Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy obraz Lecha Kaczynskiego i jego zony Marii byl zmanipulowany ?


barakuda1

Recommended Posts

Czy obrzydzano ich nie tylko jako pare prezydencka ale takze jako ludzi .

 

 

Zawsze na zdjeciach pokraczni, zdeformowani , ze spuszczonymi powiekami .

 

 

 

Ich wypowiedzi a szczegolnie wypowiedzi Lecha Kaczynskiego czesto wyrwane z kontekstu .

 

 

Bo Rosjanie w y c o f u ja sie wlasnie z opini, ze np Lech Kaczynski byl rusofobem ktory to zarzut jako

 

jeden z niewielu, teoretycznie, m e r y t o r y c z n y c h - wielkrotnie byl po-wtarzany w GazecieWyborczej i nie tylko .

 

Chyba TVN specjalizowala sie w specyficznych ujeciach kamery i zarzucaniu rusofobii prezydentowi Lechowi Kaczynskiemu ..........

 

 

 

I, kochani, siostry i bracia w wierze i tak dalej , g d z i e wtedy bylismy ?

Edytowane przez barakuda1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 421
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z Homilii poświeconej Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przez Arcybiskupa Poznańskiego, którą wygłosił w czasie mszy świętej żałobnej w Poznaniu 14 kwietnia 2010 r.

 

 

„Przez całe cztery lata szargano osobę Prezydenta i pomniejszano rangę sprawowanego przez niego urzędu, tym samym nie szanując tych, którzy go wybrali, ani majestatu Rzeczpospolitej. Dowodzono, że jest najgorzej wykształconym człowiekiem na tym stanowisku, mimo iż był jedynym z powojennych prezydentów, który posiadał tytuł profesora. Drwiono z jego patriotyzmu, a przywracanie pamięci przedstawiono jako małostkowość i zaściankowość. Kpiono z jego miłości do matki, żony, brata. Skąd się brała ta zjadliwa propaganda, która ostatecznie szkodziła nie tylko jemu, ale naszej Ojczyźnie? Dzień później - w tych samych gazetach - okazuje się nagle, że ten sam człowiek był największym patriotą. Czy nie jest to zastanawiająca obłuda? Jeśli cenzura nie istnieje, to w kogo ręku znajdują się dzisiaj nożyczki? Czy nie daje nam to nic do myślenia o rozległej manipulacji, jakiej podlegamy codziennie i jakiej się często poddajemy, powtarzając, mimo wykształcenia, opinie, które nie przystoją osobom myślącym?” – mówił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I może jeszcze jedna opinia

 

Dla ameb był "kurduplem". Spocznie na wzgórzu Wawelskim

 

Na Jego wyszydzaniu i kpieniu z Niego zarobiono w ciągu 4 lat ciężkie miliony złotych.

 

Jako jedyny z milionów obywateli spocznie na Wawelu.

 

Cześć Jego pamięci!

 

 

 

Dziś ogłoszono, że ciało Prezydenta powinno spocząć na Wawelu w Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie. Mam nadzieję, że tak się stanie.

 

 

 

Prezydent RP Lech Kaczyński pokazał, że umie walczyć o "wolność waszą i naszą" - Gruzja 2008.

 

 

 

Pokazał, że pamięć o Bohaterach z Powstania Warszawskiego może być żywa, wyrwał ją z ciemnego kąta, gdzie była zepchnięta buciorem komunistów i, co równie ważne, znakomicie pokazana - MPW Warszawa 2004.

 

 

 

Pokazał, że w obecności Putina i innych polityków nieprzychylnych Polsce (łagodnie mówiąc) można powiedzieć prawdę i przypomnieć sprawy oczywiste dla Polski - Westerplatte 2009, niewygłoszone przemówienie w Katyniu 2010.

 

 

 

Pokazał, że nie kieruje się słupkami popularności przy podejmowaniu decyzji; nie robi tego także po klepaniu po plecach przez osoby Rzplitej nieprzychylne już z

położenia geopolitycznego.

