[WYDZIELONY] Teorie spiskowe

[jola_krzysiek]

rozumiem, że szaman powinien działać charytatywnie?

Dobrze rozumiesz. Szamanizm posiada cztery atrybuty, cztery cechy konstytutywne:

- kontakt ze światem duchów, szaman jest wybrany do bezpośrednich kontaktów z duchami, często wspomagając się halucynogenami;

- jest osobą szanowaną, przywódcą duchowym społeczności;

- metodą "pracy" szamana jest wywołanie u siebie stanu ekstazy (a raczej jest to wyuczony stan autohipnozy, coś jakby wykorzystanie przestrzeni w mózgu, w której główni gnieżdżą się archetypy;

- działanie szamana jest altruistyczne.

Jak widzisz trudno Twoich bohaterów nazwać nawet szamanami.

K.

[Gość Pepeg z Gumy]

Jak widzisz trudno Twoich bohaterów nazwać nawet szamanami.

K.

 

Odnoszę wrażenie, że określenie "szaman" było użyte sarkastycznie, wszak to dla każdego nawiedzonego jest specjalista "najwyższej klasy" , walczący ze spiekiem medyczno-farmaceutycznym. W każdym razie za takiego stara się uchodzić.

Jest, owszem, silne i zasobne lobby ale nie ma cudów.

Jestem za tym, że to nie szaman, tylko spec głównie od wyciągania kasy od naiwnych.

Człowiek nie znający określonych mechanizmów, zjawiska niezrozumiałe stara się przypisywać siłom nadprzyrodzonym, cudom lub niezwykłym właściwościom i umiejętnościom szarlatanów.

Na zdrowiu nikt nie oszczędza i tę postawę od lat wykorzystują cwaniacy. Stąd tzw. bioenergoterapeuci i uzdrowiciele, którzy sprytnie spreparowanym pseudonaukowym bełkotem, nie mającym nic wspólnego z prawami przyrody czy nauką, kompletnie niezrozumiałym dla pacjenta jawią się niczym opatrzność.

Owszem na niektórych to nawet działa, ale nie metody jakie stosują lecz raczej wywierana sugestia.

Rozmawiałem z kilkoma takimi mistrzami od "biopola" i innych aur, którzy szybko zrezygnowali z epatowania mnie nomenklaturą, widząc, że mam odrobinę pojęcia o fizyce.

Nie zachwyciły mnie też wypadki omdleń chorych ( i zdrowych), spowodowanych przez uzdrawiających mistyków.

Wszystko jest zazwyczaj prostsze i bardziej logiczne do wytłumaczenia od spiskowych ufoludków obserwujących naszą planetę, zimnych fuzji robionych w garażu czy duchów na seansach spirytystycznych.

 

Słusznie powiedział przypomniany tu wcześniej Lem.Dodałbym tylko, że tym niektórym zdiagnozowanym przez niego idiotom internet szkodzi, bo fikcje zamienia im trwale w uporczywą rzeczywistość.

[jola_krzysiek]

Odnoszę wrażenie, że określenie "szaman" było użyte sarkastycznie (...)

 

Zapewne. Mało tego, ma w tej dyskusji zabarwienie wyraźnie pejoratywne. Choć sama działalność szamanów miała i ma dość pożyteczny wydźwięk w społecznościach, w których działali bądź działają nadal.

Ale co innego jest ciekawe: szamani wykorzystywali zmienne stany świadomości (ASC) swoje i leczonych, dzisiejsi "uzdrawiacze" wykorzystują jedynie, ale jakże skutecznie, możliwość wpływu na stan świadomości podatnych, takich jak nasz kolega SAVAGE7

[Gość Pepeg z Gumy]

Zgoda Krzyśku!

Nasz mózg potrafi czynić z nami cuda tym większe im bardziej naiwni i nieskażeni wiedzą jesteśmy.

Pamiętam jak na studiach na szyjce butelki układaliśmy poziomą zapałkę, która na czubku dźwigała poza nią dwa widelce i mimo praw Newtona nie spadały.

Nawet ci tępsi z mat-fizu mieli czasem miny głupawe widząc to.

[m.k.k]

Oj tam, zaraz pejoratywne. Szaman to człek godny szacunku, w dawnych społecznościach był elitą intelektualną i jednym z głównych doradców wodza.

Teraz się tej elity intelektualnej namnożyło i taki przeciętny lekarz, szaman, kapłan jest biegły w swoim zawodzie, ale wcale już nie wyróżnia się aż tak z tłumu.

[eniu]

Oj tam, zaraz pejoratywne. Szaman to człek godny szacunku, w dawnych społecznościach był elitą intelektualną i jednym z głównych doradców wodza.

Teraz się tej elity intelektualnej namnożyło i taki przeciętny lekarz, szaman, kapłan jest biegły w swoim zawodzie, ale wcale już nie wyróżnia się aż tak z tłumu.

 

 

 

Oj wyróżniają się, wyróżniają ! Tylko po jakimś czasie odbija

im, opuszczają wodza, swe dotychczasowe plemię i zakładają

własne. Kiedyś PANIE to było nie do pomyślenia . Szaman

miał swój dekalog, honor...

[SAVAGE7]

Jak widzisz trudno Twoich bohaterów nazwać nawet szamanami.

K.

