Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przeczytałam tekst z pierwszej strony "Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. " - i odechciało mi się reszty :)

 

Ale się zmusiłam i "Kłamstwo, strach i szantaż są głównym instrumentem w tym niecnym procederze, na czele którego stoi WHO - organizacja założona i utrzymywana przez najbogatsze korporacje świata." - wywołało u mnie paroksyzmy śmiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...

... "Kłamstwo, strach i szantaż są głównym instrumentem w tym niecnym procederze, na czele którego stoi WHO - organizacja założona i utrzymywana przez najbogatsze korporacje świata." - wywołało u mnie paroksyzmy śmiechu.

... no ale tymi korporacjami to przeca rządzą Iluminaci i inni Cykliści ... którzy później wszystko spryskują jak leci :) ... ot i cała teoria spiskowa ;)

 

ps - Współcześni nam Misjonarze prawd zakrytych i spisków wszelakich (w tym ci mądrzejsi od Kopernika) już od dawna o tym trąbią :D ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam tekst z pierwszej strony "Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. " - i odechciało mi się reszty :)

 

Ale się zmusiłam i "Kłamstwo, strach i szantaż są głównym instrumentem w tym niecnym procederze, na czele którego stoi WHO - organizacja założona i utrzymywana przez najbogatsze korporacje świata." - wywołało u mnie paroksyzmy śmiechu.

 

nie spodziewałem się innej reakcji więc się nie dziwię. a że dominuje kłamstwo i szantaż to żadna nowość. weźmy pod uwagę psychozę związaną związaną ze wściekłymi grypami. prawie udało się narzucić polsce obowiązkowe szczepienia. ciekawe na jakiej podstawie chcieli to przepchnąć i kto by na tym zarobił? rozumiem, że koleżanka się zaszczepiła. czasami aż w oczy szczypie jak się o nas dba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktos lubi ciekawe dyskusyjne tematy. w temacie

 

http://monitorpolski.wordpress.com/

Link jeszcze jest

 

Wolałbyś ,żeby przemówienie Sikorskiemu pisał jakiś Rumun ?

Coś złego widzisz w tym , że Radek ma żonę angielkę ?

 

Ciekawe też jest "odkrycie Ameryki" , że wszyscy pochodzimy

od Adama ...

 

O czym chcesz dyskutować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

n rozumiem, że koleżanka się zaszczepiła. czasami aż w oczy szczypie jak się o nas dba.

 

Nie szczepiłam się nigdy. Mąż też nie. Bo nie chorujemy.

 

Wolałbyś ,żeby przemówienie Sikorskiemu pisał jakiś Rumun ?

Coś złego widzisz w tym , że Radek ma żonę angielkę ?

 

W dodatku żonę która umie dobrze pisać, bo dostała Pulitzera.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to się cieszcie bo mogliście zostać do tego zmuszeni.

 

Akurat Polacy na "wściekłe grypy" zareagowali całkiem fajnie, chociaż pewna partia ciągle opozycyjna chciała ministra zdrowia stawiać przed Trybunał Stanu za brak dbania o bezpieczeństwo obywateli, niezakupowanie szczepionek "pandemicznych" i brak natychmiastowej akcji :p

 

I jak tam - zatkały ci się dziury w jelitach? Zrozumiałeś już w jaki sposób substancje pokarmowe (i toksyny też) się stamtąd wydostają i co się z nimi dalej dzieje?

 

Ze szczepionkami jak z komputerami - można sensownie używać i mieć spory pożytek, można nadużywać, można demonizować i czekać w bunkrze, aż się pobuntują. I oczywiście zakazywać innym w trosce o ich dobro...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak muszą nam te nanorobociki zrzucać na głowę, byśmy je przyjmowali drogą wziewną :(

 

Jak się taki jeden z drugim dostanie do nosa, to se wytnie dziurę w jelicie i zabarwi mocz na buraczkowo, to taki ich sposób znakowania terenu.