 

 

 

Pokazał, że można docenić i nagrodzić (choćby wysokimi odznaczeniami) ludzi zasłużonych dla niepodległości Polski. Tych poległych i zamordowanych przez komunistów w latach 1944-1956, tych - będących w opozycji w garstce - w latach 60. i 70. i tych będących już w większej liczbie w latach 80. XX w. - 2006-2010.

 

 

 

To On uhonorował Orderem Orła Białego takich niezłomnych patriotów jak: Łukasz Ciepliński, August Emil Fieldorf, Franciszek Niepokólczycki, Witold Pilecki i Wincenty Kwieciński. Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski: Marian Bernacik, Hieronim Dekutowski (mało kto wie, że skazano Go na siedem wyroków śmierci!), Kazimierz Kamieński, Władysław Łukasiuk, Józef Rzepka i Zygmunt Szendzielarz (o Jego sanitariuszce "Ince" powstał w 2006 r. spektakl teatru tv, który bił rekordy oglądalności). Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski: Mieczysław Dziemieszkiewicz (właśnie powstaje o Nim film fabularny), Józef Franczak (walczył z komuną do... 1963 r.). Jakoś nie mogli tego dokonać prezydenci z lat 1989-2005. Coś im nie pozwalało uczcić pamięci tych najmężniejszych z mężnych synów Polski.

 

 

 

Pokazał, że patriotyzmu, pamięci, historii, tożsamości, tradycji nie można i nie wolno się wstydzić.

 

 

 

Będę chciał być w niedzielę 18 IV 2010 pod Wawelem. Nekropolii ludzi mających Polskę w sercu jako wartość najwyższą - w praktyce, w życiu - niezależnie od ceny opinii większości motłochu. Taki był Prezydent Lech Kaczyński.

 

 

 

Był "kartoflem", "kurduplem" i "ponurakiem" dla ludzi prymitywnych, manipulantów i kreacjonistów sztucznych wydumanych problemów politycznych i społecznych oraz ich milionowego chóru pół- i ćwierćinteligentów.

 

 

 

W niedzielę 18 kwietnia A.D. 2010 spocznie na Wawelu. Wśród królów.

 

 

 

Grzegorz Hajduk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Prezydent RP Lech Kaczyński pokazał, że umie walczyć o "wolność waszą i naszą" - Gruzja 2008.

 

 

 

Pokazał, że pamięć o Bohaterach z Powstania Warszawskiego może być żywa, wyrwał ją z ciemnego kąta, gdzie była zepchnięta buciorem komunistów i, co równie ważne, znakomicie pokazana - MPW Warszawa 2004.

 

 

 

Pokazał, że w obecności Putina i innych polityków nieprzychylnych Polsce (łagodnie mówiąc) można powiedzieć prawdę i przypomnieć sprawy oczywiste dla Polski - Westerplatte 2009, niewygłoszone przemówienie w Katyniu 2010.

 

 

 

Pokazał, że nie kieruje się słupkami popularności przy podejmowaniu decyzji; nie robi tego także po klepaniu po plecach przez osoby Rzplitej nieprzychylne już z

położenia geopolitycznego.

 

 

 

Pokazał, że można docenić i nagrodzić (choćby wysokimi odznaczeniami) ludzi zasłużonych dla niepodległości Polski. Tych poległych i zamordowanych przez komunistów w latach 1944-1956, tych - będących w opozycji w garstce - w latach 60. i 70. i tych będących już w większej liczbie w latach 80. XX w. - 2006-2010.

 

 

 

To On uhonorował Orderem Orła Białego takich niezłomnych patriotów jak: Łukasz Ciepliński, August Emil Fieldorf, Franciszek Niepokólczycki, Witold Pilecki i Wincenty Kwieciński. Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski: Marian Bernacik, Hieronim Dekutowski (mało kto wie, że skazano Go na siedem wyroków śmierci!), Kazimierz Kamieński, Władysław Łukasiuk, Józef Rzepka i Zygmunt Szendzielarz (o Jego sanitariuszce "Ince" powstał w 2006 r. spektakl teatru tv, który bił rekordy oglądalności). Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski: Mieczysław Dziemieszkiewicz (właśnie powstaje o Nim film fabularny), Józef Franczak (walczył z komuną do... 1963 r.). Jakoś nie mogli tego dokonać prezydenci z lat 1989-2005. Coś im nie pozwalało uczcić pamięci tych najmężniejszych z mężnych synów Polski.

