcji, gdzie na początku XVIII wieku zainteresowała się nim żona angielskiego ambasadora, lady Mary Wortley Montagu. Zafascynowana możliwością obrony przed czarną ospą, starała się wzbudzić nią powszechne zainteresowanie w targanej epidemiami czarnej ospy Anglii, ale nikt jej nie słuchał – nie była lekarzem. W akcie desperacji lady Mary Wortley Montagu zdecydowała się na wariolizację swoich dzieci – pięcioletniego syna oraz czteroletniej córki. U dzieci wystąpiły pierwsze objawy czarnej ospy, po czym szybko wyzdrowiały. Eksperyment na własnych dzieciach wzbudził sensację i zgodnie z oczekiwaniem został opisany w gazetach, jako ciekawostka z życia wyższych sfer, po czym sprawa na kilka lat ucichła."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim stanie, ale mój mocz nie ma koloru barszczu po zjedzeniu sałatki z buraków. Ale pewnie za mało jadam sałatki :)

 

 

Opisany sposób leczenia wirusa czarnej ospy jest jak najbardziej zgody z zasadami współczesnej medycyny. Podobnie wytwarza się współcześnie szczepionki na inne choroby wirusowe (tworzy osłabione szczepy wirusów o zmniejszonej agresywności, celem pobudzenia systemu immunologicznego).

Współcześnie wytworzono szczepionkę, która dawała mniej powikłań niż metody wariolizacji. Drugą zdobyczą było zmuszenie do szczepień całej ludzkiej populacji.

Dzięki temu ta choroba nie występuje obecnie wśród ludzi.

 

Niczego nie udowadnia ten tekst, prócz tego, co ja twierdziłam - ze medycyna od wieków leczy ludzi, a nie ich truje. Udowadnia to też, ze choroby nie powstały w XX wieku, ale istniały wcześniej.

Strzelasz sobie samobója.

 

W końcu pierwszym stosowanym przez ludzkość antybiotykiem były pleśnie rozwijające się na pajęczynach - zagnieciony chleb z pajęczyną był używany do okładów na rany.

Dzięki identyfikacji substancji chemicznej blokującej rozwój bakterii gnilnych i odkryciu przez przemysł farmaceutyczny sposobu jej masowej produkcji mamy możliwość leczenia zakażeń bakteryjnych antybiotykami.

Podobnie było z kora wierzbową - wywar z kory używany od wieków służył zbijaniu gorączki i był środkiem p.zapalnym. Identyfikacja składnika, który to czyni - kwasu acetylosalicylowy (łac. salix - wierzba) oraz zbadanie jego dokładnego oddziaływania na organizm pozwoliło wytworzyć ten kwas w sposób syntetyczny (aspiryna), Dzięki temu nie musisz obdzierać z kory drzew i gotować wywarów.

Natomiast rozwój medycyny i farmakologii doprowadził do wytworzenia bardziej skutecznych odpowiedników tych dwóch, wspomnianych wyżej, związków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sauvage - a wiesz, że barwienie moczu od żywności posiadającej silne barwniki roślinne (buraki-betanina) uzależnione jest od zawartości żelaza w organizmie ? :D

Możesz mieć czerwony buraczkowy mocz, ale po zjedzeniu kilku tabletek z żelazem mocz stanie się jaśniejszy? :D

 

Już znam twoją tajemnicę zdrowia, starczyło pogooglać :)

Dieta optymalna, tak? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra.

savage nie sauvage to tak na marginesiku ale oczywiście nie ma sprawy ;)

po pierwsze test buraczkowy polega na wypiciu soku a nie jedzeniu buraków. po drugie kolor moczu świadczy o tym czy twoje jelita są szczelne czy raczej dziurawe jak rzeszoto co jest powodem przenikania do organizmu wszelkich toksyn. o skutkach nie muszę pisać.

po trzecie co dla ciebie znaczy termin "uzależnione jest od zawartości żelaza w organizmie"? chyba są jakieś normy zawartości żelaza... ach zapomniałem, my w różny sposób postrzegamy zdrowego i chorego człowieka.

po czwarte nie mam tajemnicy zdrowia. forum, które czytam nie wyjmuje królika z cylindra tylko raczej jasno i logicznie tłumaczy jak działa nasz organizm, dlaczego chorujemy i co robić żeby nie chorować.

nie robię też tajemnicy z tego co czytam, forum biosłone jest po prostu najracjonalniejszym, które znam. tam dostałem odpowiedzi na wszystkie pytania, które zadałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Savage - gdyby moje jelita były nieszczelne, zmarłabym w ciągu 24 godzin na zapalenie otrzewnej.

