bobiczek 30.04.2012 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 Ale zdrowy zapychacz. Kasze są bogatym źródłem skrobi, która w organizmie rozkłada się powoli na glukozę - paliwo potrzebne do pracy mózgu (dla niektórych jak znalazł , w skład kasz wchodzą witaminy z grupy B: B1(tiamina), B2 (ryboflawina), PP (niacyna), B6 (pirydoksyna), kwas foliowy i witamina E. Mają również dużo składników mineralnych, głównie potasu obniżającego ciśnienie, żelaza zapobiegającego niedokrwistości oraz magnezu korzystnie działającego na układ nerwowy i pracę mięśni (w tym sercowego). Są też dobrym źródłem wapnia, miedzi, cynku, manganu i krzemu. najważniejszy w kaszy jest błonnik Trzeba tylko długo potrzymać w pościeli i wygrzać. Najlepiej kilkanaście godzin. Wtedy dopiero ma sens. Inaczej jest jak jabłko bez skórki albo arbuz - mało przydatna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 30.04.2012 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2012 jak patelnia na głowę spadnie to aż dziw, że można cokolwiek w te klawisze pukać. nic wnoszącego do tematu (jak zwykle) w dodatku niby śmiesznie ... niektórym by się przydało by im kowadło na łep spadło ... a co "do tematu" ... przecież to "spiskowe teorie" więc w czym rzecz ? ... i wcale a wcale "niby śmiesznie" ... od śmiesznie, że aż straszno, są tutaj inni "specjaliści" ... Może jednak nie trzymaj nas w niepewności (sorry za użycie liczby mnogie ale chyba sie nie pomyliłem) i zdradź ten podstawowy pokarm od setek tysięcy lat spożywany przez ludzi. Straszniem ciekaw. ... no przestań ... przecież to oczywista oczywistość - BURAKI (przy okazji badasz różne nieszczelności) ... zapijane "lnianym koktajlem" hmmmmmmmmmmmmm a co z transportem? że tak spytam obcesowo i niegrzecznie. Zapewniony? ... transport z lotniska lub z portu morskiego na Florydzie zapewniony najważniejszy w kaszy jest błonnik Trzeba tylko długo potrzymać w pościeli i wygrzać. Najlepiej kilkanaście godzin. Wtedy dopiero ma sens. Inaczej jest jak jabłko bez skórki albo arbuz - mało przydatna ... pościel jest "wytworzona sztucznie" i się z tego właśnie powodu nie nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 18.05.2012 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 I tak temat został spłaszczony do do poziomu foumowiczów .bla bla bla..........Mozna sobie nabijac posty tym sposobem,a czas płynie na niczym .i tak ma byc . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 18.05.2012 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 No to wrzuć jakiś spisek, obrobimy kolektywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 18.05.2012 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 Zaraz, zaraz. Włodek nas tu chciał obrazić, mówiąc coś o spłaszczaniu do poziomu forumowiczów, a ty chcesz kolektywnie obrabiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 21.05.2012 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 (edytowane) No to wrzuć jakiś spisek, obrobimy kolektywnie. mówisz - masz: "Rusza inwigilacja dzieci Dane o stanie psychicznym dziecka czy zarobkach rodziców będą gromadzone w Systemie Informacji Oświatowej. Imienną teczkę będzie miało każde polskie dziecko, począwszy od edukacji przedszkolnej. Po ukończeniu nauki dane nie będą kasowane. Nowe przepisy o Systemie Informacji Oświatowej właśnie wchodzą w życie. Mają być w nim gromadzone dane blisko 7 mln przedszkolaków oraz uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Podstawowe informacje będą dotyczyły danych osobowych, szkół, w których uczy się dziecko, np. tego, czy ma kartę rowerową. Władza chce wiedzieć jednak o wiele więcej. W teczkach mają być gromadzone dokładne informacje o tym, czy uczeń jest pod opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej i jakie ma dysfunkcje, czy i na jakiej podstawie otrzymuje pomoc materialną albo czy uczy się języka mniejszości narodowej lub etnicznej. Teczka będzie rosła objętościowo razem z dzieckiem, aż ukończy