Potem w oczyszczalni biorą ścieki bytowe do analizy i szybko sprawdzają, na podstawie koloru DNA, skuteczność metody.

 

Jest jeszcze kilka niewiadomych, ale zaczyna to tworzyć sensowną całość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, jasne. Przystawili by nam karabin do głowy i wszczepili maleńkie nanorobociki, by nas kontrolować.

 

teeee... gdzie przeczytałaś o tych nanorobocikach? daj linka :)

 

co do wchłaniania to pozwól że cię zacytuję:

"A co do wchłaniania barwnika - skład chemiczny betainy jest podobny do związków żelaza, które są niezbędne organizmowi. W przypadku braku żelaza, organizm wchłania betainę (bo jelito to miejsce wchłaniania), co powoduje zabarwienie moczu. Starczy więc uzupełnić poziom żelaza do optymalnego, a zabarwienie zniknie, bo organizm nie musi wchłaniać betainy."

lub:

"Kiedy ilość żelaza we krwi jest wyższa, przecież pisałam, że starczy uzupełnić poziom żelaza."

 

czyli organizm może wchłaniać wybiórczo... a tak mnie obalałaś jak o tym pisałem. nieładnie. zweryfikuj więc swoje stanowisko... jesteś w ciąży czy trochę w ciąży? ;)

 

już nawet nie pytam cię dlaczego organizm miałby mieć jakieś niedobory żelaza bo skąd można wiedzieć dlaczego 90% populacji siusia na różowo. wystarczy wchłonąć trochę tabletek, troszku suplementów, jakieś witaminki skondensowane i bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas czekam, aż wyjaśnisz mi koncepcję tych "dziur" - do czego ci są one potrzebne. Mechanizm wchłaniania - napisałam powyżej, czego masz szukać, żeby sobie kilka rzeczy wyjaśnić.

 

W przypadku rzeczywistej perforacji jelita (czyli przerwania jego ciągłości) następuje wydostawanie się treści jelitowej i sympatycznych bakterii do organizmu, zapalenie otrzewnej i podobne sympatyczne okoliczności. I OSTRY stan zapalny, na pewno nie buraczkowe zabarwienie moczu... Tylko mi nie pisz, że te dziury są "małe". Bakterie zapewniam cię - też nie są duże.

Zresztą - z uporem maniaka - dziura w jelitach nie jest potrzebna do niczego, żeby jakaś substancja przedostała się do krwioobiegu. Jelita właśnie to robią - między innymi... A "filtry" naszego organizmu są w innych organach.

Dlatego pisząc o jakichś mitycznych dziurach i ich zaklejaniu piszesz tzw duby smalone.

 

Dlatego zaproponowałam, żebyś poczytał o krążeniu wrotnym i etapach usuwania toksyn plus tworzenia moczu. Mam wrażenie, ze tutaj masz dużą dziurę - w edukacji i dałeś się wkręcić.

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchłania wybiórczo do krwi tylko przyswaja w komórkach. A to różnica.

 

Porównaj sobie z potasem i cezem. Przy skażeniach radioaktywnych nadmiar promieniotwórczego izotopu cezu jest wchłaniany do komórek zamiast normalnego potasu.

I zdrowie jelit kompletnie nie ma na to wpływu.

 

Baba - owrzodzenie jelit występuje, ale wg. mojej wiedzy utrudnia wchłanianie niż ułatwia :)

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - ja próbuję krok po kroczku dojść, do czego mają niby służyć te tajemnicze dziury i w jaki sposób ich brak ma zapobiec zatruwaniu naszego biednego organizmu tymi okropnymi toksynami...

 

Z tego co mówi Savage wynika, że substancja, która dostała się z jelit do krwioobiegu nie-ważne-jak już sobie hula swobodnie i radośnie po organizmie. A tu nie ma tak dobrze...

 

Jeśli komuś chce się poczytać - bardzo pokrótce o mechanizmie wchłaniania na poziomie kosmka jelitowego (i szkoły średniej).

