Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

He-he, archeologia moja miłość...

 

Wyobraź sobie Savage, że bardzo podstawowej konstrukcji żarna znajdowano razem z grotami z kości, jeszcze przed krzemiennymi i równo z nimi. Czyli dawno... Tak w czasie początków korzystania z ognia w rozumny sposób.

 

Ja rozumiem, że ludzie kiedyś mieli dużo czasu, ale czy im by się naprawdę chciało dłubać w kamieniu w celu produkcji takiego sprzętu dla paru kłosków? Jak tak, to pochodzimy od małpy-kretynki :cool:

 

I pewnie mąki nie robili w tych żarnach żeby się nią rzucać. Mi wychodzi na to, ze ją jedli. Chyba też w postaci poddanej obróbce termicznej, bo jak nie, potwierdza to tezę o małpie-kretynce ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He-he, archeologia moja miłość...

 

a zakazana archeologia? myślę, że na samą nazwę syczysz jak woda święcona na diable.

 

 

Wyobraź sobie Savage, że bardzo podstawowej konstrukcji żarna znajdowano razem z grotami z kości, jeszcze przed krzemiennymi i równo z nimi. Czyli dawno... Tak w czasie początków korzystania z ognia w rozumny sposób

 

zatem dziwi mnie fakt, że nie poprawiłaś koleżanki elfir, która jest w błędzie i datuje uprawy zboża na kilka tys. lat. no ale cóż się spodziewać po starych dobrych znajomych. nieładnie by tak było zwracać uwagę koleżance co? zero konsekwencji... gdzie twoja dbałość o szczegóły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprawy zboża - tak, najwcześniejsze wyraźnie "uprawne" dzikie zboża jakie znaleziono są sprzed około 10 000 lat, uprawiane na Bliskim Wschodzie. "Przemysłowa" uprawa roli wiąże się ze zmianą koczowniczego trybu życia na osiadły - dla większych społeczności, które potrafiły prowadzić zróżnicowaną i wyspecjalizowaną gospodarkę (a do tego trzeba sporo ludzi w jednym miejscu utrzymać). w W Afryce nawet wcześniej. Z tego co pamiętam uprawne od typowo dzikich rozróżnia sie po tzw osadce kłosowej, ale o co chodzi - nie pamiętam ;-). Co nie znaczy, że wcześniej nie przetwarzano ziaren zbóż dzikich. Wczesne wspólnoty ludzkie były myśliwsko-zbierackie, co powinno wiele wyjaśnić. Słowo-klucz - "zbierackie".

 

Tzw zakazana archeologia to ciekawe informacje pomieszane z bzdetami. A tych ostatnich nie trawię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tonący brzytwy się chwyta po prostu i szuka czegokolwiek, czepia się wszystkiego by utrzymać na powierzchni swoją teorię :)

 

moja teoria sama się obroni a o szukaniu czegokolwiek i czepianiu się wszystkiego ty wiesz najwięcej. ja chcę tylko aby koleżanka była skrupulatna wobec wszystkich (obiektywnie) a nie tylko wobec moich wypowiedzi ale niestety nie mam co liczyć na obiektywność i równe traktowanie. w sumie rozumiem wasze postępowanie... jak zniszczyć kogoś to solidarnie. uwagi zwracam tylko adwersarzowi a jeśli ktoś potyka się w argumentacji ale jest z mojej drużyny to nie zauważam.

cytując słowa pewnego ojca r.:"jeśli chce się uderzyć psa to kij się znajdzie"

pozdrawiam panią elfir i babę budowniczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
ale niestety nie mam co liczyć na obiektywność i równe traktowanie. w sumie rozumiem wasze postępowanie... jak zniszczyć kogoś to solidarnie.

B uuu!

Zaczynasz się mazgaić i rozczulać nad sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - po prostu uzupełniłam informację, która była jak najbardziej prawidłowa w kwestii podania daty orientacyjnego rozpoczęcia uprawy zbóż na "przemysłową" skalę i zmiany trybu życia z koczowniczego na osiadły...