 

 

 

Pokazał, że patriotyzmu, pamięci, historii, tożsamości, tradycji nie można i nie wolno się wstydzić.

 

Wybacz , miałem tego nie pisać , ale nie mogę się powstrzymać.

Ja rozumiem Twoją emocjonalną postawę i nie zamierzam z Tobą nawet polemizować, ale wybacz, to co napisałeś, to pompatyczny przykład subiektywnego i jednostronnego osądu człowieka z którego postawą życiowa i światopoglądem się identyfikujesz.

 

Faktycznie z tego co piszesz, to prezydent bardzo dużo na pokazywał i jeszcze więcej udekorował - nie chcę być złośliwy w tej chwil i napisać Ci czego zaniechał, co zrobił i czego nie zrobił a mógł, tylko nie chciał partii robić wbrew lub nie potrafił. Za takie opowiadanie w szkole, co bohater pokazywał bez przykładów , dostaje się jedynki.

 

Powinieneś dopisać jeszcze o wielkim patriotyzmie, prawdziwym Polaku i uczciwości - będziemy mieli postać wyjątkowo wybitną, wręcz spiżową ,opisaną specyficznym językiem.

Ludzie z formacji prezydenta, piszą publicznie w tej chwili takie komunały, że aż łzy lecą a niektórzy, i to posłowie, posuwają się znacznie dalej aż do granic absurdu w swojej czołobitności. Trąci to powoli kultem jednostki z obowiązkowymi lekcjami patriotyzmu zaproponowanymi dzisiaj przez posła PiS dla młodzieży na szczątkach , skromnego podobno za życia człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłam jeszcze to - może jest dla nas jeszcze nadzieja

 

 

Cytat:

" Możecie mnie nazwać nienawistnikiem. Zupełnie to nie dbam.Dziś mówię głośno: nie dam się zaglajchowć żadnym “porozumieniem ponad podziałami” .Drugi raz nie nabierzecie mnie na żadną grubą kreskę.

 

Wołam z bezsilnej złości, żalu i rozpaczy, przeproście nas. Przeproście Naród pogrążony w żałobie wy wszyscy , którzy z flekowania urzędu i osoby zmarłego prezydenta uczyniliście sport narodowy. Mistrzowie Polski w pluciu na odległość , specjaliści od balistyki wyrażający niedowierzanie, że ruski snajper nie trafił w prezydencką kolumnę z 30 metrów. Miłosierni życzący mu śmierci w wyniku zawału . Dobrze poinformowani obwieszczający, że nie wystartuje w wyścigu o reelekcję, bo jest pół żywy. Wy, którzy mówiliście o nim per Kaczyński. Językoznawcy potwierdzający swoim autorytetem, że słowo cham nie jest obraźliwe.Wy , odsyłający odznaczenia przez Niego nadane, wypisujący kłamliwe insynuacje o Jego rodzinie. Wy, którzy wmówiliście ludziom , że psuje wizerunek Polski na arenie międzynarodowej.Wy rechocący, z tego , że sportowcy nie pojechali do pałacu, a On stał i czekał. Wy, którzy rzeczową krytykę zamieniliście na świadomą i zaplanowaną degradację, zniekształcając obraz jego osoby i prezydentury, kradnąc Polakom dumę z jego politycznych sukcesów. Wy wszyscy przeproście dziś ten cały pogrążony w żałobie naród. Zróbcie to zanim udacie się na pogrzeb “kartofla”. Albo nie pokazujcie się nam na oczy, nie liczcie na naszą krótką pamięć. Nie tym razem."