ono naukę. Jednak potem nie zostanie zlikwidowana." albo to: "Szefowa Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dyrektorem organizacji reprezentującej Monsanto Przewodnicząca Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, Diána Bánáti, została dyrektorem europejskiego oddziału International Life Sciences Institute - organizacji reprezentującej interesy koncernów biotechnologicznych (GMO), której członkami są m.in. firmy Monsanto i BASF. Węgierska profesor Diána Bánáti została w czwartek 10 maja powołana na stanowisko dyrektora generalnego europejskiego oddziału International Life Sciences Institute (ILSI) – niezwykle wpływowej organizacji reprezentującej interesy koncernów spożywczych i biotechnologicznych (GMO), której członkami są mi.in. firmy takie jak Monsanto i BASF. Nie byłoby w tym zapewne nic dziwnego, gdyby nie to, że jeszcze 8 maja pani profesor pełniła funkcję Przewodniczącej Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), agencji UE odpowiedzialnej mi.in. za ocenę bezpieczeństwa i wydawanie decyzji o dopuszczeniu na rynki europejskie upraw i żywności GMO. Jak podaje EFSA, “Na prośbę EFSA, 8 maja 2012 roku Diána Bánáti zrezygnowała ze stanowiska Przewodniczącej oraz członkini Zarządu EFSA, ze skutkiem natychmiastowym.” “Zdecydowała się ona na przyjęcie posady w International Life Sciences Institute (ILSI), co jest nie do pogodzenia z jej rolą członkini i Przewodniczącej Zarządu EFSA.” Parlament europejski zwrócił się do komisarzy ds. finansów o przeprowadzenie śledztwa w sprawie możliwych konfliktów interesów w EFSA, a w szczególności powiązań Diány Bánáti z przemysłem rolno-spożywczym. Ekolodzy domagają się cofnięcia wszystkich podjętych w ostatnich latach przez EFSA decyzji dopuszczających uprawy i żywność modyfikowaną i ponownego ich zbadania. International Life Sciences Institute (ILSI) jest organizacją finansowaną przez giganty przemysłu rolno-spożywczego, w tym kilka koncernów zaangażowanych w rozwój technologii GMO, takich jak Monsanto, Bayer i BASF. Zajmuje się wywieraniem nacisku na rządy i organizacje medyczne, tak by realizowały politykę zgodną z interesami jej korporacyjnych sponsorów. Nie jest to pierwszy skandal z powodu powiązań profesor Bánáti z ILSI. W 2010 roku wyszło na jaw, że pełniąc funkcję Przewodniczącej Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności , była jednocześnie członkiem zarządu ILSI, i ten fakt ukrywała. Francuski eurodeputowany z ramienia Partii Zielonych, José Bové, zażądał wówczas jej odwołania. Zakłopotany sytuacją Zarzad EFSA stwierdził, że profesor Bánáti nie może zajmować jednocześnie obu tych stanowisk. Bánáti złożyła dymisję ze stanowiska w ILSI po to, by pozostać w zarządzie EFSA. Christof Then z Testbiotech, grupy prowadzącej niezależne badania nad GMO, powiedział, że ponowne objęcie przez Diánę Bánáti fotela w zarządzie ILSI “pokazuje, że tak naprawdę Bánáti nigdy nie opuściła ILSI.” Nie są to jedyne kontrowersje w związku z powiązaniami pomiędzy EFSA a przemysłem biotechnologicznym. W zeszłym miesiącu, odpowiadając na interpelację Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich, Urząd przyznał, że nie zareagował w odpowiedni sposób w sprawie byłej szefowej wydziału GMO EFSA, Suzy Renckens, która opuściła EFSA w 2008 roku i natychmiast objęła posadę lobbysty w firmie biotechnologicznej Syngenta. Istnieją również domniemania, że sprawujący przez prawie 10 lat funkcję przewodniczącego zespołu ds. GMO, Harry Kuiper, miał bardzo mocne powiązania z ILSI. Najnowsze kontrowersje dotyczą powołania przez Komisję Europejską na członka Zarządu EFSA, byłego lobbysty korporacji Monsanto, a obecnie dyrektora generalnego koncernu FoodDrink Europe, Mella Frewena. W wydanym niedawno oświadczeniu, Zarząd EFSA stwierdził, że zakazanie pracy w EFSA wszystkim osobom powiązanym z przemysłem spożywczym nie jest możliwe oraz świadczyłoby o braku odpowiedzialności." teraz twój konik: "Szczepienia a