Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Pepeg z Gumy
Naprawdę nie rozumiesz o co mi chodzi? Czy tylko tak z przekory udajesz, że nie rozumiesz? ;)

Z żadnej przekory.

Lotnisko w Smoleńsku jest lotniskiem wojskowym i nie dotyczą go nawet minimalne standardy ustalone przez międzynarodową organizacje lotniczą dla lądowisk pasażerskich.

Żeby wylądował inny samolot, w tym i cywilny, musi mieć określone parametry i te spełniało. Rozpoznanie potwierdziło, że istnieją możliwości lądowania i wcześniej lądował już na nim z powodzeniem zarówno Tu- 154 z Tuskiem jak i podobne samoloty z Putinem.

Czy była możliwość lądowania w trudnych warunkach i kto podjął taką decyzję, bada między innymi ponownie komisja i prokuratura.

Ktoś powinien beknąć za to, bo decyzja i ocena dotycząca lądowania podjęta przez pilota powinna być poprzedzona określonymi procedurami.

Stąd początek kolejnej przepychanki i zwalania na siebie za to moralnej winy pomiędzy Waszczykowskim, Arabskim i Klichem chociaż zaczyna się jeszcze niemrawo, bo od opinii dotyczących kiepskiego szkolenia w pułku specjalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Może i jest, ale z tego co pamiętam o fakcie wykonania sekcji zwłok poinformowano dopiero dzisiaj. Wcześniej zapewniano, że ograniczono się tylko do identyfikacji zwłok.

I.

bo się zaczynają teorie spiskowe. Następną teoria byłaby o otruciu lub ataku biologicznym.

 

Sekcja nie jest niczym niezwykłym. Mogła jeszcze nieć na celu... korektę wyglądu po wypadku, żeby możliwa była jaka taka identyfikacja zwłok. Przecież trudno pokazać rodzinie poszarpane szczątki a identyfikacja prezydenta jest hmmm dość ważna. Musi być pewność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak wygląda sprawa wyjaśniania wypadków dotyczących samolotów należących do lotnictwa wojskowego (chodzi mi o wypadki na terytorium obcego państwa). Czy konwencja chicagowska i "nasza ustawa lotnicza" regulują te kwestie również dla lotnictwa wojskowego, czy tylko cywilnego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Wypadki samolotów wojskowych podlegają prokuratorze wojskowej, bez względu na to pod jaką banderą był samolot i na czyim lotnisku lądował

Przypadek dosyć chyba rzadki, bo z reguły samoloty wojskowe państw nie należących do układu nie lądują sobie wzajemnie na własnych lotniskach , chyba że sytuacja jest wyjątkowa np pomoc humanitarna

Kilka lat temu we Włoszech amerykański myśliwiec zabił turystów w kolejce linowej. Sprawę badała komisja i prokuratura NATO mimo śmierci osób cywilnych.

Po zakończeniu prac dopiero weszli biegli w cywilnych procesach o odszkodowanie dla rodzin ofiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wyjaśnianie okoliczności wypadku należy do właściwości prokuratury (wiadomo, że wojskowej), ale państwa, na terenie którym wypadek miał miejsce, czy państwa, które jest właścicielem samolotu? Nie to, żebym próbowała knuć, ale nie znalazłam jednoznacznego przepisu, ani nie zostało to jasno powiedziane (albo nie słyszałam). W ustawie lotniczej jest rozdział poświęcony postępowaniu w razie wypadku, ale to raczej nie dotyczy samolotów wojskowych, więc może jednoznacznych przepisów nie ma?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Z tego co mi wiadomo , to zawsze wchodzi prokuratura kraju gdzie miał miejsce wypadek, bez względu na przynależność statku czy osób.

Tak też jest nawet w przypadku wypadków drogowych.

Myślę ,że w katastrofie smoleńskiej nie mamy do czynienia z przypadkiem skomplikowanym prawnie. Samolot był cywilny, rozbił się na lotnisku wojskowym, badać będzie więc zarówno i przede wszystkim rosyjski prokurator wojskowy jak i cywilny . Komu powierzą pierwszeństwo? Nie wiem, ale z tego co widziałem, to chyba jednak prokurator wojskowy.

Pierwsze oficjalne oświadczenia ze strony polskiej również podał rzecznik prokuratury wojskowej.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile jeszcze niespodzianek szykują nam komisje badające tą katastrofę?

Myślę ze przy tak specyficznej sytuacji dane jakie będą podawane do wiadomości publicznej będą się zmieniać w miarę upływu czasu i stopnia zaawansowania śledztwa.