 

nie nazwałem nikogo szamanem, powtórzyłem tylko określenie elfir. ale piszesz jakby ktoś miał być szczęśliwy, że raczyłeś go tak w swej łasce nazwać. niestety człowiek, który stworzył forum biosłone nie wciska żadnych swoich wynalazków jako gotowego panaceum na wszelkie dolegliwości więc o wyciąganie kasy trudno go posądzić. owszem proponuje on spożywanie pewnego rodzaju nazwę to "uzupełniaczy" diety ale zważywszy na to, że składniki można kupić na targu (cytryny, pestki słonecznika, dyni, olej) albo w każdej aptece (sok z aloesu) to wasza sugestio-teoria bierze w łeb. no chyba, że gość ma jakieś konszachty z lobby cytrynowym albo nakręca biznes producentom nasion

[Włodek W.]

Dodajmy jeszcze witamine B17 i podkręcamy lobby producentow pestek moreli

tak jak z cytrynami i burakami.

Jak ktos tępy to i tak nie zrozumie co SAVAGE7 napisał w postach poprzednich

No przecie w tvn tego nie było i gazeta W. nie napisała.

[Elfir]

rozumiem, że śledzisz na bieżąco co piszą i mówią?

 

Jestem "tępa" i nie rozumiem tez będących w sprzeczności z biologią człowieka (czyli, m.in wchłanianiu selektywnym w jelitach)

[m.k.k]

Jaka sprzeczność? Wchłanianie przez jelita a wchłanianie przez dziury w jelitach to zupełnie niezależne procesy

[SAVAGE7]

zupełnie niezależne.

[SAVAGE7]

 

Jestem "tępa" i nie rozumiem tez będących w sprzeczności z biologią człowieka (czyli, m.in wchłanianiu selektywnym w jelitach)

 

widać nie rozumiesz co jest w sprzeczności z biologią człowieka a co nie. bo m.in. o wchłanianiu selektywnym w jelitach są publikacje. czasami nabywamy złudnego przeświadczenia, że oto nabyliśmy już taką wiedzę, że zaczynamy ironizować i kpić z innych. ale dajmy sobie szanse na poprawę

 

„…W jelitach występują swoiste enzymy jelitowe, takie jak: sekretyna, cholecystokinina, maltazy, sacharazy, laktazy. Tu także ma miejsce selektywne wchłanianie rozłożonych produktów żywnościowych, odprowadzanych następnie z krwią do wątroby, która jest najwspanialszą fabryką przetwórczą. Niestrawione produkty pokarmowe wędrują do jelita grubego, skąd – wzbogacone śluzem ułatwiającym przesuwanie się mas kałowych – kierowane są do wydalenia przez odbyt….”

 

pełny tekst tutaj: http://www.forumzdrowia.pl/drukuj.php?id=496

 

mam nadzieję, że usatysfakcjonuje cię także „ranga” autora powyższego opracowania:

dr n. med. Jerzy Szczygłowski specjalista chirurg-ortopeda i traumatolog, specjalista balneologii i fizykoterapii.

[Gość Pepeg z Gumy]

Jaka sprzeczność? Wchłanianie przez jelita a wchłanianie przez dziury w jelitach to zupełnie niezależne procesy

Gratuluję spostrzegawczości i refleksu:D

[eniu]

...proponuje zawieszenie broni na czas świąteczny - bo jak

se wyobrażę, jak ciężko trawię tłustego karpia, i jak mi

wyżera dziury w jelitach, bo normalnie wchłonąć się nie da,

to mi się świąt odechciewa...

[wykrot]

mam nadzieję, że usatysfakcjonuje cię także „ranga” autora powyższego opracowania:

dr n. med. Jerzy Szczygłowski specjalista chirurg-ortopeda ...

 

To już wiem, że z moimi niezginajacymi się klockami muszę iść do ortopedy. On już im stawy odnowi, coby się zginały, bo mi rzyć rozrywają.

[Baba_Budowniczy]

Gratuluję spostrzegawczości i refleksu:D

 

Refleksu czy refluksu?

 

Savage - z twojego ostatniego maila i użycia wyrwanego z kontekstu pojęcia "selektywne wchłanianie" wynika, że nie przeczytałeś tego co zalinkowałam wcześniej... Wykoślawiasz rzeczy oczywiste i nie chce ci się porządnie poczytać jak to wszystko działa... To jest cały problem z tymi twoimi "mądrościami".

[Elfir]

wiesz, nam się nie chce czytać jego stron z teoriami na temat jedzenia a jemu naszych o funkcjonowaniu organizmu

[m.k.k]

Gratuluję spostrzegawczości i refleksu:D

 

A podziękował, podziękował.

Czekam na dalsze teorie. Może coś o wpływie dziur w uszach (tych od kolczyków) kolor jelit. Jak zwykle postaram się twórczo rozwinąć

[SAVAGE7]

wiesz, nam się nie chce czytać jego stron z teoriami na temat jedzenia a jemu naszych o funkcjonowaniu organizmu

 

święta racja. ale może odniesiesz się do artykułu, który przytoczyłem. wszak mocno wyśmiałaś termin "selektywne wchłanianie". a tu zonk. pan doktor używa tego wyrażenia... ciężki orzech do zgryzienia

[SAVAGE7]

 

Savage - z twojego ostatniego maila i użycia wyrwanego z kontekstu pojęcia "selektywne wchłanianie" wynika, że nie przeczytałeś tego co zalinkowałam wcześniej...

 

nie gniewaj się, nie mam ostatnio zbyt wiele czasu ale z chęcią przeczytam co rozumiesz pod pojęciem wyrwanego z kontekstu pojęcia "selektywne wchłanianie". rozumiem, że ty ten artykuł odbierasz inaczej. przetłumacz mi zatem po chłopsku co i jak.