 

http://www.blogpress.pl/node/3629

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten obraz był pokazywany prze jedne media, przez inne inni politycy byli obrażani i znieważani. Przypomnijcie sobie poprzednich prezydentów i może powiecie, że nie naśmiewano się z nich? Pamiętam szczególnie prezydenturę Wałęsy kiedy się naśmiewano z jego wymowy, że nie potrafi poprawnie formułować zdań, że niedouczony itd. Z reguły naśmiewano się właśnie z cech osobistych i z niezręcznych zachowań. Śp. Prezydent nie był wyjątkiem, był politykiem związanym z jedną partią i był narożony na ataki opozycji czy mediów, które mają taką a nie inną orientację polityczną. Teraz pokazuje się obraz człowieka, nie polityka. Problem w tym, że gdyby pokazać np. stronę prywatną życia jakiekolwiek polityka i to tylko tą dobrą jego stronę to większość mogłaby wyjść na dobrego człowieka, patriotę, itd. Myślę że oba obrazy są zafałszowane, ten poprzedni bo był skupiony na wszystkim co negatywne i ten obecny bo skupia się tylko na tym co można dobrego powiedzieć o człowieku i na fali emocji związanych ze śmiercią wszystkich w tragedii gloryfikuję się te osoby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Socjotechnika .

 

Zawsze daje sie manipulowac spoleczenstwem .

 

Ale zawsze do czasu .

 

 

Szkoda, ze w scenariusz podzegania do jakiejs bezsensownej nienawisci i awnatury wpisal sie w ostatnich dniach z l o t y m i literami pan Andrzej Wajda z zona Krystyna Zachwatowicz.

 

 

Choc na tym filmie, ktorego nikt specjalnie nie c h c i al ogladac zarobi t e r a z , po s m i e r c i Lecha Kaczynskiego g r u b e miliony postanowil odwrocic sie plecami od tego dolu w ktory upadl jego ojciec ( ojciec Wajdy zginal w Katyniu ).

 

Podczas gdy po-znajemy teraz Lecha Kaczynskiego i jego zona takimi jakimi ich nie znalismy poniewaz skutecznie ich symatyczny obraz zostal przez media

z a b l o k o w a n y ,

wizerunek pana Andrzeja Wajdy i jego zony jest coraz bardziej niszcony przez niego samego .

 

Szkoda, ze z sympatycznego , starszego pana i przyzwoitego czlowieka jakim sie wydawal , wyjrzaly na swiat demony .

 

Podczas gdy obraz pary prezydenckiej nabiera teraz w oczach spoleczenstwa zupelnie innych barw, duet Wajda - Zachwatowicz na zawsze zostanie w pamieci jako te upadle anioly .

 

Albo i co gorszego.

Edytowane przez barakuda1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Homilii poświeconej Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu przez Arcybiskupa Poznańskiego, którą wygłosił w czasie mszy świętej żałobnej w Poznaniu 14 kwietnia 2010 r.

„Przez całe cztery lata szargano osobę Prezydenta i pomniejszano rangę sprawowanego przez niego urzędu, tym samym nie szanując tych, którzy go wybrali, ani majestatu Rzeczpospolitej. Dowodzono, że jest najgorzej wykształconym człowiekiem na tym stanowisku, mimo iż był jedynym z powojennych prezydentów, który posiadał tytuł profesora. Drwiono z jego patriotyzmu, a przywracanie pamięci przedstawiono jako małostkowość i zaściankowość. Kpiono z jego miłości do matki, żony, brata. Skąd się brała ta zjadliwa propaganda, która ostatecznie szkodziła nie tylko jemu, ale naszej Ojczyźnie? Dzień później - w tych samych gazetach - okazuje się nagle, że ten sam człowiek był największym patriotą. Czy nie jest to zastanawiająca obłuda? Jeśli cenzura nie istnieje, to w kogo ręku znajdują się dzisiaj nożyczki? Czy nie daje nam to nic do myślenia o rozległej manipulacji, jakiej podlegamy codziennie i jakiej się często poddajemy, powtarzając, mimo wykształcenia, opinie, które nie przystoją osobom myślącym?” – mówił.