 

Nie wiem, czego oczekujesz - że skrytykuję Elfir za błędy jak na zebraniu partyjnym w PRL? I że zrobię to na trzeciej stronie poczytnej gazety ogólnopolskiej? :eek:

Z tobą przyznam nie zdarza mi sie za często zgadzać - tezy które prezentujesz mają potwierdzenie tylko na jednej stronie internetowej. I do tego nie są zbyt kompatybilne z rzeczywistością, co próbujemy kolektywnie wykazać. Ale z tego co widzę - tym gorzej dla rzeczywistości ;-)

 

P.s. Czytałam niedawno biografię Jobsa - też miał szmergla na punkcie diety (wegetariańskiej, często wegańskiej i bardzo monotematycznej), śluzu i głodówek. Wymyślił sobie, że człowiek na takiej diecie się nie poci, także może się kąpać raz na tydzień. W Kalifornii....

Hmm, w pierwszej pracy jak jeszcze nie był sławą zaowocowało to tym, że pracował ... w nocy, bo jednak otoczenie ostro zakwestionowało jego "ustalenia" dotyczące wpływu diety na zapach i higienę. Zwyczajnie capił.

A później - ludzie się z nim już męczyli, co nie zmienia faktu, ze sygnały o swojej nucie zapachowej otrzymywał. Ae dłuugo był nieprzemakalny i przekonany o swojej racji :-D

Edytowane przez Baba_Budowniczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B uuu!

Zaczynasz się mazgaić i rozczulać nad sobą.

 

więc ty też czytasz te moje głupoty? takie "autorytety forumowe" niestrudzenie śledzą wątek. oczywiście nie przypisuję sobie tego wszystkiego ale pewien udział w tych 85 tys. odwiedzin tematu mam. nie wiem czy ma się czuć zaszczycony?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam niedawno biografię Jobsa - też miał szmergla na punkcie diety (wegetariańskiej, często wegańskiej i bardzo monotematycznej), śluzu i głodówek. Wymyślił sobie, że człowiek na takiej diecie się nie poci, także może się kąpać raz na tydzień. W Kalifornii....

Hmm, w pierwszej pracy jak jeszcze nie był sławą zaowocowało to tym, że pracował ... w nocy, bo jednak otoczenie ostro zakwestionowało jego "ustalenia" dotyczące wpływu diety na zapach i higienę. Zwyczajnie capił.

A później - ludzie się z nim już męczyli, co nie zmienia faktu, ze sygnały o swojej nucie zapachowej otrzymywał. Ae dłuugo był nieprzemakalny i przekonany o swojej racji :-D

 

a cóż to za przykład mi podajesz? biosłonejskie zasady zdrowego odżywiania porównujesz do weganów czy jakichś monotematycznych diet? nie masz żadnego obowiązku zagłębiania się w nasze zasady ale powiem ci tylko jedno. żadna dieta na dłuższą metę nie jest zdrowa dla organizmu... żadna! i żadna dieta nie jest odpowiednikiem zdrowego stylu odżywiania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analogii jest dużo...

Jobs także sądził, że odpowiednim odżywianiem załatwi sobie zdrowie i do tego cuudny zapach bez wody i mydła. I że odżywia się w sposób przemyślany i najdoskonalszy dostępny dla istoty ludzkiej. Poza tym wierzył w zaflegmianie, zakwaszanie, zarobaczenie itp - w zależności od etapu rozwojowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analogii jest dużo...

Jobs także sądził, że odpowiednim odżywianiem... i do tego cuudny zapach bez wody i mydła

 

co to znaczy wg. ciebie odpowiednie odżywianie? może od tego trzeba zacząć.

i jaki związek widzisz w niemyciu się i nieużywaniu wody? pomieszało ci się coś w głowie czy jak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Savage, nie obraź się, ale mój kot więcej rozumie z tego co się do niego mówi...

Nie przejmuj się. Dla niego i tak jesteś głupia.

Kto nie myśli jak ja, ten jest w błędzie - jakie to proste i jak skutecznie utwierdza przekonania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...