Jak już czytasz o diecie optymalnej i testach buraczanych, to wiedz, że nie chodzi w tym o "dziury" w jelicie tylko o owrzodzenia vel nadżerki wywołane zakażeniem bakterią Candidia.

 

A co do wchłaniania barwnika - skład chemiczny betainy jest podobny do związków żelaza, które są niezbędne organizmowi. W przypadku braku żelaza, organizm wchłania betainę (bo jelito to miejsce wchłaniania), co powoduje zabarwienie moczu. Starczy więc uzupełnić poziom żelaza do optymalnego, a zabarwienie zniknie, bo organizm nie musi wchłaniać betainy.

 

Słuchaj ja też mogę ci udzielić odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania, które zadasz. Ale nie gwarantuję poprawnych odpowiedzi. Jaka masz pewność, ze odpowiedzi tam uzyskane są prawidłowe? Bo ja wolę sama się pouczyć, niż pytać się przypadkowego guru i jego sektę o prawdy objawione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze nie zmarła byś w ciągu 24 godzin... poucz się jeszcze.

po drugie jeśli uważasz, że nadżerka to nie jest rana a więc przerwana błona czyli potocznie "dziura" to cofam wyrażenie dziura aby cię nie dezorientować. szkoda tylko, że już nie wiesz czego się czepiać.

po trzecie ten przypadkowy guru jest dla mnie większym autorytetem niż ty ponieważ w swojej wieloletniej praktyce wyleczył masę osób i przy okazji pomógł mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczywiste, bo to twój guru.

Każde podważenie słów guru jest odbierane przez członka sekty jako atak personalny :D

 

Ty pierwszy zacząłeś temat o dziurach w jelicie. Ja tylko stwierdziłam, że dziury w jelicie nie powodują zabarwienia sie moczu tylko zapalenie otrzewnej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podważanie czyichś słów nie jest przeze mnie odbierane jako atak personalny ale nazywanie kogoś kogo się nie zna "guru" lub "członkiem sekty" a to już jest złośliwość. czyli jednak uciekamy do "najlepszej obrony". proponuję dać sobie na wstrzymanie lub nie czytać wątku skoro nie umie się zachowywać taktownie. tak na marginesie otworzyłem encyklopedię i dokładnie przeanalizowałem termin "sekta". nie uwierzysz ale najlepiej pasuje mi tu kk, którego jesteś zagorzałą obrończynią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ateistą - nie wiem jak doszedłeś do wniosku, że "bronię". Wypowiadam jedynie w miarę możliwości obiektywne opinie na temat organizacji religijnych, które znam. Nie jestem obarczona uprzedzeniami.

 

Wśród zwolenników diety Kwaśniewskiego jest Lech Wałęsa. Z jakiego powodu trafił on więc do szpitala w czerwcu bieżącego roku?

Cytat z PAP:

Wyniki badań nie są idealne - mówi Tadeusz Jędrzejczak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Cytat z wp.pl:

Stan prezydenta się nie poprawiał, trzeba było wykonać szerokie badania diagnostyczne, bo to pacjent dodatkowo obciążony cukrzycą i chorobą serca - powiedział "Gazecie" Tadeusz Jędrzejczyk, wicedyrektor gdańskiego UCK

Wszczepiony rozrusznik, by-passy, zakażenie organizmu i problemy gastryczne - wynik stosowania diety?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zadałam sobie trudu, nie chciało mi się czytać. Wole przeczytać, to co pisze się na forum tutaj.

Ale dieta Kwaśniewskiego zwana jest potocznie optymalną, dlatego myślałam, że chodzi akurat o nią.

Ale to nawet dobrze się składa.

Bo jak widać, takich diet jest tysiące i każdy wynalazca jest przekonany o jej wyższości, która zapewnia wieczne zdrowie i wyleczenie raka na dodatek.

A tak naprawdę człowiek w toku swojego rozwoju gatunkowego jadł wszystko, co udało mu się złapać czy wygrzebać. Ma więc ogromną zdolność do adaptacji pokarmowej - przykładem jest diametralnie różna dieta Eskimosów i Nowogwinejczyków. Tak wiec żadna pięknie opracowana dieta nie uchroni przed chorobą w 100%. Dlatego jakoś nie czuje się przekonana informacjami, że czosnek, żeń-szeń czy inny cudowny specyfik jest uniwersalnym lekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...