 

Nie przesadzajmy z tym cytowaniem abp. Gądeckiego. Może kilka cytatów, co Ekscelencja mówił, kiedy kościół chciwą ręką sięgnął po budynek jednego z najlepszych poznańskich liceów w centrum miasta? W liście do wiernych kłamał wtedy w żywe oczy, że kuria nie żądała 2 mln zł na rok za jego użytkowanie. Wiadomo, że kościół zawsze będzie wychwalał swoich popleczników. Nie od rzeczy pisał już w XVI w. Mikołaj Rej:

 

"To mamy za wszytko zdrowie,

Co on nam w kazanie powie:

Iż gdy wydam dziesięcinę,

Bych był najgorszy, nie zginę,

A dam li dobrą kolędę,

Że z nogami w niebie będę".

 

Kiedy zmarł Jacek Kuroń, człowiek wielkiego serca i wrażliwości społecznej, umazany w g.... przez moherową propagandę, jakoś kuria biskupia nie piała o opluwaniu jego szlachetnej postaci, o walce z totalitaryzmem PRL'owskim i pomocy ludziom potrzebującym. Bo Kuroń, choć przyjaźnił się z niektórymi księżmi, nie czapkował przed purpuratami i nie sypał hojnym gestem na Świątynię Opatrzności Bożej.

Co do wykształcenia ś.p. Prezydenta RP, daleki jestem od zaglądania komukolwiek w świadectwa i dyplomy. Strasznie irytują mnie te ataki PiS'aków na Władysława Bartoszewskiego, że tytułuje się go profesorem, podczas gdy nie obronił nawet pracy magisterskiej. Otóż nieżyjący Prezydent Lech Kaczyński nie posiadał tytułu profesorskiego. Był doktorem habilitowanym zatrudnionym na etacie profesora nadzwyczajnego, a to nie to samo co tytuł profesorski. Proszę zajrzeć http://nauka-polska.pl/dhtml/raporty/ludzieNauki?rtype=opis&objectId=30139&lang=pl

Krzywy obraz siebie samego stworzył sam Prezydent, a w dużej mierze jego mściwy i małostkowy braciszek. Kto tego nie widzi i dopatruje się spisku jest ... no dobrze. Przypomnę, jaki wizerunek Lecha Wałęsy kreowali w mediach bracia Kaczyńscy. Czyż nie było to opluwanie i zniesławianie? Ależ "wodzom" to wolno, "wodzów" tykać nikt nie powinien! To już wiemy. Wiemy też kto to patriota wg PiS'u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Socjotechnika .

 

Zawsze daje sie manipulowac spoleczenstwem .

Ale zawsze do czasu .

Szkoda, ze w scenariusz podzegania do jakiejs bezsensownej nienawisci i awnatury wpisal sie w ostatnich dniach z l o t y m i literami pan Andrzej Wajda z zona Krystyna Zachwatowicz.

Choc na tym filmie, ktorego nikt specjalnie nie c h c i al ogladac zarobi t e r a z , po s m i e r c i Lecha Kaczynskiego g r u b e miliony postanowil odwrocic sie plecami od tego dolu w ktory upadl jego ojciec ( ojciec Wajdy zginal w Katyniu ).

.

 

Jakbym słuchał towarzysza Wiesława w latach 60. Ta sama retoryka. Przecieram oczy ze zdumienia!

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3b/Wladyslaw_Gomulka_na_trybunie.jpg

Jednak trudno się oderwać od komuny, można pluć na nią, dokonywać sztucznych obrachunków, szukać agentów, a mentalnie niewiele różnić się od sekretarzy PolitBiura. Żałosne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-

 

Prezydent Polski nie byl rusofobem jak przedstawiala Go Gazeta Wyborcza i Adam Michnik .

 

" Prezydent ..... ma duzo sympatii i zrozumienia dla Rosjan , ich kultury i cywilizacji. Zywi natomiast

 

obawy zwiazane z polityka Rosji, z rosyjskim i m p e ri a l i z m e m . " -

 

z rozmowy z Adamem Rotfeldem .

 

Rzeczpospolita

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Socjotechnika .

 

Zawsze daje sie manipulowac spoleczenstwem .

 

Ale zawsze do czasu .

 

 

.

 

:D

Szczyt hipokryzji, bezczelności czy zwykła, głupia prowokacja ?