umieralność dzieci W krajach rozwiniętych szczepionkowy establiszment agresywnie odmawia przeprowadzenia podstawowych badan, które porównałyby zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych (nawet je torpeduje). Każe rodzicom wierzyć na słowo, że szczepienia są konieczne i ratują życie. Jest to sytuacja nieporównywalna z promowaniem i stosowaniem wszystkich innych leków, dla których trzeba udokumentować bezpieczeństwo i skuteczność. Jednak w Afryce prowadzi się takie badania i ich wyniki są przerażające. Okazało się bowiem, że afrykańskie niemowlęta zaszczepione szczepionkami DTP umierały kilka razy częściej niż te nieszczepione, szczególnie silnie szczepionki DTP zwiększały umieralność dziewcząt. Szczepionki przeciw odrze o wysokim stężeniu wirusowych antygenów (zalecane dla krajów Afryki przez WHO) również zwiększały umieralność dzieci, zwłaszcza dziewcząt. Natomiast zachorowanie na odrę nie zwiększało umieralności, a w perspektywie 4 lat po chorobie obserwowano nawet lepszą przeżywalność dzieci, które przeszły odrę niż tych, które nie chorowały na nią. Te wyniki naukowe obalają szczepionkowe mity. Prawdopodobnie znajomość tych danych powoduje, że wykształceni rodzice na Zachodzie coraz bardziej masowo odmawiają szczepień. Nauka i praktyka przeczą bowiem ich bezpieczeństwu, tym bardziej że lawinowo rośnie armia dzieci trwale okaleczonych przez toksyczne szczepienia. Podobnie amerykańskie i europejskie dane pokazują, że znacznie więcej jest dziś ofiar szczepień niż chorób zakaźnych, choć tysiące ludzi nadal na nie choruje. W tym kontekście - przymusowe szczepienia nadal stosowane w Polsce wydają się ocierać o zbrodnię. Ludzie, którzy wymuszają na rodzicach szczepienia ich dzieci (często wbrew ich woli) mają bowiem zawodowy obowiązek znać te dane, gdyż są one powszechnie dostępne w bazie publikowanych prac naukowych. Łatwo wyleczalne choroby zakaźne nie są obecnie zagrożeniem dla życia i zdrowia ludzi, są nim natomiast zdecydowanie toksyczne szczepienia. Autyzm i szczepienia Badanie przeprowadzone w Pittsburghu (USA) przez dr Laurę Hewitson i wsp. na niemowlętach małp, które otrzymaly porcję szczepionek z thimerosalem (takich jakie otrzymywały i nadal otrzymuja ludzkie niemowlęta), wykazało, ze zaszczepione małpki rozwinęły zaburzenia behawioralne typowe dla autyzmu. U żadnej z nieszczepionych małpek nie zaobserwowano podobnych zaburzeń. Badanie zaprezentowano na Miedzynarodowej Konferencji Badan nad Autyzmem 2012 (International Meeting for Autism Research) w Londynie. To badanie potwierdziło (w sposob ekperymentalny) zeznania milionów rodziców którzy twierdzą, że zaobserwowali rozwój autyzmu u swych dzieci wkrótce po szczepieniach. Establiszment szczepionkowy od dawna wie o silnych zwiazkach autyzmu ze szczepieniami, dlatego torpeduje wszelkie próby przeprowadzenia badań porownujacych zdrowie dzieci szczepionych i nieszczepionych oraz obmawia przeprowadzenia badań nad bezpieczeństwem stosowanych obecnie szczepień. Amerykanscy rodzice mają już dość tolerowania szczepionkowych zbrodni dokonywanych na ich dzieciach dla zysków lub socjopatycznych idei. Ogłosili Deklaracje Wolnosci od Medycznej Tyranii oraz rozpoczęli rewolucje przeciw tej tyranii." Edytowane 21 Maja 2012 przez SAVAGE7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 21.05.2012 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2012 o jezuśku i maryjo - z małej litery....... ależ zapodałeś tego........