Chyba, zaznaczam chyba, decyzje jakie są podejmowane na rożnych etapach śledztwa rodzą się w trakcie jego prowadzenia.

Stąd spore rozbieżności miedzy informacjami jakie pojawiały się na początku a obecnymi.

 

Słyszałem dzisiaj że pojawiła się teoria o zderzeniu samolotu z UFO.:eek:

Wyobraźnie ludzka podsuwa i będzie podsuwała jeszcze długo tak fantastyczne teorie.

Do momentu zakończenia śledztwa i zdefiniowania wniosków końcowych nawet takie teorie będą się pojawiać i nic na to nie poradzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Cywilny? Należał do floty 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który z kolei jest częścią Sił Powietrznych RP. Czyli chyba był "samolotem wojskowym" :confused:

Masz całkowitą rację !

Podlegał rozkazom MON, jednak w tej misji nie realizował celów wojskowych tylko transportu cywilnego , stąd to niefortunne określenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiam się czy MON nie potraktował tego feralnego lotu jako prywatną wycieczkę prezydenta, rosyjskie służby lotnicze nie zostały

poinformowane że na pokładzie znajduje się Prezydent RP, taki samolot powinien być traktowany jak Air Force One, powinien mieć zapewniony wolny korytarz powietrzny

oraz mieć pierwszeństwo przed innymi samolotami.

 

Według gazety, jedna z wersji rozważana przez śledczych zakłada, że do katastrofy pod Katyniem doszło na skutek tego, że na kursie polskiego Tu-154M znalazł się rosyjski samolot wojskowy Ił-76. To tłumaczyłoby, dlaczego major Arkadiusz Protasiuk zdecydował się na gwałtowne obniżenia kursu samolotu.

 

Jak czytamy w "Naszym Dzienniku", pilot chciał w ten sposób uniknąć kolizji z potężnym transportowcem, który znalazł się tuż nad prezydenckim Tupolewem. Kapitan zdołał wyprowadzić maszynę z turbulencji na prostą. Niesłychanie trudny manewr zapewne zakończyłby się powodzeniem, gdyby nie drzewa.

 

Gazeta wyjaśnia, że hipoteza, że lot prezydenckiego samolotu mógł kolidować z rejsem rosyjskiego Iła, pojawiła się po tym, jak stwierdzono, że godzina katastrofy jest wcześniejsza, niż to pierwotnie podawano, i do wypadku mogło dojść co najmniej kilkanaście minut wcześniej. A jak wiadomo - zaznacza dziennik - z doniesień po tragedii, na lotnisku Siewiernyj próbował wcześniej lądować rosyjski wojskowy transportowiec.

 

Czas tej próby również nie jest precyzyjnie określony. Podawane są wartości od piętnastu minut do pół godziny przed przyjętą na 8.56 polskiego czasu godziną katastrofy tupolewa. Podawane są również informacje o kilkakrotnym podejściu Iła-76 do lądowania, To - jak czytamy - zarazem tłumaczyłoby, dlaczego na początku pojawiały się relacje świadków mówiące o rzekomych wielokrotnych próbach podchodzenia do lądowania samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i 95 innymi osobami na pokładzie.

 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,119674,title,Rosyjski-wojskowy-transportowiec-przyczyna-katastrofy,wid,12214683,wiadomosc_prasa.html

Edytowane przez Bold
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

"Nasz Dziennik", jak zwykle, jest rewelacyjnie i konkretnie poinformowany.

A wersji ma więcej niż czytelników. W RM pewna pani dowodziła , że mgłę zrobili specjalnie, a strzały które słychać były oddane na pewno z ziemi w kierunku samolotu.Oczywiście Kaczyński przeżył, tylko go Ruskie dobili.

Dyrdymały na temat specjalnego korytarza, pierwszeństwa i "air force one" możesz sobie też między bajki włożyć.

Wizyta była "turystyczna", nikt Kaczyńskiego nie zapraszał a protokół dyplomatyczny nie przewiduje w takim wypadku specjalnej troski ani tym bardziej eskorty myśliwców.Lądował samolot transportowy z Polski a kto był na pokładzie żadnego Ruskiego nie interesowało.Miał zgodę na przelot i lądowanie.

Mniej megalomanii.