Ktoś , kto już w samym pytaniu Czy obraz Lecha Kaczynskiego i jego zony Marii byl zmanipulowany ? stosuje na początku zabiegi socjotechniki, śmie mówić o manipulacji ? :):)

Bajeczne! Mamy pytanie, kontekst i czekamy na odpowiedź z nim zgodną .

Traktujesz interlokutora za idiotę, czy potrzebujesz pogadać z własną grupą wsparcia?:cool:

 

Niestety porównanie z gomułkowszczyzną chociaż obrzydliwe i naciągane ma swoje podstawy.

Ta sama niemal stylistycznie retoryka, retoryka grupy żyjącej w permanentnym poczuciu zagrożenia i partyjnej czujności.

Wróg to ten co nie z nami. Przeciwnik polityczny zawsze musi być przez kogoś inspirowany i ogłupiony . To lepiej zwykle wygląda.

Daje poczucie "lepszości" nad nad nim, język o zabarwieniu pejoratywnym , określenia sugerujące agresję z zewnątrz

spajają grupę i ją umacniają dając poczucie jedności i siły.

Formułowanie własnych poglądów budzi opór i podejrzenie o bezmyślność ,i że ktoś wykorzystuje przeciw grupie.

 

Wróg nie krytykuje, wróg opluwa, my przestrzegamy ale wróg nas chce wykorzystać. Zawsze odpowiedni i gremialnie powtarzany rodzaj tych samych określeń na każdym poziomie zagrożenia. Prymitywy szermują dodatkowymi hasłami stosując przy tym szantaż moralny : Polak , patriotyzm kontra sprzedawczyk, Żyd, rusofil i złodziej.

Każda krytyka jest opluwaniem, każda inna w treści od naszej forma wypowiedzi jest atakiem pełnym jadu.

Pełen relatywizm zachowań dobra i zła i czyhający bogacze pragnący wykupić nasze dobra za bezcen lub zabrać podstępem.

Dyrdymały o bogactwach tej ziemi o łupkach i wodach geotermalnych to tylko dodatek

Mistrz Jarosław jest specjalistą - przyznaję mu to, wykonał kawał dobrej roboty.

Nawet brat prezydent, szczerze i dobrodusznie meldował wodzowi wykonanie zadania.:D co przekuto na na niby żart, kiedy dotarło ,że to niezła wpadka na powitanie.

 

A nie można było postawić tego pytania normalnie?

Czy obraz Państwa Kaczyńskich w mediach był obiektywny?

Po co ! Przecież "zmanipulowany" brzmi o wiele lepiej i się wpisuje w obraz walki i zagrożenia:D.

 

Prawda ! Obraz Państwa Kaczyńskich był rysowany ostro , przesadnie ironicznie i zbyt krytycznie często obraźliwie i kpiąco.

Dotyczyło to jednak niemal tylko prezydenta .

Po wstępnej konsternacji opozycja zobaczyła szybko w Pani Marii osobę zupełnie inną niż mąż. Tak zazwyczaj była przedstawiana jaką prawdopodobnie była.

Najwięksi przeciwnicy prezydenta mówili o Niej co najmniej życzliwie jeśli nie wręcz ciepło z sympatią.

Pomijam lumpów, i zwyczajną hołotę, którzy są zawsze po każdej stronie.

 

Wydaje mi się nawet , że wiem czemu tak był przedstawiany.

Bo to bardziej bolało , prawdopodobnie nie Jego ( chyba rzeczywiście miał do siebie sporo dystansu) ale brata i miotającą się bezsilnie partię.

To prowokowało do jeszcze większych bzdur jakie wygadywali publicznie oburzeni wojownicy PiS u.

Schadenfreude , będą jaja - i to z pewnością było okrutne.Nie trzeba nikogo zmanipulować ,żeby zadać cios zwłaszcza ,że przeciwnik często był nieporadny i też kopał niewybrednie i nie na oślep.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prawda ! Obraz Państwa Kaczyńskich był rysowany ostro , przesadnie ironicznie i zbyt krytycznie często obraźliwie i kpiąco.