 

http://biologia.opracowania.pl/układ_pokarmowy_i_odżywianie/wchłanianie_i_metabolizm_składników_pokarmowych/

 

I dokładniej o procesach wchłaniania poszczególnych substancji odżywczych...

 

http://katalog-wiedzy.pl/uklad-pokarmowy-392

 

Co później się dzieje z przetransportowanymi do krwioobiegu składnikami odżywczymi , gdzie i jak są dalej przetwarzane - można sobie doczytać (albo mogę wkleić w mniej lub bardziej "uczonej" wersji). W każdym razie pokrótce żyłą wrotną płyną sobie do wątroby, gdzie są dalej "obrabiane" w regularnym laboratorium. Dopiero po kilu takich "obróbkach" płyną sobie dalej, a odpady do kosza lub do magazynu.

 

No i teraz proszę o ustosunkowanie się do DZIUR. Na chorobę nam one przy opisywaniu tego procesu?

Jak słusznie wyłapała Elfir, problem to jest niewystarczające wchłanianie, a nie "przeciekanie". A faktyczna dziura w ścianie jelita to już DUŻY problem.

 

Oczywiście jest coś takiego jak zaburzenia wchłaniania, w tym nadmierne wchłanianie, czy zaburzenia przyswajania białek czy mikroelementów na różnych etapach, ale to nie ma zupełnie nic wspólnego z dziurawymi jelitami...

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baba - wiesz, tak ogólnie zasady, że należy jeść dużo błonnika (warzywa, razowe pieczywo), nie pić alkoholu, nie palić i zażywać ruchu nie są same w sobie błędne. :)

Wszystko to znajdzie się w zaleceniach żywieniowych propagowanych przez każdego wykształconego dietetyka, lekarza czy biologa.

Nikt w WHO czy Naczelnej Izbie Lekarskiej nie ukrywa, że niektóre choroby cywilizacyjne (otyłość i związana z nią cukrzyca osób dojrzałych, choroby wieńcowe) spowodowane są czasem błędami w żywieniu (nadmiar kalorii w porównaniu z trybem życia, niewłaściwe proporcje tłuszczy).

 

Problem w tym, że nie nie oszukuje bezczelnie ludzi twierdząc, że jakaś konkretna dieta uniwersalnie zabezpieczy człowieka przed rakiem, chorobami wirusowymi i zakrzepicą. Nie wmawia się pseudonaukowego bełkotu, nie mającego żadnego uzasadnienia w biologi i ewolucji człowieka.

 

Niektóre skłonności są genetyczne, o czym świadczy odnajdywanie nietypowych genów związanych z częstszą zapadalnością np. na raka. Ciekawe czy ten cudotwórca od Biosłone potrafi kogoś wyleczyć dietą z hemofilii?

 

Ja co chwila spotykam się z dietami wykluczeniowymi:

dieta zależna od grupy krwi - niby, że każdego grupie przyporządkowane są inne produkty

dieta zależna od położenia geograficznego - niby, ze ludzie północy nie powinni jeść jogurtów i oliwek, bo to żywność wychładzająca organizm (sic!) i służy tylko południowcom.

dieta wegetariańska i wegańska

dieta Kwaśniewskiego vel Atkinsa - czyli dużo tłuszczy, średnio białka i mało węglowodanów

 

Jedna wyklucza drugą a zwolennicy każdej twierdzą , że im służy.

To świadczy tylko o jednym.

Efekt placebo jest faktem.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nic przeciwko dobremu jedzeniu i zdrowemu życiu, tylko wkurzają mnie "mędrcy" i szamani krytykujący krwiożerczy przemysł farmaceutyczny, a sami robiący dużą kasę na opowiadaniu nawiedzonych banialuk i sprzedaży za dużą kasę tego, co można mieć prawie za darmo, tylko bez opakowania.

Niestety tacy szamani potrafią nawet całkiem rozsądne idee obrzydzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...