Skoro czas się nie zgadza nawet ,według jednej z relacji Dziennika o 20 minut, to powinno się przesłuchać na tę okoliczność Jarosława.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta była "turystyczna", nikt Kaczyńskiego nie zapraszał a protokół dyplomatyczny nie przewiduje w takim wypadku specjalnej troski ani tym bardziej eskorty myśliwców.Lądował samolot transportowy z Polski a kto był na pokładzie żadnego Ruskiego nie interesowało.Miał zgodę na przelot i lądowanie.

Mniej megalomanii.

Skoro czas się nie zgadza nawet ,według jednej z relacji Dziennika o 20 minut, to powinno się przesłuchać na tę okoliczność Jarosława.

 

nóż się w kieszeni otwiera, ale nie napiszę co o Tobie myślę bo mnie znowu zbanują, uważam tylko że tak traktowany powinie być każdy samolot z w

ważnym VIPem na pokładzie, niezależnie od tego czy to jest Premier, Prezydent czy Marszałek,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nóż się w kieszeni otwiera, ale nie napiszę co o Tobie myślę bo mnie znowu zbanują, uważam tylko że tak traktowany powinie być każdy samolot z w

ważnym VIPem na pokładzie, niezależnie od tego czy to jest Premier, Prezydent czy Marszałek,

 

jak sobie założysz własne państwo to nawet kot Jarka będzie eskortowany przez dwa myśliwce, jak wyjdzie na trawnik, żeby się załatwić....

 

a na razie - jest jak jest......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
nóż się w kieszeni otwiera, ale nie napiszę co o Tobie myślę bo mnie znowu zbanują, k,

Nie krępuj się, ja ci już wcześniej powiedziałem co myślę o tobie.

Ta twoja wypowiedź tylko mnie w tym utwierdza.

Jak ci brak argumentów nie dyskutuj .

Nie wszyscy muszą być jednomyślni jak pisowcy i myśleć tymi samymi kategoriami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znalazłem tekst pewnej miłej starszej pani - Ireny Szafrańskiej..... tylko poczytajcie:

 

"Pełniący Obowiązki

Nie od dziś wiadomo, że Polska ma problem z elitami. Ci, którzy w imieniu narodu zabierają tak chętnie głos we wszystkich istotnych kwestiach , zapominają, że z ich strony to czysta uzurpacja. Oni są tylko pełniącymi obowiązki elity, pod nieobecność tych, których eksterminowano w Katyniu, Charkowie, Oświęcimiu, na Majdanku, w Powstaniu Warszawskim czy kazamatach UB.Etatowi uczestnicy ustawianych debat tak się przyzwyczaili , do wyrażania opinii w trybie “my, naród”, że największą dla nich karą jest , nawet na krótką chwilę rozstać się z tą opiniotwórczą , palmą pierwszeństwa. Takiej zniewagi nie wybaczą nigdy.

 

Film Ewy Stankiewicz (jednej z autorek “Trzech Kumpli”) do żywego dotknął pełniących obowiązki. Oto oczom zdumionych autorytetów ukazał się świat, zupełnie niewidoczny z okien mokotowskich apartamentowców, konstancińskich rezydencji, czy kamienic w Alei Przyjaciół. Zmęczeni, zapłakani, niepewni losu swej ojczyzny ludzie, składali hołd tragicznie zmarłej parze prezydenckiej w akcie , nierzadko , ekspiacji. Przeżywali swoje obywatelskie khatarsis.

 

W jednej chwili , demiurgom zbiorowej wyobraźni, ukazał się obraz , który zmącił błogi spokój samozadowolenia, jaki do tej pory zapewniały tony papieru, godziny emisji sygnału telewizyjnego i radiowego, czy zdezelowane klawiatury redakcyjnych maców , czy prywatnych PC-tów.

 

To co nagle ukazało się na ekranie, sugerowało błąd w ocenie sytuacji, czy wyczuciu nastrojów społecznych. Ponieważ elita salonu nie myli się nigdy, należało orzec, ze przekaz został zmanipulowany. Gromy posypały się na głowy realizatorów, a szczególnie red. Jana Pospieszalskiego, wobec którego podjęto najbardziej radykalne środki, domagając się odwołania go z TVP. Żeby uniknąć zarzutu, ręcznego sterowania, sięgnięto po metodę wypróbowaną podczas próby “zdewawelizowania kaczora”, czyli petycji z głosami oburzonych, skierowanej do zarządu telewizji publicznej.