Dotyczyło to jednak niemal tylko prezydenta .

Po wstępnej konsternacji opozycja zobaczyła szybko w Pani Marii osobę zupełnie inną niż mąż. Tak zazwyczaj była przedstawiana jaką prawdopodobnie była.

Najwięksi przeciwnicy prezydenta mówili o Niej co najmniej życzliwie jeśli nie wręcz ciepło z sympatią.

Pomijam lumpów, i zwyczajną hołotę, którzy są zawsze po każdej stronie.

 

Wydaje mi się nawet , że wiem czemu tak był przedstawiany.

Bo to bardziej bolało , prawdopodobnie nie Jego ( chyba rzeczywiście miał do siebie sporo dystansu) ale brata i miotającą się bezsilnie partię.

To prowokowało do jeszcze większych bzdur jakie wygadywali publicznie oburzeni wojownicy PiS u.

Schadenfreude , będą jaja - i to z pewnością było okrutne.Nie trzeba nikogo zmanipulować ,żeby zadać cios zwłaszcza ,że przeciwnik często był nieporadny i też kopał niewybrednie i nie na oślep.

 

O rety - nie myslalam, ze kiedys napisze, ze sie z Toba zgadzam, ale w tym przypadku tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-

 

Lech Kaczynski byl prawnikiem, znawca prawa pracy .

 

Mial fenomenalna pamiec .

 

Jak wszyscy historycy i prawnicy .

 

 

Podczas wizyty w Izraelu owczesny premier wystapil z propozycja zeby prezydent Polski powiedzial cos na temat roli Zydow w historii Polski .

 

Lech Kaczynski poprosil o 3 minuty - tyle czasu potrzebowal zeby sie przygotowac .

 

I opowiedzial krotka historie Zydow polskich tak mniej wiecej od 17 go wieku .

 

Sluchano go z przejeciem bo mowil ciekawie i interesujaco .

 

 

Byl niemedialny- niewysoki i i z okragla twarza - i nie potrafil sie sprzedac .

 

Media go nienawidzily .

 

A spoleczenstwo - lubilo .

 

Bo mial sporo empatii , byl symatyczny, rozumial Warszawe i ......byl erudyta .

 

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, z BArakudą nie ma dyskusji, on nie zauważa nawet postów innych osób :)

Jak osoba po praniu mózgu, która jedynie jest w staniw powtarzać to, co jej powiedzieli, że ma mówic.

Może wszyscy zwolennicy PISu tak muszą?

 

A co do obrazu prezydenta, nie uważam, żeby był zmanipulowany. Raczej teraz jest przecukrzony, ale to minie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-

 

Ci, ktorzy maja nieco wiecej treningu w panstwach mniej dzikich i historycznie dluzej demokratycznych wiedza, ze glosowanie na danego polityka jest wypadkowa wielu wektorow .

 

 

Niemieckie media nie lubily panstwa Kaczynskich ze zrozumialych wzgledow.

 

Niemcy bronia swojej pozycji ekonomicznej w Unii i to bronia bezpardonowo .

 

Niemieckie media jak i polskie media nie sa dla mnie juz zadnym powaznym miernikiem czegokolwiek .

 

Sa tez odpowiedzialne za tragedie Marii i Lecha Kaczynskich .

 

Teraz spoleczensto polskie probuje im wynagrodzic posmiertnie ten karykaturalny obraz , ktory stworzyly media .

 

Moge tylko podziwiac tych ludzi z malych i srednich miasteczek, ktorzy maja tyle empatii i inteligencji jakiej te media nigdy nie mialy, nie maja i miec nie beda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, z BArakudą nie ma dyskusji, on nie zauważa nawet postów innych osób :)

Jak osoba po praniu mózgu, która jedynie jest w staniw powtarzać to, co jej powiedzieli, że ma mówic.

Może wszyscy zwolennicy PISu tak muszą?

 

A co do obrazu prezydenta, nie uważam, żeby był zmanipulowany. Raczej teraz jest przecukrzony, ale to minie.

 

Zwolennikiem PiSu jestem tylko w twojej wyobrazni .