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 01.06.2012 16:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2012 Wynika ,żeNic tylko byc poslusznym systemowi ? Myc zęby z fluorem i szczepic dzieci co by ,,ładnie chorowały zgodnie z planem tfu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 06.06.2012 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 powoli coś się rusza w temacie zdrowia. jak nie brać leków przy alergii... niewykonalne? wykonalne. przy okazji pani kilkakrotnie porusza temat nieszczelności jelit tak tutaj przez was wyśmiewanych. oczywiście czekam na kpiące komentarze wiadomych forumowiczów. nie zawiedźcie mnie http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/pytanie-na-sniadanie/wideo/jak-pokonac-alergie-bez-lekow/7394265 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelkokosz 06.06.2012 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 To ja poproszę o specyfik na grypę, ale taki konkretny cobym do piątku do godziny 18.00 wydobrzał....bo tak mnię dzisiaj trafiło że ledwo co czytam wpisy na forum...POMOCY HELP HILFE ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 06.06.2012 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Uderzeniowa dawka aspiryny (2,3 szt.). Mnie to zawsze stawia na nogi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 06.06.2012 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Mój ojciec kupuje w takiej sytuacji pół litra wódki. Też mówi, że to go na nogi stawia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 06.06.2012 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Mój ojciec kupuje w takiej sytuacji pół litra wódki. Też mówi, że to go na nogi stawia Tylko trzeba uważać by nie przedawkować, bo może zwalić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 06.06.2012 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 a bimberek jaki dobry. jeszcze można się nim nasmarować... tylko trochę szkoda lekarstwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 06.06.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 a bimberek jaki dobry. jeszcze można się nim nasmarować... tylko trochę szkoda lekarstwa. Tak tak, wchłanianie przez skórę jest dużo trudniejsze. Po co się męczyć?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 06.06.2012 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Tak tak, wchłanianie przez skórę jest dużo trudniejsze. Po co się męczyć?... To prawda. Przez skórę alkohol ciężko się wchłania ale... już przez śluzówkę rewelacja. Takie np odbytnicze przyjmowanie bimbru ma sporo zalet. Nie ma nieprzyjemnego oddechu i zakąszać nie trzeba. Chociaż pewną trudność może sprawiać spełnianie bruderszaftów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 06.06.2012 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Ciekawe jak ze zwracaniem w takiej sytuacji, jak przedobrzysz. To znaczy domyślam się jak to może przebiegać. Tylko jak zwać takie poczynania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 06.06.2012 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 To prawda. Przez skórę alkohol ciężko się wchłania ale... już przez śluzówkę rewelacja. Takie np odbytnicze przyjmowanie bimbru ma sporo zalet. Nie ma nieprzyjemnego oddechu i zakąszać nie trzeba. Chociaż pewną trudność może sprawiać spełnianie bruderszaftów. To byle jak. Nawet wyrzygać się uczciwie nie można... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 06.06.2012 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 To ja poproszę o specyfik na grypę, ale taki konkretny cobym do piątku do godziny 18.00 wydobrzał....bo tak mnię dzisiaj trafiło że ledwo co czytam wpisy na forum...POMOCY HELP HILFE ..... Herbata z malinami, albo jak możesz, to z jakimś mocniejszym dodatkiem (ale z niewielką ilością, aby rozgrzało, a nie sponiewierało i osłabiło). Ewentualnie gorące mleko z miodem i czosnkiem. Po wypiciu ze trzy warstwy piżam bawełnianych (mówię poważnie), na to szlafrok i pod kołdrę. Nie zdejmować i nie odkrywać się do rana. Rano zdjąć, wykąpać się i powinno być dobrze. Mój mąż zawsze tak robi i to działa. Ja to lubię chorować, bo wtedy mam luzik. No i skarpety na nogi. Zapomniałam dodać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amalfi 06.06.2012 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2012 Tak tak, wchłanianie przez skórę jest dużo trudniejsze. Po co się męczyć?... Zależy. W saunie bardzo łatwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.