 

Dziś jedna z gazet podaje , dowód na skandaliczną manipulację Pospieszalskiego. Otóż jeden z łkających pod Pałacem Prezydenckim okazał się być aktorem. Najwyraźniej autor tej notki nie zauważył, w dokumencie jeszcze jednej aktorki. To pani Katarzyna Łaniewska, która opowiadała jaki ostracyzm środowiskowy ją spotkał po tym jak przyjęła zaproszenie od Prezydenta 6 czerwca ub. roku. Pani Łaniewska była mocno zawstydzona postawą swego środowiska, gdyż te same osoby, które okazywały jej wcześniej wzgardę za ten gest, w czasie żałoby przywdziały czarne krawaty.

 

Wszytko to jednak niewiele w porównaniu w pewną stację telewizyjną, która przez 5 lat emitowała dokumentalny serial, który okazał się być nowatorskim formatem docu soap, ale dopiero po aresztowaniu głównego bohatera. Detektyw poszedł do paki, a stacja po ciuchu wycofała się z emisji dalszych odcinków. Nikt nie protestował.

 

Każdy , kto choć raz był w te dni pod pałacem prezydenckim wie, że inkryminowane dzieło wiernie oddaje nastroje Polaków. Padały tam słowa o zamachu , o kłamstwie , ojczyźnie i moralnym kacu spowodowanym przez konkretne media i polityków. To głos ulicy. Żeby go usłyszeć trzeba wyjść z wygodnych gabinetów, wysiąść z limuzyn. Trzeba chcieć go usłyszeć, a nie dzielnie przecząc faktom , kreować nowe kłamstwo katyńskie."

Edytowane przez BOHO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktos dzisiaj konferencję premiera?

 

Godzina katastrofy to podobno 8.41, ale pewne to nie jest.

 

Bardzo kłopotliwym okazało się pytanie pozostawione bez odpowiedzi o możliwość skorzystania z przepisów konwencji chicagowskiej odnośnie tego, aby bezpośrednio po katastrofie wystąpić z prośbą o zabezpieczenie miejsca wypadku do czasu przyjazdu służb państwa, do którego samolot należy w celu zabezpieczenia dokumentów (w tym elektronicznych) znajdujących się na pokładzie, a mogących zawierać tajne informacje (ze względu na skład pasażerów). Wszystko, jak powiedział zadający pytanie dziennikarz "przeszło jednak przez ręce Rosjan i nie ma pewności, czy nie zostało skopiowane". Strona polska nie wystąpiła z taką prośbą, a widzieliśmy, co się działo na miejscu. Nie wiem czemu premier nie zdymisjonuje Klicha. Możecie mówić, co chcecie i sie śmiać, że to spiskowe teorie, ale cały czas wyłażą jakieś niedopatrzenia. To jest jakaś farsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widział ktos dzisiaj konferencję premiera?

 

Godzina katastrofy to podobno 8.41, ale pewne to nie jest.

 

Bardzo kłopotliwym okazało się pytanie pozostawione bez odpowiedzi o możliwość skorzystania z przepisów konwencji chicagowskiej odnośnie tego, aby bezpośrednio po katastrofie wystąpić z prośbą o zabezpieczenie miejsca wypadku do czasu przyjazdu służb państwa, do którego samolot należy w celu zabezpieczenia dokumentów (w tym elektronicznych) znajdujących się na pokładzie, a mogących zawierać tajne informacje (ze względu na skład pasażerów). Wszystko, jak powiedział zadający pytanie dziennikarz "przeszło jednak przez ręce Rosjan i nie ma pewności, czy nie zostało skopiowane". Strona polska nie wystąpiła z taką prośbą, a widzieliśmy, co się działo na miejscu. Nie wiem czemu premier nie zdymisjonuje Klicha. Możecie mówić, co chcecie i sie śmiać, że to spiskowe teorie, ale cały czas wyłażą jakieś niedopatrzenia. To jest jakaś farsa.

 

Właśnie o to chodzi, jak nie wiadomo o co to o .... politykę ;), wg mnie nie byla to zwykła (czyt. przypadkowa) tragedia.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to ta Pani Irena Szafrańska?

http://www.blogpress.pl/node/3829

 

ta sama !

na jej blogu zwróciłem jej uwagę, że rozpowszechnia kłamstwa na temat słów Komorowskiego... zwykłe, ordynarne kłamstwa.....

 

w odpowiedzi pani Irena Sz. po prostu..... wycięła mój wpis.....

 

miła, starsza pani Irena OCENZUROWAŁA mój wpis, w którym zwróciłem jej uwagę, że kłamie..... takie to towarzystwo.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...