 

Zapewne jak wszyscy, ktorzy maja zdanie inne niz ty .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
-

 

Byl niemedialny- niewysoki i i z okragla twarza - i nie potrafil sie sprzedac .

 

Media go nienawidzily .

 

A spoleczenstwo - lubilo .

 

Bo mial sporo empatii , byl symatyczny, rozumial Warszawe i ......byl erudyta .

 

-

 

Sobie chcesz udowodnić tę tezę czy przekonać innych?

 

Media Go nie nienawidziły tylko złośliwie i bezlitośnie szukały punktu zaczepienia. Media żyją z sensacji bez zabawy w emocje - lubi nie lubi.

Zrobią to z każdym innym politykiem. Lech Kaczyński był jak każdy prezydent człowiek bezbronnym dla mediów - to przypadłość tego stanowiska.

Lubiło Go może 20% całego społeczeństwa , twardego elektoratu , który dokonał wyboru, dla reszty był politykiem co najmniej kontrowersyjnym, obojętnym, niechętnym sympatycznym.utożsamianym zawsze z twardą polityką brata, jako wykonawca programu swojej partii.

 

Wizerunek Kaczyński ocieplał zawsze przed wyborami, a Jarosław usuwał się w cień, bo wiedział, że opozycja zawsze jest pamiętliwa i wrażliwa na zaczepki a wyborca niekoniecznie i o tym Lech doskonale wiedział.

To jest polityka i tu nie ma miejsca dla empatycznych dziadziów.

Prywatnie być może tak było, ale prezydent nie jest osobą prywatną i nie zawsze chciał pokazywać swoją ciepłą stronę.

Nieprawdą jest też ,że był niemedialny.

Polak jest wrażliwy na punkcie rodziny. Wystarczyło pozwolić się pokazać prywatnie a serce, nawet ciemnego ludu by zmiękło.

Niestety kreowany miał być na Małego Rycerza a nie tatki, który jak każdy ma swoje problemy.

 

I na koniec, nie chcę być na razie złośliwy wobec ciebie, ale przestań bredzić o niemieckich interesach. Nie znasz w ogóle tego kraju i jego,

ferdammte scheisse,.problemów oraz specyfiki, tylko powtarzasz rozpowszechniane przez pieniaczy w Polsce głupoty.

To wygodne podgrzewać nastroje ksenofobi wśród ludzi biednych i niedouczonych , żeby korzystać z ich poparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-

 

Kto teraz po-dgrzewa te emocje wedlug ciebie ?

 

Zydzi ? Masoneria ? Duchy ?

 

To charakterystyczne, ze ludzie , ktorzy nie lubia siebie nie lubia i wyrazaja sie z pogarda o ludziach z malych miejscowosci majac ich za niedouczonych i glupich .

 

Niemcow znam bardzo dobrze - jezdze tam od 6 roku zycia .

 

Niemieckie interesy w Unii i w Europie byly jedna z przyczyn dla ktorych niespecjalnie lubili Lecha Kaczynskiego .

 

To glownie Niemcy blokuja wejscie Turcji do Unii poniewaz wyborcy - Niemcy boja sie naplywu taniej sily roboczej , kulturowo preznej i odpornej na ordung - ale k t o bedzie robil na ich emerytury ?

 

Takze przedstawianie Niemcow jako " po- stepowych " jest rowniez pewna manipulacja - kazdy jest strasznie po-stepowy dopoki nie zaczyna sie bac o swoja prace i zrodla dochodow.

 

Co do " dziadziow " o ktorych sie wyrazasz z pogarda - to tez tylko dla tych zaprawionych w zachodnich , starzejacych sie demokracjach o ktorych nie masz zielonego po-jecia - stanowia tam zwarty sektor glosujacy w wyborach l o ka l n y ch , przed ktorym drza politycy na po-czatku swoich karier .

 

Szczegolnie w Niemczech .

 

 

Wysraczy sobie wyobrazic los po-lityka, ktory w Niemczech nazwal by caly segment wyborcow - moherowymi beretami !

Edytowane przez barakuda1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...